Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Spam Post :)

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Nie lubię ceremonii pomiarowych, no przyznaję się.
    Moja arytmetyka jest taka: można mierzyć z pełną pompą i ceremoniałem na wstępie i potem jeszcze raz z pełnym ceremoniałem dla kontroli i korekt (no chyba że dysponujemy tak niezachwianą wiarą w siebie, że nic za nic w świecie sprawdzać nie będziemy).
    To razem dwa.
    A można zmierzyć farfield dopiero na etapie końcowym.
    Jeden jest mniej niż dwa, co za tym idzie, niech żyje redukcja przykrości!

    Wszystko rozchodzi sie o precyzje na jakiej nam zalezy.
    Powiedziałbym, że raczej chodzi o precyzję, jaka i do czego jest nam istotnie niezbędna (kluczowe jest tu słowo istotnie) :).

    Skomentuj


      Ciekawa dyskusja. Zaczęła się w wątku "faza w projektowaniu zwrotnic". Trafiłem tam ponieważ postanowiłem przesiąść się na Artę. Było tyle psioczenia na SW a nauka tego programu poszła mi gładko i bez stresu. Zwrotnice symulowałem w LspCAD. Pomiary zawsze z 1m. Następnie na zwrotnicy testowej sprawdzenie z 2m i poprawka zgrania fazowego, reverse null zawsze słabszy niż wskazywała symulacja. Symulacja, przelutowanie i odsłuch zawsze w stereo i tak naście razy. Zachciało mi się rozreklamowanej Arty ze względu na możliwość pomiaru zniekształceń i zaczęły się schody. Nie będę się rozpisywał ile czasu straciłem na próbę zmuszenia karty USB do współpracy z Win7 i Artą. Przelutowałem JIG'a, wykończyłem baterię 9V w najbardziej newralgicznym momencie (drugiej oczywiście brak). Ciągłe przemeblowania w salonie (laboratorium), nieprzespane noce (bawię się jak rodzina śpi :)). Jak już opanowałem pomiary w Arta to okazało się, że wg Johanssona muszę wskazać dokładną lokalizację przetworników w na osi x,y,z. Gdyby nie Pogromca to w życiu nie wpadłbym na pomysł pomiaru referencyjnego obu przetworników równolegle. Odpowiedzcie mi jaki mechanizm, algorytm ma w sobie SW, że nie muszę wprowadzać offsetów głośników a symulacje LspCAD wychodzą zgodne w 99%? Chyba zostanę przy SW i pracy na rzeczywistych filtrach. Na szczęście wiaderko cewek, kondensatorów i rezystorów jest po ręką. Rok temu sądziłem, że mam wystarczającą wiedzę i umiejętności do poprawnego zaprojektowania dowolnych kolumn 2way. Jednak im więcej czasu poświęcam pomiarom i odsłuchom, tym ta pewność maleje .
      Przy okazji mała dygresja.
      Niestety moja znajomość angielskiego jest na mizernym poziomie (rosyjskiego też mnie nie nauczono :)). Na szczęście młodszy brat kończy filologię angielską więc wpadłem na pomysł aby przetłumaczył manuala do Arty. Wysłałem maila z prośbą. Braciszek załamał się technicznym angielskim i ze względu na brak czasu polecił mi kolegę który specjalizuje się w takich tłumaczeniach. Młody człowiek, bezrobotny. Zarabia na tłumaczeniach, pisaniu prac dla studentów i korepetycjach. Zgadnijcie jaką cenę zaproponował???
      Jedyne 4000zł! Wg mnie to dla specjalisty jest to max 2 tygodnie pracy po kilka godzin dziennie. Chciałbym zarabiać 8000zł miesięcznie a Wy? Jak dzisiejsza młodzież tak będzie podchodziła do pracy to ja szczerze martwię się o ich i naszą (przyszłych emerytów) przyszłość.
      Dayton RS270S + Fountek FW146 + CD3.0

      Skomentuj


        Zamieszczone przez KonradRak Zobacz posta
        Odpowiedzcie mi jaki mechanizm, algorytm ma w sobie SW, że nie muszę wprowadzać offsetów głośników a symulacje LspCAD wychodzą zgodne w 99%?
        Też mnie to ciągle trapi, pytanie czy tam robimy tylko pomiar On-Axis z tego powiedzmy umownego jednego metra obydwóch przetworników i już? Można symulować w SW praktycznie z 99% zgodnością?

        Na razie tego programu nie tykałem (SW) i dlatego pytam ponieważ coś czuję, że jak będę miał UniJIG'a to przechodzę na SW i wirtualna maszyna XP.

        Skomentuj


          Witam,

          właśnie skończyłem porównanie symulacji LSP vs SW na bazie pomiarów dokonanych w Arcie. I mój wniosek jest taki, że jeśli w obu programach ustawimy ofserty tak aby symulacja gołych głośników była zgodna z referencją to nie ważne w czym ją robimy. Warunkiem jest to aby pomiary były ze stałym opóźnieniem (latencja czy jak to tam się fachowo nazywa. Ale zaznaczam, że efekt w SW pokrył się tylko gdy i w nim w jednym z głośników dopasowałe dokładnie offset do wzorca. Tak więc albo oba robią to dobrze, albo oba kłamią. Oceńcie sami stopień pokrycia różowej (SLP) i czarnej (SW) charakterystyki zwrotnicy nad którą pracuję.

          Pozdrawiam,
          Jacek Zieliński
          Załączone pliki

          Skomentuj


            Mówimy oczywiście o offsetach głośników na ściance względem punktu referencyjnego (0, 0, 0) w który jest wycelowany mikrofon? Przynajmniej tak pisałeś, że mierzysz :)

            Co do tego czy kłamią czy nie to nie masz elementów RLC by zbudować jakąkolwiek testową zwrotnicę i zobaczyć fazę w rzeczywistości i na symulacji?
            Last edited by .3lite; 01.05.2013, 23:31.

            Skomentuj


              Witam,

              tak, o to mi chodzi i tak mierzę. Odnośnie budowy realnej zwrotnicy i jej pomiarów to pisałem o tym tu: http://diyaudio.pl/showthread.php/21...embrany)/page4 . Teraz powstał kolejny, mniej udziwniony, wariant i jeśli uda mi się dziś kupić kilka elementów to pewnie go złożę i pomierzę.
              A odnośnie offsetów, to mam wrażenie, że SW jest prostszy pod tym względem, bo operujemy jedną wartością. Nie jest to podane albo to przeoczyłem, ale wnosząc po wartościach jakie tam wpisuję jest to odległość w osi Z. Resztę (X i Y) SW chyba nie potrzebuje bo albo ich nie uwzględnia albo sam sobie wylicza. Ale nie ma to wg mnie znaczenia, ponieważ w swoich przewidywaniach jest całkowicie zgodny z LSP.
              Mam jedną teorię odnośnie offsetów w LSP i SW, fazy oraz pomiarów w Arcie ale muszę ją zweryfikować i na razie nie będę o niej pisał bo może być całkowicie błędna.

              Pozdrawiam
              Jacek Zieliński


              Pozdrawiam,
              Jacek Zieliński

              Skomentuj


                Zamieszczone przez Pogromca mitow Zobacz posta
                Poza tym korekcja dyfrakcji dziala z grubsza poprawnie dla niskiego pasma, lecz w wysokim pasmie tyle sie dzieje z uwagi na bardzo krotkie fale wyzszych czestotliwosci, ze w zyciu tego nie zasymulujesz. Wystarczy, ze zrobisz niepoprawnie frezy i pomiar juz to wskaze. Tu jest tak wiele zmiennych, ze nie da sie ich wyciagnac z symulacji.

                Ojeju oczywiscie ze zasymulujesz, swietnie to robi np program edge. Oczywiście on uwzględnia "tylko" krawędzie obudowy. Tylko po co to w ogóle symulować? Da sie to zmierzyć, każdy to mierzy, wystarczy pomyśleć . O ile farfield pokazuje tą zasadnicza dyfrakcję na niskich czyli bafflestep to zwykły on axis jest tak dokładnym pomiarem, że pokazuje dyfrakcje na wysokich . Myślicie ze skad się biorą te wszystkie zafalowania ch-ki ? Ktoś nie wierzy to niech wmontuje tweeter bez podfrezowania i strzeli pomiar następnie odejmie go od pomiaru z podfrezowaniem i powinien uzyskać piękny wynik samych dyfrakcji. Po prostu dyfrakcje są zaszyte w pomiarze on axis.

                Do tych co sie zastanawiaja jak to robi SW. SW nie jest przekombinowanym programem jak inne, jego siła tkwi w prostocie. Po prostu mierzy ch-kę tak jak to sobie użytkownik zarzyczy i nic więcej. Jeżeli użytkownik źle postawi mikrofon to będzie mieć złą ch-kę, proste. SW nic nie robi z pomiarem. Nie wprowadza zadnych poprawek (poza tymi oczywistymi jak uprzednio wprowadzona ch-ka mikrofonu czy ch-ka karty muzycznej , któą uzyskujemy podczas kalibracji systemu). Nie trzeba uwzględniać zadnych offsetów bo offset juz jest uwzględniony w pozycji mikrofonu. W SW wszystko odbywa sie w sposób logicznie prosty. No i ma kapitalny symulator zwrotnic .

                Jedyną rzeczą na która trzeba uważać w SW to sama latencja sprzętu. Potrafi sie wahać w zakdresie kilku setnych sekundy co powoduje przesuniecia fazowe ale juz o tym pisalem w ostatnim arcie jak sobie z tym radzić. I to jest raczej wina sprzętu nie programu. Program niestety nie wprowadza korekcji względem pływajaćej latencji sprzętu. Ale moze to i lepiej bo przynajmniej nic się nie dzieje bez wiedzy uzytkownika.

                Skomentuj


                  Dyfrakcja jest cholernie widoczna i to jest fakt, sam to testowałem po tym jak Yoshi powiedział mi dlaczego mam takie górki i jak ładne pod-frezowanie będzie to charki się ślicznie wygładzą.

                  SW jest taki świetny dzięki stałego opóźnienia karty dźwiękowej w Win XP :)

                  Skomentuj


                    Może wydzielić to do osobnego tematu? Dla potomnych sie przyda!
                    marcinsywala.pl
                    Cambridge Audio Stream Magic 6 | Power Amplifier Class D Hypex 2x Ncore NC2k | T29MF001 + MW16P-4 + 2xTIW 200 XS

                    Skomentuj


                      Zamieszczone przez Racjonalny Zobacz posta
                      Panowie miał ktoś bezpośrednie porównanie pomiędzy tym:
                      1) http://audiodrivers.eu/prest/pl/129-...revelator.html
                      a tym:
                      2) http://audiodrivers.eu/prest/pl/119-morel-st-1048.html
                      Waham się pomiędzy tymi dwoma przetwornikami i chciałbym poznać opinie użytkowników. Niekoniecznie tylko bezpośrednie porównanie, bo sądzę, że takiego w ogóle nie "trafię", ale w ogóle opinie o brzmieniu któregoś z wyżej wymienionych.
                      A może ktoś poleci jakąś dobrą tubkę z frontem średnicy 104mm? Generalnie chodzi o dobry głośniczek z efektywnością mocową co najmniej 92dB i wychyleniem liniowym nie mniejszym niż 0,2mm "pik to pik".

                      Skomentuj


                        Arta to program jak kazdy inny, jakich wiele do pomiarow czestotliwosci. Ma co prawda sporo mozliwosci i poczatkowo mozna sie w nim pogubic, ale tak jak wszystko inne wymaga poznania. Niezaleznie od pogramu pomiary musza byc takie same. To jakim progsem sciaga sie charki nie ma znaczenia. Tak samo jest kilka programow do projektowania zwrotnicy i kazdy z nich po wrzceniu pomiarow z dowolnego programu bedzie wymagal ustawienia offsetow. Mi pakiet Arta bardzo odpowiada i jesli cos w nim nie dzialalo, to przyczyna byla moja niewiedza, a nie problemy z oprogramowanie.

                        Tak samo lubie sposob dzialania i mozliwosci jakie daje LspCAD. Fajni mi sie pracuje z tym programem. Ma ogromne mozliwosci i w miare przejzysty interfejs.

                        Skomentuj


                          Ja używam SW, Arta, LspCAD i zawsze pomiary wychodzą takie same nie ważne jakim programem czy kartą dźwiękowa były zrobione.
                          Nie trawie HI jedynie.

                          Skomentuj


                            Ja już przeprosiłem się z Artą :) SW został w stacjonarce.
                            Mam pytanko, czy kolega Paweł z bloga XYZ udziela się na tym forum? Chętnie uścisnę mu dłoń i postawię bursztynowy napój.
                            http://xyzpawel.blogspot.com/search?...&max-results=8
                            Dayton RS270S + Fountek FW146 + CD3.0

                            Skomentuj


                              XYZ bardzo barwna postac :) lubie "go" czytac, czesto sie zgadzam, ale czy u nas pisze? Fajnie by bylo, niech sie ujawni :)

                              Skomentuj


                                Witam,

                                mam prosbę. Zaszczepiłem kolegę swoim zamiłowaniem. Prosił mnie o wytłumaczenie kwestii związanych z Arta i LSPCad. Starałem się przelać to w jakiś sposób na papier. Bardzo proszę o weryfikację pod względem merytorycznym tego co przygotowuję ludzi, którzy znają te dwa programy. Dokument jest nie dokończony i pozostało mi opisać drugi wariant kiedy to w Arcie bramkujemy impulsy od tej samej próbki a w LSP ustawiamy wszystkie offset-y i podajemy odległość z jakiej robimy pomiar. Sprawdzałem i na jedno wychodzi czy zastosujemy pierwszą czy drugą metodę. No chyba, że coś zrobiłem źle. Nie chcę człowiekowi na samym początku zaserwować wierutnej bzdury...

                                Pozdrawiam,
                                Jacek Zieliński
                                Załączone pliki

                                Skomentuj


                                  Jak sie zgadza, to chyba jest dobrze dobra robota Jacku. Jak dokonczysz, to warto wrzucic do tematu o fazach.

                                  Skomentuj


                                    Traktacik dobrze się zapowiada.
                                    Dodałbym uzasadnienie, z jakiego względu pomiarów dokonuje się z metra a odległość referencyjną ustawia na infinite.

                                    Skomentuj


                                      Korzystajac z okazji rozwodzenia sie nad Arta i Lspcad pokaze Wam drobny gadzecik, ktory umila mi prace z pomiarami, jak rowniez z porownywaniem glosnikow. Kupilem kiedys na niemieckim targu ( za aincc ojro ) taka oto skrzyneczke:




                                      Proste jak budowa cepa. Sprytnym pstryczkiem szybko zmieniam podpiete glosniki, jak rowniez moge je sumowac rownolegle do pomiaru referencyjnego.

                                      Skomentuj


                                        ploter cos takiego robil, ale bez obudowy

                                        Skomentuj


                                          Fajne, ale trochę nie nadaje się do porównywania między kolumn 1 i 2, ponieważ aby przełączyć z 1 na 2 trzeba pierw włączyć 1+2, co moim zdaniem zaburza porównanie.

                                          Skomentuj

                                          Czaruję...
                                          X