Witam. Zawsze ktoś musi mieć jakiś problem z uruchomieniem wzmacniacza, tym razem padło na mnie :oops: .Poskładałem kit od Pawła i wszystko podłączyłem tak jak na rysunku poniżej:
Potencjometry "skręcone" w lewo. Wskazania na woltomierzu = 0V(zakres 200mV).
Po ok 3s napięcie wzrosło do ok 100mV. Po 1s znowu 0V i tak w kółko(tylko że zamiast100mV wyskakiwały inne wartości np..30mV, 8mV itd...). Dzisiaj rano próbowałem uruchomić na nowo i tym razem cały czas napięcie = 0V. Trafo 2x24V, 200VA. Zmierzyłem napięcie na kondensatorach od zasilacza i wynosi ono ok 34V. Pomoże ktoś ? Wydaje mi się że to wina zabezpieczenia ale co dalej z tym zrobić to nie mam zielonego pojęcia.
Potencjometry "skręcone" w lewo. Wskazania na woltomierzu = 0V(zakres 200mV).
Po ok 3s napięcie wzrosło do ok 100mV. Po 1s znowu 0V i tak w kółko(tylko że zamiast100mV wyskakiwały inne wartości np..30mV, 8mV itd...). Dzisiaj rano próbowałem uruchomić na nowo i tym razem cały czas napięcie = 0V. Trafo 2x24V, 200VA. Zmierzyłem napięcie na kondensatorach od zasilacza i wynosi ono ok 34V. Pomoże ktoś ? Wydaje mi się że to wina zabezpieczenia ale co dalej z tym zrobić to nie mam zielonego pojęcia.
Skomentuj