No dobra, żeby nie było, że projekt znowu wylądował w szafie, trzeba zrobić aktualizację

Grudzień/styczeń minął pod znakiem pracy dyplomowej i obrony, ale to mam już za sobą, więc można wracać do zabawy

Filtr GIC 10 rzędu wciąż nie daje za wygraną i nie działa. Zaczynam się zastanawiać, czy uda mi się go zmusić do działania jak trzeba pozostając wiernym założeniom - to znaczy tanio. Bo kupowanie 10 sztuk LM4562 mi się nie uśmiecha.
Ale żeby reszta sprzętu nie kurzyła się bezczynnie, postanowiłem zrobić prostszy, sprawdzony analog, zasugerowany już kiedyś przez
.3lite, to znaczy tak jak w Philipsie CD880.
No i gra

Nawet zrobiłem pomiar - poprzednio obecne piki na 50, 100Hz zniknęły, co bardzo cieszy - tym razem masa jest już jak trzeba
Oprócz tego, DAC otrzymał sterowanie z pilota - wyjście włączane jest przekaźnikiem 1,5s po zasileniu TDA i analogówki oraz jest wyłączne (RCA zwarte do masy rezystorem), oprócz tego wykorzystuję sygnalizacje braku sygnału SPDIF na wejściu CS8416, co także wyłącza wyjście analogowe. Jest to o tyle fajne, że np. jak światłowód wisi w powietrzu albo komputer budzi się ze stanu uśpienia, DAC generuje bardzo nieprzyjemny szum, a w tym momencie ATtiny odłączy wtedy złącza RCA.
LCD:

Nowy analog (z LEDami

)

Całe wnętrze:

Ale to nie koniec zabawy - dostałem AD1955, więc też zrobię do niego płytkę

Sporo nad tym myślałem, zdecydowałem się ostatecznie zrobić względnie prostą aplikacje (bez sterowania z uC).
Tutaj analog, schemat z datasheeta, 6 pojedynczych wzmacniaczy operacyjnych:
Brakuje jeszcze większości elementów, przede wszystkim dlatego, że oryginalnie filtr wyliczony jest na egzotycznych wartościach, będę próbować przeliczyć to na coś bardziej normalnego

Płytka trochę bez sensu, o wiele za duża, narysowałem już wersję z dwoma podwójnymi + 2 pojedyncze opki, PCB jest 2x mniejsze...
To tyle
