O czymś takim jeszcze nie słyszałem. NA 100% nie wyjdzie to równo.
Mój kask pomalowany metodą taką jaką opisałem:



Jak się maluje sprayem, to mogą być widoczne miejsca gdzie się "mocniej" prysnęło.
Psikając na sam koniec samym pyłem (z daleka) maskujemy ten efekt.
Nie wiem co rozumiesz przez malowanie sprejem. Puszka czy pistolet.
Oczywiście puszka.
Nie mam możliwości malowania pistoletem.
Już wiem że sąsiedzi nie będą zadowoleni nawet z malowania sprayem... będę to musiał robić w nocy chyba.
Ostatnia edycja: