Gi, ile trzeba przeznaczyć na taką pompę do amatorskich zastosowań? Rozumiem, że jeszcze zawory dochodzą i worki?
Pompy kupione okazyjnie na allegro, używane: 100-250zł
Folia to coś koło 3-4zł/m2, siatka też coś koło tego.
Złącze zrobiłem sam ze złączki wtykowej, podkładki i redukcji 1/2 na 1/4 przyklejonej do jakiegoś kawałka zakrętki. Można kupić gotowy, ale to koszt rzędu 60+zł.
Przy opcji działającej non stop trzeba tez dodać jakiś trójnik oraz zawór by regulować podciśnienie (20zł*? sam nie wiem bo miałem w szufladzie).
W wersji lux dodajesz wyłącznik próżniowy, zbiornik podciśnienia oraz elektrozawór i tutaj koszty mogą być bardzo różne w zależności co użyjesz i jaką okazje wyrwiesz.
Mam zamiar sklecić temat o zbudowaniu takiego ustrojstwa, ale narazie musze ogarnąć sposób na to by fornir się dobrze przyklejał ;-)
Kolejna próba nie do końca się udała. 99% forniru przyklejone idealnie, ale w kilku miejscach pojawiły się puste w środku fałdki. Fornir co prawda mocno suchy i pomarszczony, ale nie spodziewałem się tego. Wygląda tak jakby się najpierw przylepiły boki forniru i potem nadmiar zebrał się w fałdki.
Naprawić się raczej da (nożyk i strzykawka), ale na przyszłość muszę wyczaić jaki był powód i jak tego uniknąć.
Kolejna próba nie do końca się udała. 99% forniru przyklejone idealnie, ale w kilku miejscach pojawiły się puste w środku fałdki. Fornir co prawda mocno suchy i pomarszczony, ale nie spodziewałem się tego. Wygląda tak jakby się najpierw przylepiły boki forniru i potem nadmiar zebrał się w fałdki.
Chyba trzeba fornir porzadnie wyprostowac przed klejeniem. Przy odciaganiu powietrza, folia sie obkurcza i moze wlasnie dlatego ciagnelo fornir w miejscu gdzie zbyt mocno odchodzil od powierzchni.
Chyba trzeba fornir porzadnie wyprostowac przed klejeniem. Przy odciaganiu powietrza, folia sie obkurcza i moze wlasnie dlatego ciagnelo fornir w miejscu gdzie zbyt mocno odchodzil od powierzchni.
Myślę nad prostowaniem forniru przed klejeniem poprzez spryskanie roztworem gliceryny (2-5, ściśnięcie na płasko i podsuszenie w ten sposób.
Boję się jedynie tego, że przy niedostatecznym wyschnięciu będzie potem pękał schnąc już przyklejony (a przy wyschnięciu całkowitym straci ponownie elastyczność). No i jest to dodatkowe kilka dni na tą operacje :/
Robilem, ale na malych lisciach. Teraz znowu mnie czeka prostowanie czeczota ;/
Jak chcesz, to mozesz kupic specjalny srodek do moczenia forniru. Ja dawalem tylko wode. Sprobuje znalesc tutorial.
Robilem, ale na malych lisciach. Teraz znowu mnie czeka prostowanie czeczota ;/
Jak chcesz, to mozesz kupic specjalny srodek do moczenia forniru. Ja dawalem tylko wode. Sprobuje znalesc tutorial.
Cholera, ja mam dość duże kawałki jednak, a docelowo to w ogóle wielki łączony liść (blat).
Nie pękał ci ten fornir po przyklejeniu ? na jak długo ściskałeś ?
Myśle czy nie dało by się wykorzystać próżni w procesie suszenia forniru ... Teoretycznie przy ~29 inHg woda powinna zacząć wrzeć przy temp pokojowej, przy ~25 inHg temp wrzenia to chyba coś koło ~55C tak więc nawet przy stosunkowo niskiej próżni powinno dużo szybciej schnąć :-) Do tego próżnia załatwi sprawę docisku :)
Fornir nie peknie, ale nie mozna od razu po prostowaniu kleic. To chwile trwa. Jak sie prostuje tylko woda, to wystarcza gazety, ale jak robisz miksa wody, kleju bialego, gliceryny i alkoholu, to trzeba dodac siatke bezposrednio na fornir, bo bez tego bedzie katastrowa. Zassaj sobie ten film, ktory Ci podalem, tam jest wiele wartosciowych informacji o fornirowaniu.
Fornir nie peknie, ale nie mozna od razu po prostowaniu kleic. To chwile trwa. Jak sie prostuje tylko woda, to wystarcza gazety, ale jak robisz miksa wody, kleju bialego, gliceryny i alkoholu, to trzeba dodac siatke bezposrednio na fornir, bo bez tego bedzie katastrowa. Zassaj sobie ten film, ktory Ci podalem, tam jest wiele wartosciowych informacji o fornirowaniu.
Dzięki oglądnę :)
Czemu nie można od razu po prostowaniu kleić ? Chodzi o odparowanie wody ? Ile trzeba odczekać ?
Odparowanie wody i ustabilizowanie drewna. Bezpiecznie jest odczekac te 2 dni chociaz. Poza tym sama procedura prostowania nie trwa jedna dobe, tylko troszke wiecej czasu, bo pozniej trzeba zmeniac gazety i dalej prostowac ale juz bez duzej sily docisku.
Ze stolarka juz tak jest, ze co nagle to po diable.
Skomentuj