ale o czym tu myśleć Panowie to hamulce to bezpieczeństwo...wymianka jak jest potrzeba i tyle
No tak, jednak auto robię pod sprzedaż - nie chce dołożyć 500zł i sprzedać potem za 2000zł, bo to nie opłacalne - już dołożyłem 200zł. Ktoś kto kupuje auto w tej cenie chyba po zajechaniu do domu sprawdza co i jak klasyfikuje się do wymiany/naprawy. Inaczej sprawa wyglądała by gdybym robił je dla siebie - zawsze nowe części - przez dwa lata wydałem na nie ponad 10tys na same nowe części - zwróci mi ktoś? nie. A chcę żeby coś zostało na ubezpieczenie i części do nowego nabytku.
"Nie chce nic mówić, ale jak oglądałem vectry, to dwa razy usłyszałem oglądaj pan, a potem będziemy rozmawiać co do ceny. "