Z tymi siłami podczas frezowania to doszedłem do wniosku że jednak mogę je pominąć, (tak teoretycznie do symulowania ugięcia belki) a przyjąć te którą wywołają silniki poprzez śrubę. W końcu parametry będę dobierał doświadczalnie do możliwość maszyny a zwrot i kierunek sił podczas frezowania jest wysoce zmienny. Po za tym muszę dobrać parametry skrawania tak, aby były mniejsze od tych które wywołują ruch wrzeciona, bo inaczej to frez będzie prowadził maszynę, a nie maszyna frez

, ale mogę sie mylić..
Siła skrawania przy frezowaniu w brązie, frezem 6mm w głąb 1mm i na szerokość 4 mm wyszło 80N. Może być to błędne, natrafiłem na formułę kogoś z forum cnc i na odstawie tego obliczyłem.
W warsztacie żmudne prace czyszczenia stołu i stelażu...
Wyczyściłem ładnie powierzchnie stołu która nie jest już taka ładna... ale za te piniundze jest dobra. Czyściłem octem i ręcznikiem papierowym

kilkanaście godzin moczenia i wystarczy lekko przetrzeć druciakiem.




boczki po piaskowaniu ;
Stelaż miałem ochotę piaskować ale szybko mi przeszło po przygodach z piaskarką, druciak na szlifierkę trochę na wiertarkę i ogień... bez maseczki pyłowej takiej, lepszej za kilka PLN sztuka, a nie paczka, nie da sie pracować, no i przyłbica bo z druciaka lubi coś wypaść czasami. No i wbić na przykład w twarz..

Okazało sie że jedna z 3 nóg nie jest w lini z pozostałymi 2, gryzło mnie to w oczy.. wyciąłem ją i wspawam jak sie należy ale potrzebuję innej rury bo pokaleczyłem starą.
Przy okazji planuje zrobić półeczkę na kompresorek i chłodziwo. Kolorek mam taki;
W któryś wieczór przemyślałem bloki łożyskujące, będą z łożysk kulowych skośnych raczej pewnie 7201,

Do śrub przyspawam kawałek pręta i dopiero go zatoczę, widziałem już na internetach takie patenty, a jak nie uda sie stale połączyć śruby z wałkiem, to śruba sie odpuści troszkę od spawania i bedzie można toczyć
Drugi stół który posłuży jako wzorcowy wyglądał tak ;

Po czyszczeniu tak ;
Cały projekt na chwile obezną wygląda tak;
