Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Teorie spiskowe 21 wieku

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #81
    Taki mały offtopic, właściwie mnie to zainteresowało. http://pl.wikipedia.org/wiki/Larry_Silverstein Szkoda tylko, że ktoś to zmodyfikował i skasował wpis, który mówił o negocjacjowaniu ubezpieczenia od ataków terrorystycznych.

    Skomentuj


      #82
      coś z 39... http://www.joeydevilla.com/2007/09/1...w-world-order/ jak tak dalej pójdzie to ten plan jest całkiem realny.

      z rzeczy codziennych hmmm może GMO ? Ci którzy biadolą że to takie wspaniałe najpierw niech sprawdzą co tam rockefeller napisał w statucie. Nie ma tam słowa o pomocy czy dożywaniu świata, jasno jest naspie że chodzi tylko o "kontrolę żywności na świecie". Czyli już nawet nie o kapuchę tylko o zabawę w Boga.

      odnośnie 11 września z pierwszej strony, to jakby nie patrzeć WTC nie miało prawa skończyć w ten sposób przez 2 małe bzyki. Nie pije tutaj to izolacji termicznych czy tym podobnych tylko do efektu końcowego. Trochę dziwne że wszystko jebsło akurat gdy było tam najwięcej ludzi (idealny schemat....), sam "upadek" był idealny jeśli chodzi o wybuch ładunków wybuchowych.. (nie wnikam kto i kiedy je tam wniósł i umieścił w newralgicznych miejscach) a nie uderzenie samolotu. Jeśli ktoś kiedyś oglądał jak chłopaki sprzątają chociażby bloki w mieście to jest świadomy że zrównać taki obiekt z ziemią jest bardzo bardzo trudno. "wystarczy wyłączyć TVN i włączyć mózg"

      Smoleńsk
      Last edited by cycus; 31.03.2013, 10:13.

      Skomentuj


        #83
        Zamieszczone przez cycus Zobacz posta
        z rzeczy codziennych hmmm może GMO ? Ci którzy biadolą że to takie wspaniałe najpierw niech sprawdzą co tam rockefeller napisał w statucie. Nie ma tam słowa o pomocy czy dożywaniu świata,
        Następny nawiedzony, już tysieczny raz powtarzam że GMO nie ma na celu pomocy jakimś biednym krajom (chociaż golden rice mógłby się tu sprawdzić) tylko poprawę jakości żywności, zmniejszenie zużycia ŚOR, przyśpieszenie pewnych procesów hodowli które w warunkach naturalnych trwają lata, produkcję nowych leków itp itd. Ale dla ciebie liczy sie to co jakiś tam bankowiec żydowski wypisał. Żenada...

        Skomentuj


          #84
          Zamieszczone przez benek161 Zobacz posta
          Następny nawiedzony, już tysieczny raz powtarzam że GMO nie ma na celu pomocy jakimś biednym krajom (chociaż golden rice mógłby się tu sprawdzić) tylko poprawę jakości żywności, zmniejszenie zużycia ŚOR, przyśpieszenie pewnych procesów hodowli które w warunkach naturalnych trwają lata, produkcję nowych leków itp itd. Ale dla ciebie liczy sie to co jakiś tam bankowiec żydowski wypisał. Żenada...
          Nie no racja. dzięki temu zboża znoszą roundup i inną ciężką chemie od której człowiek normalnie umiera. Ale dzięki temu rolnictwo tradycyjnie nie istnieje a każdy musi kupić zboża od producenta. System idealny, niestety do trzepania kasy i uzależniania ludzi od własnej woli.

          Zapomniałeś jeszcze napisać że GMO jest droższe w uprawie (ale łatwiejsze) i że magazynuje się gorzej niż naturalne odpowiedniki. Swoją drogą ciekawe czemu tam gdzie wchodzi GMO zakazuje się uprawa "oryginału"

          I jedna mała dygresja, chcesz to kupuj i spożywaj ale nie zmuszaj do tego innych, nie ważne czy tego chcą czy też nie (oznakowanie też by się przydało). Produkty w sklepach i tak są marnej jakości a kto może i ma czas zaczyna znowu latać z motyką i nasionkami.
          Last edited by cycus; 31.03.2013, 10:24.

          Skomentuj


            #85
            1. Golden rice, w tej chwili w małym zakresie wykorzystywany przez różnej maści pseudoekologów
            2. Rośliny odporne na szkodniki i choroby=mniej oprysków=zdrowsze żarcie
            3. Proces selekcji i hodowli trwa ok 10lta, w laboratorium ok 1roku i kosztuje o wiele mniej pracy
            4. Nowe substancje antynowotworowe np z cisa


            Zamieszczone przez cycus Zobacz posta
            (po za niszczeniem rolnictwa i uzależnianiem się od producenta)
            Takie "hasła" to na wiecu greenpeace lub podobnych oszołomów można spotkać. Nie wiem czy wiesz ale "normalne" uprawy też są uzależnione od producentów nasion...

            ---------- Post dodany o 11:26 ---------- Poprzedni post o 11:22 ----------

            Zamieszczone przez cycus Zobacz posta
            Nie no racja. dzięki temu zboża znoszą roundup i inną ciężką chemie od której człowiek normalnie umiera.
            A ŚOR którymi się opryskuje pola to co? Nieszkodliwe? Please...
            Zamieszczone przez cycus Zobacz posta
            Ale dzięki temu rolnictwo tradycyjnie nie istnieje a każdy musi kupić zboża od producenta.
            Atu cie zaskocze bo w większości używa sie odmian heterozyjnych których i tak nasiona trzeba kupować co roku
            Zamieszczone przez cycus Zobacz posta
            Zapomniałeś jeszcze napisać że GMO jest droższe w uprawie (ale łatwiejsze) i że magazynuje się gorzej niż naturalne odpowiedniki.
            Ale wierutne bzdury, szkoda aż klawiaturę strzępić...
            t

            ---------- Post dodany o 11:28 ---------- Poprzedni post o 11:26 ----------

            Zamieszczone przez cycus Zobacz posta
            Produkty w sklepach i tak są marnej jakości a kto może i ma czas zaczyna znowu latać z motyką i nasionkami.
            Marna jakość produktów nie pochodzi od GMO, jeśli tych rzeczy nie rozróżniasz to nawet nie masz podstaw żeby wchodzić w dalszą dyskusję...

            Skomentuj


              #86
              ad 1 nie posiadam zbyt dużej wiedzy na ten temat, więc się nie wypowaidam
              ad 2 odporność roślin jest większa głównie na opryski, dzięki czemu łatwo się usuwa chwasty i właśnie szkodniki. No ale fakt oryginał pryskasz 4 razy do roku... GMO w skrajnych warunkach nawet 12 i to ostrą krową... Jak Ci coś przyleci to i tak Cie "zje", odporność rośliny nie ma nic do tego.
              ad 3 nie zgłębiam nie wiem
              ad 4 czyli że stare były nowotworowe... ?

              hmmm, powiem tak w szkole uczono mnie właśnie tego co piszesz, ale to bardzo dawno temu a sam wykładowca powiedział "bo muszę". Dobry z Ciebie teoretyk, ciekawe ile masz w praktyce.

              Zamieszczone przez benek161 Zobacz posta
              Takie "hasła" to na wiecu greenpeace lub podobnych oszołomów można spotkać. Nie wiem czy wiesz ale "normalne" uprawy też są uzależnione od producentów nasion...
              GMO jako jedyne jest "obojnakiem" i chociażbyś chciał nigdy go nie rozmnożysz ZAWSZE MUSISZ KUPIĆ, każdy inny jesteś w stanie rozmnożyć i żaden rolnik nigdy nie kupuje 100% nawiewu, u nas nawet jest problem z kupnem zbóż kwalifikowanych.... (bo rolników nie stać na kupno).

              Ja nie wnikam, w tym przypadku ufam producentowi a skoro on piszę wyraźnie że "chce kontrować świat" a cała reszta to efekt uboczny... to ja niezbyt rozumiem kto tu jest "nawiedzony" i po co wogle ta dyskusja.

              ---------- Post dodany o 11:39 ---------- Poprzedni post o 11:36 ----------

              Zamieszczone przez benek161 Zobacz posta
              Marna jakość produktów nie pochodzi od GMO, jeśli tych rzeczy nie rozróżniasz to nawet nie masz podstaw żeby wchodzić w dalszą dyskusję...
              to już jest tylko Twoja nadinterpretacja...
              Zamieszczone przez benek161 Zobacz posta
              Ale wierutne bzdury, szkoda aż klawiaturę strzępić...
              odwal się Pan od mojej klawiatury :P
              Zamieszczone przez benek161 Zobacz posta
              A ŚOR którymi się opryskuje pola to co? Nieszkodliwe? Please...
              nie przypominam sobie by został zakazany jak inne ww środki. Sami mieliśmy z tym problem bo bardzo dużo go używaliśmy.

              Skomentuj


                #87
                Zamieszczone przez cycus Zobacz posta
                2 odporność roślin jest większa głównie na opryski, dzięki czemu łatwo się usuwa chwasty i właśnie szkodniki. No ale fakt oryginał pryskasz 4 razy do roku... GMO w skrajnych warunkach nawet 12 i to ostrą krową... Jak Ci coś przyleci to i tak Cie "zje", odporność rośliny nie ma nic do tego.
                Jak to nie ma? "Stwarzasz" roślinę która jest odporna na dany patogen lub owada. Wtedy usuwasz z kalendarza oprysków dany środek na czynnik szkodliwy. Prosta jak drut zależność. Zresztą kiedyś pisałem jak organizacja pseudoekologiczne manipulują danymi: biorą odmianę tradycyjną odporną na wiele czynników i odmianę GMO odporną np na jeden czynnik. No i wtedy wychodzi że GMO trzeba pryskać na cały szereg patogenów. Prosta manipulacja, dałeś sie podejść.
                Zamieszczone przez cycus Zobacz posta
                4 czyli że stare były nowotworowe... ?
                Nie wiem czy wiesz ale ciągle poszukują skuteczne lekarstwa na raka. A tak w ogóle insulina dla diabetyków produkowana jest przez bakterie które są... GMO!
                Zamieszczone przez cycus Zobacz posta
                GMO jako jedyne jest "obojnakiem" i chociażbyś chciał nigdy go nie rozmnożysz ZAWSZE MUSISZ KUPIĆ, każdy inny jesteś w stanie rozmnożyć i żaden rolnik nigdy nie kupuje 100% nawiewu, u nas nawet jest problem z kupnem zbóż kwalifikowanych.... (bo rolników nie stać na kupno).
                Że niby pyłek jest męskosterylny czy co? Bo jeśli ci chodzi o to że rośliny GMO nie mogą sie rozmnażać to gratuluję, zdałeś na akademickie 2.

                Zamieszczone przez cycus Zobacz posta
                Ja nie wnikam, w tym przypadku ufam producentowi a skoro on piszę wyraźnie że "chce kontrować świat" a cała reszta to efekt uboczny... to ja niezbyt rozumiem kto tu jest "nawiedzony" i po co wogle ta dyskusja.
                A co ten Rockefeller cały produkuje? Chyba tylko pieniądze. Zresztą sam zacząłeś dyskusje więc o co chodzi??
                Zamieszczone przez cycus Zobacz posta
                nie przypominam sobie by został zakazany jak inne ww środki. Sami mieliśmy z tym problem bo bardzo dużo go używaliśmy.
                ŚOR to skrót środki ochrony roślin... A tak swoją drogą to wg zaleceń KE wycofujemy powoli chemiczne ŚOR i mamy zastepować je preparatami biologicznymi. A że w Polsce praktycznie nic w tym zakresie się nie bada (no prócz AR i SGGW) to znowu będziemy uzależnieni od producentów zagranicznych. Tylko tego nie usłyszysz od ekooszołomów... Poza tym te środki (puki co) są słabe i trzeba szukać alternatyw w postaci odpornych odmian.

                Skomentuj


                  #88
                  sory nie było mnie, robota w polu :P

                  ogólnie to dyskusja nie ma sensu, ja osobiście z GMO nie mam doświadczenia i mnie ta działka nie interesuje, znam osoby które mają np 500ha kukurydzy GMO, czy powili innych zbóż i to co mówią mija się trochę z propagandą medialną który Ty powtarzasz (na studiach uczą tego samego), muszą wykonywać więcej i droższych oprysków ale się to kalkuluje ze względu na wydajność z hektara. Wiedzę czerpie z książek, nie internetu czy kolorowej makulatury i nie chce mi się skanować by cokolwiek udowadniać.

                  Ja przeciwko GMO nie mam nic pod warunkiem że mi się go nie wciska za plecami, a tak się niestety robi. Jeśli są ludzie którzy chcą to jeść to niech jedzą ja nie chce, ale powoli nie mam wyboru.

                  Co do pana klepiącego kasiorę, to sprawdź sobie co ma wspólnego z GMO czy tam firmami które to produkują.

                  i jeszcze taka ciekawostka która mi znajomy powiedział (myśliwy), od czasu gdy uprawia GMO, populacja zwierzyny leśnej i ptactwa znacznie zmalała, w dodatku czas rozpłodowy się przesunął przez co np sarny nie są w stanie przetrwać zimy. Podobna sytuacja jest w Niemczech tylko z dzikami (to wiem z radia). Jeśli dodamy do że już nikt nie dokarmia zimą zwierząt to rysuje się bardzo czarny obraz. 4 Lata temu uratowaliśmy 2 bociany, przyjechała straż zabrali, było można odwiedzać w schronisku itd. Tej zimy przyszły do nas 3 sarny w stanie opłakanym, nie były w stanie uciekać tak były osłabione (i poranione). Dzwoniliśmy do każdej służby począwszy od leśników i straży miejskiej... nikt totalnie nikt się tym nie zainteresował, wręcz słyszało się odpowiedzi "a co ich to obchodzi"...

                  zboża GMO, warzywa z upraw hydrofonicznych.. pompowane mięsa... a jest jeszcze coś zdrowego i wartościowego prócz tabletek ..? może jabłka z sadu koło "nowej drogi szybkiego ruchu". Kolejny temat tabu :P
                  Last edited by cycus; 25.04.2013, 11:32.

                  Skomentuj


                    #89
                    Moim zdaniem GMO powinno być zakazane, tak samo jak wiele innych rzeczy stosowanych w produktach żywieniowych. Jedzenie teraz wcale nie jest tańsze dzięki nowym technologiom tylko po prostu jest więcej zarabiajacych na tym jedzneiu po drodze. Czy jogurt byłby prawdziwy z prawdziwym wsadem owocowym czy wsadem udajacy prawdzimy + syrop glukozowo-fruktozowy, mąka i inne gówna, to zapłacilibyśmy za niego tyle samo.

                    Mam wrażenie, ze wszystkie te technologie zaniżają tylko jakość jedzenia ale w zaden sposób nie powodują tego, ze sa tańsze. Zresztą mi np. nie zalezy na tym żeby było tańsze ale żeby było dobre. I co gorsza właśnie nie da sie kupić dobrego jedzenia, prawidzego jogurtu, jajek, prawdziwej śmietany, mięsa, wędlin itd. Wszystko to jest to samo a te "lepsze" produkty są tylko trochę lepsze ale dalej napakowane tym samym świństwem co te najtańsze.

                    Skomentuj


                      #90
                      Zamieszczone przez Yoshi_80 Zobacz posta
                      Moim zdaniem GMO powinno być zakazane, tak samo jak wiele innych rzeczy stosowanych w produktach żywieniowych.
                      Bo co? Tak naprawdę w Polsce praktycznie nie spożywa się roślin zmodyfikowanych genetycznie a ludzie podnoszą larum o rzekomych szkodach powodowanych przez GMO. To taka opinia na zasadzie coś usłyszałem, jest to modne to będę powtarzał wokoło...
                      Co do żarcia masz całkowitą rację, wiele jest dodatków zupełnie niepotrzebnych a najgorsze jest to że nie ma praktycznie alternatywy w normalnej cenie dla śmieciowego żarcia. A to co wyprawiają np. producenci wszelkiej maści wyrobów mięsnych woła o pomstę do Nieba...

                      Skomentuj


                        #91
                        Zamieszczone przez benek161 Zobacz posta
                        A to co wyprawiają np. producenci wszelkiej maści wyrobów mięsnych woła o pomstę do Nieba...
                        Dokladnie. Jakby wam bylo malo opowiesci jaka chemie tam wrzucaja ,to dodatkowo opowiem wam ze obok mojego szwagra jest jeden z wiekszych zakladow miesnych w okolicy, gdzie pracuja znajomi i znajomi znajomych. Dzieki temu jak dojdzie do jakiejs akcji zwanej drobnym wypadkiem przy pracy i ktos straci palec lub cos wiecej, to nic nie jest z tym robione. Wtedy ci znajomi ostrzegaja swoich znajomych prostym smsem typu: nie kupuj w tym tygodniu miesa - i wiadomo wtedy o co chodzi.

                        Skomentuj


                          #92
                          Dzieki temu jak dojdzie do jakiejs akcji zwanej drobnym wypadkiem przy pracy i ktos straci palec lub cos wiecej, to nic nie jest z tym robione.
                          Teraz rozumiem dlaczego polskie wyroby są nazywane rarytasami

                          Skomentuj


                            #93
                            Zamieszczone przez benek161 Zobacz posta
                            Bo co? Tak naprawdę w Polsce praktycznie nie spożywa się roślin zmodyfikowanych genetycznie a ludzie podnoszą larum o rzekomych szkodach powodowanych przez GMO. To taka opinia na zasadzie coś usłyszałem, jest to modne to będę powtarzał wokoło...
                            Co do żarcia masz całkowitą rację, wiele jest dodatków zupełnie niepotrzebnych a najgorsze jest to że nie ma praktycznie alternatywy w normalnej cenie dla śmieciowego żarcia. A to co wyprawiają np. producenci wszelkiej maści wyrobów mięsnych woła o pomstę do Nieba...
                            Bo właśnie to , sam sobie zaprzeczasz. Twierdzisz, ze jedzenie jest do dupy a jednocześnie popierwasz GMO. Cała technologia żywieniowa nie zmierza w kierunku poprawy jego jakości ale poprawy zysków. Teraz rozumiesz? Że całe to GMO jest tylko po to żeby napychać kieszenie i przy okazji zbytnio nas nie otruć ale na pewno nie jest zdrowsze. Skoro dzieją sie takie rzeczy jak wyżej pisał cycus to nie jest to normalne zachowanie i normalny wpływ na środowisko. Zwięrzęta nie zmieniają swojego zachowania od tak bo mają kaprys, to wywołało wprowadzenie własnie takiego rodzaju upraw. Ludzka ignorancja i pewność siebie nie ma granic co jest zgubne. Bo ekosystem można bardzo łatwo rozpieprzyć a o wiele trudniej go odbudować. Zresztą chore społeczeństwo to dobre społeczeństwo, elegancko sponsoruje koncerny farmaceutyczne i umiera akurat po osiągnięciu wieku emerytalnego. Nikomu nie zależy na tym żebyśmy żyli zdrowo .

                            Skomentuj


                              #94
                              Zamieszczone przez Yoshi_80 Zobacz posta
                              Bo właśnie to , sam sobie zaprzeczasz. Twierdzisz, ze jedzenie jest do dupy a jednocześnie popierwasz GMO.
                              Ty chyba nie odróżniasz GMO od śmieciowego żarcia. Modyfikacje genetyczne mają za zadanie poprawić jakość owoców i warzyw np poprzez uodpornienie na patogeny lub szkodniki. Mniej oprysków= zdrowsze żarcie. Prosta zależność. A że ktoś chce na tym zarobić? Na Windowsie Microsoft zarobił krocie jakoś nikt na ulicy nie krzyczy żeby rozdawali windowsa za darmo. A poza tym pewnie nawet nie zdajesz sobie sprawy że rolnictwo jest i tak uzależnione od koncernów produkujących nasiona...

                              Zamieszczone przez Yoshi_80 Zobacz posta
                              Że całe to GMO jest tylko po to żeby napychać kieszenie i przy okazji zbytnio nas nie otruć ale na pewno nie jest zdrowsze
                              Konkrety, badania a nie hasła z wieców. Tylko nie badania Seraliniego bo te już dawno obalono a każdy sie nimi zachwyca...

                              ---------- Post dodany o 11:40 ---------- Poprzedni post o 11:28 ----------

                              Zamieszczone przez cycus Zobacz posta
                              nam osoby które mają np 500ha kukurydzy GMO, czy powili innych zbóż i to co mówią mija się trochę z propagandą medialną który Ty powtarzasz (na studiach uczą tego samego), muszą wykonywać więcej i droższych oprysków ale się to kalkuluje ze względu na wydajność z hektara. Wiedzę czerpie z książek, nie internetu czy kolorowej makulatury i nie chce mi się skanować by cokolwiek udowadniać.
                              Odpowiem tylko na to bo dalej nie ma sensu klepać na te twoje głupoty o sarenkach i ptaszkach. GMO w Polsce się nie uprawia (poza nielicznymi wyjątkami w celach badawczych ale to baaardzo znikomy procent)!! Widzę łykasz wszystko jak młody pelikan co sąsiad ci naopowiadał...

                              Zamieszczone przez cycus Zobacz posta
                              warzywa z upraw hydrofonicznych.
                              Nie wiem co to jest hydrofonika. Jakaś dziedzina naukowa akustyki w wodzie czy co? Bo jeśli chodzi o hydroponikę to proponuję zapoznać się z procesem produkcyjnym i analogią do upraw tradycyjnych.

                              Skomentuj


                                #95
                                Zamieszczone przez benek161 Zobacz posta
                                Na Windowsie Microsoft zarobił krocie jakoś nikt na ulicy nie krzyczy żeby rozdawali windowsa za darmo.
                                Różnica polega na tym, że Windowsa kupować nie musisz - możesz wybrać inny system. Owoce, warzywa i zboża GMO są... no, może jeszcze nie są, ale wiele wskazuje na to, że mogą być nam narzucone odgórnie, wprowadzane dziwnymi ustawami, które przechodzą "cichaczem" w taki sposób, aby opinia publiczna jak najmniej o tym wiedziała. Już sam ten mechanizm forsowania ustaw nie podoba mi się - skoro tak właśnie "po cichu" się to odbywa, to od razu zapala mi się lampka, że coś musi być na rzeczy i z tymi GMO jednak jest coś nie tak, jakbyśmy sobie tego życzyli - lub jak nam to ich producenci przedstawiają.

                                Skomentuj


                                  #96
                                  Zamieszczone przez dabyl Zobacz posta
                                  Różnica polega na tym, że Windowsa kupować nie musisz - możesz wybrać inny system.
                                  Tak samo nie musisz kupować produktów GMO, są one znakowane wiec masz wybór wiec w czym problem?

                                  Skomentuj


                                    #97
                                    Problem opisałem w poprzednim wpisie - zauważam pewną tendencję, która w konsekwencji może doprowadzić do sytuacji, w której nie będziemy mieć już wyboru pomiędzy GMO, a produktami "tradycyjnymi". Samo GMO nie przeszkadza mi w tym momencie - ale tylko dlatego, że właściwie nic o tym nie wiem. Przeszkadza mi natomiast, i to bardzo, sposób w jaki to GMO podbija nowe rynki. Nie wiem dlaczego odbywa się to na zasadzie "im mniej wiedzą, tym lepiej, a zeżrą i tak wszystko" - ale, jak wspomniałem wyżej, od razu ustawia mnie to w pozycji, jeśli nie "na nie", to przynajmniej w "uwaga".

                                    A jeszcze co do "możliwości wyboru", bo produkty oznaczone... OK, w tym momencie tak jest, ale nie wiem jak będzie za moment. Z tego, co gdzieś tam czytałem, zboża GMO "skażają" uprawy naturalne wprowadzając, w sposób nie do kontrolowania, swoje modyfikowane geny. Nie wiem czy zagraża to istnieniu naturalnych zbóż, ale nie podoba mi się to. Jeśli do tego wszystkiego dołączymy te pozwy producentów GMO, wnoszone przeciwko tradycyjnym plantatorom, którym wcześniej zasyfili plantacje... Nie wiem, jestem na nie, nie podoba mi się to.


                                    "Faszerowane żarcie" to znowuż temat rzeka. Wczoraj w sklepie spożywczym kupowałem kiełbasę - taką do zjedzenia na gorąco. Generalnie nie kupuje wędlin, ale ten jeden gatunek całkiem mi smakuje i czasami skuszę się. Ekspedientka, gdy wskazałem tę konkretną kiełbasę, stwierdziła: świetny wybór, 80% mięsa... No kurwa, fajnie, cieszę się, że tak "świetnie wybrałem", ale co stanowi te pozostałe 20% zawartości kiełbasy? A skoro "osiemdziesiątka" to dobry wybór, to jak wygląda sprawa z wyborem mniej dobrym - bo o zły boję się pytać...

                                    Skomentuj


                                      #98
                                      Zamieszczone przez dabyl Zobacz posta
                                      ale co stanowi te pozostałe 20%
                                      W najlepszym przypadku MOM (mięso oddzielone mechanicznie):
                                      odbyty, penisy, tłuszcz, oczy, głowy, wargi sromowe itd, itp :) - same rarytasy

                                      Skomentuj


                                        #99
                                        Zamieszczone przez raven1985 Zobacz posta
                                        W najlepszym przypadku MOM (mięso oddzielone mechanicznie):
                                        odbyty, penisy, tłuszcz, oczy, głowy, wargi sromowe itd, itp :) - same rarytasy
                                        Jak dobrze, ze mnie omijaja takie smakolyki :P Juz wole zjesc parowke z soji, niz cos zdechlego zmielonego plus troche soji.

                                        Skomentuj


                                          raven - a to mnie uspokoiłeś. Bardziej obawiałem się dodatku soi GMO

                                          Skomentuj

                                          Czaruję...
                                          X