• Witamy w największym polskim serwisie internetowym poświęconym w całości zagadnieniom samodzielnej budowy nagłośnienia.
    Dzięki DIYaudio.pl poznasz zagadnienia samodzielnej budowy nagłośnienia od podszewki oraz będziesz mógł dyskutować o DIY audio do woli.

    Artykuły z dawnego portalu zostały przeniesione do sekcji forum na samym dole.

Glosniki i kolumny o wysokiej efektywnosci.

I tak się składa że najmniejsze chomikowanie energii w tym zakresie mają te mulatory z płaską jak stół charakterystyką .
A przodują magnezowe seas-y i inne ilumniatory .

Rozumiem, że masz na myśli wykresy wodospadowe, bo parametru QMS imponującego to te przykłady nie mają.
 
Z tym Qms to piszecie bajki - powiem wam tylko, że szukacie w złym miejscu - zawieszenie oczywiście wpływa na wartość tego parametru ale jest też inny dużo istotniejszy czynnik :)
 
Na Qms głośnika ma wpływ przewodność elektryczna karkasu cewki.
Też, zgadza się. Edytując wczoraj post usunąłem wzmiankę o tym, skupiając się na poruszonych wcześniej kwestiach zawieszenia. A posłużyłem się przykładem produkowanych kiedyś głośników basowych Vify 22cm, różniących się w zasadzie tylko karkasami cewek i mających różne wartości Rms. Jeden miał karkas aluminiowy, a drugi bodajże kaptonowy, tego drugiego jednak nie jestem pewien, bo głośnik nie jest już produkowany. Efektem jednak było to, że ten drugi miał mniejszą wartość Rms i w wyniku tego wyższą wartość Qms, bo i materiał miał mniejszą przewodność elektryczną. Producent bodajże tłumaczył to powstawaniem mniejszej siły od prądów wirowych, działających w przeciwnym zwrocie do siły generowanej na membranę przez cewkę, a więc stawiając mniejszy opór mechaniczny (znowuż: rezystancja mechaniczna). Problem w tym, że nie pamiętam konkretnych wartości i symboli, po czym mógłbym dotrzeć do kompletnego zestawu parametrów, więc i przykład był średni. Chyba też któreś 18cm głośniki Scan Speaka miały taką sytuację.
Podlinkowany Wavecor SW223BD01 również jest w ewentualnym porównaniu osamotniony, bo choć producent pisze wyraźnie, iż:
Heavy-duty black fiber glass voice coil former to reduce mechanical losses resulting in better dynamic performance and low-level details
to nie ma do czego tego w porównaniu odnieść, gdyż w innej wersji karkasu cewki głośnik nie jest produkowany. Wpływ natomiast sztywności zawieszeń na wartość Qms dla przytoczonego Scan Speaka i owego Wavecora można było bezpośrednio porównać, bo oba mają podobną wartość fs i taką samą wartość Rms, czyli już wypadkowych strat mechanicznych w zawieszeniach i napędzie.
 
Ostatnia edycja:
przeanalizować pomiary CSD
Chyba dużo lepsza jest metoda linkwitz-a .
A przynajmniej łatwiejsza w interpretacji bo wynik jet prezentowany w dziedzinie czasu.
Można oglądać jak zachomikowana energia jest oddawana przez głośnik.
http://www.linkwitzlab.com/JAES/jaes_papers80.htm

Na głośnik podawany jest taki przebieg:
4bst1.gif

Nagrywany sygnał przestawiany w skali logarytmicznej.

Przykłady :
magnezowy seas :
800bst1.gif


I polipropylenowa Vifa :

800bst8.gif


i jeszcze ceramiczny acuton
800bst12.gif


Wnioski nasuwają się same :)

Na marginesie wszystkie głośniki mają Qms na zbliżonym poziomie ~1.8 .


reszta :
http://www.linkwitzlab.com/Removed pages/x-mid_dist.htm

W ten sposób mierzy tez marek.k.

Przy najbliższej sesji pomiarowej postaram się strzelić pomiar ilumnatorowi .
 
Lepsza może i jest, ale wspomniałem o CSD dlatego, że jeśli producenci coś w ogóle podają w kartach katalogowych, to jest to właśnie CSD i ewentualnie przebiegi zniekształceń harmonicznych ;).
 
Lepsza może i jest, ale wspomniałem o CSD dlatego, że jeśli producenci coś w ogóle podają w kartach katalogowych, to jest to właśnie CSD i ewentualnie przebiegi zniekształceń harmonicznych .
Na całe szczęście są tacy jak Marek.K i wujek stefan co coś tam mierzą .

---------- Post dodany o 11:54 ---------- Poprzedni post o 11:41 ----------

Lepsza może i jest, ale wspomniałem o CSD dlatego, że jeśli producenci coś w ogóle podają w kartach katalogowych, to jest to właśnie CSD i ewentualnie przebiegi zniekształceń harmonicznych .
Pomiary producentów są zawsze "nieco" wygładzone jak wiesz i ciężkie do porównania ze względu na różne warunki, metody itp. pomiaru ;)
 
Skoro już wiadomo, że głośniki z wysokim Qms w testach odsłuchowych lepiej odtwarzają bas, to dlaczego niektórzy producenci jak np. SEAS nadal stosują aluminiowe karkasy cewek obniżające dobroć mechaniczną? Może ktoś z forumowiczów biegły w języku angielskim zapyta o to Norwegów?
 
Wydaje mi się, że wytrzymałość termiczna może tutaj mieć coś do powiedzenia, aluminium będzie ładnie odprowadzało bo ma wysoki współczynnik przewodzenia ciepła, o tworzywach sztucznych nie można tego powiedzieć.
 
forumowiczów biegły w języku angielskim zapyta o to Norwegów?
Nie trzeba pytać wystarczy przeczytać notę katalogową :

2” diameter high temperature voice coil with black anodized aluminium coil former
gives high power handling and reduced power compression.

A nawet jak byś zapytał i otrzymał odp. w stylu:
"Bo tak gra lepiej"

? :)

Qms w testach odsłuchowych lepiej odtwarzają bas
Wielu alu seasy się podobają .
Harpia je stosuje czy np. Yoshi je lubi .
 
A nawet jak byś zapytał i otrzymał odp. w stylu:
"Bo tak gra lepiej"

Ale dlaczego przedkładają mniejszą kompresję termiczną nad wysoką dobroć mechaniczną jednocześnie chwaląc się niskostratmymi zawieszeniami - bez sensu

---------- Post dodany o 18:28 ---------- Poprzedni post o 18:25 ----------

Wavecor jest konsekwentny
http://www.wavecor.com/html/wf182bd03_04_07_08.html
"Heavy-duty black fiber glass voice coil former to reduce mechanical losses resulting in better dynamic performance and low-level details
Low-loss suspension (high Qm) for better reproduction of details and dynamics"
 
AudioShow 2010:



Co tam siedzi? nie wiem.
Jak grało? nie były podłączone.
 
Mi osobiście się nie podobały, ale np. Konradrak był zachwycony.
Ale fajny wątek:) Pamiętam te kolumny! Pierwsze wrażenie jak zobaczyłem te paskudztwa to chciałem wyjść z pokoju. Od razu zakwalifikowałem je do koncertowego jazgotu ale zostałem bo człowiek prezentował klasykę. Jakieś koncerty skrzypcowe, duże orkiestry. Jak usiadałem to zostałem na całą prezentację. Podobało mi się wszystko w dźwięku. Próbowałem doszukiwać się ostrych sybilantów i nic! W uproszczeniu mógłbym powiedzieć, że skrzypce brzmiały jak skrzypce w sali kameralnej, tak samo fortepian. Wysoki wokal kobiecy był przejmujący, miałem ciary. 100% naturalności! Chyba dużą zasługą było to, że prezenter dobrze ustawił poziom głośności (dość cicho w porównaniu do innych sal). Świetny repertuar, fajnie budował nastrój. Dla mnie największe zaskoczenie AS2011. Widać, że odczucia każdy miał inne. Ja słuchałem ich w niedzielę, dość wypoczęty. Cały pokój ludzi.
 
Powrót
Góra