• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Styki słychać ? :)

Cudowne gniazdko Adama_85 w danych techniczny ma 16A , więc tyle samo jak u innych za 8zł. Styk w tym gniazdku ma taką samą wytrzymałość. A 2cm nawet złota w przewodzie ściennym niczego nowego nie wnosi. Styk w gniazdku to nie kondensator, tam nie ma przerwy, inaczej działałby jak filtr górnoprzepustowy pierwszego rzędu. Adamie czy ty znasz budowe zasilacza ?

Adamie, musisz nam udowodnić w ślepym teście że słyszysz swoje gniazdko. Jak udowodnisz to ukłony dla ciebie. Konstruktorzy zaczną myśleć jak ulepszać takie gniazdka. Bez dowodu że masz cudowny słuch nie ruszymy z miejsca
 
Ostatnia edycja:
Nie jest to ucho :-)
Bo nie jest :
a) przyrządem pomiarowym
b) nie jest wiarygodne

Ale zgodzę się, że najlepiej nadaje się do słuchania muzyki :-)
Niemniej to nie ucho odpowiada za to co słyszymy .
Ściślej to nasz mózg sprawia, że muzyka jest tym czym jest .
A więc ucho + mózg do słuchania muzyki.

Do słuchania kabli, gniazdek, itp. rzeczy już nie bardzo się nadaje :)

Tak półżartem:
Co jest najbardziej miarodajne przy ocenianiu zapachu? Nos, czy może jakiś układ pomiarowy?
Co jest najbardziej miarodajne przy ocenianiu smaku? Receptory smakowe+nos, czy może jakiś układ pomiarowy?
:-)

A wracając do meritum.
a) Czy paliczek w palcu, albo stopa jest przyrządem pomiarowym? Nie? A skąd wzięła się miara calowa i czym kiedyś mierzono długość? ;-)
Jak najbardziej ucho (układ słuchu) jest przyrządem pomiarowym i to bardzo zaawansowanym, znacznie bardziej, niż każdy sztuczny wytwór inżynierii. Mierzy dźwięk, cały zespół parametrów i charakterystyk, czego nie robi sprzęt pomiarowy :-).
b) Czyli jest coś bardziej wiarygodnego z punktu widzenia słuchaniu muzyki, niż nasz układ słuchu? Odpowiedź twierdząca to fałsz logiczny. Dlatego nie tylko, że układ słuchu jest wiarygodny, ale jest wręcz najbardziej wiarygodny ze wszystkich układów, o jakich można w tym kontekście pomyśleć. Dodatkowo to, że każdy słyszy troszkę inaczej jest potwierdzeniem tego faktu. Układ pomiarowy w sensie stricto bowiem, z zasady, daną wielkość/sygnał zmierzyłby zawsze tak samo, w sposób powtarzalny i dałby te same wyniki, co stoi w sprzeczności z tym, że w przypadku muzyki różne osoby słyszą to samo inaczej. Słuchanie muzyki jest odczuciem subiektywnym, a przyrządy pomiarowe narzędziami obiektywnymi i dodatkowo, w tym zakresie, bardzo ograniczonymi, dlatego do oceny brzmienia należy stosować i stosuje się narząd słuchu. To, czy ktoś coś faktycznie słyszy, czy inne bodźce (wzrok, przekonanie, wiara) mu to sugerują, nie ma w tym kontekście znaczenia, bo oceniamy efekt końcowy, a nie powody tegoż. Jeśli nawet założymy, że dana osoba uległa autosugestii, to podobnego efektu nie doznałaby mając postawiony, zamiast swoich gadżetów, najbardziej nawet doskonały sprzęt pomiarowy, czyż nie? :-).
Pamiętasz naszą dyskusję o rezystorach z serii Superes? Sam opowiadałeś, że po zmianie w zwrotnicy z innych rezystorów na te usłyszałeś znaczącą różnicę (na lepsze), pomimo tego, że nie było ku temu podstaw porównując parametry obu rezystorów (znów powtórzę - te parametry, które są mierzone). Jeśli teraz chcesz obronić swoje stanowisko, to musisz się przyznać do tego, że wtedy uległeś autosugestii i że wcale nie usłyszałeś zmiany ;-). Tylko po co, w takim razie, teraz te rezystory stosujesz?... ;-).
 
Ostatnia edycja:
Tak półżartem:
Co jest najbardziej miarodajne przy ocenianiu zapachu? Nos, czy może jakiś układ pomiarowy?
Co jest najbardziej miarodajne przy ocenianiu smaku? Receptory smakowe+nos, czy może jakiś układ pomiarowy?
:-)
nos to narząd który bez mózgu tez nie zadziała , mówi się też że kocha się sercem a przecież to tylko pompka , wiec podatny na sugestie mózg decyduje jak odbiera bodźce
 
Ostatnia edycja:
Nie idźmy w tę stronę i nie skupiajmy się na semantyce, bo niepotrzebnie sprowadzimy dyskusję na zupełnie nieistotne tory. Pisząc "nos" mam oczywiście na myśli zmysł powonienia, podobnie jak pisząc "uszy" mam na myśli zmysł słuchu.
 
Nie na temat...
Raven wspomniał, że to system słucha czyli ucho+mózg i święta prawda. Można chyba śmiało dodać, że szklanka dobrej whisky z lodem poprawi jakość odbioru ;) System jest wtedy kompletny :D:D

Nie na temat...
Tylko łatwo wchodzi w nawyk i na trzeźwo to już później nie będzie to samo :D Odsłuchy na dopingu :D


Cudowne gniazdko Adama_85 w danych techniczny ma 16A , więc tyle samo jak u innych za 8zł. Styk w tym gniazdku ma taką samą wytrzymałość. A 2cm nawet złota w przewodzie ściennym niczego nowego nie wnosi. Styk w gniazdku to nie kondensator, tam nie ma przerwy, inaczej działałby jak filtr górnoprzepustowy pierwszego rzędu. Adamie czy ty znasz budowe zasilacza ?

Adamie, musisz nam udowodnić w ślepym teście że słyszysz swoje gniazdko. Jak udowodnisz to ukłony dla ciebie. Konstruktorzy zaczną myśleć jak ulepszać takie gniazdka. Bez dowodu że masz cudowny słuch nie ruszymy z miejsca

Wybacz, ale nic nie muszę. Robię to dla siebie, to moja odskocznia i nic nikomu do niej :) Każdy robi jak uważa, powtarzam po raz setny. Wszystko, co miałem do powiedzenia w temacie to już zostało powiedziane. Apropo działania zasilacza zweryfikuj swój początkowy post w wątku, trzeba jeszcze popracować.

Pamiętasz naszą dyskusję o rezystorach z serii Superes? Sam opowiadałeś, że po zmianie w zwrotnicy z innych rezystorów na te usłyszałeś znaczącą różnicę (na lepsze), pomimo tego, że nie było ku temu podstaw porównując parametry obu rezystorów (znów powtórzę - te parametry, które są mierzone). Jeśli teraz chcesz obronić swoje stanowisko, to musisz się przyznać do tego, że wtedy uległeś autosugestii i że wcale nie usłyszałeś zmiany ;-). Tylko po co, w takim razie, teraz te rezystory stosujesz?... ;-).

Im dalej w las tym ciemniej ;)
 
Ostatnia edycja:
Dyskusja odbiegła od zasadniczej kwestii i meritum może się trochę rozmywać, więc wróćmy do zasadniczej kwestii. Adam_85 twierdzi, że usłyszał różnicę w dźwięku po zmianie gniazda sieciowego. Oponenci twierdzą, że nie jest to możliwe, bo ta zmiana nie wpływa na parametry, a przynajmniej nie w taki sposób, aby można było to usłyszeć i tym samym twierdzą, że opinia Adama_85 to autosugestia. I tutaj jest sedno sprawy, o czym pisałem w wpisie nr 90. Owszem, zmiana gniazda sieciowego nie wpływa na zmianę parametrów, ale tych parametrów, które mierzymy. A co z pozostałymi, o których nie wiemy i ich nie mierzymy? No właśnie. A te wszystkie parametry "mierzy" ucho. Wałkowane gniazdo sieciowe jest tutaj oczywiście tylko przykładem, bo kwestia dotyczy generalnie zagadnienia parametry mierzone vs odsłuch, ale dobrze skupia problem. Ja nie wiem, czy to gniazdko ma wpływ na brzmienie, czy nie, bo tego nie sprawdzałem. Ale nielogiczne jest twierdzenie, że wpływu mieć nie może. Jestem naukowcem i dodatkowo sceptykiem, więc na autosugestię i audiovoodoo podatny nie jestem, a sam miałem okazję przekonać się, że niektóre wyśmiewane przez większość diy-wców rzeczy faktycznie działają :-).
 
Ostatnia edycja:
Z tymi bezpiecznikami złapałem się przy iampie.
Tu akurat różnica się może pojawić. Po stronie DC, bezpośrednio przed tranami końcowymi, za kondensatorami zasilacza tam, gdzie impedancja powinna być minimalna dajemy:
T 63mA…………………10Ω
T 125mA…………………6Ω
F 125mA………………..18Q
T315mA………………..1,5Ω
F315mA………………..0,5Ω
T 800mA……………….0,15Ω
F 800mA……………….0,15Ω

Nie mam wartości dalej, ale podejrzewam że między 1A a 5A jest znowu różnica oporu o rząd wielkości.
Pytanie, jak takie 0,1R wpływa na granie..
 
Tu akurat różnica się może pojawić. Po stronie DC, bezpośrednio przed tranami końcowymi, za kondensatorami zasilacza tam, gdzie impedancja powinna być minimalna dajemy:
T 63mA…………………10Ω
T 125mA…………………6Ω
F 125mA………………..18Q
T315mA………………..1,5Ω
F315mA………………..0,5Ω
T 800mA……………….0,15Ω
F 800mA……………….0,15Ω

Nie mam wartości dalej, ale podejrzewam że między 1A a 5A jest znowu różnica oporu o rząd wielkości.
Pytanie, jak takie 0,1R wpływa na granie..

Jak masz możliwość to sprawdź. Na 1A jest "chudo", "chudziej".
 
Ostatnia edycja:
a rezystancja cewki trafa nie istnieje
Po drodze masz jeszcze mostek i kondensatory. Te ostatnie o dużej wartości i znikomym ESR, a służą jako główny rezerwuar prądu. Takie dodanie rezystancji w szeregu może być zauważalne przy większych pikach prądu. Wprawdzie same trany końcowe mają jeszcze swoje kondy przy nóżkach, co powinno nieco uniezależniać od zasilaczowych, ale kto wie..

Jak masz możliwość to sprawdź.
Mam najmniejsze pod ręką 2A i dla porównania mogę zwatować drutem, zobaczę czy coś usłyszę :) Tylko się rodziny muszę z domu pozbyć ;)
 
Po drodze masz jeszcze mostek i kondensatory. Te ostatnie o dużej wartości i znikomym ESR, a służą jako główny rezerwuar prądu. Takie dodanie rezystancji w szeregu może być zauważalne przy większych pikach prądu. Wprawdzie same trany końcowe mają jeszcze swoje kondy przy nóżkach, co powinno nieco uniezależniać od zasilaczowych, ale kto wie..


Mam najmniejsze pod ręką 2A i dla porównania mogę zwatować drutem, zobaczę czy coś usłyszę :) Tylko się rodziny muszę z domu pozbyć ;)

wszystko sie zgadza, wybilem sie teraz z rytmu prowadzac auto i piszac. o kondensatorach pisalem na samym poczatku
 
W całej tej dyskusji nie rozumiem tylko jednego,
przecież można iść do sklepu audio i wypożyczyć sobie KAŻDY np. kabel czy gniazdko jakie się chce i spróbować u siebie,
i napisać sprawdzałem, ale u siebie nie słyszę różnicy, i ok, po co drążyć temat.

I widzisz to jest właśnie sedno tej całej zagwostki bo po co to sprawdzać skoro wiedzą że to nie działa i lepiej ponasmoewac się z tych którzy to słyszą
 
Nie na temat...
kupienie kolumn aktywnych przynajmniej zaoszczędzi odsłuchów kabli głośnikowych i podstawek pod nie ;)
 
jeśli wzmacniacze będą zamontowane w swoich komorach w obudowach , a tak przeważnie jest , to jaki problem paru centymetrów miedzy końcówka a głośnikiem.
 
No chyba nie sadzisz, ze prawdziwy audiofil zostawi fabryczne druty. Trzeba ja wymienic na audiofilskie, nawet jak maja 20cm, bo kazda zmiana jest slyszalna.
 
jeśli wzmacniacze będą zamontowane w swoich komorach w obudowach , a tak przeważnie jest , to jaki problem paru centymetrów miedzy końcówka a głośnikiem.

Wszystko fajnie, ale chciałbym, żeby ktoś ogarnięty mi rozrysował jak podłącza masy w takim kombajnie z kolumna :) może być jakiś konkretny przykład, może być jakiś model.
 
Powrót
Góra