No właśnie,ogólna opinia to to że ta firma to ogólna taniocha na wzór chin i nie warta uwagi.Ale okazuje się że nie tak do końca.
Może od początku.
A początek to pierwsza wizyta kolegi Sound Wave w moich skromnych progach.Wtedy to przywlókł chłopak do mnie właśnie AP celem prezentacji.Przyznam szczerze i z pokorą,nie zainteresoawałem sie jakoś mocno,ba,wręcz olałem.Miałem na ten czas ES 300 Hertza.
I temat by sie pewnie zamknął gdyby nie mój głupi koźli upór z wpisanym w umysł hasłem "search".Mam głupia mentalność że wciąż szukam Bóg wie czego (dobrze że żone znalazłem).
Było w miendzy czasie BSW,był Intertechnik.Ale wciąz mi po łbie łaził ten AP sam nie wiem czemu.I jak zwykle pół roku pochodziłem,pomyślałem i kupiłem.A z tym było troszke zachodu bo głosnik jest nawet do dziś mało uchwytny.Przypadek?Nie sądze ale może o tym później.
No ale nic,po rozmowie telefonicznej z Szeryfem miałem obiecany odbiór na wolumenie.Niestety,kumpel co miał go odebrać wrobił mnie w rogi.Tydzień w plecy.No ale w końcu go sam w następną niedziele odebrałem.
No jak głośnik w domu to umberto w garażu ;]Norma.
I tak powstała buda,nazwijmy ja testową bo czort wie co dalej wyniknie.
Ot taka tradycyjna budka,40L netto,br wstępnie na 36Hz.
Posiedziałem,podocinałem,poskręcałem,jest.
I od tego momentu zaczynaja się niezłe jaja.
Otóż sprzęt w aucie miałem wyregulowany pod mds-a 8 cali.Suba sprzedałem ale reszty nie tykałem.
Więc lece z klocem do kufra,owijka bananów beztlenówką (terminale zostały u SW,kabel na łyso przez br) i jazda do radja.Odpał i...ło bosz,porażka.Napiernicza wsio tylko nie sub.Doslownie cała asterka dostała delirki.
Ładnych pare minut walczyłem z potkami na wzmaku,już nawet za fona chwyciłem i do SW wydzwaniałem z piana na ustach...dobrze że nie odebrał ;]
Ale przerwa na papierosa przyniosła olśnienie,za szybko chciałem.
Więc od nowa,wsio na zero na wzmaku i kręcimy do skutku.Okazuje się że da się.
Obecnie udało mi się ustawic wsio że całośc pięknie się zgrywa z przodem.
Jakośc uważam za wielce poprawną,dolne rejsetry sa jak żywe,nerwowe choć testy oparć przednich foteli są jak najbardziej odczuwalne.
Tak żeby nie rozpisywać się,brzmienie ala hertz ale o wile dosadniejsze,z kopem coś ala charakter mds-a,choc temu brakowało nieco oddechu.
Proszę się w pełni nie sugerować calym tekstem,to jak by wstęp.Jutro jak czas mi pozwoli dokonam jakichś pomiarów i będe dalej drążył tego suba.Bo widzę że mamy nie lada rodzynek.
Rodzynek który sprzedaje się w europie pod marka Monacor ze słabszym napędem.
Troche foto:
Może od początku.
A początek to pierwsza wizyta kolegi Sound Wave w moich skromnych progach.Wtedy to przywlókł chłopak do mnie właśnie AP celem prezentacji.Przyznam szczerze i z pokorą,nie zainteresoawałem sie jakoś mocno,ba,wręcz olałem.Miałem na ten czas ES 300 Hertza.
I temat by sie pewnie zamknął gdyby nie mój głupi koźli upór z wpisanym w umysł hasłem "search".Mam głupia mentalność że wciąż szukam Bóg wie czego (dobrze że żone znalazłem).
Było w miendzy czasie BSW,był Intertechnik.Ale wciąz mi po łbie łaził ten AP sam nie wiem czemu.I jak zwykle pół roku pochodziłem,pomyślałem i kupiłem.A z tym było troszke zachodu bo głosnik jest nawet do dziś mało uchwytny.Przypadek?Nie sądze ale może o tym później.
No ale nic,po rozmowie telefonicznej z Szeryfem miałem obiecany odbiór na wolumenie.Niestety,kumpel co miał go odebrać wrobił mnie w rogi.Tydzień w plecy.No ale w końcu go sam w następną niedziele odebrałem.
No jak głośnik w domu to umberto w garażu ;]Norma.
I tak powstała buda,nazwijmy ja testową bo czort wie co dalej wyniknie.
Ot taka tradycyjna budka,40L netto,br wstępnie na 36Hz.
Posiedziałem,podocinałem,poskręcałem,jest.
I od tego momentu zaczynaja się niezłe jaja.
Otóż sprzęt w aucie miałem wyregulowany pod mds-a 8 cali.Suba sprzedałem ale reszty nie tykałem.
Więc lece z klocem do kufra,owijka bananów beztlenówką (terminale zostały u SW,kabel na łyso przez br) i jazda do radja.Odpał i...ło bosz,porażka.Napiernicza wsio tylko nie sub.Doslownie cała asterka dostała delirki.
Ładnych pare minut walczyłem z potkami na wzmaku,już nawet za fona chwyciłem i do SW wydzwaniałem z piana na ustach...dobrze że nie odebrał ;]
Ale przerwa na papierosa przyniosła olśnienie,za szybko chciałem.
Więc od nowa,wsio na zero na wzmaku i kręcimy do skutku.Okazuje się że da się.
Obecnie udało mi się ustawic wsio że całośc pięknie się zgrywa z przodem.
Jakośc uważam za wielce poprawną,dolne rejsetry sa jak żywe,nerwowe choć testy oparć przednich foteli są jak najbardziej odczuwalne.
Tak żeby nie rozpisywać się,brzmienie ala hertz ale o wile dosadniejsze,z kopem coś ala charakter mds-a,choc temu brakowało nieco oddechu.
Proszę się w pełni nie sugerować calym tekstem,to jak by wstęp.Jutro jak czas mi pozwoli dokonam jakichś pomiarów i będe dalej drążył tego suba.Bo widzę że mamy nie lada rodzynek.
Rodzynek który sprzedaje się w europie pod marka Monacor ze słabszym napędem.
Troche foto:




Skomentuj