• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

DSP - cyfrowa zwrotnica, wady zalety wasze opinie

  • Autor wątku Autor wątku GTK
  • Data rozpoczęcia Data rozpoczęcia
Panowie nie rozpoczynajcie kolejnej burzy... jedno jest pewne, pasywne czy aktywne rozwiązanie, zle zrobione to gówno a nie granie.

Pogromco, z ciekawości z jakimi behringerami to byl test?
 
Ostatnia edycja:
Bez sensu porównywać tak rożne kolumny, nie pisałem że on robi najlepsze kolumny i nie lubię dipoli . Zgadzam się z jego zdaniem że aktywne to teoretycznie najlepsze rozwiązanie , a wszystko można zrobić lepiej albo gorzej. Widzę że nie możesz pojąc dlaczego aktywnie jest lepiej to przyjmij za pewnik ze w studiach nagraniowych są aktywne , bo tam liczy się czysty dźwięk a nie ładne zniekształcenia. Pewnie zaraz wyszukasz jakiegoś przypadku pasywnego , możesz takie znaleźć ale w studiach masteringowych i nie jako jedyne .
O ułomności słuchu świadczy fakt ze ludzie kupują wzmacniacze lampowe dla ciepłego dźwięku , ale nikt nie chce kupić telewizora lampowego dla ciepłego obrazu.
 
Behringer B2031A

aż dziw bierze.. kilka lat w pracy słuchałem na nich muzyki i nie pomyślałbym że przebiją oriony w jakiejkolwiek formie testu.


to przyjmij za pewnik ze w studiach nagraniowych są aktywne , bo tam liczy się czysty dźwięk a nie ładne zniekształcenia.

Niestety nie to decyduje o tym że akurat w studiu są używane aktywne, prędzej ergonomia. 75% monitorów na rynku w segmencie do PRO to nie końca dobre rozwiązania techniczne i na pewno zmarnowany potencjał aktywnego zasilania.

Wiadomo że dobrze jak referencja w studio to świetnej jakości kolumny ale dzisiaj nie jest to wymagane, w czasach kiedy muzykę projektuje się pod urządzenia przenośne bo to dzisiaj dominująca forma słuchania muzyki. Zastanówcie się, dlaczego coraz więcej w studiach stosuje się szerokopasmowki auratona i pokrewne klony? a nie hiendowe nagłośnienie.
Całe wręcz pokolenia kreowały brzmienia na yamahach NS-10 które są do dzisiaj dalej używane i kultowe, widzieliście ich pasmo przenoszenia i zniekształcenia? albo po prostu - słyszeliście? zwłaszcza przy większej mocy?

Tworzenie muzyki dzisiaj ma inne priorytety niż lata wstecz, a będzie gorzej. Za kilkanaście lat nie trzeba będzie hiendowych zestawów do słuchania współczesnej muzyki.
 
nie zgodzę się z tym co piszesz, nikt nie tworzy muzyki z założenia na urządzenia przenośne , jakość jest lepsza niż kiedyś , problem jest w maksymalnym poziomie średnim , taka kompresja wynika z tego że głośniej znaczy zauważalnej , a ns10 były kultowe bo dobrze pokazywały środek a to jest najważniejsze przy nagrywaniu , dlatego też dodatkowo stosuje się szerokopasmówki.

- - - - - aktualizacja - - - - -

75% monitorów na rynku w segmencie do PRO to nie końca dobre rozwiązania techniczne i na pewno zmarnowany potencjał aktywnego zasilania.
to z czystego biznesu , aktywne zasilanie jest bezdyskusyjne.
 
Ostatnia edycja:
nikt nie tworzy muzyki z założenia na urządzenia przenośne , jakość jest lepsza niż kiedyś

Jakość jest lepsza ale elektroniki do tworzenia/nagrywania, wynik końcowy zależy od realizatora. W 100%-tach założeniach nie ma tworzenia tylko pod przenośne urządzenia, ale na 100% musisz to uwzględnić twoja muzyka będzie odtwarzana na głośniczku z soundbara, tv czy telefonu.

problem jest w maksymalnym poziomie średnim , taka kompresja wynika z tego że głośniej znaczy zauważalnej

a po co to wszystko? właśnie pod urządzenia mobilne, TV, soundbary itd...

ns10 były kultowe bo dobrze pokazywały środek

dobrze pokazywały bo miały kolano +8dB na średnich, w studiu poziom głośności referencyjny to poziom rozmowy, na tym poziomie to na NS jakoś można pracować ale na wyższych poziomach to wiekszość ogarniętych realizatorów powie że tego się słuchać nie da. Yamahy pod względem charakterystyki to takie lepsze szerokopasmowki jak auratone itd, ale w dalszym ciągu 2 punkty dźwięku w kolumnie, dlatego taki popyt na szerokopasmówki bo najwierniej oddają warunki brzmieniowe elektroniki konsumpcyjnej.


Słuchałem podobnej konfiguracji na głośnikach użytych w orionach i było ok. No chyba że oriony są faktycznie tak zwalone.
 
Ostatnia edycja:
Nic nowego nie napisałeś , nagrywając musisz sobie swojego miksu posłuchać i na soundbarze i w samochodzie ale przeznaczeniem jest dobry sprzęt odsłuchowy. Nie ma sensu dalej o tym pisać.
Maksymalizacja poziomu nie wynika z potrzeby soundbarowej bo to nie ma związku, jeśli słyszysz w radiu jakąś muzykę to zwrócisz uwagę na głośniejszy otwór od poprzedniego czy pozostałych i od tego to się zaczęło.

- - - - - aktualizacja - - - - -

maksymalny poziom średni to nie to samo co średnie pasmo dźwięku
 
Ostatnia edycja:
Zgadzam się z jego zdaniem że aktywne to teoretycznie najlepsze rozwiązanie , a wszystko można zrobić lepiej albo gorzej. Widzę że nie możesz pojąc dlaczego aktywnie jest lepiej to przyjmij za pewnik ze w studiach nagraniowych są aktywne , bo tam liczy się czysty dźwięk a nie ładne zniekształcenia. Pewnie zaraz wyszukasz jakiegoś przypadku pasywnego , możesz takie znaleźć ale w studiach masteringowych i nie jako jedyne .

Ten Twój pewnik ze studiami nie wydaje się być żadnym pewnikiem. Ergonomia aktywnych monitorów jest bezdyskusyjna i to jest chyba jeden z ważniejszych argumentów.

O ułomności słuchu świadczy fakt ze ludzie kupują wzmacniacze lampowe dla ciepłego dźwięku , ale nikt nie chce kupić telewizora lampowego dla ciepłego obrazu.

Ułomność słuchu, a preferencje to dwie różne rzeczy :) Poza tym pojęcie ciepłego dźwięku jest nieco śmieszne, nie wiem czy słyszałeś dobry wzmacniacz lampowy w dobrym systemie. Nie tak bym opisał granie lampy, chyba, że źle zrobioną albo w złym systemie ;) Sam na wzmacniacz lampowy się nie skuszę, ale to ze względów praktycznych, niekoniecznie sonicznych.
 
Ostatnia edycja:
Maksymalizacja poziomu nie wynika z potrzeby soundbarowej bo to nie ma związku,

Właśnie to jest podstawa do tych działań, robienie głośnego mixu i zabijanie dynamiki ma za zadanie umożliwienie odtworzenia w miarę sensownie danego utworu na słabszych sprzętach do tego w słabych warunkach odsłuchowych.

Dla mnie eot.
 
ergonomia jest bezdyskusyjna tak jak korzyści z aktywnego zasilania głośników , wzmacniacz lampowy słyszałem , a audiofilskich określeń dźwięku jest więcej , dla mnie liczy się czystość dźwięku.

- - - - - aktualizacja - - - - -

dragon - maksymalny poziom średni to nie to samo co średnie pasmo dźwięku i tak zmasakrowane nagrania na wszystkim będą grały niestety gorzej , ale liczy się sprzedaż , przy dzisiejszej technice i nie przeginaniu można by robić super nagrania , przynajmniej ci którzy potrafią te giga mozliwosci wykorzystac.

- - - - - aktualizacja - - - - -

O ułomności słuchu świadczy fakt ze ludzie kupują wzmacniacze lampowe dla ciepłego dźwięku , ale nikt nie chce kupić telewizora lampowego dla ciepłego obrazu.
proponuje zbudować telewizor lampowy hiendowy , jeśli lepiej słychać to i powinno być lepiej widać :biggrin:
 
Ostatnia edycja:
Widzę że nie możesz pojąc dlaczego aktywnie jest lepiej

Nie wiem jak to zrobisz, ale spróbuj przyjąć do wiadomości, ze ja doskonale rozumiem zalety i możliwości systemów aktywnych. Ba, mało tego, ja takich rozwiązań używam na co dzień, a od czasu do czasu uzywam modulow Hypexa i wiem jakie maja mozliwosci. Niestety sam nie buduje ukladow aktywnych, wiec korzystam z gotowych rozwiazan.


to przyjmij za pewnik ze w studiach nagraniowych są aktywne , bo tam liczy się czysty dźwięk a nie ładne zniekształcenia

Pisząc takie rzeczy, pokazujesz, że tak naprawdę nie wiesz o czym piszesz. Jesteś zwykłym fanboyem i nic więcej. Mogę Ci podać przykłady kilkunastu studiów nagraniowych ( nie jakiś dziur amatorskich, ale profesjonalistów ), których główne monitory odsłuchowe to systemy pasywne.

No ale jak tak już piszesz o tych zajebistosciach aktywnych, to zaprezentuj nam swój system. Może coś podpatrzę, coś się nauczę jak zrobić głośniki bez zniekształceń i z czystym dźwiękiem.
 
Słuchałem podobnej konfiguracji na głośnikach użytych w orionach i było ok. No chyba że oriony są faktycznie tak zwalone.

Miałem samego średniotonowca z Orionów i mi nie dziwi że Behringer wygrał ślepy test. Niby ma znikome zniekształcenia ale słuchać nieprzyjemnie.
 
pogromco Linkwitz-a jak nie potrafisz to nie buduj i jako fan boy pasywny jaraj się pasywnymi , w studiach też bywają nie dla tego że to referencja.
Pisałem że z zasady kolumny aktywne są lepsze bo miedzy wzmacniaczem a głośnikiem nie ma cew i kondow , filtrowanie aktywne jest dokładniejsze niż pasywne . Inna sprawa to z czego zrobiono te czy te kolumny , prościej już tego napisać nie mogę .Jeśli chodzi o dsp to pasywnymi nie jesteś w stanie zrobić to samo.
Swoją drogą ciekawe by było porównanie moich nowych aktywnych i twoich pasywnych ale jakoś nie mam przyjemności cie poznać.

- - - - - aktualizacja - - - - -

Zaleta i jednoczesna wada aktywnych zwrotnic to ich przezroczystość. Dużo pokazują. Być może dla kogoś zbyt dużo.

Ale gdy przyzwyczaić do tej przezroczystości, już nie ma powrotu. Parę tygodni temu słuchałem bardzo fajnych kolumn Focal. Przepiękne i do tego z berylu i z dobrym wzmacniaczem. Ale grają jak z pod kołdry. Jakby ktoś powiesił zasłony pomiędzy mną a kolumnami. Tyle drobnych detali i tekstury zabierają pasywne filtry że aż strach.
zgadzam się w 100%
 
Ostatnia edycja:
pogromco Linkwitz-a jak nie potrafisz to nie buduj i jako fan boy pasywny jaraj się pasywnymi , w studiach też bywają nie dla tego że to referencja.
Pisałem że z zasady kolumny aktywne są lepsze bo miedzy wzmacniaczem a głośnikiem nie ma cew i kondow , filtrowanie aktywne jest dokładniejsze niż pasywne . Inna sprawa to z czego zrobiono te czy te kolumny , prościej już tego napisać nie mogę .Jeśli chodzi o dsp to pasywnymi nie jesteś w stanie zrobić to samo.

Twój problem polega na tym, że próbujesz imputować mi słowa, których nigdy nie powiedziałem, dlatego muszę je prostować. Nigdzie nie znajdziesz mojej wypowiedzi, w której powiedziałem, ze aktywne rozwiązania są gorsze niż pasywne to po 1. Po 2, miałem aktywne głośniki zanim Ciebie jeszcze nie było na tym forum. Ja w przeciwieństwie do Ciebie zdaje sobie sprawę z ograniczeń i możliwości obu systemów, a Ty piszesz farmazony o rozwiązaniach pasywnych. Jest to wynikiem Twojej wiedzy teoretycznej, bo praktycznie jestem pewien, ze Twoje portfolio kolumn pasywnych kończy się na jednej parze ( w porywach ) i na tej podstawie wyrobiłeś sobie opinie.


Swoją drogą ciekawe by było porównanie moich nowych aktywnych i twoich pasywnych ale jakoś nie mam przyjemności cie poznać.

Ależ bardzo chętnie, pod warunkiem że stworzysz właściwe warunki do porównania obu systemów. Odsłuch oczywiście ślepy, dla osłuchanej grupy audiofilów.

Nadal czekam na prezentacje Twojego zestawu aktywnego , o którym tak piszesz. Jakieś zdjęcia, pomiary, opis? Czekamy...

- - - - - aktualizacja - - - - -

Parę tygodni temu słuchałem bardzo fajnych kolumn Focal. Przepiękne i do tego z berylu i z dobrym wzmacniaczem. Ale grają jak z pod kołdry. Jakby ktoś powiesił zasłony pomiędzy mną a kolumnami. Tyle drobnych detali i tekstury zabierają pasywne filtry że aż strach.

Na jakiej podstawie masz pewność, że to wina elementów pasywnych?
 
Widzisz, jesteś dzieciakiem, z którym nie można rozmawiać poważnie :) Sam się potrafisz pogrążyć, bez pomocy innych.
 
Na jakiej podstawie masz pewność, że to wina elementów pasywnych?

Subiektywne wrażenia. Przerobiłem dobre fabryczne kolumny na zwrotnicę aktywną z tymi samymi filtrami co w pasywie. Słyszałem różnicę. Właśnie brzmi jak kołdra narzucona na kolumny.
Focal oraz moje poprzednie kolumny mają dość wyrazistą kołdrę.
 
Powrót
Góra