• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Budowanie na ekranie - czyli relacje z budowy na zywo :)

A nie możecie nakrętek wkręcanych, coś w tym stylu? https://www.google.pl/search?q=nakr...ve8oPNAhUGcBoKHWGABwQQsAQIGw&biw=1253&bih=733
Przecież to się lepiej trzyma niż wszelkie pazurki. Pamiętajcie że pazurki przenoszą obciążenie właściwie tylko w jedną stronę, a to jednak będzie bardziej chronić przed wyrwaniem lub wyłamaniem kolca. Jeśli gwint śruby od kolca jest długi, to w ogóle można dać na wylot i dodatkowo skontrować od środka drugą nakrętką.
 
Takie deski:
a94aabb827f93737d05246b240a77d0c_1464889089.jpg


Zdjecia z tele tego nie oddaja, ale ten jesion ma naprawde ladne wyraziste sloje, dechy gladkie jak pupa niemowlaka.
Czym to szwagry zaciagnac zeby wygladalo naturalanie, nie zolknelo za szybko?

Jakis wosk typu osmo, jakis lakier? Nie chce polysku.
Poleccie cos.
 
pytałem niedawno o to samo ... ja polecam olejowosk osmo, genialnie wyciąga strukturę drewna, i wcale nie jest taki miękki, świetnie i banalnie się to "nakłada"
dawałem 3 warstwy z międzyszlifem papierem 400 na mimośrodówce ze skokiem 2,5mm

zdjęcia tego nie oddadzą, może jutro wrzucę z dziennego światła
 
@bawolek - chyba pojde tez w osmo, polmat 3065 tez bezbarwny, albo mat ... jeszcze nie wiem - ty masz jaki?
@szastal - nie myslalem, chyba nie bede ryzykowal ;)
 
Zdjecia z tele tego nie oddaja, ale ten jesion ma naprawde ladne wyraziste sloje, dechy gladkie jak pupa niemowlaka.
Czym to szwagry zaciagnac zeby wygladalo naturalanie, nie zolknelo za szybko?

Jakis wosk typu osmo, jakis lakier? Nie chce polysku.
Poleccie cos.

Jezeli chcesz zachowac jak najbardziej wyglad i odcien drewna, to najlepszy bedzie lakier wodny, poliuretanowy. Takie lakiery nie powoduja z czasem zolkniecia drewna, oraz co istotne - nie przyciemniaja go. Oczywiscie taki lakier tworzy film na powierzchni drewna w przeciwienstwie do olejow. Olej czy olejowoski to zupelnie inna para kaloszy. Olej zawsze przyciemni drewno, z kazda kolejna warstwa odcien bedzie ciemniejszy. Jesli drewno jest twarde i bardzo gladko wyszlifowane, to moze stanowic to lekki problem dla oleju. Glownym zadaniem oleju jest impregnowanie drewna. Drobno wyszlifowane drewno tak mocno oleju nie wchlonie.
Osmo jest naprawde dobre, a jego duza zaleta to mozliwosc zakupu w malej ilosci. Nie jest to z pewnoscia najlepszy olejowosk. Dosc dlugo schnie, jego zapach jest dosc intensywny, lecz jak dla mnie przyjemny. W skali ogolnej sa lepsze produkty, takich firm jak Blanchon czy Fiddes, ale niestety w duzych puszkach.
Na takie ladne, lite fronty, mozna tez uzyc klasyki, czyli Tung Oil lub Danish Oil, oraz zastosowac metode wcierania i szlifowania drobnoziarnistym papierem na mokro, olejem. Tak sie wykonuje kolby/rekojesci strzelb czy pistoletow, ale rowniez korpusy gitar elektrycznych. Oczywiscie w tym przypadku drewno zostanie rowniez mocno przyciemnione.
 
pędzlem z dosyć twardym włosiem, najpierw wzdłuż słoi, potem w poprzek tak by to wetrzeć,.... na koniec bardzo delikatnie przeciągałem raz obok razu by była jednolita "powierzchnia"

nie miałem do czynienia z innymi woskami, ten jest dosyć "żadki" i przy pierwszych warstwach nie musisz za bardzo się przejmować, że zostają ślady po włosiu, ważniejsze by go "wcierać" choć on sam z siebie głęboko wnika, penetruje i rozlewa się po powierzchni, dopiero ostatnią (u mnie 3cią) warstwę obserwowałem pod światło czy nie ma jakichś śladów po pędzlu.
 
Nie jest to z pewnoscia najlepszy olejowosk. Dosc dlugo schnie, jego zapach jest dosc intensywny, lecz jak dla mnie przyjemny. W skali ogolnej sa lepsze produkty, takich firm jak Blanchon czy Fiddes, ale niestety w duzych puszkach.

z tego co widze to obu firm produkty można kupić w pojemnikach 1L

http://www.fulmen-parkiety.pl/oleje-i-woski-blanchon-c-21_24.html
http://www.blanchon.pl/produkty-do-drewna/product/huiles-cires.html

a fiiddes nawet 250ml

http://madrona.pl/olejowoski/twardy...-bezbarwny-1-l-630-2014-09-02-754-detail.html
 
Ostatnia edycja:
Tak, czasami mozna dostac, bo sciagaja na zamowienie. Zwykle to sa probki. Ten Fiddes jest bardzo dobry. Jesli Blanchon, to olej woskujacy do parkietow. Tutaj na stronie masz tylko puszki 1 litr i 2.5 ale jak poszukasz to dokopiesz sie do probki 250ml.
 
Porobie proby i zobacze w co pojde.
Naradzie sprawdzilem Hertzlack czy jakos takos, satin mat - i wyszlo dupiato.

ec5ba90148ba8cdae15bc2ed10a5fd67_1465042170.jpg
9f232796ee844cda5cbb678bc3c177ee_1465042177.jpg


Pierwszy raz robie boksy z MDF, pierwszy raz kleilem, a nie skrecalem.
Pierwszy raz okelilem HDFem.... musze przyznac ze wychodzi to swietnie, damn.
Wiecej pracy, ale efekt ogien.

Niestety kupilem dwa frezy DEDRA z lozyskiem, oba mi sie rozpadly (lozyska) oczywiscie robiac mi 'wjazd' w material obudowy, musialem minimalnie zarobic szpachla z wiorami - teraz juz nie widac.
 
Jezeli chcesz zachowac jak najbardziej wyglad i odcien drewna, to najlepszy bedzie lakier wodny, poliuretanowy. Takie lakiery nie powoduja z czasem zolkniecia drewna, oraz co istotne - nie przyciemniaja go
PM ma rację. Po oleju bardzo mocno zmienia się kolor powierzchni. Mam kilka elementów w domu zrobionych i taki np. orzech amerykański sporo się zmienia, jest ciemniejszy i bardziej żółty. Przy dorobieniu kilku elementów bardzo widać różnicę. Trzeba wziąć to pod uwagę.

- - - - - aktualizacja - - - - -

Ale kwestia łatwości pracy z woskiem i lakierem była tu poruszana kilkakrotnie (na korzyść wosku/oleju), więc można ten efekt pominąć w wielu przypadkach biorąc pod uwagę łatwość pracy.
 
Mozna jeszcze dodac jedno slowko na temat lakierowania. Sa lakiery wodne, poliuretanowe 1k, ktore osiagaja naprawde niezla odpornosc na zarysowania, szczegolnie matowe, na ktorych az tak tych rys nie widac. Natomiast problem jest inny. Z lakierami matowymi, wodnymi jest ten minus, ze ich zaleta w postaci zachowania odcieniu forniru, moze byc jednoczesnie wlasnie wada. Po prostu nie kazdy fornir wyglada ladnie w takim totalnym macie. Mysle ze tutaj ciemne forniry wypadaja tak sobie. Proba nakladania kolejnych warstw ( wiecej niz 2-3) skonczy sie przytlumieniem koloru i nadaniu takiej lekko mlecznej powierzchni, jaka zwykle wychodzi z lakierow wodnych. Nie wyglada to estetycznie u tutaj oleje moim zdaniem daja znacznie ladniejszy efekt. Na rynku pojawiaja sie coraz ciekawsze produkty. Mozna dostac poliuretan na bazie oleju, ktory w pewnym sensie laczy odpornosc lakieru z wygladem oleju. Sa nawet specjalne preparaty poliuretanowe, ktore mozna wcierac jak olej, przy czym dostajemy po wsychnieciu ladny i wytrzymaly film na powierzchni forniru.
Duzy plus lakierow wodnych, to bardzo szybkie schniecie przed kolejna warstwa, ale to sa zwykle lakiery przeznaczone na podlogi, zatem ich lepkosc jest niska. Trzeba uwazac, zeby nie splynely na pionowych powierzchniach. Czyli przy lakierowaniu kolumn, raczej bym sie pokusil o uzycie pedzla gabkowego lub walka z gabki i nakladanie cienszych warstw. Schnie diabelnie szybko. Przy dobrym produkcie, mozna polakierowac pare kolumn w jeden dzien i to nakladajac 2-3 warstwy lakieru.
Na koniec mozna jeszcze napisac, ze dobre, profesjonalne olejowoski sa po prostu okrutnie drogie.
 
Powrót
Góra