• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Fornirowanie Czeczotem

Rejestracja
Cze 28, 2004
Postów
297
Reakcji
0
Lokalizacja
Rzeszow
Jak w temacie. Nie kładłem nigdy forniru. Dostałem do położenia Czeczot-a. Wszystko by było w porządku gdyby nie takie pofalowania. Może mi ktoś wyjaśnić jak to dobrze położyć ? Nie chce popsuć bo drogi materiał. Jeśli jednak nie będę się czul na silach to chyba odpuszczę.
Dodaje 2 zdjęcia jak mniej więcej wygląda fornir.


 
Bez dobrego ścisku ja bym odpuścił, patexy i innego żelazkowe rozwiązania.
 
Ścisk swoja droga.. Jestem w stanie płytę 40x30 cm ścisnąć równomiernie z silą 150 kg. Chodzi mi bardziej o sam fornir który przy probie dociśnięcia zaczyna strzelać. Boje się ze popęka pod naciskiem. Myślałem to lepić na Pattex, ale po oczytaniu od wczoraj sieci nie mam zielonego pojęcia co będzie lepsze. Namoczenie i położenie pod prasa do wyschnięcia tez nie wchodzi w grę... Podobno po wyschnięciu popęka.
 
Ostatnia edycja:
Daj na to butapren (rozmiękczy ci fornir) i przyklejaj jak podeschnie prawie do sucha. Potem jazda wałkiem. Jak gdzieś popęka to się przyklei podczas wałkowania i zjedziesz to papierem do gładkości. Gorzej byś miał jakbyś miał dziury w fornirze :razz:, twój jest bardzo dobry
 
Ostatnia edycja:
UWAGI MODERATORA

Tematy o fornirowaniu już są. Przydadzą się tam zapytania i podpowiedzi w rozwiązaniu problemów.
Proszę o wybranie tematu, przeniosę tam wszystkie posty.
http://diyaudio.pl/showthread.php/21726-Fornirowanie-wikol-żelazko
http://diyaudio.pl/showthread.php/21228-Fornirowanie-kleje-metody-docisku-oraz-jego-łączenia

Panie Przenoś tam gdzie masz bliżej :) MI obojętne...

Panowie wiem jak to przykleję. Tylko polećcie mi jakiś klej który mi nie przesiąknie... Patrząc pod światło miejscami ten czeczot ma sitko. I nie ma paru sęków jest otworek. Dam chyba sobie z klejeniem rade, tylko jaki klej ???? Moment ?
 
Sporo nakleiłem się czeczotem.
Ja to robiłem tak: moczyłem fornir z dwóch stron takim psikadełkiem jak jest płyn do mycia szyb. Kładłem go na stół i przyciskałem kawałkiem blatu. Po paru minutach fornir robił się idealnie prościutki. Teraz najbardziej czasochłonna sprawa czyli suszenie. Suszenie wyglądało tak, że na stół kładłem kawałek starej wykładziny, na to fornir a na fornir docisk w postaci wspomnianego wcześniej blatu. Bez docisku fornir przy wysychaniu powracał do pierwotnego kształtu, czyli zaczynał się falować. Dlatego musi być docisk. Przy takim suszeniu pod dociskiem i znikomym dostępie powietrza trawa to długo. Fornir często wyciągałem, wachlowałem nim, przekładałem na drugą stronę i znowu wkładałem między wykładzinę a docisk. Trzeba trochę cierpliwości ale po wyschnięciu fornir jest idealnie prosty. Kleiłem go potem na pattex.
Co do dziur po sączkach metoda jest taka. Mieszasz kawę zbożową z lakierem. Proporcje musisz dobrać metodą prób i błędów. Na przyklejony już fornir w miejsce brakujących sączków nakładasz tą miksturę. Po wyschnięciu zeszlifowujesz nadmiar i masz fajny sączek:-)
 
Ja taką topolę czeczot zaklejałem kitem do wypełniania szczelin na bazie wody/ na to lakier i jest ok. Teraz zakupiłem kilka małych opakowań gotowej szpachlówki do drewna w rożnych odcieniach, więc kiedyś taki sposób wypróbuję.
 
To może łaskawie opisz swoją metodę nam nieudolnym
Nie miałeś problemu z czeczotem, więc chyba nie muszę Ci przedstawiać :) Jak dasz za duzo kleju to zawsze Ci wyjdzie, a jak się wprawisz to nie będzie go widać przy prześwitach. Zakładam, że prześwity do brąząwego mdfu po lakierowaniu nie będą niepożądane.
 
Ja taką topolę czeczot zaklejałem kitem do wypełniania szczelin na bazie wody/ na to lakier i jest ok. Teraz zakupiłem kilka małych opakowań gotowej szpachlówki do drewna w rożnych odcieniach, więc kiedyś taki sposób wypróbuję.
odpusc kity... nie ma opcji ze dobierzesz do forniru... do parkietu nawet srednio sie nadaja gdzie masz wielka powierzchnie i nie powinno sie rzucac w oczy....

do wypelniania to lakier z pylem ze szlifowania forniru, nie ma opcji ze bedzie cos widac, tak sie zakleja szczeliny w parkiecie
 
do wypelniania to lakier z pylem ze szlifowania forniru

Tak- to idealne jeśli chce się mieć ten sam kolor jak np. łączy sie dwa liscie lub doszło do jakiejś "awarii" typu: ojoj spadł mi młotek i uszkodziłem fornir :)

Jesli natomiast chce się mieć efekt kontrastów to będzie sie nadawało idealnie/ mi tak wyszło z kitem zmieszanym z wodą ( ciemny i jasny) oryginalnie połowa dziur była na wylot:

fnw5jirb6na973o54ohx_1398576402.jpg
 
Ostatnia edycja:
Powrót
Góra