• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Budowa wlasnego plotera/frezarki CNC

Dwa linki znalazłem juz wcześniej ale nie bardzo mialem czas sie temu bliżej przyjrzeć. Znaleść, to jedno a przeanalizowanie to drugie. Ale dzięki ;)
 
Z tymi siłami podczas frezowania to doszedłem do wniosku że jednak mogę je pominąć, (tak teoretycznie do symulowania ugięcia belki) a przyjąć te którą wywołają silniki poprzez śrubę. W końcu parametry będę dobierał doświadczalnie do możliwość maszyny a zwrot i kierunek sił podczas frezowania jest wysoce zmienny. Po za tym muszę dobrać parametry skrawania tak, aby były mniejsze od tych które wywołują ruch wrzeciona, bo inaczej to frez będzie prowadził maszynę, a nie maszyna frez ;), ale mogę sie mylić..
Siła skrawania przy frezowaniu w brązie, frezem 6mm w głąb 1mm i na szerokość 4 mm wyszło 80N. Może być to błędne, natrafiłem na formułę kogoś z forum cnc i na odstawie tego obliczyłem.
W warsztacie żmudne prace czyszczenia stołu i stelażu...
Wyczyściłem ładnie powierzchnie stołu która nie jest już taka ładna... ale za te piniundze jest dobra. Czyściłem octem i ręcznikiem papierowym :) kilkanaście godzin moczenia i wystarczy lekko przetrzeć druciakiem.

boczki po piaskowaniu ;


Stelaż miałem ochotę piaskować ale szybko mi przeszło po przygodach z piaskarką, druciak na szlifierkę trochę na wiertarkę i ogień... bez maseczki pyłowej takiej, lepszej za kilka PLN sztuka, a nie paczka, nie da sie pracować, no i przyłbica bo z druciaka lubi coś wypaść czasami. No i wbić na przykład w twarz..

Okazało sie że jedna z 3 nóg nie jest w lini z pozostałymi 2, gryzło mnie to w oczy.. wyciąłem ją i wspawam jak sie należy ale potrzebuję innej rury bo pokaleczyłem starą.
Przy okazji planuje zrobić półeczkę na kompresorek i chłodziwo. Kolorek mam taki;


W któryś wieczór przemyślałem bloki łożyskujące, będą z łożysk kulowych skośnych raczej pewnie 7201,

Do śrub przyspawam kawałek pręta i dopiero go zatoczę, widziałem już na internetach takie patenty, a jak nie uda sie stale połączyć śruby z wałkiem, to śruba sie odpuści troszkę od spawania i bedzie można toczyć :)

Drugi stół który posłuży jako wzorcowy wyglądał tak ;

Po czyszczeniu tak ;


Cały projekt na chwile obezną wygląda tak;
 
Kolejny mały postęp, wpadła półeczka i załatwiłem kątownik do ustawiania geometrii, w drodze jest kolejny w klasie 01, 400x265
 
Jakieś postępy w temacie??
Ja przerobiłem u siebie napęd X i kończę właśnie alu Zetkę.
I koniec inwestycji na razie, odcinanie kuponów :-)
 
Postęp mały, przemyślałem jedynie parę kwestii związanych z śrubami. W Sobote ostatni egzamin w tej sesji, po niedzieli ruszam do boju.
 
Trochę zwojowałem wczoraj, stół na stelażu, pomalowany, przygotowany do dalszych prac, znalazłem fajny statyw do wiertarki. Okazuje się że uchwyt ma otowor 42 a moja wiertarka dwubiegowa ma 47... mam taką która by pasowała ale przy małych obrotach moment jest taki marny że żal wiercić.. Muszę teraz kombinować z wiertarka stacjonarną
bc6a1c40a342d84be152225f6bd063d1.jpg

50e183c46b48aeafa69cea2df3ce6d41.jpg

a318037287359b9df1ba859c61d3709f.jpg
 
Nastąpiła znaczna zmiana planów związana z konstrukcją, początkowo miały być profile wzdłuż dłuższego boku ale po przemyśleniu doszedłem do wniosku że znacznie utrudniają konstrukcje i wprowadzają kolejne niedoskonałości. Wiercenie gwintowanie takiej ilości otworów ręcznie to bedzie masakra. chyba jednak zdecyduję sie na ruchomą bramę. trochę ułatwi mi to montaż śrub w osi Y ( w sumie znacznie), konstrukcja bedzie troszkę niższa i bardziej zwarta. Jeśli brama okaże sie za ciężką na te prowadnice pomyśle o 3 łożysku w osi Y lub wymienię na prowadnice trapezowe, ( czaje sie na nie, może trafie jakąś okazje).
Dodatkowo zwiększyłem w łatwy sposób prześwit pod belka, w takiej postaci w pełni wykorzystam długość osi Z. Żeby podnieść bramę w poprzedniej wersji musiałbym kombinować ze spawaniem ( na takiej długości bankowo by sie skrzywiło) lub kupić inne profile a tego wole uniknąć., zw względu na koszty.

Blachy na narożnikach sa dość spore ponieważ stół jest pokancerowany, wyszlifowałem największe zadry i nierówności zachowując możliwie duża płaszczyznę która kiedyś tam była obrabiana. W ten sposób blacha bedzie raczej prostopadle do powierzchni. Cały czas zastanawiam sie co zrobić w osi x ,żeby zamontować śruby i jednocześnie uniknąć obróbki. Na razie najlepszym pomysłem na jaki wpadłem to łożyska wahliwe w obudowie, jest kilka rodzajów to coś sie dopasuje.



Dodatkowo rozglądam sie za wiertarką wolnoobrotową na stożek morsea, 200-300 i 500-600obr coś koło 1kw. Przyjdzie wywiercić parę otworów większej średnicy.. wiertła mam ale nie mam czym kręcić.
 
Ostatnia edycja:
Jaki planujesz prześwit pod Z?
Poprzednia, opcja mocowania prowadnic dawała sztywniejszą bramę w osi Y w X z resztą też.
Pamiętaj, że duży prześwit nad stołem to i wysoka zetka, czyli przy końcowym wychyleniu duża wysokość, a i sztywność wysokiej zetki też spada.
Ja mam 10 cm prześwit a zetka taka wielka


Zaplanowałem to tak żeby koniec futerka wrzeciona był równy z dolnym profilem aluminiowym.
Dzięki temu jeśli frez wystaje choćby 1 mm już mogę ciąć.

Z tego co pamiętam planowałeś obróbkę alu i ogólnie metali kolorowych ale wysokie Z na takich łożyskach raczej temu nie sprzyja.
 
Ostatnia edycja:
Zdaje sobie sprawe z tego co piszesz, spać nie moge przez to :P
Prześwit pod belką mam 280mm, plecy Osi Z maja 500mm z 15mm a zastrzały z płaskowników 10mm, calutka aluminiowa. Jak zjadę na sam dół to zostaje mi 20mm, prześwitu miedzy stołem a dolną krawędzią Z-etki. Wiec problemu nie ma najmniejszego.

Masz racje z tymi łożyskami, rozglądam sie za prowadnicami trapezowymi może cos trafię. Z czystej ciekawości chciałbym zobaczyć jak to bedzie działać w takim układzie. Jeśli nie zda egzaminu to będę kombinować dalej. Albo wejdę w układy z kolegą lutnikiem
 
Kupiłem gazy do spawarki i znów trochę stali, pospawałem belke bramy zmienioną już XX razy..
Jestem pozytywnie zaskoczony bo nie zwichrowało jej mocno, w zasadzie ani trochę :) Akurat tak sie składa że zatrudniłem sie jako frezer konwencjonalny, jak dobrze sie zakoleguje z jednym gościem to belka bezie przefrezowna jak sie należy. Jeśli nie uda mi sie to zostanie jak jest, potem będę sie martwił.



Do kosztorysu
-Gazy 120zł ( dwie butle jedna duża i jedna 6kg CO2 + legalizacja małej, kilka szkiełek do maski)
-Stal 80zł, grube płaskowniki pod prowadnice i na stopy bramy
 
I znów..




Nie na temat...

No i tu nauczka na przyszłość i przestroga dla reszty, używajcie imadła albo ścisków chociaż,a szlifierkę trzymać w dwóch rękach!

 
Mi tak raz obróciło kawał*alu jak mi się stopniowe wiertło przy 30mm zakleszczyło, wyrwało mi ze ścisków i pewnie skończyło by się źle, ale wkrętarka ma hamulec to ucierpiały tylko nadgarstki od szarpnięcia i wykręcenia.

Teraz jak wiercę stopniówkami, to mam taki stołek, do niego przykręcam kilkoma śrubami obrabiany element i wiercę siedząc na nim ^^
Niestety warunki nie pozwalają na posiadanie przyzwoitego warsztatu, dlatego też powstaje frezarka cnc (tylko taka maleńka może poniżej 40kg się zmieści).
 
Nie na temat...
No i tu nauczka na przyszłość i przestroga dla reszty, używajcie imadła albo ścisków chociaż,a szlifierkę trzymać w dwóch rękach!
To i tak miałeś farta, ja po takiej akcji dwa palce miałem szyte. Mnie to z głupoty w miarę wyleczyło.

Tak sobie myslę, może daj to na koniec całe do cynkowni?
 
Ostatnia edycja:
Ocynkować ? Po co? Po cynkowaniu ogniowym może się wykręcić, a galwaniczne to lipa..
Pomaluje się i będzie dobrze ;)

Wysłane z mojego Mi-4c przy użyciu Tapatalka
 
Dużo masz zakamarków których IHMO nie domalujesz, a ocynk załatwia sprawę. Miałem na myśli gorący ocynk :) Jest jakieś ryzyko zwichrowania. Ostatnio całą klatkę schodową na warsztat cofnąłem, bo się nie dało złożyć. Ale długie i wiotkie profile.
Taka masa nie powinna się giąć. Tak myślę :)
 
Ojj widziałem już na placu w ocynkowni różne kwiatki :D
Jak się nie skrzywi samo to widlakiem przejadą...
Nie no serio to wolę nie ryzykować wykrzywienia. dobra farba starczy, na powietrzu stać nie będzie.
A nie wiadomo jak cynk zachowa się w szczelinach między profilami...
Wszystko zanosi się że brama będzie obrobiana jak należy :)

Wysłane z mojego Mi-4c przy użyciu Tapatalka
 
Sprawne oko :D jednego nawet sam lutowlem :D zaplecze tokarskie jakieś mam, ale starej daty i lekko zużyte..
Maszyna już leciwa i sprzęgło nie takie...
Stal też licha bo zwykle s235

Wysłane z mojego Mi-4c przy użyciu Tapatalka
 
Powrót
Góra