Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Uszkodzone Blaupunkty.. widział to już ktoś?

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Zamieszczone przez Pawel S.
    w mostku gra jezeli kanaly sa sprawne
    No właśnie, u mnie tylko jeden kanał działa, a w mostku gra... ale u mnie na ucho to w mostku gra tak samo jak ten działający kanał... tak jakby nie było wzrostu mocy w trybie bridge... tylko że zabardzo nie mam jak tego sprawdzić, potka odkręciłem tylko na ok 10% zakresu... bo dalej głośniczki nie dawały rady... jutro będe próbował na kolumience od wieży. Od strony ścieżek wszytstko wygląda idealnie, ale i tak dla pewności jutro pomierze wszytsko miernikiem. Pozdrawiam

    Skomentuj


      a do czego miales wzmaka wtedy podpietego podczas testu?

      Skomentuj


        Kolumienka od wieżyczki Sony. Dwudrożna. Niskośredniotonowy ok 12cm i wysokotonowy, moc ok 20W

        Skomentuj


          adam_16_, chodzi mi o to ze oba kanaly musza byc sprawne aby zagralo w mostku. natomiast jak podasz sygnal tylko na jeden kanal (tak jak Ty) to bedzie gralo tak samo jak jeden kanal... tak wiec miernik w dlon i zycze milej zabawy :wink:

          Skomentuj


            Zamieszczone przez Pawel S.
            adam_16_ ...w mostku... natomiast jak podasz sygnal tylko na jeden kanal (tak jak Ty) to bedzie gralo tak samo jak jeden kanal...
            A ostatnio miałem wzmacniacz Sony i w mostku wysytarczyło jak podałem sygnał mono (tylko na jeden kanał) i wszystko było ok, grał poprawnie w mostku, czyli dużo głośniej niż na kanał. Chyba że o coś innego Ci chodziło z tym sygnałem? Albo może inna konstrukcja wzmacniacza? Już sam nie wiem jak to jest. :neutral: Narazie zjem śniadanie i bede sprawdzał miernikiem :mrgreen: Dzięki chłopaki za odp i prosze o dalszą pomoc :)

            [ Dodano: 2007-01-28, 14:59 ]
            Już jestem coraz bliżej :) Znalazłem urwaną nóżke jednego rezystora, przylutowałem i teraz grają dwa kanały :) Ale niestety nie jest do końca tak idealnie... Występują takie objawy:
            -podaje sygnał na lewe wejscie (na prawe nie podaje) gra elegancko lewy kanał. Następnie odpinam sygnał z lewego wejscia i wpinam na prawe wejscie- w tym wypadku graja obydwa kanały (a powinien grać przezież tylko prawy kanał) :( grają troszke ciszej niz powinny grać i bez basu, wiecej w nich jest śrenich i wysokich i praktycznie wogole niskich tonów :(. Wydaje mi się że na drodze sygnałowej musi być gdzieś zwarcie, albo jakiś rezystor albo kondensator poszedł...
            - teraz inna sytuacja: podaje sygnał na lewe wejscie i na prawe jednocześnie: Przystawiam ucho do lewej kolumny jest spoko, wszytsko wporzadku. Przystawiam ucho do prawej kolumny, tez gra, ale wysokimi i srednimi tonami :(
            Prosze Was o pomoc i z góry dziękuje :

            [ Dodano: 2007-01-28, 15:11 ]
            Teraz dokładnie się wsłuchałem i słysze że z tego prawego kanału lecą tylko tak jak pisałem wysokie i średnie tony, ale na dodatek jeszcze jak leci piosenka, to tak jakoś dziwnie, nie wiem jak to opisać ale tak jakby co drugie słowo piosenkarza, poprostu nie leci wszystko to co jest w piosence... dziwna sprawa... ten kanał na dodatek gra ciszej od lewgo-sprawnego... Prosze o pomoc

            Skomentuj


              sprawdz moze prowadzenie masy sygnalu - jej droga od poczatku do konca powinna byc nieprzerwana

              z tym prawym kanalem to troche dziwne, moze poszlo cos w ukladzie filtrow?
              bawiles sie z przelaczaniem LPF i HPF??

              tak dla pewnosci sprawdz jeszcze wszystkie elementy (poruszaj nimi i zobacz czy niesa przerwane laczenia)

              Skomentuj


                Poprawiłem wszystkie "niepewne" luty i troszke poskutkowało. A mianowicie dzieje się teraz tak. Przy podłączaniu kabelków sygnałowych napotkałem się na takie dziwne rzeczy, a mianowicie:
                - na wyjściach (są dwa kanały) podłączyłem do każdego kolumne od wieży.
                -Pierwsza kombinacja: masa sygnałowa jest połączona z masą. Jeden z kabelków sygnałowych podłączam do lewego wejscia- i zaczyna grać lewe wyjscie (lewa kolumna)- czyli jest OK.
                -Nastepna kombinacja: masa sygnałowa jest połączona z masą. Jeden z kabelków sygnałowych podłączam teraz do PRAWEGO wejscia- zaczynają grać obydwa wyjscia ( obydwie kolumny). ALE przecież powinna grać tylko w tym wypadku PRAWA kolumna, a nie dwie naraz, na dodatek słychać lekkie buczenie w głośnikach... nie wiem co jest grane...
                - Ostatnia kombinacja: czyli łącze wszystko tak jak powinno być- masa z masą, jeden sygnałowy kabelek do lewego wejscia, drugi sygnałowy kabelek do drugiego wejscia. W tym wypadku lewa kolumna gra tak jak powinna grac, natomiast prawa gra, ale bardzo cichutko.

                Może teraz ktoś będzie wiedział jak mi pomóc. Z góry dziękuje. Pozdrawiam.

                Skomentuj


                  obawiam sie ze tu juz nie pomoge...
                  jedyne co moge doradzic to na probe podaj sygnal za filtrami, bo to moze ich sekcja jest walnieta

                  Skomentuj


                    Dzięki, już zrobione, było mikrozwarcie :) gra pięknie :mrgreen:

                    Skomentuj


                      Wracając do tematu tych uszkodzonych wzmacniaczy, to kupiłem od tego właśnie użytkownika Blaupunkta GTA480, z opisu wynikało ze maja powgniatane boki i mogą być uszkodzone potencjometry, jednak w moim egzemplarzu było wyrządzone dużo większe spustoszenie, mianowicie była pęknięta płyta główna w poprzek tak jak idzie złącze do podłączenia zasilania i wyjść głośnikowych.

                      W sumie naprawa kosztowała mnie jakąś godzinkę roboty plus 20zł na części, wzmacniacz ruszył od razu i działa jak należy ale komuś nie znającemu się dobrze na elektronice nie polecam zakupu tych Blaupunktów.

                      Swoja drogą to ktoś nieźle młotkiem tłukł po tych złączach ;]

                      Skomentuj


                        Ciekaw jestem skad ma takie zniszczone blau :P
                        z jakiegos wypadku z przewozem czy cos?

                        Skomentuj


                          Raczej celowo są uszkodzone... Przynajmniej tak mi sie wydaje, po obejrzeniu mojego. Wygląda to jak by ktoś walnoł młotkiem w boki ( u mnie przy złączach wyglądało na lekkie uderzenie, minuta roboty i wyprostowane; po drugiej stronie było gorzej, bo wyrwane było wejście sygnałowe, ale potencjometry w idealnym stanie). Tak wogóle to na zdjęciach, na aukcji te wzmacniacze wyglądają dużo gorzej niż w rzeczywistości (przynajmniej mój ładnie wyglądał). Kilka rysek na górnej obudowie, nie rzucających się w oczy i stuknięte boki, które w kilka minut można ładnie wyprostować i praktycznie śladu nie ma.

                          Skomentuj


                            chyba sie zdecyduje na jakis,tylko który najlepszy?

                            Skomentuj


                              Zamieszczone przez GrzesiekK.
                              jednak w moim egzemplarzu było wyrządzone dużo większe spustoszenie, mianowicie była pęknięta płyta główna w poprzek tak jak idzie złącze do podłączenia zasilania i wyjść głośnikowych.
                              to to jeszcze nic bo tam jest malo sciezek i sa duze wiec latwo to zrobic.
                              gorzej jak z drugiej strony popeka plytka pod potencjometrami - bo tam to juz sporo roboty :neutral:

                              zobacz moje fotki http://diyaudio.pl/viewtopic.php?t=7...ight=blaupunkt

                              Tasior, jak sie na jakiegos zdecydujesz to napisz do goscia zeby poszukal takiedo zeby plytka byla cala bo potencjomerty i pozostale mozesz wymienic a z plytka sa problemy

                              Skomentuj


                                tak tez chcialem zrobic,ale to nie predko,bo dopiero sprzedalem swoja alpinke,jak je bedzie w wakacje mial to wezme moze jakis.

                                Skomentuj


                                  Tak wogóle to nieco dziwne imho - chyba naprawy nie mogą się ograniczać do poklejenia pękniętej płytki i wyprostowania obudowy - bo jeśli by tak było to czemu w niemieckim serwisie by je w taki sposób utylizowali ?
                                  Bo z tego co się dowiedziałem gdy temat był jeszcze świeży to są to egzemplarze poserwisowe...
                                  Cena też ciągle się trzyma na podobnym wysokim pułapie.

                                  Skomentuj


                                    takero, chyba one musza pochodzic z innego zrodla bo te co ja kupilem sa uszkodzone TYLKO mechanicznie... tylko ze jak narazie tylko jednego naprawilem :roll:

                                    Skomentuj


                                      w moim były spalone trany w przetworce + mechanicznie (dostał pare razy z młotka ) - koszt naprawy koło 4zł

                                      Skomentuj


                                        a moj gra do dzis... ale to juz... rok :)

                                        Skomentuj

                                        Czaruję...
                                        X