Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

drift na parkingach

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #41
    Viper się nie otwiera :(

    Skomentuj


      #42
      Ja się kiedyś rozpędziłem do 180km/h, wyprzediłem rządek samochodów, potem wybiłem na lóz i się toczyłem. To było przed przejazdem kolejowym na krętej drodze, na przejazd wjechał tir wychamowałem do 120km/h skręciłem w prwo i przywaliłem prosto w szlaban, nie miałem nawet zapiętych pasów. Nic się nie stało: zderzak, lampa i maska do wymiany, odziwo silnik nie zgasł. Ze szlabana nie było co zbierać, wyrwałem go z ziemi. Od tamtej pory zapinam pasy i wszystkim to radzę. Raz się udało, następnego razu może nie być.

      Skomentuj


        #43
        Viper
        Są wyjatki, ja na ulice wyjezdzam tylko zeby przejechac na parking obok-jakies 40 metrów,jade powoli i ostroznie,a na parking wlasnie sprawdzam jak zachowuje sie auto,staram sie zdobyc doswiadczenie,teraz snieg jest to takze sprawdzam,slizgam sie troche i sprawdzam co czym skutkuje,ze gdyby mnie takie cos na drodze spotkalo to zebym wiedzial co sie dzieje,ja wiem,na parkingu sie wszystkiego nie naucze,ale dobry poczatek.

        Co do FWD i poslizgów,ten golf 1.8 automat (niestety... chce kupic kaszla zeby nauczyc sie operowac gazem/sprzeglem a takze jak wyglada hamowanie itd,ogolne zachowanie auta) a mozna sie nim poslizgac,choc zimowki ma takze,i niemowie tu ze zaciagam reczny obracam sie i zadowolony jestem,tylko staram sie jak najdluzej slizgnąc,i po kilku poslizgach juz coraz lepiej mi wychodzilo,na tej fotce tego kółka (wyzej na jpg) potrafie plynnie bokiem przeleciec ta prosta na dole i zakret w lewo do gory ,nie ukrywam ze sprawia mi to wielka przyjemnosc.

        Dodam jeszcze ze wiele mlodych osob wsiada za kolko i mysli ze w NFS mu idzie to na drodze tez.

        Jak gdzies napisalem cos glupiego/myle sie to mówic odrazu :)

        Pozdro

        Skomentuj


          #44
          daje jeszcze raz linka do prezentacji KGP bo z tamtym faktycznie jest coś nie tak:

          http://bsd07.livedepot.net/ms0011152...JcME4JRGdMjLCr

          Tasior,
          Zamieszczone przez Tasior
          Są wyjatki, ja na ulice wyjezdzam tylko zeby przejechac na parking obok-jakies 40 metrów,jade powoli i ostroznie,a na parking wlasnie sprawdzam jak zachowuje sie auto,staram sie zdobyc doswiadczenie,teraz snieg jest to takze sprawdzam,slizgam sie troche i sprawdzam co czym skutkuje,ze gdyby mnie takie cos na drodze spotkalo to zebym wiedzial co sie dzieje,ja wiem,na parkingu sie wszystkiego nie naucze,ale dobry poczatek.
          To ciekawe co piszesz, bo ja mam inne informacje nt. Twojego spokojnego jeżdżenia po parkingu i okolicznych uliczkach.. ale cóż

          Skomentuj


            #45
            to ze przy cofaniu mialem stluczke to nieznaczy ze to wyzej napisane to klamstwo,bo stluczka byla na parkingu.Powiedz co wyzej jest klamstwem (niech Takero da Ci archiwum zeby nie podkolorowywal sam)

            w takim razie co powiesz na to ze moja mama ktora prawko ma ponad 15 lat takze miala stluczke niedawno,przy cofaniu takze,a dodatku jezdzi bez lusterek, a jak chce zmienic pas to obraca glowe? :)

            Skomentuj


              #46
              Viper, nie mówię, że jazda 170 jest zawsze bezpieczna, jest bezpieczna jak się ma dobry samochód z dobrym zawieszeniem i dobrymi hamulcami i to 170 to nie jest jego prędkość maxymalna, ogólnie chodzi o to, że samochód bez przeszkód tyle może jechać. I napewno gdy droga jest prosta i nie dziurawa (tak tak, takie się zdarzają) jazda w odpowiednich warunkach z taką prędkością może być bezpieczna (zorientuj się w sytuacji drogowej w Niemczech na autbanah) praktycznie brak ograniczeń i wypadków też praktycznie brak, dlaczego? Dlatego, że jeżdża tam ludzie, którym samochody pozwalają na taką jezdę z zachowaniem bezpieczeństwa. To stare, zdezelowane samochody, nawet jeżdżące wolniej są zagrożeniem a nie nowe, sprawne.

              Jeśli chodzi o super kierowców i staż, oczywiście jest ważny. Najważniejsze jest obycie na drogach, doświadczenie. Nie uznaję się za super kierowcę bo mam jeszcze mało przejechane ale niektórzy wogóle się do tego nie nadają.

              Skomentuj


                #47
                404 Error. File not found
                The page you are trying to reach is unavailable.
                Maybe it was removed or renamed.

                Skomentuj


                  #48
                  jeżeli komuś się wydaje, że popełnia błędy to zobaczcie to: KLIK
                  ślisko ? > KLIK

                  Skomentuj


                    #49
                    to 1 widzialem... trzeba byc mistrzem... albo kobieta HAHAH :P

                    Skomentuj


                      #50
                      kiedys byl podobny temat i nie chce mi sie wypowiadac po raz drugi.
                      jazda bez prawka, z zabojczymi predkosciami, brawura... to czego bardzo nie lubie.
                      mam auto jakie mam mwrcedes 124 200d czyli 2litry wolnossacy diesel, mocy nie ma zadnej, jadac w trase nie mam komfortu 'zapasu mocy' kazde wyprzedzanie musi byc rozplanowane, przemyslane i w 100% pewne bo wiem ze na 'kopa' nie moge liczyc.
                      i powiem wam szczerze ze ciesze sie ze nie zaczalem jezdzic czyms mocniejszym...
                      ps. jezdze bardzo bardzo duzo, w wakacje tak dorbailem. i naprawde doswiadczenie jest najwaznejsze...
                      co z tego ze ktos ma szczescie, po prostej dordze kazdy glupi potrafi jechac, gorzej w terenie czy w nieprzewidzanej grosnej sytuacji... to wlasnie doswiadczenie pozwala nam wyjsc z opresji...

                      JESLI KTOS MOWI ZE JEZDZI DOBRZE... TO JUZ JEST PRZEGRANY, nikt nie jesdzi nigdy wyystarczajaco dobrze...

                      Skomentuj


                        #51
                        Ja tylko dodam zeby nie panikowac :/
                        Ja spanikowalem bo ktos na suki zadzwonil i sie mijalem z nimi,i gdy juz na parking do siebie wyjezdzalem (20 metrow do niego,bo za blokami przejechalem a nie po ulicy)
                        to cos obok zaczelo jechac,myslalem ze suki.
                        Zaczolem cofac szybciej,i zakrecilbym do podjazdu do magazynu od sklepu.
                        Powiedzialem,jak w cos pizne... to bedzie.
                        I w tym momencie uderzylem w forda,ktory stal na ulicy,a nie parkingu...

                        Gdyby kara byla tylko 500 zł-ok niebalbym sie bo to tylko pieniadze.
                        Ale odroczenie prawka itp,to juz jednak zaduza cena wiec troche spanikowalem,a wyjsc z tej sytuacji (przed stluczka) bylo conajmniej kilkadziesiat,ale madry czlowiek po wypadku.

                        Mam takze pytanie-czy sa jakies metody na panike? tzn zeby nie panikowac?

                        pozdro

                        Skomentuj


                          #52
                          doswiadczenie
                          i trzymanie sie przepisow...
                          czyli zacznij jezdzic jak dostaniesz prawo jazdy.

                          Skomentuj


                            #53
                            Zamieszczone przez Tasior
                            Mam takze pytanie-czy sa jakies metody na panike? tzn zeby nie panikowac?
                            tak przedewszystkim to co napisał mIKI, bo to co zrobiłeś potem czyli po prostu uciekłeś jest już szczytem głupoty i braku odpowiedzialności. Nie wiem co sądzisz o całej tej sytuacji ale to nie stawia Cie w zbyt dobrym świetle. W sumie to gdybyś miał prawko i zdarzyła by sie taka sytuacja to nic prócz mandatu i punktów by Ci zrobić nie mogli a tak nie dość że jesteś sprawca kolizji to jeszcze uciekłeś z miejsca zdarzenia i za takie coś to już może być ciepło.. ale skoro Ty wolisz bez prawka jeździć i uważasz sie za dobrego kierownika to jest już przerażające że nie widzisz nic złego w swoim zachowaniu.

                            Skomentuj


                              #54
                              Zamieszczone przez Tasior
                              Mam takze pytanie-czy sa jakies metody na panike? tzn zeby nie panikowac?
                              jeździć z prawkiem.
                              Nie rozumiem że niektórzy potrafią się tym jeszcze chwalić... :/
                              Zamieszczone przez eXe
                              Viper, nie mówię, że jazda 170 jest zawsze bezpieczna, jest bezpieczna jak się ma dobry samochód z dobrym zawieszeniem i dobrymi hamulcami i to 170 to nie jest jego prędkość maxymalna, ogólnie chodzi o to, że samochód bez przeszkód tyle może jechać.
                              lol? W polsce chyba nie ma miejsc gdzie taka prędkośc bezpieczną możnaby nazwać...
                              Pomyśl sobie jaki masz czas reakcji, ile przejeżdżasz w ciągu jednej sekundy jadąc z taką prędkością i jak ominiesz przeszkode (o ile zdążysz) ?
                              Ciekawe jaka byłaby droga hamowania z takich 170km/h...
                              Pozatym tak sobie chyba tylko teoretyzujesz ?
                              Czy masz jakieś doświadczenia pozwalające na to żebyś z taką pewnością o tym mówił ?

                              Skomentuj


                                #55
                                Viper gdzie ja napisalem ze
                                uważasz sie za dobrego kierownika
                                ?
                                A tak pozatym,czy ja gdziekolwiek napisalem ze jestem zadowolony?Co bys zrobil na moim miejscu gdybys uderzyl w auto znajomych(dalszych troche)?zaparkowalem obok na parkingu i powiedzialem mamie co sie stalo,i to ona zdecydowala co dalej robic.

                                takero-czym sie chwale?Pozatym jesli mowisz cos komus,to mow od poczatku do konca,a nie czesc tego co sie stalo,bo potem wychodzi ze jestem mistrzem kierownicy albo ze szaleje po ulicach :|

                                Skomentuj


                                  #56
                                  Tasior, poszedł bym do owych znajomych i skruszonu przyznał sie do tego co sie stało i powiedział bym że pokryje koszta naprawy.. dla mnie to jest oczywiste.

                                  Skomentuj


                                    #57
                                    Tasior, czemu sądzisz że to ja powiedziałem Viperowi ?
                                    Przeca chyba każdy od tym wie już, a z tego co widze nie tylko mi o tym mówiłeś...
                                    BTW - na tej focie z satelity widać dokładnie gdzie jeździsz więc nie mów że nie jeździsz po ulicach...

                                    Skomentuj


                                      #58
                                      Takero i Tasior
                                      Wasze posty nic nie wnoszą będą kasowane ! Prywatne sprawy rozwiązujcie na PRV

                                      Skomentuj


                                        #59
                                        takero, zapraszam do Katowic, autostrada Kraków- Wrocław, droga w pewnych miejscach 5 pasów ma płaska, równa, dobra. Samochód jakim jechałem - Volvo S80 T6 - 272 KM, uwierz mi, że hamuje jak żyletka. I co uważasz, że lepiej jechać 110 starym polonezem czy 150 czymś co opisałem wyżej ?

                                        Skomentuj


                                          #60
                                          TatoTurbo, przystopuj troche bo to przestaje być śmieszne. A o jeździe bokiem zapewne mam większe pojęcie od Ciebie.

                                          Skomentuj

                                          Czaruję...