• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Nasze poczynania z ARTĄ

Trudno mi powiedziec z cala pewnoscia. Trzeba sprawdzic samemu na wlasnym sprzecie. Sa rozne karty, sterowniki. Na stronie Arta sa podane urzadzenia, ktore sa sprawdzone i dzialaja prawidlowo. Jak narazie nie mialem zadnych problemow z latencja, na paru kartach jakie testowalem.
 
A czy sam fakt, że ten mały znacznik jest (przynajmniej u mnie) zawsze na na próbce nr 300 nie jest potwierdzeniem stałego opóźnienia? Jak myślisz?
 
Wlasnie o to chodzi, ze program zawsze umieszcza ten znacznik w punkcie 300 w trybie dwukanalowym. Jest to pewnego rodzaju samokalibracja.

 
Czyli to nic nie znaczy w takim razie. To tylko moment kiedy soft daje "zlecenie" do systemu. A kiedy impuls pojawi się na wyjściu karty to już pewnie zupełnie losowa sprawa. Jeśli opóźnienia są stałe i zawsze takie same to ok, jeśli nie to mamy problem. Chyba tak do tego trzeba podejść. Na XP-ku kiedyś to sprawdzałem w SW i było ok, teraz trzeba będzie z ciekawości powtórzyć test dla 7-ki.
Z drugiej strony, skoro sumowanie programowe głośników zgadza się z pomiarem ich fizycznej a w zasadzie akustycznej sumy to raczej jest OK. Tak to widzę.
 
Jesli zrobisz kilka pomiarow pod rzad w trybie dwukanalowym i zawsze masz ten sam predelay od punktu 300, to wszystko jest ok. Od predelay zalezy faza i to jak bedzie ja interpretowal program symulacyjny. W zasadzie tak samo dziala justmls w pakiecie Lspcad.
 
Zawsze mam to samo i zawsze robię pojedynczy pomiar. A właśnie. A co w przypadku pływającej latencji i wykonania serii pomiarów celem uśrednienia wyników? Dla charakterystyki ok ale dla fazy to już totalny dramat i loteria. Prawda ?
 
A właśnie. A co w przypadku pływającej latencji i wykonania serii pomiarów celem uśrednienia wyników?

Nie wiem, nie meczylem sie nigdy z SW, nie jestem masochista, a na Arta nie mialem takich problemow :)


Dla charakterystyki ok ale dla fazy to już totalny dramat i loteria. Prawda ?

Prawda

- - - - - aktualizacja - - - - -

Mozna rowniez ustawic predelay zgodny z tym co obliczy program, wykonac pomiar ponownie i Arta automatycznie usunie predelay, tak ze wlasciwy impuls bedzie w okolicy punktu referencji 300.
 
Czyli to nic nie znaczy w takim razie. To tylko moment kiedy soft daje "zlecenie" do systemu. A kiedy impuls pojawi się na wyjściu karty to już pewnie zupełnie losowa sprawa
Chyba że, jest to moment kiedy sygnał dociera do kanału referencyjnego, wtedy uwzględnione jest opóźnienie karty.
 
Co może być przyczyną takiego przebiegu impedancji? Chodzi głównie o przebieg fazy na ok 10kHz.
Mierzonym głośnikiem jest wysokotonowy mission/audax. Rezystor referencyjny 100ohm. Karta sb live 5.1 sb0100.

Przy pomiarze jakiegoś niskotonowca faza tak się zachowywała w okolicy 6kHz.
Na rezystorze 10ohm dla niskotonowca przy 5kHz przebieg impedancji zaczynał opadać (ale przebieg fazy był podobny) dlatego dałem 100ohm tak jak w helpie do ARTA.

Mission w LIMP:


Ten sam głośnik w speaker workshop:
 
Ostatnia edycja:
Te fazy sa wlasciwie takie same. Zobacz stopien fazy przy 10khz, na obu pomiarach jest w okolicach 90 stopni.
 
Masz rację, ta faza jest na granicy 89.5 / -89.5 stopnia.
Jednak problem nie dawał mi spokoju, posprawdzałem jeszcze dwa razy całość, zrobiłem ponowną kalibracją różnicy kanałów. Teraz wygląda zdecydowanie lepiej:

 
Witam.

Panowie,może mnie któryś oświecić dlaczego po filtracji 2 rzędem głośnika średnio tonowego zostaje pasożytniczo wysokie pasmo częstotliwości,zamiast opadać dalej?
 
Co pokazuje symulacja? Przy poprawnie wykonanym pomiarze częstotliwości i impedancji, symulacja musi się zgadzać z pomiarem.
 
który z pomiarów będzie dokładniejszy przy pomiarze TS added mass czy closed box?
 
Teoretycznie powinno wyjść to samo ;) To czego mi brakuje to sugestii objętości lub wagi do wielkości głośnika. Myślę że, ma to wpływ na wynik pomiaru.
 
Pomiar dwukanalowy jest naprawde Git. Po skalibrowaniu calego systemu, najwazniejsza jest odleglosc mikrofonu od glosnika, aby program wskazywal faktyczna efektywnosc mierzonego glosnika. Czy na wyjsciu wzmacniacza bedzie 1 volt czy 2.83 volta, pomiar trzyma swoje wlasciwe miejsce na skali dB. Co innego w przypadku pomiaru MLS'em...

 
Powrót
Góra