Na bąbel/ble kładziemy kartke papieru, temperaturę w żelazku ustawiamy na połowę.
Gdy żelazko się nagrzeje kładziemy je na kartkę papieru, która jest na tym bąblu i czekamy DOSŁOWNIE 10 sekund. Następnie przyciskamy średnio mocno żelazko do forniru i kręcimy troszkę wokół własnej osi - tak na boki - ( ta czynność u mnie trwa ok. 5 sekund )
Potem żelazko odkładamy, kartkę również. Na bąbla ( troszkę go będzie jeszcze widać ) kładziemy kawałek deseczki ( u mnie resztka płyty wiórowej ) Wielkość taka, żeby tego bąbla przykryło i nacisk na 10 sekund całym ciałem :)
Po tym zabiegu nie powinno być śladu po bąblu :) Jęśli pojawiłby się taki ślad na fornirze w kształcie bąbla ... Taki odcień po bąblu, to wystarczy kilka przetarć papierem, np. o gradacji 50.
Wystarczy iś do byle jakiej mieszalni lakierów samochodowych, bezbarwny itp mają, różnych firm (zależy od mieszalni) tak więc kto tu mówi o ch... nitro :?: Tym się malowało za komuny a nie teraz hehe
Nie porównuj lakieru nitro do bezbarwnego dobrej firmy (70zł/1l komplet to kupa) bo to niebo a ziemia (nitro to dla mnie mniej niż"0") Liczy się efekt końcowy, przynajmniej dla mnie.
Skomentuj