• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Budowanie na ekranie - czyli relacje z budowy na zywo :)

Powinno się to stosować do małych głośników, tym bardziej z dużym magnesem, Raven chyba nawet pokazywał pomiary.
Ale jak widać taki Avalon ma w to wywalone :)



I tu sie myslisz mają specjalne kieszenie wyfrezowane !!

index.php
 
Ostatnia edycja:
Główne prace stolarskie na razie uważam za skończone. Fornir został posmarowany olejem do konserwacji blatów kuchennych - orzech nabrał ciekawy kolor, ciemny brąz. Jak będą lepsze warunki na zewnątrz (wiosna-lato) zabezpieczę to jeszcze pół-matowym lakierem.
 
Główne prace stolarskie na razie uważam za skończone. Fornir został posmarowany olejem do konserwacji blatów kuchennych - orzech nabrał ciekawy kolor, ciemny brąz. Jak będą lepsze warunki na zewnątrz (wiosna-lato) zabezpieczę to jeszcze pół-matowym lakierem.

Jeśli położyłeś olej to musisz zostać przy oleju. Lakieru na to nie położysz.
 
Jeśli położyłeś olej to musisz zostać przy oleju. Lakieru na to nie położysz.

Nieprawda, To nie jest zwykły olej jadalny tylko po wyschnięciu tworzy się z tego taka galaretowata powłoka i lubi sobie trochę odparować. Kiedyś zrobiłem olejowane obudowy ale po miesiącu wyglądały badziewnie. Przeszlifowałem tylko fornir, potem zmywacz do sylikonu i tłuszczu i na to położyłem lakier. Trzyma się do dziś i nic się z tym nie dzieje.
Chyba, ze inne oleje maja inne działanie. Ja użyłem 3v3 czy v3v nie pamiętam już dokładnie.
 
Mogę tylko napisać o własnych doświadczeniach, a te są takie, że na kolumny położyłem dwie warstwy oleju (nie żałowałem), po tygodniu znowu poszły dwie warstwy bo olej odparował częściowo i całość wyglądała średnio. Niestety po miesiącu efekt był mało zadowalający wiec kolumny przetarłem papierem ściernym i na to poszedł lakier. W czasie szlifowania docierasz do surowego forniru. Kolumny o których pisze miały bardzo cienki fornir venge pewnie z 0,5mm. Na to poszedł lakier i nic do tej pory się niei dzieje. Raz też nakładałem nowy fornir na zaolejowane kolumny. Taśmówką zedrzesz tyle forniru, że każdy klej złapie bez problemu. W załączniku wstawiam zdjęcie kolumn olejowanych. Na jednym z boków po miesiącu widać jak wyszło lekkie zróżnicowanie w barwie forniru. To właśnie na nie poszedł lakier.
Oczywiście piszę tu o zabiegach którymi można się ewentualnie ratować w podobnych sytuacjach i nikogo nie namawiam na olejowanie przed lakierowaniem :)
 
Jak ktos sie boi ryzyka lakierowania po oleju to mozna wybrac lakier na bazie oleju. Zeszlifowac olej, odtluscic i lakierowac. Generalnie olej to jest lipa, jak juz to porzadny olejowosk i nie radzilbym skusic sie na tanie oleje z marketow.
 
Olejowoski OSMO to za to świetny produkt.
Mam tym zrobione kolumny, blaty kuchenne i wygląda to naprawdę świetnie.
 
Ostatnia edycja:
Powrót
Góra