Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Pizza, zapiekanki itp. nasze przepisy

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #41
    Czekoladowe ciasto z mikrofalówki
    Składniki:
    * 1 tabliczka czarnej czekolady (100 g)
    * 125 g masła lub margaryny
    * 125 g cukru
    * 3 jajka
    * 60 g mąki
    * 50 g mielonych orzechów
    * 1 łyżeczka proszku do pieczenia
    * 2 łyżki wody

    Przepis:
    Czekoladę połamać na kawałki, włożyć do szklanego lub plastikowego naczynia (przeznaczonego do mikrofalówek) dodać 2 łyżki wody i masło, rozpuścić w kuchence i dokładnie wymieszać na gładką masę.

    W misce ubić do białości jajka z cukrem, dodać mąkę, zmielone orzechy i proszek do pieczenia, delikatnie wymieszać, na końcu dodać rozpuszczoną czekoladę, jeszcze raz delikatnie wymieszać.

    Naczynie żaroodporne lub prostokątny pojemnik do mikrofalówek wyłożyć papierem do pieczenia (ale bez też można) wlać ciasto. Piec w kuchence mikrofalowej 8 min (lepiej zrobić pierwsze tak i sprawdzić, czy nie wyschło w środku) w najwyższej mocy (u mnie to 850 W). Po upieczeniu pozostawić do ostudzenia. Najlepiej smakuje z powidłami śliwkowymi :)

    ps. przepis nie jest mój, ale robiłem i byłem w szoku - w 20 minut zrobiłem naprawdę dobre ciacho do kawy

    Skomentuj


      #42
      Zamieszczone przez takero
      haluny daje czy nie ,
      Nawet jak nie nazwac tego halunami to i tak po wypicu sporej dwaki 80% i tak czlowiek na tzrezwego nie wyglada :mrgreen:

      Ja ze swojej sron polecam Śliwowicę Łącką - 70%. 40zł za 0,5litra w zeszłym roku kazali sobie płacic.

      Skomentuj


        #43
        Zamieszczone przez pegelmesser
        Ja ze swojej sron polecam Śliwowicę Łącką - 70%. 40zł za 0,5litra w zeszłym roku kazali sobie płacic.
        sprawdzałem, poniewiera niemiłosiernie ale nie każdemu wchodzi, mi się "wracała " na początku ale po kilku już leci jak trzeba :P

        Skomentuj


          #44
          Zamieszczone przez pegelmesser
          Ja ze swojej sron polecam Śliwowicę Łącką - 70%.
          gruszkówka 50% od tego samego producenta co śliwowica - jeśli mowa o prawdziwej.

          Skomentuj


            #45
            widzę że temat ucieka nam na nowe tory

            Skomentuj


              #46
              pić też coś trzeba, poza tym w małych ilościach wspomaga trawienie :mrgreen:

              Skomentuj


                #47
                Gruszkówki niestety sprzedawca juz nie mial, a ze juz wracalem tego dnia to nie nabyłem :sad:

                Skomentuj


                  #48
                  Zamieszczone przez Shiver
                  To ja zdradzę swoją tajemnicę na domowe tosty (grzanki). Podstawa to chleb - co ciekawe nie może być tostowy :P Zdecydowanie lepiej do tego nadaję się w tym wypadku chleb zwykły ew. z jakimś tam słonecznikiem czy innymi nasionkami. Najważniejsze jest dać DUŻO margaryny, to podstawa udanej grzanki...margaryny ma być aż grubo. Kolejna ważna sprawa - nie oszczędzać na serze, gdyż jak będzie go za mało to grzanka nie będzie na tyle tłusta jak być powinna. To są podstawy, reszta składników wg. upodobań, ja osobiście sugeruję jakąś suchą kiełbaskę kanapkową, salami, oliwki, ogórek kiszony(!), oregano i tym podobne frykasy. To wszystko wrzucamy w opiekacz i smażymy póki chlebek się lekko nie przypali (musi się trochę zjarać bo inaczej nie smakuje tak dobrze :mrgreen: ), a do tego czasu tłuszcz z margaryny i sera wytopi się i ładnie wchłonie w chlebek (ma być go na tyle dużo aby grzanka wręcz się w nim kąpała). Tak przygotowana grzanka to wprawdzie prawdziwa bomba kaloryczna ale kto by się tym przejmował :P Aaa...i warto sobie ją polać ketchupem, najlepiej pudliszki "do pizzy".
                  Smacznego :P

                  Ps. Taka grzanka ma również zastosowanie w medycynie...błyskawicznie leczy kaca :mrgreen:
                  Masło Panie masło, żadna margaryna :P

                  [ Dodano: 2009-04-10, 12:16 ]
                  Zamieszczone przez n_omyzs
                  A ja dodam moze na razie symbolicznie ale cos co mi wpadlo w lapy pare dni temu. Babka w studenckim sklepiku zamiast z wody zaczela robic pierogi z oleju... dla mnie bomba.

                  Kupic/zrobic pierogi ruskie (najlepiej nie napychac na maxa nadzieniem bo lubi wyciekac a jesli piec napchane - np kupne - to nie trzymac w oleju za dlugo).

                  Moga byc zamrozone lub w normalnej temperaturze - te mrozone robia sie 1-2 minuty dluzej.

                  Jak?
                  1. Nalewamy do jakiegos naczynia gleboko oleju i rozgrzewany jak na frytki.
                  2. Wrzucamy pierogi i trzymamy w oleju jakies 3-4 minuty - AZ ZACZNA SIE LEKKO RUMIENIC.
                  3. PIerogi wyciagamy na talezyk (nie beda ociekac olejem ale mozna je lekko wytrzec papierem kuchennym).
                  4. Podajemy ze smietana 20% czy cos kolo tego. Mozna jesc palcami - pierogi nie sa z zewnatrz gorace.

                  Pierogi sa bardzo sycace - ze 2 razy bardziej niz normalne no i smakuja jak nadzienie podane w hm... skorupce cos ala frytki choc niezupelnie - wg mnie bardzo fajnie to smakuje mozna sprobowac.

                  Uwaga, jesli zagrzejecie za bardzo wyjdzie nadzienie i zacznie pyrskac olej itditdid..
                  :razz:
                  ja od zawsze odsmażam sobie pierdogi :)

                  Skomentuj


                    #49
                    Zamieszczone przez takero
                    ja od zawsze odsmażam sobie pierdogi :)
                    Ja też :) Tylko że robię to na patelni i w mniejszej ilości tłuszczu... Wydaje mi się że takie smażone jak frytki są dużo bardziej nasiąknięte tłuszczem :???:

                    Skomentuj


                      #50
                      jak tłuszcz będzie gorący to nie :P

                      Ciasto z mikrofali - podejście pierwsze

                      [ Dodano: 2009-04-10, 15:41 ]
                      Udało się :)
                      szkoda że odrazu aparatu nie wziąłem , teraz nie ma już co fotografować

                      Skomentuj


                        #51


                        :mrgreen:

                        Przepis? pokrojoną cebulkę i kiełbaskę podsmażamy i już jest :razz:

                        Skomentuj


                          #52
                          Oryginalne marjan.
                          A jedliście kiedys Ratatuj? Z boku pyry, w srodku ..j.
                          [wygasnie]

                          Skomentuj


                            #53
                            ja tam preferuje przepisy na-winie :P

                            Skomentuj


                              #54
                              Zamieszczone przez takero
                              ja tam preferuje przepisy na-winie :P
                              Otwierasz lodówkę i bierzesz wszystko co się na winie pod rękę? :mrgreen: To dobry sposób, przyznaje :)

                              Skomentuj


                                #55
                                skuteczny

                                Dziś zrobiłem mega proste ciasto z mikrofali:

                                100g czekolady , dowolnej i 100g masła roztapiamy w mikrofali, po wyjęciu dodajemy 1/4 szklanki cukru i porcjami 2/3 szklanki mąki, a potem 2 jajka i ew jakieś bakalie (choć ja byłem wygodny i bakalie zawierała już czekolada ) mieszamy, mieszamy i wrzucamy do mikrofalówki na jakieś 5-6 minut.
                                Całość zajmuje do 15 minut od momentu wpadnięcia na pomysł zrobienia, więc można pójść do kuchni zrobić kawę / herbatę, a wrócić też ze świeżym ciastem :)
                                Ja zaszalałem i przełożyłem konfiturami Mamy mojej Dziewczyny
                                Zrobiłbym foto, ale za szybko znikło :P

                                Skomentuj


                                  #56
                                  Skoro jesteśmy w temacie ciast na szybko to polecam Tiramatzah.
                                  Jest to improwizacja na temacie ciasta tiramisu robione z użyciem chleba maca.

                                  Opis przygotowania wraz ze zdjęciami:
                                  http://www.evilmadscientist.com/article.php/tiramatzah

                                  Goście zawsze są zszokowani, szczególnie gdy zauważą cieniutkie warstwy ciasta :mrgreen:

                                  Skomentuj


                                    #57
                                    marian, stary przepis żołnierski Ale jaki dobry

                                    Grzanki w jajku Chyba każdy umie i wie jak zrobić ale napiszę

                                    Potrzebny będzie starszy, najlepiej troche zeschnięty chleb. (taki 2-3dni od daty produkcji).
                                    Bierzemy plaską miskę dość dużą - tak żeby kromka chleba się tam zmieściła. Z lodówki bierzemy 3 jajka (w zależności na ile grzanek), wbijamy do tej miski, dodajemy przyprawy - dużo pieprzu, 3 szczypty wegety, szczypta soli, i tutaj wedle uznania - ja lubie dodac troche magii i przyprawy do gyrosa To wszystko mieszamy tak zeby uzyskac jednolitą konsystencje. Gdy juz tak bedzie można dolać łyżke stołową ZIMNEJ wody. I znowu wymieszać. Roztwór gotowy, teraz należy przygotowac patelnie, i podgrzać na niej olej. Gdy będzie można smarzyć - wkładamy starą kromkę do naszego roztworu z jajek i obtaczamy ją z jednej i drugiej strony, po czym wkładamy na patelnie i obsmarzamy do złotego koloru z obu stron. I tak każda następna, do póki starczy nam roztworu.

                                    Czas przygotowania - ok 10-12min.

                                    Polecam i życzę smacznego :)

                                    Skomentuj


                                      #58
                                      LightSound, ja dodaje mleka i cienko startego żółtego sera :P
                                      No i chleb staram się dłużej wymaczać , smaczniejsze jest :P
                                      Smażę to na oleju z masłem , najlepiej odszumionym.

                                      Skomentuj


                                        #59
                                        takero, na śniadanie spróbuje Twoim sposobem i dam znać jak mi smakowało :)

                                        Mleka zamiast wody? No wymaczać tak żeby przesiąkł tym roztworem.

                                        Skomentuj


                                          #60
                                          ja tam preferuje przepisy na-winie :P
                                          A znacie diete-cud?
                                          Zryj co popadnie, a jak schudniesz to będzie cud!

                                          Skomentuj

                                          Czaruję...
                                          X