Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

kable a brzmienie...

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #61
    w tym że łukasz wydaje własne pieniądze niema nic złego. ale jak wmawia ludziom że to coś pomaga to juz jest nie fair bo inni wydadzą majątek na kable i dopiero będzie problem jak nic nie usłyszą.....
    dla pasma akustycznego najwazniejszym parametrem kabla jest jego rezystancja. pojemność cewki basówki i cewki zwrotnicy w basie jest niewspółmiernie większa do pojemności kabla. tak samo indukcyjność cewki sopranówki w stosónku do indukcyjności kabla. wystarczy troche pomyśleć!! (nie proboje tutaj nikogo obrazić ale do mnie przemawiają fakty a nie autosugestia.

    powiedz mi łukasz co to za magiczne zjawisko którego nieda się zmierzyć ale je słychać?? człowiek nie usłyszy roznicy 6dB jeśli jest w wąskim paśmie i 1dB jak jest w całym zakresie... wyniki pomiarów roznych kabli mieszczą się w zakresie błędu aparatury pomiarowej (setne albo i tysiączne części dB)

    Skomentuj


      #62
      umberto,
      LUKASZA w dziedzinie audio i nie są tak nieprzystępni
      hmmmm panowie mam odmienne zdanie .
      mianowicie . rozmów pomiedzy mani było mało . Wiecej na forum niz gg itp. kropka:-)
      odsłon tego forum jest juz chyba 4 . kropka
      Nie raz pisałem swoje argumenty a łukasz pisał własne .Trza czytac argumenty osoby majacej przeciwne zdanie i starać się patrzeć z obiektywnej strony na rozmowe .
      Nie mam dostepu do starych odsłon ale było mniej zawzietej agresji a wiecej wymiany argumentów . Poczytajcie temat jeszcze raz . Z pominieciem "bo ty masz to i sie chwalisz a ja bym kupił " , " myslisz ze jak ... to jesteś lepszu" . Ku.......wa po co takie podjazdy .
      łukasz co myslisz o kablach płaskich? U mnie na miescie są o szerokosci 7-10 cm mających 10 zył po 6mm^2?
      widziałem takie cudo 2x 3m . Mysle ze impedancja i pasożyty sa maleńkie .
      jest jednak jedno wielkie AlE ja myśle ze taaaaka powierzchnia zbiera zakłucenia. Są to kable hi-fi . nie mylić z napisami w supermarketach .
      Czy kształt kabla ma wpływ ? Ja mysle ze ma.
      Bo rozmowa rozgrywa się czy da sie usłyszec rodzaj czystosci miedzi itd. czy 4 jest gorsze od 6mm^2. Czy 1000 czesć rezystancji głosnika ma wpływ na barwe . Czy jak jeden kabel bedzie miał metr mniej to jest juz fuj nieaudiofilski bo.......( tu sie prawie zgadzam - wole symetrie).Mimo ze nikt nie pisze o wzmacniaczu gdzie lewy i prawy maja np: o 0,2ohm róznicy.przedwzmacniacz na wejsciach w setkach ohm.

      ale zawsze zastanawiał mnie argument nie z tego forum - wchłanianie szumu z otoczenia .
      Tylko panowie wielkosci tu mamy 0,1W w szczegółach pomiedzy głosnikami a kable wchłoną miljonowa część tej wartości .

      Skomentuj


        #63
        No Panowie,chyba sie troche zagalopowaliśmy,ufff...
        Krótko mówiąc dzielimy się na ludzi słyszących i nie słyszących różnicy w kablach.I tak chyba było,jest i będzie.Mimo to niech każda ze stron uszanuje wolę strony przeciwnej.Osobiście zauważyłem tylko różnice w średnicach stosowanych kabli,zarówno głośnikowych jak i połączeniowych.Możliwe że kto inny takiej różnicy nie usłyszy.I to też jest poprawne.

        Skomentuj


          #64
          Ja tam posiadam kable z miedzi beztlenowej(OFC) 2,5mm i jestem z nich zadowolony i słysze roznice !! pomiedzy zwyklymi a OFC !!lepszy BASS stereofonia i sopran !!
          Pozdro

          Skomentuj


            #65
            ... rotfl Łukasz podziwiam cięchociazby za to że masz własny pokój specjalne do odsłuchu, tez chciałbym taki miec tylko ze jak tu delektowac sie muzyką w szarym pokoju itp :| ehhh a tak wogóle, gdy juz sie podłączy kabelki to autosugestia odgrywa 100 % rolę w ocenie kabli, gdyby podłączyc zwykłę za 1 pln za metr a takie za 1000 pln za metr ale NIE pokazywac jak wygladają itp i z zamkniuętymi oczami podłączyc i słuchac niewiedzac kiedy które bakle sa to mozna trafić łatwo bo jest 50/50 ale gdyby 10 rodzajów bakli podłączyc tzn 1 kabele za bagatela 40 000 czy ile tam było a pozostałe wszystkie takie same czyli każdy po bagatela 5 pln to ciekawe czy wtedy ktoś by trafił który bakelek jest ten droższy <hahaha> no kurde parodia, kabel napewno cośsmienia , to jest pewne nawet jeden kabel od zelaska rózni sie od od kabla od pralki czy lodówki .. ale CZŁOWIEk jest na tyle NIEDOSKONAŁY że róznicy w zmianie kabli nie usłyszy

            JAki morał AUTOSUGESTIA + Udawanie arystokrata co musi miec najwiecej i najlepiej chociaz to jest niewarte zachodu ale ma bo to wszystko pod opinie publiczną, jedym słowem coś takiego jak w ze światem sie dzieje, jedni umierają z głodu bo niemają na chleb a inni na rzekają ze im sie alufelga w nowym porshe nie podoba i musza kupic inne :| ale o tym byłą moiwa o tych wszystkich róznicach i tez o kabelkach

            uwazam ze temat jest beznadziejny i do dyskusji dla bogatych snobów którzy chęntire mogli by sie w mieszac w polityczke a prawde mówiac Gówno wielkie wiedza ... top ze kupują głosniki za kilkaset złotych nie oznacza ze WIEDZĄ wiecej od tego co kupuje stxy do kurwy nędzy .... bezkitu szlak trafia na tym forum , debil którys kupi scana czy slsa i zaraz udaje kozaka że co to nie on i CO może wiedzieć człiwuiek który stxy kupuje .... zastanówcie sie ludzie kogo słuchacie i z jakiej przyczyny !!!!!!!!!!!!
            Pozdro SW jestem z tobą :::::::::::......... . . . . . . . . ciśnienie sie wyzerowalo to pzez ten wekend
            ale jest good

            Polecam www.audiomania.info !!!!! kogo tam niema ... to niech lepiej niewchodzi widocznie sie nienadaje do zabawy w te klocki :>

            Skomentuj


              #66
              Budzik-jedyna trzeźwo myśląca osoba na tym forum.I szczerze zazdroszcze opanowania i trzeźwej oceny sytuacji.Szacuneczek Panie kolego!

              Skomentuj


                #67
                i jakos okazalo sie, ze nie tylko ja mam podobne zdanie na temat niektórych użytkowników, ale i samego forum...

                pozdrawiam :)

                Skomentuj


                  #68
                  A ja zapytam z ciekawości: ile ślepych testów macie "na koncie" o elito słysząca różnicę pomiędzy kablami za 10k zł, a 40k zł w których bezblędnie rozróżniliście 5 różnych kabli w cyklu 50 zmian kabli ?
                  Miałem okazję słuchać paru zestawów Hi-End (także podmieniałem kabelki) i jakoś mimo nienajgorszego słuchu nie wychwyciłem poprawy lub pogorszenia brzmienia (dodam, że wtedy nie znałem ich cen więc ocena była obiektywna). "Chwalę się", żeby mi nie zarzucono gołosłowności. Sądzę, że ta mitomania o różnicach brzmieniowych kabli wynika ze znajomości ich cen. Zgodzę się, że można wychwycić skrajne różnice między kablami - dla przykładu między zwykłym miedziakiem 0,5 mm^2 a OFC 2,5 mm^2 - nic ponad to.

                  Druga sprawa: ekran na kabelkach w jednym pokoju niewiele wnosi... pewnie nieopodal domu stoi sobie słup z liniami przesyłowymi :) A może pokój jest ekranowany ?? Ech...

                  Sądzę, że niektórzy zmierzają tu w kierunku pewnego "opiniotwórcy", który to pisał o cudownym wpływie na dźwięk zestawu audio... stolika na którym ów zestaw stał. Wyrażam wielki podziw dla tego człowieka za odwagę jaką się wykazał robiąc z siebie publicznie idiotę. BIG ROTFL ! A materiał z jakiego jest wykonany fundament budynku w którym mamy pomieszczenie odsłuchowe ? Tak jak napisał Budzik: nie popadajmy w paranoję !

                  Ogólnie dyskusja w tym wątku przypomina rozmowę osoby wieżącej z ateistą - żaden z nich nie zmieni stanowiska, mimo że jeden z nich bierze pewne rzeczy na wiarę, a do drugiego przemawiają fakty.

                  Audio to czysta fizyka, a fizyka to fakty.

                  I ostatnia rzecz: stanę nieco w obronie niektórych osób. Otóż nie każdy ma czas na pogadanki o podstawach DIYaudio przez komunikator (mam na myśli podstawy, które przy MINIMALNEJ odrobinie wysiłku można znaleźć w sieci), a nie da się ukryć, że niektórzy (z całym szacunkiem) laicy są niezwykle namolni :)

                  Skomentuj


                    #69
                    Nie chciało mi się czytac całego wątku bo i tak wiedziałem jak się skónczy. Ci co mówią że nie słychać zmiany kabla sa w błędzie. Budzik napisał, że jakby podłaczyć za 1 zł i za 10000zł to by nie było różnicy. I też sie myli. Za 1 zł to kupi kabel o przekroju 1 mm a za 10000zł kupi 6 mm miedzi z dodtakiem złota a i miedz bedzie miała mniej zanieczyszczeń, wiec kabel ten będzie przewodził lepiej i kolumny będą grały głośniej! Przez przypadek przeprowadziłem kiedyś eksperyment miałem kolumny podłączone różnymi kablami jedną 1mm a druga 2,5 infiniti. Kolumny były dopiero zrobione wiec sporo osób mnie odwiedziło żeby posłuchać. I większość ludzi mówiła "prawa gra głośniej" napoczątku nie wiedziałem dlaczego dobrałem się już do zwrotnicy która jak sie okazało była ok, wiec dałem takie same kable a problem zniknął. Co do brzmienia to myśle, że jest różnica choć sam nie sprawdzałem, bo kable sa wykonane w różny sposób z różnych materiałów, mają różną rezystywność oraz przewodość więć patrząc na to z fizycznej strony to ma to sens.
                    Inna sprawa, że grono osób których nie stać na coś od razu wyzywają z zazdrości i mówią że drogie kable są do dupy i napewno nie słychać różnicy a jak ktoś słyszy to jest snobem.

                    Skomentuj


                      #70
                      Zamieszczone przez Apczaq
                      patrząc na to z fizycznej strony to ma to sens.
                      Miałoby sens gdyby różnice fizyczne były znaczące. Patrząc z punktu widzenia niedoskonałości ludzkiego narządu słuchu są pomijalnie małe i ciężko mi uwierzyć na słowo, że słychać różnicę. Nigdzie jednak nie znalazłem poparcia w pomiarach, które wykazałyby taką różnicę, że człowiek zdolny byłby ją usłyszeć. Tak jak napisałem w poprzednim moim poście: ja nie słyszę różnicy między kablem za 10k zł i 40k zł. Może mam "za cienki" słuch ?... kto wie...

                      Skomentuj


                        #71
                        jesli ktoś z was nie słyszy różnicy między kablami to proponuje mu podłączyć kolumny kablem telefonicznym i sie przekona..

                        co do kabli które służa do podłącznia sprzętu audio to rzeczywiście trudno dosłuchać sie różnicy zależnej od ceny..

                        Skomentuj


                          #72
                          Zamieszczone przez Quester
                          ...Patrząc z punktu widzenia niedoskonałości ludzkiego narządu słuchu...
                          sorry, ale nasz słuch jest doskonały (co prawda nie taki jak u zwierząt), ale jeśli chodzi o przyrządy pomiarowe to baaaardzo daleko im do zmysłów człowieka. to samo się tyczy wzroku, zapachu, smaku itp.
                          nikt nigdy po zestawie parametrów kabli, wzmacniaczy, kompaktów itp nie określił brzmienia. po prostu jeszcze nie wiemy co mierzyć. jesteśmy w powijakach...

                          Skomentuj


                            #73
                            Hm... na czym polega doskonałość naszego słuchu ? Szczerze mówiąc zawsze myślałem, że ucho ludzkie jest poprostu mikrofonem - rejestruje zmiany ciśnienia ośrodka... w dodatku nieliniowo i to w bardzo ograniczonym paśmie częstotliwości. W dodatku jest to narząd "subiektywny". Człowiek nie słyszy zmian, które kiepskiej klasy mikrofon rejestruje bez problemu, więc na czym polega przewaga ludzkiego słuchu nad aparaturą ?
                            Swoją drogą ciężko jest określić charakter brzmienia na podstawie wykresów. Myślę, że problem polega nie na pomiarach, a na interpretacji wyników pomiarów.

                            Nie podejmuję się polemiki na temat pozostałych zmysłów, bo musiałbym przemyśleć sprawę, a szczerze mówiąc zainteresowanie moje budzi tylko zmysł słuchu.

                            Skomentuj


                              #74
                              Witam,
                              Wątek się ciekawie rozwinął, aż tu nie zdążyłem się wypowiedzieć, bo mimo wszystko ostatnio właśnie dokonałem pewnej skromnej zmiany kabli głośnikowych. W sumie, to przepraszam, że się odzywam, bo 40, czy nawet 10kpln za te kable, to nie moje progi (podwyższyłbym zaraz sumę ubezpieczenia za ruchomości), lecz i tak większość moich znajomych pewnie uważa mnie za chorego człowieka, więc,
                              otóż dotychczas używałem tylko 2x6mm2 ofc (zwykłe, standard, ok 8-10pln/m) i zmieniłem właśnie na 2x4mm2 ofc posrebrzane (na rynku w Polsce ok 17-18pln/m, trochę trudnodostępne, ja zapłaciłem z innego żródła ok. 13pln/m). Podstawowy problem, który rozwiązałem, to to że uzyskałem spadek rezystancji poniżej 20moHm (indukcyjności i pojemności jeszcze nie sprawdzałem) dla kanału. Kable = fizycznie mogą istnieć, tylko aby elektrycznie ich najlepiej "nie było". Poza tym mój niedoskonały słuch zarejestrował ogólnie ożywienie jakby dzwięków wszystkich, ocieplenie, jakby zakresy odpowiednich zakresów f w końcu trafiły na swoje miejsce, większa wyrazistość, jakby lepsza stereofonia, dosłownie odczułem, jakby przetwarzany sygnał zawierał mniej zniekształceń. To nie wymysł. To akurat pewnie moje wrażenia. Wolę nie pomyśleć nawet gdybym użył tych kabli za 40kpln. Ciekaw jestem tylko jaką mają budowę i z jakich są materiałów. Sądze, że złoto, czy platyna to nie nowość. Właśnie: jaką mają rezystancję, indukcyjność i pojemność. Czy są naprawdę warte tych 40kpln w stosunku do moich nowych tanich kabli. Tak po cichu podejrzewam, że wzrost ceny lub kosztu jak kto woli nie ma odzwierciedlenia we wzroście tak zwanej użyteczności dla klienta, użytkownika. Cóż, faktycznie nie wiedząc, że to te kable, chciałbym posłuchać. Może za rok lub dwa da się je kupić za ok 100-200pln, to może się skuszę. Teraz na pewno nie, i nie zazdroszczę przypadkiem. Nie lubię po prostu co najmniej przepłacać. Posrebrzane ofc są nawet w porządku.
                              Pozdrawiam, Piotr01

                              Skomentuj


                                #75
                                czasami zaglądam, często przez przypadek, do artykułów, opracowań naukowych z początków produkcji wzmacniaczy tranzystorowych. jak inżynierowie gdybają sobie dlaczego niektóre wzmacniacze lampowe o wszystkich parametrach gorszych niż ówczesne tranzystorowce grają subiektywnie lepiej.
                                upatrywali przyczyny w tym, że lubimy ograniczone pasmo, parzyste zniekształcenia harmoniczne. po czym konstruowali tranzystorowce tak, żeby celowo wprowadzały określone zniekształcenia, ale dźwięk był jeszcze gorszy.

                                oczywiście zawsze była przeważająca grupa, co patrzyła na wykresy i mówiła, że audiofile/melomani są zboczeni i się mylą.

                                po prostu wtedy nie zdawano sobie sprawy, że można mierzyć inne wielkości niż moc, pasmo, S/N, THD, DF. w międzyczasie wymyślono dziesiątki innych parametrów którymi dodatkowo można określić wzmacniacze. i dalej powstają nowe koncepcje.

                                ciekawe co za następne 30lat powiedzą nasi następcy jak poczytają, że myśleliśmy, że za brzmienie kabla odpowiada rezystancja, indukcyjność i pojemność.

                                "wiem, że nic nie wiem" sokrates

                                Skomentuj


                                  #76
                                  Dajcie sobie spokoj z kablami jak nic nie trzeszczy nie szumi i nie buczy to jest OK

                                  Skomentuj


                                    #77
                                    zmiana kabelka napewno daje jakies minimalne roznice, ale i tak owazam ze najwieksze zmiany daje cena kabelka to gra najwieksza role w tym co uslyszymy

                                    Skomentuj


                                      #78
                                      panowie jeszcze jeden argument na nie to taki ze przewody do zestawu mają np, 4m/2,5OFC a cewki w zwrotnicach sa kilkanasćie razy dłuższe nawet hi-endowe taśmowce.A w takich elementach też jest produkcja z jakąś tolerancją . Czyli jak wymienie cewke na identyczną to tym bardziej usłysze różnice lub jak zamienie z prawego zestawu do lewego itd. To znając własny sprzęt od razu rozpoznam zmiane hmmm.

                                      Skomentuj


                                        #79
                                        Zamieszczone przez magik
                                        jesli ktoś z was nie słyszy różnicy między kablami to proponuje mu podłączyć kolumny kablem telefonicznym i sie przekona..
                                        nie popadamy w takie skrajności... jeśli już porównywać, to proponuję jakieś solidne profesjonalne kable a nie Hi-End z kawałkiem drucika...

                                        Skomentuj


                                          #80
                                          jest takie powiedzonko( nie pamietam dokładnie) :

                                          Łańcuch jest tak silny jak jego najsłabsze ogniwo

                                          z tego wynika że zmiana przewodu miedzy kolumą a wzmacniaczem nie może nam wiele dać poniewaz w komumnach często robionych przez nas siedzi dużo gorszy przewód .No chba w kolumnach najwyższej klasy niekoniecznie najdroższej są w środku zastosowane lepsze przewody

                                          Skomentuj

                                          Czaruję...
                                          X