• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Spam Post :)

zdecydowane i jasne podejscie w temacie realnej wartosci brzmieniowej produktu, powinno byc na forum standardem. Czyli piszemy jasno, ze za 60-70 zl kupisz glosnik tej i tej firmy, ale jego dzwiek mozna uznac za jedynie poprawny. Wydajac 120-150zl za glosnik tej i tej marki dostajemy zdecydowanie lepszy dzwiek pod kazdym wzgledem i wzrost ceny zakupu jest w 100% rekompensowany przez jakosci dzwieku.

O właśnie o to chodzi.
Skoro przejście z Usherów na Scany jest słyszalne, bo wszyscy piszą że Scany są lepsze, to dlaczego tego nie opisać w szczegółach?

A tak to czlowiek nie wie czy warto kupic w cenie 800zl midwoofer Etona, Seasa, czy Scana, bo nikt nic sensownego nie napisze.

Właśnie...
Od ciula jest porównań między np. Teslami, Tonsilami, STX-ami, Perlesami, tańszymi Usherami itp. ale jak wchodzimy na wyższy pułap to już każdy się wypiera subiektywną opinią, inną zwrotnicą... no ciekawe, skoro porównania tych tańszych też były subiektywne i też miały różne zwrotnice.

---------- Post dodany o 12:27 ---------- Poprzedni post o 12:25 ----------

Nie na temat...
Widzę że moim pytaniem wywołałem tu małą wojnę :)
 
O właśnie o to chodzi.
Skoro przejście z Usherów na Scany jest słyszalne, bo wszyscy piszą że Scany są lepsze, to dlaczego tego nie opisać w szczegółach?

Szczerze nie doczytałem się, żeby ktoś faktycznie porównywał bezpośrednio ushery i scany, a jeżeli nawet to z innych pułapów cenowych co trochę mija się z celem. Chyba, że jasno napisać, że warto(i czemu) dopłacić mimo różnicy w cenie głośników kilka stówek(subiektwynie). Poza tym aplikacja i zwrotnica, a nawet pokój odsłuchowy mogą zmienić diametralnie naszą ocenę, więc ogólnie trudny temat:-)
 
Wcale nie trudno
Nie trzeba patrzeć na ceny żeby je porównać
A opisywali swoje porównanie tych głośników właśnie Dolphin i LuSzTi
Więc wtedy to nie był problem

Można pominąć cenę i napisać, ze 2905/97 gra lepiej od 9950 bo...

---------- Post dodany o 12:36 ---------- Poprzedni post o 12:35 ----------

Btw jest duzo droższych Glosnikiw od których 9950 gra lepiej ;)
 
Ostatnia edycja:
To akurat twoja domena, raven1985 jest tylko fanatycznym ateistą, która to cecha przekłada się też na dziedzinę audio
Odezwał się katolik :P ;)

Ale o tym wlasnie pisze, ze cena zakupu nie zawsze jest adekwatna do brzmienia i tyczy sie to roznych pulapow cenowych. Sa gnioty za spora kase jak i bardzo dobre glosniki za dobre pieniadze. Chodzi wlasnie o to, aby smialo pisac czy cos jest dobre, czy nie.
PM nie czytasz co z LuSzTiim piszemy czy specjalnie ignorujesz :P
Cały czas swoje...
Żadne argumenty nie trafiają :P ;)

Brawo raven!
Czyli jednak można
Czasami uczeń przewyższa mistrza :biggrin:
Miałem dobrego nauczyciela :D
i to bez doktoratu z bajkopisarstwa :)

Nie mam chyba jednak co liczyć na posadę u miszcza Nadredaktora Wojtka Pacuły
a może jednak ?
;)
 
To akurat twoja domena, raven1985 jest tylko fanatycznym ateistą, która to cecha przekłada się też na dziedzinę audio

Heh, Raven mowi, ze kable nie wplywaja na brzmienie, jak rowniez kondensatory nie wplywaja na brzmienie. Ja uwazam, ze sie myli, bo roznice sa slyszalne i nie sa to roznice na granicy percepcji czy slepej wiary. Jego fanatyzm ateisty nie pozwala mu nawet na racjonalne podejscie do tego tematu i przekonania sie o realnych roznicach.

---------- Post dodany o 14:56 ---------- Poprzedni post o 14:54 ----------

PM nie czytasz co z LuSzTiim piszemy czy specjalnie ignorujesz :P
Cały czas swoje...
Żadne argumenty nie trafiają :P

Czytam i odpisalem na post Yoshiego.
 
nawet na racjonalne podejscie do tego tematu i przekonania sie o realnych roznicach.
tylko że ja to spr. wielokrotnie.
Jak nie potrafisz policzyć sobie wrażliwości i dobrać tolerancji elementów w zwrotnicy czy przeprowadzić miarodajnego testu to pewnie wierz sobie w co chcesz :P ;) Tylko nie zarażaj tą wiarą innych bo to realnie czyści im portfel ;)
 
Nie zarazam, wydaje tylko swoja opinie. Raczej wieksza nagonke prowadzicie Wy "nieslyszacy" niz Ci z drugiej strony barykady, czasami dorownujac Swiadkom Jehowy w swoich przekonaniach nieomylnych :)
 
Nas jest tylko kilku sprawiedliwych musimy więc głośno krzyczeć żeby nas ktoś usłyszał ;)
No i to nie spr. przekonań ale fizyki która dla wszystkich jest jednakowa ;)
 
No i to nie spr. przekonań ale fizyki która dla wszystkich jest jednakowa

Szkoda tylko, ze nasza percepcja dzwieku jest dla kazdego inna. Kazdy z nas ma inny sluch i to da sie zmierzyc. Fizyka dla wszystkich jest jednakowa, ale na papierze. Kolory i ostrosc widzenia pewnie tez mamy taka sama wszyscy? W koncu prawa optyki i fizyki sa nieublagane i takie same dla wszystkich.
 
Szczeliłeś sobie w stopę ;)
Skoro każdy słyszy inaczej to po co Ci te opisy brzmienia skoro nie dowiesz się z nich jak tobie zagra głosik ?
 
Skoro każdy słyszy inaczej to po co Ci te opisy brzmienia... ?

W takim razie dlaczego większość twierdzi że Scany są lepsze od STX-ów?
Bo są? czy może to im się tak tylko wydaje? :)
A jak bym po testach napisał że STX-y grają lepiej, to powiedzielibyście że "każdy ma inny słuch", czy że jestem debilem? :p

---------- Post dodany o 15:48 ---------- Poprzedni post o 15:46 ----------

Tak samo z kablami i kondami, gdybym napisał po testach że są różnice, to świadczyło by o tym że mam lepszy słuch od "niesłyszących", czy że udaje, a co za tym idzie, jestem debilem? :p
 
Szczeliłeś sobie w stopę
Skoro każdy słyszy inaczej to po co Ci te opisy brzmienia skoro nie dowiesz się z nich jak tobie zagra głosik ?

Kazdy jakos slyszy, chyba ze jest kompletnie gluchy to nic nie slyszy. Martwi mnie tylko generalizowanie typu " skoro ja nie slysze, to inni tez nie moga slyszec", to jest wlasnie mega strzal w stope i to z dubeltowki.

Warto zmierzyc sie ze swoim sluchem, sprawdzac go, testowac, znalesc jego granice, ktora z kazdym rokiem przesuwa sie ku gorszemu.

Jako ciekawostke podam przyklad Andrzeja Lipinskiego :

"Andrew Lipinski's perfect hearing abilities were recognized by the US National Bureau of Standards, where he was the only individual to achieve a perfect score on the listening evaluation of phonographic recordings (NBSIR 88-3725). His work contributed to the decision of the U.S. Congress to uphold quality standards for a unified listening code, in opposition o one proposed by then, CBS. Andrew Lipinski's only perfect score, outperformed the scores of audio contemporaries such as Quincy Jones. ("...one listener achieving a perfect score...""A score of 10 correct of 10 selections would be expected 1 out of 1000 times")"

Raven, dalej uwazasz, ze sluch masz absolutny i referencyjny? Bo fizyka jest dla wszystkich taka sama...
 
Jak usłyszysz w takim teście jak tu to napisze że jestem głuchy i ja nie słyszę :
http://www.edward-audio.pl/test-digitalizacja-winyla/

To nie jest test kabli i kondensatorów, po za tym nie interesują mnie winyle.
Nigdy testu kabli i kondów nie robiłem na sobie, ponieważ nie mam jeszcze tak dobrego sprzętu aby tego dokonać. Po za tym, musiał bym mieć te droższe kable i kondy.
Ale nie zakładam z góry że tej różnicy nie ma, ponieważ nie testowałem, a wydawać osąd bez praktycznych testów to głupota.
 
Skoro każdy słyszy inaczej to po co Ci te opisy brzmienia skoro nie dowiesz się z nich jak tobie zagra głosik ?

Równie dobrze możnaby powiedzieć, że każdy widzi inaczej no bo przecież ja nie wiem jak Ty lub kokolwiek inny coś widzi. No ale w praktyce sie okazuje, że każdy odróznia kolory, potrafi je nazwać, każdy potrafi określić w sposób dość precyzyjny czy obraz telewizora X jest lepszy od Y lub zdjecie A lepsze od B . Każdy będzie potrafił określić w mniej lub bardziej dokładny sposób jakość obrazu odcinając się od osobistych preferencji. Bo jak ktoś lubi kolor zielony a zobaczy obraz w kolorze czerwonym i zostanie spytany o jakość tego obrazu to nie powie, że do dupy bo on lubi zielony..

Dziwne by było jakby nie dało sie tego przenieść w żaden sposób na zmysł słuchu, nazwałbym to wręcz fenomenem i jakaś wielką pomylką natury. Trzeba umieć odróznic i oddzielić preferencje brzmieniowe od ogólnie pojętej jakości brzmienia. Jakość brzmienia można wyciagnąć jako średnią opinii o danym głośniku wyciągniętą z szerokiej próby słychaczy. Jeżeli dany głośnik ma opinie dobrego to prawdopodobnie tak jest. Jeżeli słabego to też pradopodobnie tak jest. Jeżeli gro ludzi którzy slyszeli morela twierdzi, że to znakomita kopułka to można przyjąc to za prawdę. A jezeli Raven twierdzi, że niedałby za niego 50zł ale za to blaszany seas kładzie morela na łopaki, wbrew ogólnie przyjętej opinii to oczywiscie ma rawo do takiego osądu ale równie dobrze można go nazwać delikatnie mówiąc słyszącym inaczej ;). Bo robiąc próbe na pewnej grupie słuchaczy wyjdzie że seas jest niestety gorszy i to będzie prawda.
 
Powrót
Góra