• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

3 drogi scan speak/vifa

sir_morgot napisał:
Ale może to wpłynąć na dokładność pomiaru, (chyba).
Kliknij, aby rozszerzyć...

No tak - ale wszystkie nasze amatorskie pomiary działają na tej zasadzie. Jeśli zmierzysz zbyt dokładnie (czy to impedancja czy charakterystyka) to zbierasz sporo niepotrzebnych śmieci, które w naszych warunkach pomiarowych sa nieuniknione. Jeśli z kolei dokładność pomiaru ograniczysz zbyt mocno to wykresy będą co prawda gładkie ale mało wiarygodne. Generalnie chodzi o to, żeby znaleźć coś w okolicach "złotego środka" ;)

---------- Post dodany o 15:20 ---------- Poprzedni post o 14:15 ----------

PS: no i oczywiście wyniki nie zależą od ustawienia tylko jednego parametru ale od wielu parametrów. Złoty środek, o którym wcześniej wspomniałem to nie tylko kompromis na jednym suwaku w programie pomiarowym ale również kompromis pomiędzy poszczególnymi suwakami ;) Na pierwszy rzut oka może to wyglądać strasznie ale w miarę szybko można się w tym połapać - choćby stosując metodę prób i błędów.
Czytałeś arty o pomiarach w SW ze strony głównej portalu? Jeśli nie to polecam bo są one bardzo pomocne - zwłaszcza w początkowym etapie zabawy z tym programem (ale nie tylko). Dodatkowo kiedyś toczyła się tutaj na forum rozmowa na temat ustawień SW (akurat te ustawienia nie były chyba opisane w artach) - bardzo pomocny (przynajmniej dla mnie) był w tej rozmowie kolega Irek - nie pamiętam co to był za temat ale jego wskazówki mam gdzieś zapisane na dysku - jeśli chcesz to mogę je odszukać i podesłać Ci na skrzynkę mailową.
 
Tak proszę prześlij jak możesz. Co do artykułów na stronie głównej - oczywiście czytałem parę razy i do tego właśnie się stosowałem.
 
Nie na temat...
dabyl - ja też, ja też, ja też chcę...:razz: luszti(małpka)o2(dot)pl
 
Witam po przerwie.
Znalazłem trochę czasu więc zająłem się otworami pod głośniki.
16.jpg17.jpg 18.jpg
Powoli coś się klaruje. Do pomiarów brakuje mi jeszcze tunelu BassReflex. Mam do wyboru:

1. Wytoczyć z orzecha.
2. Wytoczyć ze sosny.

Z tym, że drewno orzecha jest świeże, ścięte około rok temu i trochę wilgotne w środku. Może podczas schnięcia pęknąć. Drewno ze sosny ma jakieś 90 lat - stary legar z poniemieckich koszar. Suche wiec nie będzie problemu. Zobaczymy jak to wyjdzie.

Na razie tyle pozdrawiam.
 
Sądzę, że łatwiej byłoby dopasować odpowiednie strojenie (optymalne dla Ciebie) przy pomocy zwykłego portu BR i dopiero później wytoczyć port drewniany - uwzględniający już ostateczne parametry techniczne. Trohę pracy zaoszczędzisz... właściwie to nawet dużo pracy zaoszczędzisz :)

Sam pomysł z portem toczonym w drewnie - wg mnie bardzo OK.
 
Zgadzam się z tobą dabyl ale... porty robię dłuższe. W 1/2 będzie zakręt o 90 stopni w górę - konstrukcja tego wymaga. W czasie testów będę skracał. Co do śr. wewnętrznej to wiem jaką dać. Mam swoje stare kolumny w których grały te głośniki. Tam miałem tunele także z drewna o wew. śr. 11cm. Nie było świstów. Tu także takie zastosuję. Dla czego chcę toczyć od razu? Tunele mają mieć kołnierz który chcę wsadzić w wyfrezowanie na froncie. Wszystko ma być równe i nic ma nie wystawać. Z tego względu muszę zrobić gotowca dłuższego, by móc wprowadzić korekty w formie "skrawania" :). Jak by było za krótko - dotoczymy i dokleimy. Żaden problem. Mam nadzieję że coś z tego wyjdzie.
Poniżej rysunek:
bassreflex.jpg
 
Można kanty zaokrąglić, myślałem o tym i tak zrobię ale łagodnego łuku "na całej długości" zrobić się w tym przypadku nie da.
 
tak, zaokraglony kant wystarczy
dorabiam profil do tuneli o przywiznie R=11mm i jest juz cisza ;)
 
sir_morgot napisał:
Z tym, że drewno orzecha jest świeże, ścięte około rok temu i trochę wilgotne w środku. Może podczas schnięcia pęknąć. Drewno ze sosny ma jakieś 90 lat - stary legar z poniemieckich koszar. Suche wiec nie będzie problemu. Zobaczymy jak to wyjdzie.
Kliknij, aby rozszerzyć...


Teoretycznie jak wytoczysz taki BR z trochę mokrego to nie powinien pęknąć ze względu na to że będzie to okrągły przedmiot w dodatku o cienkich ściankach - dzięki czemu w powolnym jego suszeniu wilgoć z drewna będzie oddawana jak by to ująć - dookolnie tj. we wszystkich kierunkach, pamiętaj jednak że nie możesz za szybko tego suszyć to raz, a dwa takie drewno musi być przede wszystkim odizolowane od bezpośrednich promieni słonecznych. Z drugiej str. natomiast to nawet jak nie pęknie przy wysychaniu to znowu i tak, i tak się skurczy, przez co zaburzą się jego wymiary, albo gorzej - wypaczy się, czyli dodatkowo powygina.
Dlatego jak robisz coś na dokładny wymiar to musi to być niestety ale dokładnie wysuszone.
Osobiście radzę zrobić z suchego, jeśli ma być dokładnie. Możesz odciąć kawałek tego trochę mokrego drewna tylko ze co najmniej o 30% większy od zamierzonego kształtu, to wtedy mniejszy szybciej wysuszysz. A najlepiej było by pociąć tego orzecha w małe formatki np. listewki 3x3cm (które to ze względu na swoją objętość najszybciej by wyschły), po wysuszeniu przepuścić przez grubościówkę/wyrówniarkę i posklejać w odpowiednią bryłę /kawałek obrabianego drewna tzn. po prostu zrobić klejonkę.

PS sosnę trochę nie za fajnie się toczy ale jak już to przeglądnij ją dokładnie by nie toczyć formatki z sękami bo te wezmą wypadną i zostanie dziura po nich ;)
 
Myślałem o klejonce. Mogę nabyć już wysuszoną dębinę u stolarza. Ale najpierw zobaczę co wyjdzie z orzechem. Jutro jedzie do tokarni.
 
Panowie pytanko. Jak byście rozwiązali problem montowania maskownicy, aby między nią a frontem kolumny nie było żadnej przerwy? Myślałem nad 3 możliwościami:

1. Zwykłe kołki drewniane. Prosta sprawa. Przykładamy maskownicę do frontu, wiercimy otwory. Do maskownicy kleimy na stałe a we fronty na wcisk i trzyma.
2. Rzep jak w ubraniach, ale pojawia się szczelina grubości rzepa więc..., no i jeszcze estetyka.
3. Nieduże magnesy neodymowe. Są silne, więc powinno się trzymać. Ale czy nie będą miały wpływu na układy magnetyczne głośników???

Co o tym myślicie?
 
Myślałem o takich łączówkach. Problem w tym że mają kołnierz o danej grubości. Można kołnierz schować w materiał i to rozwiązuje sprawę. Sam nie wiem. Muszę pomyśleć i poczekam na opinie reszty. Dam znać jak by co.

Dzięki za info.
 
Zaloguj lub zarejestruj się, aby odpowiedzieć w tym wątku
Powrót
Góra