PM jesteś pewny, ze wiesz co mówisz?
A na jaka emeryturę zapracujesz po 20 latach działalności gospodarczej?
Nie szukaj podpowiem: na najniższa
Majac dzialalnosc masz jakis wplyw na swoje skladki, a jak jestes zatrudniony u pracodawcy nic nie mozesz zmienic. Z reszta niebardzo rozumiem Twoja wypowiedz, wynika z niej, ze majac dzialalnosc - zle, pracujac u kogos - tez zle, to moze spakujmy sie wszyscy i wyjedzmy? Nie wiem, na Zanzibar, Jamajke, moze do Peru, albo do Japonii, wszedzie tam, gdzie nas jeszcze nie ma i nie maja nas dosyc. Panowie, zapominacie, ze niedaleko, za naszymi granicami sa ludzie, ktorzy chcieliby zyc, choc tak jak my zyjemy w naszym kraju. Niestety nasz narod, to naiwniacy, najpierw po komunie oddali wladze tym samym komunistom i sbekom, potem szemranym prawicowcom, a teraz biadola, ze u nas lipa, a na wyspach, na zachodzie i polnocy taka kraina miodem i mlekiem plynaca. Coz, tam komuny nie bylo, tylko ciezka praca, spryt i inteligencja, a my to sobie mozemy dalej potupac na rzad, ktory sami wybralismy, ten sam od ponad 20 lat. Sloma nam z butow wylazi, a nasi dziadkowie w grobach sie przewracaja, bo nie za taka Polske krew przelewali.
Jak ktoś był to wie że nie jest wcale tak łatwo wszędzie. Może średnia jest lepsza ale tez trzeba zapieprzać.
Pracowalem za granica, ciezko i wiem jak to wyglada. To nie jest praca, tylko jakies chore zycie niewolnika. Czlowiek nie zyje jak wolny czlowiek, tylko ciagle mysli o kasie, mimo ze sporo zarabia. Po lekko ponad miesiacu przywozilem 7 tys w kieszeni, kiedy placa minimalna w kraju wynosila 650-700zl. Mam mase rodziny w wielu krajach "zachodnich" i sa mozliwosci wyjazdu, ale chrzanie to, mam inny stosunek do zarabiania pieniedzy, i zupelnie inny do zycia.
to moze spakujmy sie wszyscy i wyjedzmy? Nie wiem, na Zanzibar, Jamajke, moze do Peru, albo do Japonii, wszedzie tam, gdzie nas jeszcze nie ma i nie maja nas dosyc. Panowie, zapominacie, ze niedaleko, za naszymi granicami sa ludzie, ktorzy chcieliby zyc, choc tak jak my zyjemy w naszym kraju. Niestety nasz narod, to naiwniacy, najpierw po komunie oddali wladze tym samym komunistom i sbekom, potem szemranym prawicowcom, a teraz biadola, ze u nas lipa, a na wyspach, na zachodzie i polnocy taka kraina miodem i mlekiem plynaca. Coz, tam komuny nie bylo, tylko ciezka praca, spryt i inteligencja,
Bardzo chętnie ale najlepiej byłoby skolonizować na przykład Chorwację. Ciepło i ludzie po ludzku gadają.
Jeśli chodzi o długość granic to mamy bardzo mało takich, za którymi ludziom żyje się gorzej, za chwilę nawet te znikną.
Za to ten zachodni spryt nazywał się kolonializmem i jest nie do powtórzenia , bo nie komuna go uniemożliwiła. Zapytaj niejednego to ci powie że na północy komuna jest od dawna i wg niektórych internetowych znawców "ekonomii politycznej" znajduje się w fazie nieustającego upadku - chciałbym tak upadać jak oni.
Tyle zagajenia.
Pisałeś, że masz Tonsila gdwk 10/80/26. Mam takie pytanie czy mógłbyś pomierzyć tę wewnętrzna gumę, którą oklejony jest front głośnika? średnicę zewnętrzna, wewnętrzną, średnicę otworów pod wkręty w gumie i jej grubość ?
Ja też znam ludzi o kilku ładnych lat z różnych krajów europy ponieważ spotykamy się od kilku lat i wiem jaki poziom życia mają, jak pracują i oszczędzają. Jak wspomniałem wcześniej średnia zawsze będzie wyższa, ale łatwo nie jest. Tylko ktoś kto nie zna tamtych realiów (typowy Polak) żyje stereotypem zachodu, jako pełnego socjalu i gwarancji zatrudnienia, drogi się budują same i dentysta czeka na ciebie w drzwiach..
---------- Post dodany o 22:04 ---------- Poprzedni post o 22:01 ----------
Za to ten zachodni spryt nazywał się kolonializmem i jest nie do powtórzenia , bo nie komuna go uniemożliwiła. Zapytaj niejednego to ci powie że na północy komuna jest od dawna i wg niektórych internetowych znawców "ekonomii politycznej" znajduje się w fazie nieustającego upadku - chciałbym tak upadać jak oni.
Historie kolonizacji przez Hiszpanow znamy dobrze, a to kraj na skraju zapasci. Angole i Francuzi jakos z tego wyszly z korzyscia, ale przy niemiaszkach dalej sa dziadami, ktorzy tylko pokrzykuja.
Pisałeś, że masz Tonsila gdwk 10/80/26. Mam takie pytanie czy mógłbyś pomierzyć tę wewnętrzna gumę, którą oklejony jest front głośnika? średnicę zewnętrzna, wewnętrzną, średnicę otworów pod wkręty w gumie i jej grubość ?
To nie jest guma, to pianka, ma grubosc 2mm. Srednica zew 101mm, wew 41mm, srednica dziur pod wkrety to okolo 7-7,5mm.
Z Białorusią i Słowacją, to się możesz mocno zdziwić. Ukraina tez za chwile wzbudzi zdziwienie. Ostatnio - kiedy jeszcze wierzyłem w te porównawcze kłamstwa ratujące resztki popularności politycznej rządzących - czytałem, że porównywali Polskę do Mołdawii. A miała być druga Japonia.
---------- Post dodany o 22:21 ---------- Poprzedni post o 22:18 ----------
A teraz zajmują się wspólnoeuropejskim pluciem na Orbana, za to ze pogonił ich banksterów i o dziwo wbrew prognozom ma większy wzrost PKB niż mu prorokowali. Wiec teraz z niego robią europejskożerczego nacjonalistę.
---------- Post dodany o 22:22 ---------- Poprzedni post o 22:21 ----------
Angole i Francuzi jakoś z tego wyszły z korzyścia, ale przy niemiaszkach dalej sa dziadami, ktorzy tylko pokrzykuja.
Niemiaszki piją piwo bo ich, używają lakiery bo ich, kupują samochody bo ich. My kupowaliśmy "zachodnie" bo na pewno lepsze jak nasze, w większości może tak ale nie zawsze.
Niemiaszki piją piwo bo ich, używają lakiery bo ich, kupują samochody bo ich. My kupowaliśmy "zachodnie" bo na pewno lepsze jak nasze, w większości może tak ale nie zawsze.
ale zastanawia mnie jedno
wplacamy jakas kwote do banku, oni na tym zarabiaja i my cos z tego mamy. nawet jak wiele nie zarobimy to przynajmniej odzyskamy to co wlozylismy
a w takim ZUSie wkladamy nie malo kasy i ciagle brakuje! jak to mozliwe?
a w takim ZUSie wkladamy nie malo kasy i ciagle brakuje! jak to mozliwe?
Bo zus nie ma zadnych pieniedzy, wszystko jest wydawane na biezaco. Stajemy sie krajem emerytow, wydatki sa wieksze, paradoksalnie ludzie zyja dluzej i zus musi placic, ale nie z pieniedzy, ktorzy odlozyli dzisiejsi emeryci.
Majac dzialalnosc masz jakis wplyw na swoje skladki, a jak jestes zatrudniony u pracodawcy nic nie mozesz zmienic. Z reszta niebardzo rozumiem Twoja wypowiedz, wynika z niej, ze majac dzialalnosc - zle, pracujac u kogos - tez zle, to moze spakujmy sie wszyscy i wyjedzmy? Nie wiem, na Zanzibar, Jamajke, moze do Peru, albo do Japonii, wszedzie tam, gdzie nas jeszcze nie ma i nie maja nas dosyc. Panowie, zapominacie, ze niedaleko, za naszymi granicami sa ludzie, ktorzy chcieliby zyc, choc tak jak my zyjemy w naszym kraju. Niestety nasz narod, to naiwniacy, najpierw po komunie oddali wladze tym samym komunistom i sbekom, potem szemranym prawicowcom, a teraz biadola, ze u nas lipa, a na wyspach, na zachodzie i polnocy taka kraina miodem i mlekiem plynaca. Coz, tam komuny nie bylo, tylko ciezka praca, spryt i inteligencja, a my to sobie mozemy dalej potupac na rzad, ktory sami wybralismy, ten sam od ponad 20 lat. Sloma nam z butow wylazi, a nasi dziadkowie w grobach sie przewracaja, bo nie za taka Polske krew przelewali.
Widze przeciez, ze nie zrozumiałes
Napisałeś, ze działalność gospodarcza jest lekiem na całe zło
Pokazalem ci, zę nie jest
Lekiem na cale zlo? Gdzie tak napisalem? Prosze mi tu znowu nie imputowac.
Dzialalnosc daje po prostu wiecej mozliwosci, ale nie jest dla kazdego, bo biurokracja w naszym kraju moze szybko zniechecic do pracy na wlasny rachunek. Sa po prostu ludzie, ktorzy chca odwalic swoje 8 godzin, dostac za to godziwy hajs i miec wywalone. Majac dzialalnosc pracujesz 24h na dobe, a ile z tego zarobisz zalezy od Ciebie.
No... jak bym był bogaty to kupił bym wszystkie głośniki (tych wartych posłuchania tak wiele nie jest ).
I po roku był bym nieszczęśliwy bo nie miał bym czym się bawić
Znalazłbyś sobie nowe hobby, spokojna głowa . Ja bym np zrobił licencje pilota i kupił sobie szybowiec i latał. Samolot może też, chociaż szybownictwo bardziej mi się podoba .
Historie kolonizacji przez Hiszpanow znamy dobrze, a to kraj na skraju zapasci.
Daj nam Boże takiej zapaści, jestem w Hiszpanii co roku, bez przesady z tym kryzysem. Gadam z ludźmi, których znam z 15 lat, owszem był dołek kilka lat temu (nie stać ich było na zmianę auta co roku :lol:) ale to już za nimi. Od 2011, każdy rok jest lepszy od poprzedniego. Jakby im taka bieda była to Polacy nie mieliby miejsc do pracy na plantacjach truskawek, oliwek, winogron. Kelnerzy, recepcjoniści, taksówkarze - wiesz ilu jest "niehiszpanów"? Real Madryt czy Barca mają przychody po 500 milionów € przy dochodzie na poziomie 40-50 milionów €. Dla porównania, miasto Lublin ma podobny budżet na 2014, przy deficycie na poziomie 180 milionów zł. Grecja też "upadła" i co z tego? Grecy drą papy, bo zabrali im połowę z kilkudziesięciu ulg, a łapownictwo większe jak w Chinach. Urzędasy mają po 12 jednakowych garniturów, żeby nie było widać, że mają ich 12. Tam każdy pastuch od kołyski wie, że paragon czy faktura są be. I żyją dalej, a czy gorzej? Jedź i sprawdź.
A Niemcy wojnę przegrali :lol:
p.s. dopiszę się jeszcze.
Samozatrudnienie to mit. Własnymi rękami nikt się jeszcze nie dorobił.
Znalazłbyś sobie nowe hobby, spokojna głowa . Ja bym np zrobił licencje pilota i kupił sobie szybowiec i latał. Samolot może też, chociaż szybownictwo bardziej mi się podoba .
Samolot też można zrobić DIY :) Czytałem Blog gościa który składa w PL samolot z KIT'u firmy zdaje się VANS (tak tak, tej od skejterskich butów). Całość pod nadzorem ULC, więc pełny legal.
Szybowiec fajna sprawa, jak dożyję 50-tego roku zycia też zrobię licencję :)
Kit (nie KIT, bo to nie jest skrót) jest słowem obcym na gotowy zestaw do samodzielnego montażu i lepiej, by tak pozostało, ale nasze rodzime określenie jest zbyt rozwlekłe i zastępuje je to poręczne zapożyczenie. Ale istnieją reguły wtrącania słów angielskich w języku polskim i poprawnie mamy "tego kitu", a nie "tego kit'u". Apostrof należy się, gdy nie da się danego słowa obcego odmienić podług reguł języka polskiego, np. "Kennedy'ego".
Znalazłbyś sobie nowe hobby, spokojna głowa . Ja bym np zrobił licencje pilota i kupił sobie szybowiec i latał. Samolot może też, chociaż szybownictwo bardziej mi się podoba .
Szwagier latal szybowcem pól życia, ale na własnego go nie stać/ wiadomo zarobki...nie mowiąc o tym gdzie go trzymać nawet złożonego i pewnie do tego bylyby opłaty, ubezpieczenia czy coś/ nie wiem:glare:
Skomentuj