• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Budowanie na ekranie - czyli relacje z budowy na zywo :)

- - - - - aktualizacja - - - - -

Klejberit po otwarciu opakowania ma ok 1 miesiąca przydatności do używania
Potem gęstnieje i sie nie nadaje


E tam , ja kupuje 10 kg wiaderka i tak na około 10 miesiecy mi wystarcza , nic mu sie nie dzieje . Wikolowate to wodne kleje a wiec nie wolno ich przemrozić . Używam też z Kleiberita kontaktowego C 114/5 , a testowałem też pattexy mementy i inne a wróciłem do C 114/5.
 


Pomęczyłem dzisiaj trochę I-AMP'a :P

Oj nie tylko ty meczyles iampa. Ja ostatnio tez mecze, na dodatek w stereo :D

4870a17d2ed96868996233856d0f704c_1461086014.jpg
 
Panowie jakie męczenie, lutowanie to sama przyjemność.

Co do kleju, musiał być przeterminowany już w sklepie bo użyłem go dzień dwa po kupieniu w temperaturze pokojowej.

Mam Rakoll'a przeterminowanego 3 lata i nadal dobrze klei :)
 
Skleiłem Dragonem wikolowym skrzynki kolumn i trzyma bezproblemowo.
Klej po wyschnięciu jest bezbarwny.

Do forniru go nie zaryzykuję.
Kupiłem Soudal.
 
Ostatnia edycja:
Ja tam używam generalnie Patexa. Ma różne wersje. Takie o przyspieszonym wiązaniu jak i tradycyjne.. Wracając jeszcze do pływania i ilości kleju. Jak dasz za mało to istnieje niebezpieczeństwo podsychania jeszcze przed złączeniem elementów (duże powierzchnie + szybkoschnący klej = porażka). Z pływaniem można sobie poradzić sposobem "na sól" ewentualnie blokując elementy również po bokach.
 
Ja w innym mało znanym wikolu trafiłem na wydzieloną wodę (było widać w butelce), ale jeszcze jakoś kleił (niestety nie był przeźroczysty po wyschnięciu, tylko "mleczny").
Ponoć samo przechowywanie wikolu w niższych temperaturach czyni go bezużytecznym.

Tu racja, jak jest biały i się kruszy po wyschnięciu to nadaje się na śmietnik, właśnie załatwia go przechowywanie w temp poniżej 5 stopni.
 
Ja tam używam generalnie Patexa. Ma różne wersje. Takie o przyspieszonym wiązaniu jak i tradycyjne.. Wracając jeszcze do pływania i ilości kleju. Jak dasz za mało to istnieje niebezpieczeństwo podsychania jeszcze przed złączeniem elementów (duże powierzchnie + szybkoschnący klej = porażka). Z pływaniem można sobie poradzić sposobem "na sól" ewentualnie blokując elementy również po bokach.

Rozwiniesz ten sposób "na sól"?
 
Przetwornica Borysa, sterownik na IR2153 i pod spodem jeszcze niepolutowane PCB główne.
W zasadzie wszystko pozbierane, tylko teraz najgorzej trafo nawinąć.
 
Nie marudź bo najłatwiejsze :P Dlaczego nie zrobiłeś nowszej wersji sterownika z MCR100? I pokaż jak ładnie Ci się PCB wytrawiło.
 
Jest miejsce na PCB, ale nie mam na razie takiego tyrystora.

Zrobię jutro zdjęcie PCB, wytrawiło się w miarę.

No i na razie chyba będzie przerwa, mosfety się pożegnały (chyba że znajdę jakimś cudem jeszcze).
 
ampli
W miejsce tej zworki mozesz zasunac bezpiecznik termiczny w takiej malej obudowie jak kondek 100nF. Ten ir2153 do testowania sie nada ale znacznie lepszy sterownik bedzie na ucc25600 -- juz niebawem.
 
Co do klejenia i soli to rownie dobrze mozna zamiast soli wbic 2 gwozdziki i uciac lepki, zostawic odrobine wystajacy gwozdz i juz nic nie jezdzi;)
 
ampli
W miejsce tej zworki mozesz zasunac bezpiecznik termiczny w takiej malej obudowie jak kondek 100nF. Ten ir2153 do testowania sie nada ale znacznie lepszy sterownik bedzie na ucc25600 -- juz niebawem.

Zrobiłbym na L6599 (mam jeden), ale wizja projektowania i wykonania trafa do rezonansu mnie odpycha.
UCC niestety jest droższy i wymaga trafa sterującego...
 
Powrót
Góra