• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Tool box - offtopic

  • Autor wątku Autor wątku mIKI
  • Data rozpoczęcia Data rozpoczęcia
Mam dylemat :)

Myślę nad zakupem porządnej tarczy 40-60 zębów z weglikami do Piły tarczowej ale mam nietypowy otwór montażowy bo 32mm a standard jest 30 :(

I są 3 opcje do wyboru:
1). Kupić pile 30 mm markową i dać tokarzowi żeby roztoczył otwór
2). Zamówić np. W globusie tąrcze z fabrycznie powiekszonym otworem -- podobno jest taka opcja za 25% wiekszą cenę tarczy
3). Rozmontować maszyny (Piła tarczowa i pilarka) i przerobić walki na 30mm.(ta opcja niechętnie bo mam kilka frezów i kilka tarcz na 32mm a brak mi tylko tej jednej wiec za dużo zabawy by było z redukcjami)

Ma ktoś pomysł - praktykę co zrobić w takij sytuacji. Moze jakieś inne propozycje :)

Rozmiar tarczy to 200x32 -- ( 210x32 tez wejdzie) może jakieś ciekawe linki ( te za 15-30 pln z Alle.. Odpadają.) W grę wchodzi najlepiej jakiś freud czy coś podobnego :)
 
Ostatnia edycja:
Z tym wiertłem to dałeś :) :lol:

Mam wiertło 32mm nie potrzebuje kupywać lipnego stopniowego dla jednego stopnia :( poza tym chodzi mi o dokładność nie sztukaterie :(

Dla tokarza to 2 min pracy na maszynie, niech centrowanie i ustawianie mozolne trwa 25min w co nie wierze to i tak bedzie to tylko 0,5 rbg wiec za drogo nie powinno to wyjść.

Przy tarczy za ok 200 to i tak bedzie ułamek ceny :) a sumarycznie wyszło by mniej niż w globusie a tarcza lepsza :)
 
Ostatnia edycja:
Dla tokarza to 2 min pracy na maszynie, niech centrowanie i ustawianie mozolne trwa 25min w co nie wierze to i tak bedzie to tylko 0,5 rbg wiec za drogo nie powinno to wyjść.
szybciej bym to wycentrowal na centrach frezerskich. sonda, zlapac srodek, przestaciw uklad wspolrzednych i gotowe
na tokarce trzeba robic to recznie przy pomocy czujnika zegarowego... to moze potrwac, albo bedzie bicie :/
 
Przejdę się do znajomego tokarza. Jest znany z dobrej robot i zobacze co powie. W ostateczności wyjmę walki z obu maszyn i stocze je na 30mm. Do tego dotocze tuleje 30x32 i bede miał redukcje do wszystkich tarcz i frezów jakie mam.
 
Najsensowniejszym rozwiązaniem jest przetoczenie wałka na 30... bo jak byś chciał 32 to pierścionek z 1mm blachy zrobic albo tulejeczke ;D i po sprawie :) a toczyć za każdym razem nowe tarcze jest bez sensu..... poza tym wolę ingerować w maszynę niz w tarcze...
 
Też mi sie wydaje to sensownym rozwiazaniem. Tulejek z blachy nie bede robić po prostu wytocze kilka pierścionków i bedzie luzik :)
 
Panowie czy jest możliwość kupić "mocowanie noża" do wyrzynarki chodzi mi dokładnie o brakujący element na zdjęciach. Pękło w taniej wyrzynarce ale mam jeszcze starą, dobrą z tym samym defektem.
 
Mi też sie rozpadło w taniej wyrzynarce, poszedłem do serwisu i koleś mi znalazł i dał za darmo ;)
 
Oczywiscie, ze przetoczyc walek :) bedziesz chcial zmienic tarcze, to kazda musisz przerobic. Dlatego lepiej dostosowac walek.
 
Panowie czy jest możliwość kupić "mocowanie noża" do wyrzynarki chodzi mi dokładnie o brakujący element na zdjęciach. Pękło w taniej wyrzynarce ale mam jeszcze starą, dobrą z tym samym defektem.

Też mi się takie mocowanie rozpadło. Znalazłem bosha za 150zł z SDS i chodzi jak złoto już 2 lata. Warto zmienić.
 
Pierwszy raz zabieram się do składania kolumn które mają formatki cięte pod kątem 45stopni. Szukałem na forum informacji jak za to się zabrać ale nic nie znalazłam co by mi pomogło. Możecie mi doradzić jak w domowych warunkach równo skleić elementy, użyć pasy zamiast ścisków ?
 
Pierwszy raz zabieram się do składania kolumn które mają formatki cięte pod kątem 45stopni. Szukałem na forum informacji jak za to się zabrać ale nic nie znalazłam co by mi pomogło. Możecie mi doradzić jak w domowych warunkach równo skleić elementy, użyć pasy zamiast ścisków ?

To zalezy jak dokladnie masz przyciete formatki. Jesli naprawde precyzyjnie, to wystarczy szeroka tasma klejaca. Jednak gdy nie jest zbyt dokladnie, a chcesz miec zachowane katy 90 stopni, to trzeba sie czyms posilkowac. Ja uzywam aluminiowych katownikow, sciskanych pasami.



 
Ostatnia edycja:
Ostatnio się zastanawiałem nad pseudo frezami z hdfu. Zawsze wszyscy mówią, że jak nie ma dostępu do frezarki to wyjściem jest pseudo frez z hdfu. Powiedzcie mi czym wtedy wyciąć ten otwór żeby jakoś to wyglądało, macie jakieś patenty na to ? Wyżynarka a potem szlifowanie, czy jeszcze coś innego ?
 
Powrót
Góra