Witajcie. Mam ten wzmacniacz (2 płytki) na IRFP250 i na Transformatorze TS400VA 230/2x32V no i planuje kupić inny na większe napięcie. Moje pytanie to takie: Jaką moc uzyskam z tego wzmacniacza na poszczególnych trafach oraz jakie napięcie będzie na każdym z osobna po odfiltrowaniu (chodzi jakie kondensatory bym musiał dać pewnie mocniejsze do filtracji)-
TS400VA 230/2x40V
TS400VA 230/2x45V
TS400VA 230/2x50V
Albo może 300watowe wystarczą, może nie potrzebnie dawać 400watowego.
Mam zamiar sporo wyciągnąć tego cacka.
Z góry wielkie dzięki za konkretne odpowiedzi. Pozdrawiam
Dobra już wiem co i jak z tymi trafami. Książki pomagają w obliczeniu. :) Mam TS400VA 230/2x32V i Chcę dać TS400VA 230/2x45V co po wyprostowaniu daje 2x63V i oczywiście kondy na wyższe napięcie. Ile z tego będzie mocy w dwóch płytkach? Hmm a może TS400VA 230/2x50V po wyprostowaniu 2x70V? Jaką moc wyciągnę? Ale chyba te 2x70 to przesada co?
DJ Pablo nikomu nie chce sie odpisac bo piszesz głupoty. Zaśmiecasz temat az miło, masz szczęście ze nasi modowie są dość wyrozumiali.
Przeczytaj temat od nowa a będziesz wiedział k....wa jakie mogą isc max napięcia zasilania. Ja ci proponuje dać trafo 2x100VAC z 1,5kW i będziesz osiągał piękne moce. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Witam. Mam problem. Ostatnio zle podłączyłem ten wzmacniacz czyli zamieniłem plus z minusem. Spaliły się rezystory 0,15ohm i T14. Dałem rezystory 12 rezystorów 0,33ohm na płytke po 2 równolegle aby wyszło te 0,15ohm na rezystor i wymieniłem T14. Włączam i cisza. Na DZ1 nie ma 12V tylko zaledwie ok 2V. Podaje sygnał i cisza. Podłączam głośnik to tylko słychać pyk gdy się go podłączy. Co może być przyczyna? Pozdrawiam
DJ Pablo, to sprawdź może czy napięcie z gniazdka Cię zabije, przecież tylko tak mówią, a może jest inaczej!? człowieku jeśli coś ma wartość w schemacie który był budowany przez wiele osób i nikt nic w trakcie składania nie podmieniał to po co te głupie pytania? Rzuciłeś się na głęboką wodę i teraz masz problem, trzeba było poskładać wzmacniacz na jakimś TDA1554Q i analizować taki prosty układ, dopiero potem robić coś bardziej rozbudowanego...
Przeczytałem wszystko w tym temacie. Faktycznie jest podobny tu problem napisany do mojego ale rozwiązanie tamtego kolegi u mnie nie działa. Usterka stała się przez złe podłączenie zasilania, pomyliłem plus z minusem.
Tak jakby wzmacniacz się nie włączał. Podaje sygnał i w głośniku cisza totalna. Na DZ1 powinno być 12V a u mnie jest 0.6V. W artykule pisze ze na R12 i R13 powinno być ze 5.5V. U mnie jest 2.6V. Wymieniłem wszystkie elektrolity bo miałem takie pod ręką. Wymieniłem D1 i DZ2 bo były uszkodzone, reszta diod dobra. Wymieniłem T1 T2 T4 T3 T5 T10 T11 T12 T14 T6 T7 T9 bo też miałem takie i nie zaszkodziło wymienić chociaż po oględzinach tamtych sprawiały że są dobre ale wymiana zajęła kilka minut tylko. IRFP250 są dobre. Podłączyłem amperomierz do minusowej szyny (potencjometr na max w lewo) i pokazuje 4.5mA. A więc zaczynam kręcić potencjometrem i zero reakcji. Mogłem sobie kręcić i nic. R21-R23 i R35-R37 mam 12x0.33ohm 1W czyli po 2 równolegle aby wychodziło jako rezystory 0.15ohm. Zacząłem poprawiać luty bo może gdzieś zimne były. Poprawiłem i nic. Zasilacz sprawdziłem, po wyprostowaniu 45V czyli git. Tylko nie miałem jak sprawdzić C3 C6 C5 C7 C8 C10 C12 C13. No i co mam robić? Gdzie szukać błędu i jak go szukać bo nie mam pomysłu? Nie chce kupować wszystkiego nowego wole zrobić ten co rozwaliłem. Pozdrawiam
A diody? "Zenerki" są bardzo czułe na zbyt duże prądy, łatwo można je uszkodzić.
"zenerki" sprawdziłem i sprawne.
Zrobiłem coś takiego jak Irek mi powiedział: """Z wylutowanymi T5, D1 i D4 po podlaczeniu zasilania po kilku sekundach musi pojawic sie 12V na zenerce DZ1. Jesli sie nie pojawi to uszkodzone sa T1/T1 ew C1, jak juz sie pojawi 12V to wlutowujesz D1 i D4 i sprawdzasz jeszcze raz czy sie pojawi 12V jesli tak to wlutowujesz T5 i sprawdzasz czy wzmacniacz sie wlaczy""" no i nic nadal lipa. Z nerwów małych robiłem tak Daje miernik do DZ1 i do plusa to jest 2V a daje do minusa to jest 43.7V czyli to co po wyprostowaniu z trafa a daje na GND to jest 0.5V. Myślę że coś bardzo głupiego robie i nawet nie wiem co. Może źle robie pomiary. Nawet sprawdziłem miernik czy działa i jest ok. Wzmacniacz się poprostu nie włącza ale dlaczego... Mam dwie takie płytki i ten sam problem. Rezystory dobrą wartość pokazują.
[ Dodano: 2009-05-07, 21:29 ]
Zauważyłem że kondensator w zasilaczu 10000uF/50V u góry trochę spuchł. Drugi jest ok. Trafo mam 2x32V to po wyprostowaniu jest jakieś 2x45V czyli pasują kondy. Ale czy wina może być jego że mam taki problem jaki piszę wyżej?
Skomentuj