• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

USB Audio - forumowe "Amanero"

Sprawdzałem kiedyś, nie miesza - sprawdzałem vmware i virtualboxa. I z tego co pamiętam to linux też nie miesza w urządzeniach przełączonych na virtualboxa czy vmware(chyba też jest, dawno temu się tym bawiłem).
 
Tu nie chodzi o system operacyjny, a samą architekturę sprzętu, dla intel to vt-d.
To ta funkcja najbardziej odpowiada za przekierowanie dengo urządzenia prosto w wirtualkę, ogółem jest tego więcej.
Z tego co pamiętam niektóre bardzo kastrowane układy, czy dość stare CPU nie miały vt-d, co czasami powodowało kwiatki. Albo system durniał jak vt-d było aktywne, przez co niektóre płyty w domyślnych ustawieniach, mają to wyłączone w bios (ukłon w stronę osx moutain lion, który wybitnie durniał jak w hackintoschach to widział).
 
Mała aktualizacja firmware (2018-08-q6):

6631A-4549-master-cmedia-ALL.hex - USB Audio w trybie master, tj. sama podstawka. Standardowa wersja jak poprzednie zamieszczane w tym temacie.
6631A-4549-slave-cmedia-ALL.hex - USB Audio w trybie slave, tj. wymagany addon z FPGA. Obsługa do 768 kHz oraz DSD512.

Z tą aktualizacją chciałbym podziękować koledze LeszekC za czas i chęci testowania oprogramowania na Linuxie. Okazało się, że spieprzyłem z przesyłaniem poprawnej wartości feedbacka w formacie 16.16, który odpowiada za wyrównanie dwóch domen zegarowych (komputera i odbiornika danych USB, który ma własny zegar). Sterownik w Windows to po prostu olewał, ale Linux bardzo mocno bazuje na danych z feedbacka, więc nie grał poprawnie. Nie zmienia to jednak faktu, że ta aktualizacja jest krytyczna i każdy powinien ją wgrać.
 

Załączniki

0cd7e020a8e8d3594006d51dfe98139a_1534494619.jpg


No to co, może pierwszy realny test próby przesłania strumienia 1536 kHz? ;) Niestety foobar wymiękł przy próbie odtworzenia wygenerowanego pliku wav z próbkowaniem na poziomie 1536 kHz i sygnałem 1 kHz (unsupported format). Nie znam też przetwornika D/A, który mógłby przyjąć taki strumień, więc zostaje tylko decymacja do 768 kHz.

Tak, nie ma to żadnego sensu, ale fajnie jest przekraczać pewne granice ;)
 
Ooo!!!

Ja jeszcze w sprawdzaniu na realnych plikach nie dotarłem w Daphile (linux) powyżej 352.8
Testowałem wersję slave dla USB Audio z addon'em z 2018-08-16 i gra prawidłowo:
od 16/44.1 do 24/352.8 i 32/192.
W mikserze Daphile dla tego urządzenia audio tym razem trzeba wybrać PCM (dzięki) ale dalej wyświetla się do wyboruClock Source 18 Validity (nie wiem czy chciałeś, żeby tak było, czy po prostu jeszcze zostało)
Nie testowałem DSD.
Gra dwa dni bez usterek :)

Dzięki .3lite
 
Cieszy mnie to, że wreszcie działa jak należy ;)

dalej wyświetla się do wyboruClock Source 18 Validity (nie wiem czy chciałeś, żeby tak było, czy po prostu jeszcze zostało)

Możliwe, że to zostało z poprzedniej konfiguracji, ponieważ dodałem zwracanie, że źródło zegara o ID 18 jest prawidłowe, więc nie powinieneś tego sam wybierać tylko system powinien to już sam wiedzieć. Zerknąłem na to jeszcze raz i wygląda OK.
 
Kolega któremu zastosowałem ten konwerter, przed chwilą potwierdził jego prawidłową pracę z dafile na najnowszym firmware. Dzięki .3lite :)
 
Firmware wgrane do USB Audio i do Addon. Obie wersje działają na serwerze Synology.

Możesz opisać jak odtwarzasz dźwięk z serwera Synology przy pomocy USB Audio? Jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić oprócz takiej konfiguracji: Synology (jakaś aplikacja odtwarzająca dźwięk) -> usb kabel -> USB Audio -> kabelki z sygnałem I2S -> DAC -> wzmacniacz. I wszystko stoi obok siebie. Czy tak?
 
W serwerze Synology jest aplikacja DS Audio. W jej opcjach ustawiam aby przekazywala strumień audio do USB. Tu mam podłączony konwerter USB Audio. Do wyjścia spdif konwertera podłączony jest DAC. Odtwarza pliki do 192 kHz.
Wersja Addon odtwarza także pliki DSD.

Wysłane z mojego SM-G955F przy użyciu Tapatalka
 
Dobra, jest jednak coś czego wcześniej nie było. Sporadyczne "pyknięcie", coś jak przeskok lasera w CD kiedy na powierzchni znajduje się mały paproch.
Dotyczy to plików od 44k do 192k.
Miał ktoś coś takiego?
 
Zaprzeczam.
Nie odnotowałem takich efektów.
W jakich przedziałach czasowych masz te paprochy?
 
@kopczas

Nie zaobserwoawałem a w zasadzie nie usłyszałem :) takiego zjawiska. USB Audio z addon'em, połączenie z DAC-iem przez I2S
 
Dobra, jest jednak coś czego wcześniej nie było. Sporadyczne "pyknięcie", coś jak przeskok lasera w CD kiedy na powierzchni znajduje się mały paproch.
Dotyczy to plików od 44k do 192k.
Miał ktoś coś takiego?

A winą nie będzie sama aplikacja przetwornika dac bądź problem z masami?
 
Raczej nie, ponieważ do tej pory było dobrze. Po aktualizacji daphile i wgraniu nowego softu coś takiego zaczęło się pojawiać.
 
Powrót
Góra