ja czyscilem najpierw czyscikiem do miedzi, taka gadka, do kupienia w sklepach z instalacjami do ogrzewania, dobrze w rece sie to trzyma
nastepnie przemywanie rozpuszczalnikiem nitro, tez daje rade
drukowalem na papierze z okladek od CD (sponsorowal TexasInstruments) cos w rodzaju kredowego, w kazdym razie sliski
nastepnie zaginalem ten papier wokol plytkim, aby sie nie ruszal, od spodu przyklejone tasma klejaca
prasowane zelazkiem po papierze, temp na max, jakies 30 sekund - doswiadczalnei trzeba dobrac
pozniej polewalem plytke zimna woda - nie papier - i sie ladnie odklejalo
trawilem w chlorku, na talerzyku postawionym na kuchence, na malutki ogien, tak aby trzymalo tepmerature
jak nie mialem laserowki, to drukowalem na kartce, zanosilem na xero na folie, max zaczernienie
folie trzeba krocej prasowac, na kilka razy, tylko tyle, aby dobrze przykleila sie do plytki
widac dobrze, czy sie nie rozlewa toner i jak ktos wspomnial - nalezy nie przegrac, aby sie nei zaczela kurczyc - ta folia w koncu ma wytrzymac temp. w xero/drukarce, a tam tez jest podgrzewana i nic sie nie dzieje
i tak smo, polewamy plytke zimna woda, od strony laminatu, nie folii i folia ladnie odchodzi
trawienie tak samo
z szybkich wytrawiaczy - najszybszy byl kwas solny + perhydrol 1:1
ale nie testowalem z tonerem, tylko plytki malowane lakierem nitro - trawienie w 10 sekund