Skoro Wilson używa gelcoat to przyjmij też, że gostek zamiata nie proszek po malowaniu, a po szlifowaniu gotowego wyrobu, a i kabina powinna być odpowiednia chociażby dla uzyskania odpowiedniej jakości powłoki na wyrobie.
Podążaj za instrukcjami wyświetlonymi na poniższym wideo, aby zainstalować aplikację internetową na Twoim urządzeniu.
Uwaga: Ta opcja może nie być dostępna w niektórych przeglądarkach internetowych.
Zrobiłem w ostatnich dniach kilka prób pod kątem znanego w naszych konstrukcjach "klawiszowa", a ściślej mówiąc tematem pęknięć na łączeniach płyt po lakierowaniu. W związku z tym, że nie siedzę mocno w lakierach meblowych odgrzebałem trochę kontaktów do kolegów którzy zajmują się chemią dla branży stolarskiej, aby zagłębić się w to trochę bliżej. Ogólnie temat nie wygląda za ciekawie, a większość meblarzy twierdzi, że bez zacinania płyt na 45 stopni lakierowanie jest to niewykonalne. Jeśli wychodzi to na krawędzi sklejonych dwóch równolegle płyt (pogrubianiu) musi coś w tym być, prostopadle może być tylko gorzej. Dzięki kontaktom z kolegami z branży udało mi się poznać cechy chemii do drewna, zalet a przede wszystkim różnicy do chemii samochodowej.
Ze względu na to, że nie wszystko da się łączyć na 45 stopni i czasem wykonuje się różne inne połączenia/konstrukcję MDF'u pomyślałem, że trzeba poszukać możliwie najlepsze rozwiązanie i zastanowić się jak to ugryźć. Materiał lakierniczy generalnie pracuje pod wpływem zmiany temperatury a jego grubość jeszcze bardziej powiela problem, dokładając do tego chłoną płytę wtopa jest pewna. Tak naprawdę rozgrzanie powierzchni przy polerowaniu powoduje już ten efekt.
Jedną z metod jaką znaleźliśmy jest delikatne zafrezowanie miejsca łączenia i następnie jego wypełnienie. Tak na dobrą sprawę, nie zajmuje to dużo czasu. To co możemy zrobić w całej technologi takiego lakierowanie to: zaizolowanie zafrezowanego miejsca (kolejny warstwy lepiej się zachowują na takim podłożu), wypełnienie i następnie podkład. Ja wykonałem kilka opcji, głównie aby porównać chemię samochodową i stolarską.
To co się potwierdza od razu po pierwszych warstwach, to problem z pęknięciem bez braku zafrezowania połączeniu. Do testu zastosowałem dwuskładnikowy Izolant ICA 207, jednak nie ma to znaczenia ponieważ wychodzi to na każdym inny produkcie. Sprawa jest ewidentna i już na pierwszych warstwach powłoki widać, że będzie to pracować.
To co widać na połączeniu z zafrezowanym rowkiem (trochę za dużym, ale tak wyszło), że izolant na połączeniu zachowuje się bardziej stabilnie. Szpachla w tym przypadku nałożona jest bezpośrednio na MDF. Efekt byłby lepszy jeśli, najpierw położymy izolant i następnie wyszpachlujemy te miejsce dając w ten sposób stabilniejsze podłoże dla szpachli. Hmm.. ma to sens i wcale nie utrudnia tematu.
Na chwilę obecna są to przemyślenia i próby, powierzchnia wymaga lakierowania i wygrzania lub wysezonowania, chciałem się tylko podzielić spostrzeżeniami.
Czy w takim razie, w warunkach DIY da się taka powierzchnię wykonać, powiedzmy o akceptowalnej jakości.
Za niebawem będę robił obudowy. Myślałem właśnie o poliestrach na MDF, jako zabezpieczenie przed klawiszowaniem .
Skoro masz takie doświadczenie z żywicami, podpowiedz jakieś rozwiązania.
Panowie, mała wskazówka. Możecie zaznaczyć tekst i kliknać "cytuj zaznaczonym tekstem" | ![]() |
Też to zauważyłem od razu-2 min 10 sekunda to co zamiata pracownik to na pewno nie z tej komory obok , a raczej jest to efekt szlifowania elementów. Zresztą przegiganci nie stosują odciągów przy szlifowaniu.
Pewnie że chcemy, wiedzy nigdy nie za mało. Pamiętaj tylko, że głównym tematem jest lakierowanie sprzętu Audio kolumn, ewentualnie obudów elektroniki. Wymagana tu jest mega precyzja i wygląd końcowy a kolory to głównie czarny i białyWspółpracuję z firmą, która robi remonty łodzi. Oni z kolei nie nanoszą powierzchni antypoślizgowych agregatem, ale wałkiem. Rodzaj top coat-u. Mogę się dowiedzieć jakiej firmy, jak chcecie.
Najlepszy wydaje się być izolant do MDF. Jesteś pewiem, że chcesz malować natryskowo wodnym akrylem? Jaki to lakier?Jakiej chemii musiałbym użyć jako podkład do MDF, by potem bez problemów pomalować natryskowo wodnym akrylem?
O klawiszowaniu i oddzielaniu się dwóch płyt pisałem powyżej, właściwie od tego momentu wątek drgnął i rozpoczęła się dyskusja. Opisałem to jakie widzę rozwiązania na ten problem, chodź jeszcze nie skończyłem testów. Dla mnie bez zafrezowania połączenia jest to niewykonalne, zresztą nie tylko dla mnie. Meblarze uciekają do takich rozwiązań, że w przypadku sklejenie dwóch płyt 18+18 oklejają obrzeże, następnie szlifują i lakierują. Jest to pewien patent, ale nie zawsze mamy takie proste połączenie.Za niebawem będę robił obudowy. Myślałem właśnie o poliestrach na MDF, jako zabezpieczenie przed klawiszowaniem .
Skoro masz takie doświadczenie z żywicami, podpowiedz jakieś rozwiązania.
Moje też.To jest moje zdanie i nie musi się sprawdzić
Najlepszy wydaje się być izolant do MDF. Jesteś pewiem, że chcesz malować natryskowo wodnym akrylem? Jaki to lakier?
Dajcie sobie z tym spokój. Z tego nie ma ani matu, ani połysku, ani twardości, nie wspomnę już jak coś wpadnie i trzeba usunąć/wypolerować.Ostatnio coraz bardziej mysle o uzywaniu wlasnie emalii wodnych i lakierow wodnych
Dajcie sobie z tym spokój. Z tego nie ma ani matu, ani połysku, ani twardości, nie wspomnę już jak coś wpadnie i trzeba usunąć/wypolerować.
Nic więcej nie potrzebaJak potrzebuje poliuretan, to mam 100 metrow do dystrybytora wysokiej jakosci chemii do stolarstwa.
Nic więcej nie potrzeba