Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Linia transmisyjna, wady zalety, ciekawostki

Collapse
Ten temat jest przyklejony.
X
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    No ladnie, wszystko dokladnie pomierzone.
    Tak z ciekawosci zapytam ile czasu pochlonela cala konstrukcja?
    Mozna prosic o wiecej zdjec z budowy?
    I jeszcze takie lamerskie pytanie, czy jeden woofer nie powinien byc w przeciwfazie?

    Skomentuj


      Yoshi_80: Co do pytań i odpowiedzi, możliwe są rozmaite (nie bardzo wiem, o jakie rezultaty pytasz, więc chwilowo rozkładam ręce). W tej wielkości TL pewnie, że wyniki będą. Jednak "typowa" oznacza ćwierćfalówkę. Nazgul jest ogromniasty, bo musi pomieścić kanał długości 480 cm. Gdyby był ćwierćfalowy, byłby znacznie mniejszy. Z typowej TL bas sięga, ile mu pomieszczenie pozwoli, część niestety może być słyszalna dopiero w korytarzu lub u sąsiada w kącie za wanną. U Nazgula bas hula, gdzie stoi, a jedyne fenomeny jakie mogą wystąpić, to z oddziaływania pomieszczenia (ale inaczej, niż w wypadku BR czy OZ: jak ustalił niejaki dr Bailey, gdy świat był jeszcze młody, rozpraszanie TL jest kardioidalne). Na korytarzu przy odpowiedniej głośności bas też jest, ale taki sam. Tak więc mogę się zgodzić, że podobnych rozmiarów półfalowa LT o kanale standardowo łamanym jedno czy dwukrotnie zagra podobnie. Jednakże pozostaje kwestia tłumienia wyższych częstotliwości: dla uniknięcia tego problemu standardowo przyjmuje się, że najlepiej dać w linii głosnik niskotonowy w konstrukcji 3-drożnej, obcinając mu pasmo od góry.

      Nazgul nie jest 3-drożny. Na pomiarach widać wyraźnie, ze odpowiedź z takiej pokręconej konstrukcji od pewnego momentu spada o ok. 30 dB, w tym wypadku powiedzmy, że jest to 200 Hz. Dalsze osłabienie tego zakresu następuje dzięki oddaleniu wylotu od głośników. Nie wiem, jak należałoby postępować z tym w standardowej 2-drożnej LT, domysłam się, ze jakoś można. Ale streszczając się, nie sądzę, by była to niepotrzebna robota. Cieszę się, że zasady LT są jasne i oczywiste, a już najbardziej raduje mnie, że ogół to zjawisko pojmuje. A ja głupi kombinuję, zamiast słuchać starszych i się dokształcić :). Przecież juz od 1899 roku wiadomo, że wszystko, co można wymyślić, zostało już wynalezione...

      Pomiar impedancji... Hm. Od tamtej pory 2 dyski (kilkaset pomiarów i takich tam) w niebie, ale zostały jakieś śmieci. Takie coś może być?




      [ Dodano: 2010-02-22, 13:52 ]
      Blitzer: Pewnie, że mierzę, bo bez tego nie wiem, co słyszę i czy słyszę, co mi się wydaje, że słyszę. Wprawdzie nie było jeszcze tak, że słyszę, że jest źle, a pomiar mówi mi, że dobrze jest, ale bywało odwrotnie niestety... mnie podoba się co słyszę, pomiar mówi, że coś nie tak, ja się wsłuchuję uważniej i rzeczywiście... coś nie tak. Niekiedy mikrofon rejestruje jakąś poprawę przy jakichś modyfikacjach, ale wsłuchuję się i wsłuchuję... i daję sobie z modyfikacją spokój, efekt jest niuansowy i nie warto. Więc ołtarzyka z pomiarów nie robię.

      Sam konstrukcja zajęła około 2 miesięcy. Za to było sporo przymiarek wcześniej, łącznie z lepieniem rozmaitych spiralek w stylu Takenaki z różnych tworzyw, potem pomiary i ogólnie rozrywka tęga. Zabawy ze zwrotnicą chyba jeszcze trwają, kilkadziesiąt wariantów próbowałem, chyba się nudzę czasem. Po to są w osobnych pudłach, żebym mógł wyprobować każdy chory pomysł i sobie sprawdzić, jak to działa w realu i jakie różnice w schemacie dają uchwytny skutek, a jakie są pomijalnie małe i niewarte zachodu.

      Zdjęć z budowy nie było dużo, ja mam paskudną kuchnię i wieczny bałagan wszędzie, nie bardzo to sprzyja ładnym sesjom fotograficznym. Gdzieś trochę zdjęć archiwizowałem na płytkach. Poszukam, jak znajdę co ładnego, wstawię (ale brzydkich nie).

      Co do fazy woofera jak najbardziej, powinien być w przeciwfazie i jest. Gdyby był wstawiony normalnie, byłyby wszystkie w fazie, ale ten jeden jest odwrócony... więc nie jest tak, jak napisałem.

      Skomentuj


        Warto wiedzieć co jest przyczyną takich rezultatów w zejściu basowym tej konstrukcji i jakie są konsekwencje. Myśle, że porównanie do istniejących już rozwiazań o podobnych gabarytach jest na miejscu bo to daje rzeczywisty pogląd na ten typ obudowy. Można np stworzyć wielkiego bas reflexa z 4 piramidami w środku i twierdzic ze osiagnieto 20Hz dzieki tym pisamidom ale nie robiac porównania z typowym br o jednakowej objętosci i strojeniu. Podobnie może być z tą TL'ką, taki tunel fajnie wygląda ale czy ktoś sprawdził czy te same głosniki w typowej TL o jednakowym gabarycie nie grają przypadkiem tak samo?
        Nie mowię żeby wyjasniać zjawisko, wystarczy wynik eksperymentu porównawczego miedzy tą a typowoą TL. Jeżeli typowa TL, ćwierć czy pół falowa zachowa się gożej tzn ze ta konstrukcja ma jakieś zalety.

        Co do hulającego basu to jestem sceptyczny do takich ocen, bas to bas niewazne w jaki sposób go wygenerujemy, nie rozumiem dlaczego 30Hz z twojej konstrukcji ma być słyszalne a 30Hz z innej TL'ki lub bas reflexu ma być słyszalne dopiero w korytarzu w końcu obie fale są identyczne tylko tworzone w innych obudowach. Różnice mogą wynikać jedynie ch-ki przetwarzania tego zakresu ale nie dopinajmy do tego magicznych właściwości zmieniajacych ch-ke pomieszczenia.

        ps ten pomiar imedancji jestjakiś dziwny, chyba mało to ma wspólnego z rzeczywistościa lub jest dziwnie skalowany bo pełzanie impedancji w okolicach 1 ohma nie jest wartościa przynajmniej normalną nie mówiąc o poprawnej.

        Skomentuj


          Yoshi_80: My chyba się nie rozumiemy. Ja nie pragnę nic na siłę udowadniać. Jeżeli już, ciężar dowodu spoczywa raczej na podważającym. Zgłosiłem ciekawostkę i opisałem, jak umiałem, gdyż temat wątku sugerował, że są one tu pożądane. Nie spodziewałem się oklasków ani ryku rozentuzjazmowanej publiczności, bo nic mi po tym. Prędzej obawiałem się pobieżnego przeczytania i zanegowaniem w całości zaprezentowanej konstrukcji, gdyż pozornie kłóci się z świętą tradycją. Czyżbyś chciał przekonać mnie, że moje obawy były słuszne? Czy dopuszczalne ciekawostki mają być ciekawe, byle nie nazbyt ciekawe? Proszę, określ jaki jest przepisowy stopień dopuszczalnego wychylania się, nie lubię mieć wrogów i chętnie ustąpię. Posty mogę wykasować i zniknąć z Twojego szczęśliwego życia. Tylko podaj mi te zasady.

          Jak napisałem poprzednio, TL standardowa zejdzie równie nisko z porównywalną jakością, zapewne rozmiar będzie tez zbliżony. Jednakże podałem swoją konstrukcję jako ciekawostkę, gdyż jest to konstrukcja półfalowa, a dotąd w wątku takowe się nie pojawiały, starając się o dołączenie podstawowej dokumentacji (by nie trzeba było polegać wyłącznie na moich słowach, że ach och uch), co też nie jest zbyt powszechne, ponadto wskazałem, na czym polega moim zdaniem przewaga konstrukcji Nazgula nad innymi: przygaszenie zakresu średnio i wysokotonowego. Zaleta ta widoczna jest na pomiarze. Nie ma potrzeby budowania stanowiska porównawczego. Wystarczy zerknąć na już opublikowane w tym wątku pomiary odpowiedzi standardowej LT ćwierćfalowej.

          Powód, dla którego z jednej konstrukcji w tym samym pomieszczeniu słyszymy bas, a z drugiej konstrukcji tąpi on w korytarzu jest prosty. Pomieszczenie może być dla jednej z tych konstrukcji zwyczajnie za małe: jeżeli BR generuje 30 Hz, początkiem fali jest obudowa (w uproszczeniu). Jeżeli fala ma się gdzie odłożyć w granicach pomieszczenia, zatrąbi w pomieszczeniu, jeżeli nie, to nie (w uproszczeniu). Gdy LT półfalowa generuje 30 Hz, połowę tej fali ma już wygenerowaną w obudowie. Niezbędne dla wybrzmienia pomieszczenie jest więc znacznie mniejsze. W wypadku LT ćwierćfalowej zjawisko to jest złagodzone, ale również występuje. Problemem nie jest, że fale są lub nie są identyczne, bo są, problemem jest, że fala musi mieć drogę. Pozostawiam na boku fakt, że 30 Hz z BR to nie jest takie samo 30 Hz jak z linii transmisyjnej.

          Pomiar impedancji dałem, jaki miałem pod ręką. Pewnie nie jest wyskalowany nijak, bo i po co? Zresztą, Nazgul gra jak gra, bo gra, a pomiar czy zwalony czy nie zwalony, pokazuje to, co miał pokazać. Ale cieszę się, że znalazłeś punkt zaczepienia. Mając punkt podparcia Ziemię można poruszyć.

          Skomentuj


            Comandante W, nie mam zamiaru niczego obalać bo nie mam w tym zadnego interesu.
            Niczego też nie podważam, po prostu normalnym, przynajmniej dla mnie, wydaje się fakt dociekania, dlaczego ta obudowa ma być lepsza od innych.
            Przynajmnie gdybym to ja miał sie podjac skopiowania tego pomysłu to chętnie bym go chciał porównać z typowym układem TL gdyż ilość pracy jaka trzeba włożyć w ten projekt jest bardzo duża wiec jak coś robić to robić mądrze a nie głupio.

            Ptrząc na twój wykres impedancji któego nie mozesz wyjaśnić zaczynam miec wątpliwości czy w ogóle ta linia działa tak jak opisujesz .

            Skomentuj


              No cóż, co do wykresu impedancji nie chce mi się toczyć sporu ani nie widzę po co: miał posłużyć do sprawdzenia, jak się ma częstotliwość rezonansowa głośnika (dziób po lewej) do strojenia linii (dół pośrodku) oraz do odpowiedzi obudowy (dziób po lewej), a także, by zobaczyć, czy odpowiedzi (dzioby) są mniej więcej równe. Strój linii wypadł na 34 Hz i bardzo dobrze, dzioby mi się podobają. Po co miałbym zawracać sobie głowę skalowaniem w osi Ohm nie wiem, ale skoro Ty wiesz i bez tego wartość pomiaru jest zerowa, to pozostawiam Cię w tym przekonaniu. Niestety, nie jest tak, że skopany pomiar lub Twoja czy moja opinia o nim w jakimkolwiek stopniu wpływały na działanie Nazgula.

              Co do dociekania, jak to jest zrobione, jest to dozwolone i zdrowe. Również dociekanie, jak zrobić, żeby działało. Jaki jest teoretyczny model akustyczno-fizyczny i jakie objaśnienie zjawisk tam zachodzących mogę się tylko częściowo domyślać, ale stąd do dojrzałego modelu daleko, to wyzwanie dla specjalisty.

              Ogólnie sądzę, że zasadniczo jednak możesz mieć rację: obudowa jest mocno nietypowa, zjawiska zagadkowe. Jest co najmniej kilka patentów z rozmaitych okresów w taki czy inny sposób krążących wokół tej lub podobnej idei i jakoś wcielających ją w życie. Są tam rozmaite objaśnienia zachodzących zjawisk, chyba żadne do końca nie jest trafne w 100%. Jak dla mnie, jest to długi ciąg komór z akustycznym filtrem dolnoprzepustowym, przynajmniej taki jest mój aktualny domysł.

              Skomentuj


                Na wstepie chcialbym przywitac kolejnego maniaka LT, jak widac nie jest nas tak malo :) Ale przejdzmy do konstrukcji, ktora niewatpliwie jest nietuzinkowa. Przeczytalem wpisy jakie pojawily sie po zaprezentowaniu tego smoka i szczerze mowiac mam pewne watpliwosci...
                Autor wlozyl w te konstrukcje ogromna ilosc pracy i wlasnego czasu, pytanie tylko czy bylo to konieczne? Czy tak rozbudowana konstrukcja daje nam tak duze zalety aby bylo warto ja wykonac?
                Z tego co zrozumialem jej zaleta jest mocne wyciecie wyzszych czestotliwosci i patrzac na zamieszczone pomiary niesposob sie z tym niezgodzic jednak czy az tak mocne tlumienie jest nam potrzebne? Poki co, wydaje mi sie, ze klasyczna linia srednio tlumiona dostatecznie radzi sobie z nieporzadanymi dla nas czestotliwosciami i wlasciwie nie stanowia one zadnego problemu w docelowej konstrukcji nawet jesli zastosujemy w tunelu glosnik szerokopasmowy.
                Druga ciekawostka jest sprawa niskich tonow slyszalnych w innych pomieszczeniach. Zgadzam sie z tym, ze obudowy zamknietej czy basrefleks maja spory problem z niskimi czestotliwosciami w malych pomieszczeniach, jednak w moich obserwacjach i odsluchach nie zauwazylem probelemu z klasyczna TL. Z pewnoscia strojenie na polowke daje jeszcze lepsze rezultaty, pytanie tylko czy koszt wielkiego pudla daje wymierny zysk?
                Trzecia sprawa to wielkosc obudowy. Przyznam sie, ze jestem wielkim zwolennikiem wielkich glosnikow :) i zawsze jesli to mozliwe wole zastosowac glosnik wiekszy niz mniejszy z wiekszym Xmax. Ale do czego zmierzam? Moim zdaniem dla tak niewielkiego glosnika tak wielka obudowa jest po prostu przerostem formy nad trescia. Osobiscie wolalbym zastosowac 12 calowy glosnik w podobnych rozmiarach skrzyni strojonej klasycznie na cwiartke, a moze i nawet na 1/6.
                Czwarta sprawa jest mocno skomplikowana obudowa, ktora nie pozwala glosnikowi "porzadnie oddychac". Co prawda zastosowane jest sprywne rozwiazanie supravoxa, ktore niegdys bylo mocno promowane. Osobiscie lubie linie w ktorych glosnik ma sporo przestrzeni za soba, tak aby powietrze moglo pracowac w tunelu jak najbardziej swobodnie. Ciekaw jestem jak taka obudowa zachowalaby sie gdyby miala pracowac z 12 calowym glosnikiem ze sporym xmax pompujacym naprawde duze ilosci powietrza.

                Nie chcialbym aby autor odebral moje slowa jako krytyka, bardziej to moje przemyslenia nad tym arcyciekawym i mocno rozbudowanym projektem. Nasuwa mi sie po prostu tylko jedno pytanie:

                "Czy to jest konieczne zeby dobrze gralo"?

                Pozdrawiam konstruktora :)

                Skomentuj


                  Sądzę, że taka konstrukcja z 12 calowym głośnikiem z pewnością poradziłaby sobie z nasyceniem pomieszczenia dobrej jakości basem odczuwalnym cieleśnie, mam na myśli bas pneumatyczny znany ze słuchawek oraz niektórych dokonań caraudio. Satysfakcja gwarantowana. Tak się składa, że mam w planach takową (lubię mocny bas, a Nazgul posiada bas duży, lecz raczej akustyczny), nawet leżą 4 takie bydlaki i czekają na dzień, w którym wola zwycięży lenistwo, a praca pozostawi nieco wolnego czasu. Projekt drugiej pary bydlaków basowych przewiduje po dwie 12 calówki w izobaryku na skrzynię, wysokość po staremu 170, szerokość i głębokość 49 cm, waga sporo większa od Nazgula, linia półfalowa na 22 Hz (20 komór o proporcjonalnie zmniejszającej się wysokości od 8,5 cm do 3,2, inaczej nie idzie upakować tego w skrzyni).

                  Czy musi to koniecznie być w omawianym typie obudowy, by dobrze zagrało? To chyba oczywiste, że nie. W tej zabawie są możliwe różne drogi pozwalające na osiągnięcie zamierzonego celu i trudno się upierać, że jedna określona jest tą jedyną słuszną zawsze, wszędzie i dla każdego. Wszelkie porównania i wartościowania są względne i w pewnej mierze subiektywne. Pewnie, że mogę wymieniać zalety i mnożyć szczegóły, ale dowodu, że taka jest lepsiejsza i już, przecież nie mam i mieć nie będę. Robię takie, bo... bo dobrze grają i bo lubię się podrapać prawą stopą w lewą łopatkę. Przynosi mi to wielką ulgę :).

                  Nie podawałem Nazgula jako wzór nad wzory czy drogowskazu, tylko jako ilustrację, że możliwe są rozmaite rozwiązania w temacie LT, że można różnie, jak się przemyśli i zgra szczegóły. Czyli jako ciekawostkę, a nie manifest, że od teraz wszyscy mają robić takie, bo jak nie to błądzą i marsz do piekła.

                  Co do braku problemów ze słyszalnością w średnim pomieszczeniu w przypadku klasycznej LT, święta prawda. W porównaniu z BR czy OZ, każda LT lepiej wykorzystuje pomieszczenie. A półfalowa jeszcze lepiej, niż ćwierćfalowa :).

                  Skomentuj


                    Jesli Twoj projekt z 12 calowcami w izobariku dojdzie do skutku to nic tylko padac na kolana :) Mi dokladnie to samo po glowie chodzi. Wielkie skrzynie z 12-15 cali na basie w push-pull z tunelem dlugosci okolo 3 metrow, tylko strojenie klasyczne 1/4.

                    Skomentuj


                      Panowie opamietajcie sie, chcecie budynki wyburzac? :shock:
                      A tak na powaznie zazdroszcze wam powierzchni pokojow odluchowych.

                      No dobra tez bym chcial takie 12cali w TL i na to modul wysoko-sredniotonowy tylko nie umiem sobie zwrotki zaprojektowac :cry:

                      Skomentuj




                        Powiem tyle: Daje rade Fakt, zejściem nie szokuje, ale potrafi kopnąć basem. Dla maniaków 1way jak znalazł. W tej cenie monacor w TL oferuje naprawdę wiele

                        Dokładniejszy opis "jak to gra" w temacie-> http://diyaudio.pl/viewtopic.php?p=236431#236431 Zapraszam do dyskusji W następnym tygodniu powinny pojawić się pierwsze pomiary.

                        Skomentuj


                          Panowie a jaka jest graniczna wartość powierzchni tunelu między tym że obudowa będzie linią a b-r?

                          Skomentuj


                            Zamieszczone przez Shiver
                            Panowie a jaka jest graniczna wartość powierzchni tunelu między tym że obudowa będzie linią a b-r?
                            Krótko mówiąc, nie ma czegoś takiego. TL jest falowodem, BR jest rezonatorem. Obie konstrukcje posiadają kanał o jakiejś średnicy i pewnej długości, jednak w BR współzależności pomiędzy objętością komory, w której tkwi wlot kanału i rozmiarami samego kanału, są fundamentem działania całego ustroju akustycznego. Dla LT podstawą działania jest przede wszystkim bezwzględna długość falowodu. Dla danej objętości skrzyni rura BR może mieć nieco większą średnicę, a długość mniejszą lub nieco mniejszą średnicę, a długość większą i cały układ zadziała tak samo. Dla LT długość jest parametrem krytycznym. BR o rurze długości LT jest LT i nie ma większego znaczenia objętość skrzyni ani średnica rury (wartości te wpływają, lecz nie decydują). LT o długości BR jest BR i objętość skrzyni i średnica rury będą miały znaczenie krytyczne dla działania (zestrojenia) układu. Jeśli nie tworzy się układ rezonansowy, to to nie jest ani BR ani LT tylko zwykłe dziurawe pudło. Sama średnica kanału nie określa ani BR ani LT. Porównywać je ze sobą jest ciężko, bo to są zupełnie inne zwierzęta.
                            W skrócie: średnica tunelu nie ma zasadniczo większego znaczenia dla określenia, czy mamy do czynienia z BR czy z LT (może mieć znaczenie dla uniknięcia rezonansów rurowych itp. ale nie zmienia typu obudowy). Dla LT istotna będzie długość tunelu, a dla BR jego zestrojenie ze skrzynią.

                            Skomentuj


                              Chyba nie do końca mnie zrozumiałeś, przedstawię to na schemacie. Mamy taką obudowę:



                              Teraz pytanie: Czy jest to linia transmisyjna czy bass-reflex? Nie chodzi mi o samą zasadę działania tych obudów.

                              Skomentuj


                                Może niezrozumienie jest wzajemne... Bez danych dotyczących wymiarów modelu na schemacie stajemy w martwym punkcie. Aby choć jednostronnie zmniejszyć ryzyko ponownego niezrozumienia, schematyczny rysunek słoneczka może przedstawiać słońce, a może przedstawiać schemat odbytu kota. Generalnie jak w poprzednim poście. Przedstawiony na rysunku ustrój będzie falowodem odpowiadającym określonej jego długością częstotliwości. Wylot jakoś ma się do objętości kanału, więc dla jakichś częstotliwości będzie powodował rezonans. W pewnym sensie każda skończona konstrukcja fizyczna, w której rozchodzi się fala akustyczna w którymś z jej wymiarów jest zarówno falowodem, jak i rezonatorem. Czy działanie tego ustroju będzie odpowiadało naszym zamierzeniom zależy zarówno od naszych zamierzeń, jak i od konkretnych wymiarów konstrukcji...

                                [ Dodano: 2010-03-03, 12:39 ]
                                Zarówno LT i BR w sensie, w jakim stosujemy te nazwy, są ustrojami akustycznymi o uskrajnionym działaniu dla zastosowań audio, stosowanymi dla zwiększenia skuteczności odpowiedzi w niskich częstotliwościach, ponieważ nasze przetworniki/głośniki same z siebie nie wydają ich z odpowiednią głośnością. Tak więc rozpatrujemy dość szczególne okoliczności i chcąc nie chcąc, konieczne jest zawężenie spojrzenia do warunków panujących w działającej obudowie głośnikowej. Do dowolnej obudowy głośnikowej zamkniętej można dorobić dziurę i w nią wsadzić dowolnych rozmiarów rurę. Taka modyfikacja będzie powodowała jakieś fenomeny zarówno związane z długością tej rury, jak i fenomeny związane ze stosunkami jej wymiarów do objętości skrzynki, w której ją umocowaliśmy. Tak więc istotnie każda LT współdzieli z BR część jego cech i viceversa. Jednakże gdy szukamy maksymalizacji efektu akustycznego i dopasowania go do naszych potrzeb audio, albo idziemy w długi kanał (LT), albo w zestrojenie całości układu (BR). Granicznym przypadkiem styku LT-BR mogłaby być LT o komorze głośnikowej i kanale o odpowiedniej długości i średnicy tworzących wspólnie rezonator Helmholtza na częstotliwościach równych długości kanału LT.

                                Skomentuj


                                  Zamieszczone przez Comandante W
                                  Dla danej objętości skrzyni rura BR może mieć nieco większą średnicę, a długość mniejszą lub nieco mniejszą średnicę, a długość większą i cały układ zadziała tak samo.
                                  Właśnie na odwrót. Jeśli zwiększamy średnice tunelu to musimy również zwiększyć jego długość dla zachownia tego samego stroojenia.


                                  Co do pytania Shivera to jest ono w pewnym sensie uzasadnione. Z tego co można wyczytać na wcześniejszych stronach tego tematu przy zwężaniu wylotu tunelu oraz przy nadmiernym jego wytłumianiu głośnik w obudowie TL zaczyna w pewnym momencie pracować jak w obudowie BR. Widać to na pomiarach - nie wiem czy taka sama różnica występuje w odsłuchu ale podejrzewam, że tak. Shiver, zakładając, że to co Ty pokazałeś na rysunku ma na jednym końcu przekrój równy jakiejś tam wielokrotności SD głośnika i w związku z tym drugi koniec jest wymiarami również zbliżony do wielokrotności SD i zakłądając, że nie występuje tutaj żadna dodatkowa komora tylko rysunek przedstawia przekrój całej obudowy to można założyć, że jest to falowód (i to całkiem klasyczny biorąc pod uwagę podejście czysto teoretyczne) a nie rezonator.

                                  Skomentuj


                                    Dabyl: poprawkę co do stosunku rozmiarów rury BR przyjmuję pokornie i bez dyskusji. Ja się nie znam na rezonatorach :)...
                                    Fenomeny przy zwężaniu wylotu tunelu i jego wytłumianiu zbliżają działanie LT do działania BR z powodów wcześniej opisanych. Zwyczajnie każda rura jest jednym i drugim. Zmieniając jej parametry, wzmacniamy jej działanie jako falowodu albo jako rezonatora. Maksymalizując w jedną stronę, mamy "czystsze" LT, a maksymalizując w drugą, "klasyczne" BR.

                                    [ Dodano: 2010-03-03, 13:09 ]
                                    Co do interpretacji schematu Shivera, to istotnie, wygląda to na falowód. Jakieś zjawiska rezonansowe będą, ale głównie działać to będzie jako LT.

                                    Skomentuj


                                      Moim zdaniem stwierdzenie że TL może być jednocześnie BR jest niewłaściwe z tego choćby względu że głównym założeniem TL jest to aby symulowała nieskończoną odgrode co oznacza że na podatność zawieszeń głośnika nie może wpływać podatność powietrza w obudowie ani też żadne rezonanse mechaniczne. Należy zauważyć że występuje na rysunku pewne przewężenie, mniej więcej w 1/4 długości obudowy co mogło by sugerować początek tunelu b-r. Wrzucę jeszcze kilka schematów i jeżeli ktoś ma pomysł jak rozgraniczyć to, z jakim typem obudowy mamy w danym przypadku doczynienia proszę o uwagi.






                                      Skomentuj


                                        Zamieszczone przez Shiver
                                        Moim zdaniem stwierdzenie że TL może być jednocześnie BR jest niewłaściwe
                                        Tylko, że nikt tak nie stwierdza. Przy pewnych założeniach głośnik zachowuje się jak w TL ale jak te założenia w pewnym sensie skrajnie zmienimy (czyli np mocno zwęzimy wykot) to głośnik zachowuje się jak w BR. Poza tym z Twoich pierwszych rysunków wcale nie wynikało, że wylot tunelu jest mocno węższy od jego wlotu i dopiero teraz to pokazujesz. To czy głośnik np w obudowie z ostatniego rysunku będzie grał jak w TL czy jak w BR (czy sama obudowa wpłynie na zmianę jego parametrów mechanicznych) zobaczysz dopiero tak na prawde na pomiarach. Można założyć, że na ostatnim rysunku będzie rezonator - choć nadal nie znamy żadnych wymiarów obudowy więc lepiej być ostrożnym bo za chwilę znowu wyskoczysz z jakimś skrajnie innym przypadkiem.

                                        Skomentuj


                                          Ok wymiary są takie: komora przednia 60l, jej przekrój poprzeczny=855 cm^2 kształt - okrągły, tunele (odpowiednio od najmniejszego do największego) - 111cm^2, 222cm^2, 333cm^2, 444cm^2, 555cm^2, 666cm^2, kształt tak samo okrągły (stąd dość niewielkie zmiany samej średnicy), przetwornik ma sd=855cm^2.

                                          Skomentuj

                                          Czaruję...
                                          X