Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Wzmacniacz N-Mosfet by IREK

Collapse
Ten temat jest przyklejony.
X
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Wzmacniacz N-Mosfet by IREK

    Witam.

    Każdy kto chciałby dowiedzieć się więcej o wzmaku Irka może to zrobić klikając na link
    http://84.40.195.123/~esh0/files/n-mosfet.rar

    #2
    Ja tylko zalecam przeczytac caly artykul i kupic LM285 (LM385) zamiast D2.

    Skomentuj


      #3
      Zamieszczone przez esh0
      Doszło. Dzięki! :)

      Kto chce, niech pobiera z tego adresu: http://84.40.195.123/~esh0/files/n-mosfet.rar
      Ładnie poszło :)

      -> irek
      Czy dużo zmian wymagałaby wersja z bipolarnymi w st. końcowym.

      Skomentuj


        #4
        Mam pytanie czy tego LM285 trzeba dac w tym kierunku co diode D2 czy w przeciwnym ?

        Skomentuj


          #5
          no teraz czekamy tylko na pierwsze testy.... :)
          ale z tego co się dowiedzialem to wersja budżetowa będzie dużą konkurencją dla tda , no oczywiście u tych troche bardziej zaawansowanych w elektronice....
          ciekawe jak wypada w porównaniu z p3a...

          Skomentuj


            #6
            LM285 trzeba dac tak zeby wystapilo na nim 1,2V. Prad spoczynkowy jest wtedy duzo stabilniejszy.

            Nie widzilem zeby kto kolwiek w takiej konfiguracjo robil ten wzmak na bipolarnych. Jak ktos chce poeksperymentrowac to najlepiej na darlingtonach ale duzo roboty bedzie przy stabilizacji pradu spoczynkowego.

            Skomentuj


              #7
              Mam takie pytanie... byc moze głupie.
              Na strodnie edw sa plytki do tego, i sa 2 wersje: mirror i normal.
              Oczywiscie zrobilem 2 płytki mirror, otwieram plik z warstwa overlay - no i źle...
              Próbowałem polutować wszystko na odwrót ale widocznie gdzies sie pierydkłem i nie działa.

              Jak wytrawie wersje Normal to powinno byc ok, czy cos innego zle zrobilem?

              pozdro

              [ Dodano: 2005-09-10, 22:25 ]
              Dobra, wersja druga złożona.
              Na wyjsciu 3,5V stałego...
              Prądu spoczynkowego nawet nie zdazylem ustawic- przekrecajac P1 w prawo o 1/5 obrotu z dymem poszedł R15 i R20 (wiecej nie widze nic nadpalonego).
              Gdzie moze być błąd?

              pozdrawiam
              Przemek

              Skomentuj


                #8
                To pewnie spaliles tranzystory mocy i rezystory zrodlowe i jeszcze kilka elementow.
                Gdzie moze byc blad? Na pewno na twojej plytce.
                A rezystor szeregowo z zasilaniem tez sie spalil?

                Skomentuj


                  #9
                  Nie, nie spalil się.
                  Aktualnie mam jakies 70mA na ujemnej szynie zasilania oraz pali sie rez nr 19.
                  Tranzystory mocy nie wygladają na spalone ani przebite (mierzylem miernikiem diod) i ogolnie nic tam nie wyglada na spalone ;/
                  Płytka jest juz ok, nie odbicie lustrzane wiec elementy sa dobrze wlutowane.
                  Gdzie (a moze jak...) szukac bledu bo juz caly dzien z tym walcze i sie poddaje powoli.

                  Czy rezystory w ukladzie moga byc 0,25W czy musza byc 0,5?
                  pozrawiam

                  [ Dodano: 2005-09-12, 01:25 ]
                  stałe na wyjsciu rowne jest napieciu zasilania... moze jakas mala podpowiedz gdzie jest cos przebite?:>

                  [ Dodano: 2005-09-12, 02:45 ]
                  Walka trwa;>

                  Obydwa irf640 byly przebite, wymienilem na nowe.
                  Przebity byl tez T7 (mpsa93) - wymienilem.
                  Rezystory R21,22,23 spalone - wymienione.

                  wiecej usterek nie widze, nic wiecej nei jest przebite (chbya ze cos pominalem..)
                  Prad przy uruchamianiu 4mA (czyli chyba dobrze), nap na wyjsciu 230mV (czyli chyba zle...), niemniej jednak wzmacniacz nie startuje. Na diodzie DZ1 mialo sie pojawic napiecie 12V oraz prad powinien wzrosnac - nie dzieje sie nic z tych rzeczy ;/
                  Na razie odpuszczam na noc ( moze sobie polezy to mu przejdzie i w dalszym ciagu licze na pomoc.

                  pozdrawiam
                  przem

                  Skomentuj


                    #10
                    Irku
                    powiedz tak uczciwie, po co jest w tym układzie C4 (100p) skoro stosujesz kaskodę? On tu nic nie zwolni! Popraw mnie jeśli się mylę.

                    Skomentuj


                      #11
                      Bardzo spodobał mi sie ten układ i jak tylko będą jakieś fundusze i troszkę czasu to zabiore sie za niego, bo mam zamiar zrobić sobie jakiś wzmak stereo(myslałem o TDA albo LM) i tu mam takie pytanie IREK czy muglbys powiedzieć=napisać parę słów na temat brzmienia tego wzmacniacza w porównaniu choćby z TDA?

                      Skomentuj


                        #12
                        Bosz...a kto robi stereo na tda?Szaleniec tylko.Ten scalak jest tak suchy w brzmieniu że nawet nie ma co go do lm-a porównywać o mosfetach nie wspomne.I jeszcze multum zamienników,a tfu!
                        Pan_sowa, mosfet Irka jest ok. ale nie dla mnie.Jak już wspominałem kiedyś postaraj sie o orginał LM np.3875,zaaplikuj to porządnie i posłuchaj.Prosta budowa,minimum gratów a brzmieniowo napewno nie gorzej od mosfetów by Irek.Tylko orginał nationala kosztuje ponad 20 zł za kość...

                        Skomentuj


                          #13
                          Nie pamietam dokladnie ktory to C4 ale faktycznie na jednym z tych 100pF w zasadzie wystepuje stale napiecie i nie uczestniczy on w ograniczaniu pasma. Dalem 2x100pF zeby symetrycznie wygladalo :) Wykonywalem rozne proby z roznymi wartosciami tych kondow tak jak i z jednym. Najstabilniejszy uklad byl przy wartosciach jak na schemacie. Co ciekawe stabilny jest rowniez bez zadnych kondensatorow sprzezenia.
                          Tam nie ma zadnej kaskody! Owszem tranzystory sa polaczone szeregowo ale to nie jest typowa kaskoda. Ten drugi tranzystor pelni tylko role odciazenia mocowego jednego tranzystora z pary roznicowej.

                          Co do brzmienia to zostawilem to juz tym co wykonaja ten wzmacniacz. Ja nie prowadzilem zadnych miarodajnych odsluchow porownawczych.

                          bprzem uklad wlaczajacy wzmacniacz jest zupelnie osobnym ukladem i po kilku sekundach powinno sie pojawic 12V na zenerce. Chyba ze przebity jest tranzystor od czujnika pradu i caly czas zabezpieczenia jest wylaczone.
                          Nie wiem jak mogles spalic tranzystory mocy skoro miales rezystor zabezpieczajacy szeregowo z zasilaniem. Przeplyw duzego pradu od razu spalilby ten wlasnie rezystor. Jest on konieczny bo rozrzut napiecia Bramka Zrodlo jest bardzo duzy i zakres regulacji pradu spoczynkowego moze byc za maly co wymaga skorygowania jednego rezystora na plytce.

                          Skomentuj


                            #14
                            Witaj Irku
                            Dzięki za odpowiedź, rzeczywiście tak lepiej wygląda
                            Próbowałeś zamiast tej kompensacji dać kondensator między 'ramiona' wzmacniacza różnicowego? Jakie są Twoje doświadczenia? Podobno takie rozwiązanie ma wiele zalet.
                            Pozdrowienia

                            Skomentuj


                              #15
                              BTW ma ktoś może PCB wzmaka w pdf ie najlepiej ??
                              może Ty Irku ??

                              Skomentuj


                                #16
                                Podaj mi maila to ci podeślę.

                                Skomentuj


                                  #17
                                  takero@wp.pl

                                  dzięki wielkie !!!!

                                  Skomentuj


                                    #18
                                    Miedzy ramionami nie probowalem roznicowki. Tam plyna dosc duze prady wiec kondensator musialby byc bardzo duzy. Generalnie ograniczanie pasma powinno nastepowac jak najwczescniej w ukladzie bo ograniczanie na koncu to prosba o wzbudzenie i piekny generator :)
                                    Nie mam odpowiedniego sprzetu zeby wykreslic szeroka charakterystyke czestotliwosciowa tego wzmacniacza. Dobrze byloby zobaczyc z jakim zboczem opada i ile biegunow doklada sie do opadania charakterystyki i jaka jest faza przy wzmocnieniu rownym 1.
                                    Proby roznych obciazen wykazaly dobra stabilnosc wzmacniacza i nie podwzbudzal sie ani razu. Obciazenie indukcyjne (np duzy glosnik niskotonowy) jest kompensowane dwojnikiem wyjsciowym 10om 100nF i to wystarcza. Obciazenie pojemnosciowe kompensuje sie szeregowa cewka najczesciej nawijana na rezystorze. Jednak w moim wzmaku nie ma takiej cewki bo nie jest potrzebna. Sprzezenie zwrotne nie jest bardzo glebokie a kompensacja na tyle dobra ze wzmacniacz bardzo dobrze radzi sobie z obciazeniem pojemnosciowy. Dolaczenie kondensatora 1uF rownolegle do obciazenia testowego 4om (470nF dla 8om) i wysterowaniu wzmaka prostokatem nie doprowadzilo do wzbudzenia. Wiekszosc wzmacniaczy wtedy sie wzbudza. Sprobujcie ze swoim :)

                                    Skomentuj


                                      #19
                                      Cześć
                                      Oczywiście miałem na myśli pierwszą różnicówkę-stopień wejściowy.
                                      Wygląda na to, że naprawdę profesjonalnie przebadałeś tę konstrukcję.
                                      Na prostokąt pod pojemnościowym obciążeniem zwykle wzmacniacze zdrowo 'dzwonią', czy jak ktoś woli mają oscylacyjną odpowiedź skokową.
                                      Jeżeli Tobie nie 'dzwoni' lub dzwoni bardzo nieznacznie to pewnie masz margines fazy przy wzmocnieniu 1 rzędu 60st. lub więcej (=przesunięcie fazy mniej niż 120st).
                                      To dosyć ważne, wróży dobre brzmienie.
                                      Pozdrowienia

                                      Skomentuj


                                        #20
                                        Kondensator kompensacyjny trzeba zalozyc w miejscu w ktorym wystepuja jakiekolwiek napiecia zmienne a w wejsciowym stopniu roznicowym w zasadzie takowe sa bardzo male. Nie pamietam czy probowalem zakladac tam kompensacje ale troche posiedzialem przy zabawie z kondensatorkami :)
                                        Z tego co pamietam to przy obciazeniu pojemnosciowym na prostokacie nie widac zadnych oscylacji, tylko slychac brzeczenie bo plynie wtedy duzy prad impulsowy. Nieco rozne typy mosfetow wyjsciowych moga dawac rozne wyniki pomiarow. Niestety nie mialem okazji zbadac wszystkich mosfetow wszystkich firm a rozrzuty parametrow sa dosc spore. Na pewno badalem IRFP540N, 640, IRFP240, 250N roznych firm. Ja preferuje IR bo maja najlepsze parametry pradowe najlepiej kupowac wersje N.
                                        Model wzmacniacza N-MOSFET na 4xIRFP250 jest w zasadzie rozwinieciem konstrukcji opublikowanej w EDW i zmierzony wspolczynnik tlumienia wyniosl zadawalajace 50 przy 4omach. Chyba wole miec te 50 niz kilkaset osiagniete bardzo glebokim sprzezeniem zwrotnym. Pozatym pomiar juz za przekaznikiem i na koncu kabla glosnikowego.
                                        Co do brzmienia to nie wiem. Mosfety nie bardzo radza sobie z duzymi amplitudami wysokich czestotliwosci. 20kHz przy pelnym wysterowaniu (przesterowaniu) piekne nie jest ale sporo bipolarnych tez ma wtedy klopoty.

                                        Skomentuj

                                        Czaruję...
                                        X