Jak głośno ?
Niestety, większość młodych ludzi zadowala jedynie potężna moc subwoofera, która i tak nie jest wykorzystywana (słuchanie z dużą głośnością po kilku minutach doprowadza do bólu głowy, szczególnie jeśli jest to niekontrolowany bas obudowy bass-reflex z tanim głośnikiem). W pokoju do 18m2 w zupełności wystarczy subwoofer o mocy 60W i efektywności 86dB, co daje około 103dB. W pokojach powyżej 20m2 musimy się zaopatrzyć w subwoofer o mocy 80W i efektywności 88dB, co daje około 107dB. Jeśli komuś wydaje się że to mało, niech spróbuje obejrzeć film przy takim ciśnieniu akustycznym, ból głowy gwarantowany. Oczywiście czym większy pokój tym apetyt na "waty" większy. Przy normalnym oglądaniu filmu nie wykorzystujemy takiej mocy, tak że wartości które podałem są nawet troszkę przesadzone. Dla przykładu podam, że subwoofer JAMO D5SUB może wytworzyć maksymalnie 105dB. Dlaczego akurat ten subwoofer jako przykład? Jest on bardzo popularny i znajduje się w prawie każdym sklepie RTV, teraz większość sklepów posiada pokoje odsłuchowe więc można posłuchać. Poniżej przedstawiam przelicznik mocy i efektywności głośnika na maksymalne ciśnienie akustyczne jakie może wytworzyć (tabelka i wzór pochodzą ze strony: http://www.audio.com.pl/archiwum/Efektywnosc.html - polecam przeczytać cały artykuł na temat efektywności!).
Zakres mocy w watach | Moc reprezentowana w decybelach |
30 - 39 | 15 |
40 - 49 | 16 |
50 - 64 | 17 |
65 - 79 | 18 |
80 - 99 | 19 |
100 - 124 | 20 |
125 - 159 | 21 |
160 - 199 | 22 |
200 - 249 | 23 |
250 - 300 | 24 |
SPLmax - maksymalne ciśnienie akustyczne
E - efektywność
P (dB) - moc wyrażona w decybelach
Drobna rada dla konstruktorów. Błędem jest podstawnienie do powyższego wzoru parametrów samego głośnika. Posiadamy głośnik 90dB o mocy 80W (np. popularny ostatnio GDN20/80/2). Z tego wzoru wynikało by, że głośnik będzie w stanie wytworzyć 109dB. W rzeczywistości te ciśnienie będzie dużo mniejsze. Należy wziąść pod uwagę wytrzymałość mocową głośnika w obudowie, która nigdy nie będzie tak wysoka jak moc znamionowa (chyba, że w małej obudowie zamknietęj, ale taka obudowa nie nadaje się na subwoofer). Druga rzecz to efektywność samego głośnika. Pomiar jest przeprowadzony przy częstotliwości 1kHz!. W subwooferze mamy doczynienia z częstotliwościami co najwyżej 100Hz. Na dowód przedstawiam charakterystykę głośnika GDN20/80/2 którego efektywność to 90dB:
Jak widać efektywność do 100Hz jest poniżej 86dB. Dotyczy to wszystkich głośników, przy niskich częstotliwościach efektywność jest dużo niższa. Ktoś może powiedzieć, że wystarczy zastosować obudowę z otworem. Zgadzam się, ale jeśli obudowa będzie nisko strojona zyskamy co najwyżej kilka dB. Może się więc okazać, że subwoofer na GDN20/80/2 będzie mógl wytworzyć 102-105dB zamiast 109dB. Ale to i tak dużo, wystarczająco dużo aby sąsiadowi piętro niżej spadały kieliszki ze stołu. Przy budowie kolumn również należy wziąść pod uwagę tą niską efektywność, niestety ale w tym przypadku należało by obniżyć efektywność całego zespołu głośnikowego do 87-88dB aby zachować dobrą liniowość (większość początkujących konstruktorów dobierając np. tłumik dla głośnika wysokotonowego, sugeruje się jedynie efektywnością głośnika nisko-średniotonowego. Potem okazuje się, że bas jest bardzo wycofany w stosunku do reszty pasma).
Jak nisko ?
Pasmo przenoszenia. Pole do popisów producentów sprzętu AUDIO. Ogólnie polega to na tym, że producenci, podając pasmo przenoszenia subwoofera lub kolumny nie podają z jakim spadkiem efektywności. Wniosek jest prosty. Mogą podać dowolną wartość. Tak więc może się okazać, że zakupiony subwoofer, którego pasmo przenoszenia podane przez producenta, niech to będzie od 30Hz, ma "słabszy" bas niż posiadane kolumny na których jest napisane, że przenoszą od 40Hz. Dlaczego tak się dzieje? 30Hz subwoofera może być przy spadku 16dB (-16dB), za to 40Hz kolumn może być przy spadku 6dB. Przy pomiarze może się okazać, że -6dB dla subwoofera to 50Hz, czyli o 10Hz wyżej niż kolumn. Taki subwoofer więcej zepsuje niż da. Nie ma konkretnej recepty na te "oszustwa" (nazywając to ładniej: niedoinformowania klienta). Najlepszym rozwiązaniem będzie wypożyczyć subwoofer ze sklepu i przetestować u siebie w domu. Pasmo przenoszenia zaczynające się przy 40Hz (-3dB), co daje około 35Hz (-6dB), to naprawdę bardzo niski bas który w zupełności wystarcza do kina domowego. Oczywiście w przypadku gdy kolumny główne przenoszą od takiej częstotliwości, pasmo subwoofera powinno zaczynać się co najmniej 5Hz niżej. Większość monitorów zaczyna przetwarzanie przy około 45-50Hz (-6dB), kolumny wolnostojące z głośnikiem do 18cm średnio od 40-45Hz (-6dB). Są oczywiście wyjątki, np. Jamo Concert11 w której zastosowano dwa 17cm przetworniki przenoszące od 25Hz (-6dB) - jednak kolumny te kosztują około 10 000zł za parę, nie wszystkich na to stać.
Więc co kupić ?
Mogę jedynie dać kilka rad prostych rad: należy unikać subwooferów z głośnikiem niskotonowym mniejszym niż 20cm. Mniejsze głośniki mają duże problemy w zakresie niskich częstotliwości, chociaż może się zdarzyć, że 18cm Scan-Speak będzie miał głębszy bas niż 20cm Tonsil. Jednak coś za coś, 18-ka może nie być w stanie wytworzyć dużego natężenia dźwięku. Sprawdź wagę subwoofera. Ta rada może się wydawać niepoważna, jednak jeśli subwoofer waży kilka kg prawdopodobnie jest zrobiony z cienkich płyt co może sugerować dużą oszczędność. Jeśli oszczędność jest na obudowie, to na głośniku prawdopodobnie też i kółko nam się zamyka - kiepski produkt. Ciężko określić ile powinien ważyć subwoofer na głośniku np. 20cm, ale jeśli będzie to solidna konstrukcja (około 40 - 45 litrów brutto) waga powinna być większa niż 10kg. Cena. Jak by nie było poważny argument w kwestii wyboru. Jeśli ktoś zamierza kupować subwoofer to radzę na to wydać co najmniej 1000zł. Wiem, że ceny subwooferów zaczynają się już od 500zł. Prawda jest taka, że subwoofer aktywny (bo w całym artykule mowa o aktywnym) za 600zł to nie subwoofer tylko dudniąca skrzynka. Jeśli ktoś ma zamiar nabyć coś takiego, radzę poczekac do następnej wypłaty i dołożyć. Łatwo mówić "dołożyć", ale jeśli nie chcemy dołożyć nie kupujmy wcale. Tak jak pisałem, najlepiej pożyczyć i posłuchać we własnych warunkach odsłuchowych. Radzę zwrócić uwagę na jakość basu. Nie na ilość, nie na moc, a na jakość, kontrole, szybkość. Tanie subwoofery mają to do siebie, że potrafią wytworzyć dużą moc oraz maja głęboki bas - jednak brakuje mu kontroli, szybkości co powoduje, że szybka stopka perkusji zlewa się w jedną całość, słuchanie takiego basu na dłuższą metę jest denerwujące i doprowadza do bólu głowy.
Mam nadzieję, że artykuł pomoże w wybraniu odpowiedniego subwoofera, a jeśli ktoś czuje się na siłach może sam zbudować subwoofer, który ceną dorówna urządzeniu kupionemu w sklepie, jednak jakością go przewyższy.
Jarosław Sobólski
js(at)data(dot)pl
js(at)data(dot)pl