• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Budowanie na ekranie - czyli relacje z budowy na zywo :)

pierwsze podejscia byly z litego drewna
niestety drewno jest wredne i zbyt mocno pracuje :/
detale po przetoczeniu pekaly z czasem :(

to może trzeba inne drewno. Nie znam się aż tak na drewnie i tym jakie mają zalety i jakich zalet potrzeba w wypadku nie pękania ale buk jest np bardzo twardy. Natomiast co do pękania to związane ono na 100% z utratą wilgotności drewna (za słabo sezonowane) - a po obróbce powinieneś dobrze wylakierować i nie powinno pękać u mnie panele w peerlessach na foto mają już swoje lata bo ok 12 pewnie i drewno starałem się jak najlepiej wylakierować. Pękać nie pękało ale przez 12 lat skurczyło się ;) i to dość znacznie bo ok 1% (wymiary się zmniejszyły…) na szczęście nie tylko one pełniły rolę bocznych ścianek. Pod nimi była normalna obudowa z mdf więc nie uległa rozszczelnieniu. Więc zdaję sobie sprawę jakie drewno jest wredne :)
 
Ostatnia edycja:
Dziś z frycek mały spot u mnie w domku letniskowym.

Trochę pomierzyliśmy, między innymi należące do naszego kolegi HGP Mandola

Niestety dobrze to w HGP nie wygląda :





 
czyli widzę, że mój problem to stricte jednak bardziej problem wizualny niż akustyczny :P bo nikt sie nic nie "doczepił" :P
zatem musze jeszcze chyba to przemyśleć...ale jednak skłaniam się ku opcji z dystansami niż jednolita obudową
 
mialem sezonowany buk
trzeba miec cos specjalnie suszonego do toczenia :/

Wtrącę się trochę OT... wiadomo, że drewno, czy to nawet "specjalnie" suszone, czy sezonowane będzie zawsze pracowało - specjalnie zaś lite i takie może też pękać po czasie.
Klejonka mniej, szczególnie gdy elementy są umiejętnie złożone do klejenia (również może po czasie rozwarstwiać się w miejscach klejenia) - ale czasem dopuszczalny jest ze względów estetycznych/artystycznych tylko jednolity kawałek.
Coś dla bardzo zdeterminowanych i bardzo zmotywowanych Kolegów :D : rozwiązaniem problemu jest drewno stabilizowane, czyli nasycane próżniowo żywicą chemo- lub termoutwardzalną (np. Techniplast 400* - chemo, lub Cactus Juice** - termo). Niestety, drewno stabilizowane z reguły jest dostępne handlowo w kawałkach dość wąskich, podłużnych - używają go głównie knifemakerzy na rękojeści noży, to powód dostępności głównie w takim właśnie kształcie. Kolory za to mogą być dowolne, drewno naturalne lub barwione, nawet wielokolorowo.
Można jednak samemu nasycić drewno żywicą, z użyciem prowizorycznego, amatorskiego oprzyrządowania "próżniowego" - można użyć zresztą pompy próżniowej używanej do odpompowywania układów klimatyzacji. Na YT są w obfitości tutki na ten temat, prowizoryczna "komora" próżniowa może być wykonana z grubej folii, a gotowa komora może być nawet z worków do przechowywania ubrań, tych które są odpompowywane odkurzaczem.
Element maskujący głośnika (jak na zdjęciach) trzeba by wytoczyć "na gotowo" lub tylko z nadmiarem milimetrowym w każdym wymiarze i nasycić próżniowo żywicą, a po utwardzeniu przetoczyć ten milimetr i wykończyć już "na gotowo". Tak lepiej jest zrobić, ponieważ szczególnie twarde (lub "tłuste", egzotyczne) gatunki drewna nie wysycają się żywicą jednakowo w każdym kierunku i całkowicie, na wskroś; "amatorska" próżnia też z reguły nie jest wysoka - dlatego lepiej jest nie zostawiać dużego nadmiaru materiału który musi zostać spenetrowany ciekłą żywicą.
Kilka razy nasycałem kiedyś epidianem drewno, a także odpompowywałem żywicę do zalewania by nie zawierała powietrza, ale miałem dostęp do "profesjonalnej" próżni oraz komory i akurat to nie było problemem.

Zwykłe epoksydy nie są jednak dobre do tego celu, ponieważ w większej objętości ich utwardzanie może przebiegać egzotermicznie, wadliwie, w ciągu kilkunastu sekund. Powinny być chłodzone, inaczej wychodzi bąblowaty klops.

*Techniplast 400 to żywica chemoutwardzalna, którą można utwardzać w dużej ilości i się nie "zagotuje" - niektórzy zalewają sobie nią np. blaty stołów DIY.
**Cactus Juice to komercyjna nazwa doskonałej wręcz żywicy termoutwardzalnej (~90stC), naprawdę nazywa się Resinol 90R lub C (Henkel), b. trudna do dostania u producenta - ale dostępna w sklepach dla knifemakerów. Ja wiem o "kaktusie", ale zapewne istnieją obecnie inne podobne termoutwardzalne żywice.

Mam nadzieję, że któremuś z Kolegów przydadzą się powyższe informacje.
 
Do nasączania i stabilizacji drewna można stosować Paraloid B 72 stosowany powszechnie przy konserwacji starych rzeźb, zabytkowych drzwi, okien itp.
https://www.art-konserwacja.pl/paraloid/637-paraloid-b-72-100g.html
Rozpuszczona do dość rzadkiej postaci dobrze penetruje drewno. Tylko trzeba brać pod uwagę to, że w zależności od chłonności drewna może spowodować jego ściemnienie.
 
W zasadzie gotowe, jeszcze tylko panele boczne. Już wylakierowane. Jutro polerka i przyklejanie :) aaaa już się doczekać nie mogę.

 
A te otwory z boku obudowy to w jakim celu?
Idą na to drugie boki już docelowe. To służy jako ożebrowanie kolumny w sekcji niskotonowej (gdyby otworów nie było to ścianki boczne byłyby podwójne) a zarazem brakowało mi litrów wewnątrz dla niskiego. Te otwory pozwoliły zyskać ok 3.5litra pojemności wewnętrznej bez zmiany wymiarów zewnętrznych kolumny ( a miała być jak najwęższa) dodatkowo w okolicach głośnia niskotonowego brak możliwości pozostawienia podwójnej ścianki - bez tego wycięcia. Za mało materiału do bocznej krawędzi od głośnika.



tak na prawdę można było w ogóle tego nie robić a płyty od ożebrowania dać szersze ale tak jest solidniej i powierzchnia do klejenia panelu zewnętrznego będzie większa a nie tylko kilka mm każdej plyty - tył przód i góra i dół. (Zaznaczone na czerwono)



Dodatkowo chodziło o to by w okolicach średniaka ścianka była podwójna (solidność i zmniejszenie litrażu) tak czy siak resumując, pierwsze boczne panele cześciowo otwarte ze względu na wymaganą pojemność, lepsze ożebrowanie kolumny, podwójne boczne ścianki tam gdzie były wymagane i większa powierzchnia do klejenia panelu bocznego tego już docelowego który w rogach będzie też przykręcany. I jest teraz do czego, bez otworów z podwójnymi ściankami bocznymi też by było do czego ale bez otworów jak wspomniałem brakowało litrażu.
 
Ostatnia edycja:
Na ostatnim zdjęciu wygląda jak kolor starych Jaguarów :)
Zaprawdę powiadam; przednia robota panocku!
 
Od strony estetycznej wygladaja super. Wrzucisz jakies pomiary, filtracje?

owszem coś będzie ale w gotowych

Super prezentuje się ta zieleń, co to za kolor dokładnie? :)

lakier dorabiałem w mieszalni. Nie jest to gotowa farba ze sklepu. Szczerze nie wiem z jakiej jest palety bo wybierałem na oko ;) Mam gdzieś jakieś nr więc w gotowych też podam.

Dzisiaj tak w 100% skończyłem kolumny jeśli chodzi o obudowy. Zrobiłem od tyłu panel z regulacją głośności średniaka i wysokiego. Zworki również własnej roboty :)




a całość na gotowo prezentuje się tak:



W gotowych postaram się o lepsze zdjęcia. Te nie oddają detali itd. Choć zrobiłem kilka z bliska dla dociekliwych ;)


 
Ostatnia edycja:
W sumie ciekaw jestem, bo sporo fajnych konstrukcji się pojawiło ostatnio ;) Ale o jednym nikt nie pisze. Jak składacie kolumny? Tak jak po staremu, czyli wkręty gk i kołek na to, czy może jakieś inne metody? Będę w końcu swoje składał(trochę perypetii z wycięciem formatek było jak sie budżet pojawił, bo ceny są okrutne teraz), i tak się zastanawiam... Nie wiem czy walić na wkręty, czy może skręcać kołkami... A może udałoby mi się u znajomego złożyć to na domino, lub jakąś zwykłą lamelownicą. Jakieś pomysły? Na fotkach średnio widać prawdę mówiąc, albo mi to umyka... A dobre kilka stron wstecz poczytałem. Przegroda chyba wleci na kołki, ale nie wiem co z resztą, no i jak to zrobić, żebym potem dał radę na to ludzko fornir położyć lub dało się ładnie polakierować(tu już bym miał dostęp do komory, więc o możliwości sprzętowe sie nie boję).
 
Powrót
Góra