Spam Post :)

[benek161]

Przecież ja już podawałem badania naukowe zlecone przez europejskie państwa niezależnym ośrodkom naukowym które dowiodły szkodliwość i negatywnego wpływ na środowisko GMO .

Pewnie chodzi o badania Seraliniego które dawno zostały odrzucone. A ja podam przykład z drugiej strony: badania niemieckie prowadzone przez 25lat które wykazały że rośliny zmodyfikowane jednak nie szkodzą.

Więc jaka psychologia tłumu ?

A chociażby taka jak ta reklama jajek którą podałem parę postów wyżej. Zwykłe żerowanie na strachu i niewiedzy...

Skutki tych wszystkich GMO będą widoczne dopiero za naście- dziesiąt lat więc ...

A skutki zmiany trybu życia i zjadania "zatrutego" żarcia przez ludzi? Ja bym się tego bał a nie upatrywał wroga w inżynierii.

Coraz więcej osób w młodym wieku trafia do gastrologa z rozwalonym układem pokarmowym, wiem coś o tym bo sam nim jestem

To na pewno nie przez GMO bo jego po prostu praktycznie nie jesz! W Polsce puki co jest znikomy % obszaru uprawy roślin zmodyfikowanych. A śmiać mi się najbardziej chciało jak wpadł jakiś typek i opowiadał jak to u niego GMO szkodzi ptaszkom i sarenkom w Wy to łykneliście jak młode pelikany. Czasem weryfikujcie to co wypisują w necie.

[Chilihead]

Otrzymałem dzisiaj dwie pary kolumn: Space 86 i zg60C 115. Space wymagają wymiany zawieszeń w średnio i nisko tonowych, natomiast w zg60C wymiany wymaga membrana i kopułka przeciwpyłowa. Kolumny są w dobrym stanie wizualnym. Teraz mam zagwozdkę co z nimi zrobić. Zestawy naprawcze nie są drogie, jednak nie jestem zbytnim fanem Unitrowego brzmienia.
I tu liczę na Waszą opinię. Opłaca się te kolumny naprawiać i ew. odsprzedać czy raczej dać sobie z tym spokój?

Aktualnie odkładam na TL na AWX, a słucham na hornach by Umberto, więc na pewno nie będę ich zostawiał dla siebie.

[waloos]

To na pewno nie przez GMO bo jego po prostu praktycznie nie jesz!

Zgodzę się ze wszystkim co napisałeś, z tym że do tego dodam coś od siebie. Warzyw jako takich nie jemy, ale syrop glukozowo-fruktozowy dodawany do wszystkiego jest produkowany chyba z kukurydzy GMO. Ale ręki uciąć sobie nie dam. Więc pośrednio jakieś spożycie w statystykach wykazujemy :)

[Zolwik]

Pewnie chodzi o badania Seraliniego które dawno zostały odrzucone. A ja podam przykład z drugiej strony: badania niemieckie prowadzone przez 25lat które wykazały że rośliny zmodyfikowane jednak nie szkodzą.

Zostały odrzucone bo były "niewygodne" dla firm. Z drugiej strony badania, które pokazują, że wszystko jest OK są opłacane przez koncerty, które wydają na to kupę kasy. Nie łudźcie się, że owe GMO ma na celu polepszenie jakości jedzenia i stworzenia "doskonałego" produktu. Korporacje, które to wymyśliły mają na celu tylko i wyłącznie pozyskiwanie pieniędzy od ludzi, którzy ślepo wierzą w ową "doskonałość".


Produkty z oznaczeniem "light" również miały być lepsze, zdrowsze, bez cukru, "lekkie" itp, itd...... Prawda o nich jest zupełnie inna.. ALE... Osoby, które je wybierają na "codziennych zakupach" wierzą w ich idealne właściwości.


Wszystko rozbija się o stek kłamstw jakimi jesteśmy karmieni podczas bloku reklamowego ( popartego jak zwykle niezależnymi badaniami ! ), który został opłacony przez te same koncerny.

[benek161]

Zostały odrzucone bo były "niewygodne" dla firm.

Zostały odrzucone z co najmniej 2 powodów:
- za mała grupa badana i kontrolna szczurów
- gatunek o wysokiej podatności na guza
i szereg pomniejszych zarzutów i błędów merytorycznych ale nie wgłębiajmy się w to.

Produkty z oznaczeniem "light" również miały być lepsze, zdrowsze, bez cukru, "lekkie" itp, itd.....

No niestety, zamiast cukru pakują tm różnej maści słodziki i sztuczne dodatki. A to ja wiadomo szkodzi.

[asa]

Zapytam serwisanta u nas, może da się coś zdziałać. Jaki nr części, tak pro forma?
A ja mam pytanie z innej beczki - Czy na forum jest ktoś z Nowego Sącza, bądź Limanowej? Mam małą prywatę, ale to dla mnie ważne mimo wszystko ;/

Dzięki za chęć pomocy :) Numerki to: 821, 80, 38, 85.
Co do Twojej prośby niestety, troszkę mam za daleko, choć w stosunku do odległości księżyca od ziemi to... Jak bym się wybierał w tamte ładne strony, lub ktoś ze znajomych, to dam znać.
pozdrawiam
asa

[Marios]

No niestety, zamiast cukru pakują tm różnej maści słodziki i sztuczne dodatki. A to ja wiadomo szkodzi.

No niestety w większości aspartan choć dowodów nie ma że jest szkodliwy. Wszystko wyjdzie po czasie albo i ...nie

[waloos]

którzy ślepo wierzą w ową "doskonałość"

Żółwik a powiedz mi jakie masz pojęcie o GMO, o genetyce, biologii komórki, inżynierii genetycznej czy tkankowej ? Jeśli nie masz to możesz powiedzieć, że w coś wierzysz, ja jako takie pojęcie mam i ja nie muszę wierzyć.

GMO jest tematem kontrowersyjnym, ale w skrócie to polega jakby na przyspieszeniu ewolucji. Na czym polega krzyżowanie gatunków roślin, no na łączeniu dwóch różnych materiałów genetycznych. Tylko tam używa się jakby mechanizmów występujących w naturze, nad którymi nie mamy kontroli i liczymy na łut szczęścia, że coś z krzyżówki wyjdzie. GMO też jest swego rodzaju krzyżowaniem, tylko wysoce selektywnym i które dodatkowo możemy kontrolować. W laboratorium są przykładowo książki grube na 1000 stron w których jest kilkanaście tysięcy specyficznych enzymów restrykcyjnych, które mają za zadanie przecinać DNA w miejscu w którym sobie zażyczysz. Znając sekwencję DNA rośliny i mając plazmid czy coś innego co stransfekuje nam komórki roślinne, jesteśmy w stanie upgrade'ować je w taki sposób jaki tylko chcemy i nie musimy liczyć na łut szczęścia, bo nad wszystkim mamy kontrolę.

Wiem, że GMO to kontrowersyjny temat, ale pomyślcie kto wyrobił u ludziach taką opinię ? Radziłbym odciąć się od tego co jest w TV a poczytać na ten temat trochę w ksiażkach.

A tak BTW to nawet nie wiecie ile na co dzień spożywacie substancji, które zostały wytworzone w procesach wykorzystujących zmutowane szczepy bakterii czy grzybów :) (tylko nie bójcie się słowa mutacja, ono jest od razu kojarzone z czymś złym, a to jest tylko zmiana w kodzie genetycznym)

No niestety w większości aspartan choć dowodów nie ma że jest szkodliwy

Paracelsus mawiał: "Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka decyduje o tym czy substancja nie jest trucizną" czy coś w tym stylu.

Zabić możesz się wodą destylowaną :)

[bawolek]

no cóż oglądałem niedawno bardzo ciekawy program na discovery, ... w ktorym wypowiadali sie i przedstawiali swoje badania .... biolodzy, chemicy itd przedstawili troche inne zdanie nie tak na różowo jak ty ....

z tej samej serii był program, ktory pokazał geneze choroby wsciekłych krów, mączki kostnej w paszach itd... skutkiem czego jest zakaz dodawania np maczki z bydląd do pasz dla bydląd... bo jak sie okazalo "kanibalizm" wsrod zwierzat w ktoryms pokoleniu zrobil ...katastrofalne spustoszenie ...

pokazali przyklad wysoko rozwinietych spoleczenstw w ktorych pokazuja iz choroby nazywane "cywilizacyjnymi" powoduje "super ulepszane" ... jedzenie ..

we francji, holandii itd teraz bardzo mocno naciskaja by spowrtowem wracac do "wolnych upraw" czy nazwijmy je "naturalnymi" ....

niestety w tej dyscpylinie nauki bardzo czesto okazuje sie w ktoryms dopiero pokoleniu ze takie ingenerncje moga sie ...skonczyc tragicznie ...... (moze dlatego ewolucja to taki wolny proces ?.... i przyspieszanie jej z wycinaniem pewnych etapow czy ich modyfikacja ....po jakims czasie okaze sie ze wiecej zlegoniz dobrego zrobila)...

cale gmo to po prostu mobbing, dla wiekszej wydajnosci ..... czyli wiekszej kasy i tyle..tak jak niektore koncerny faramceutyczne robia ze swoimi lekami heh

i niestety ksiazka czysto "techniczna" opierajaca sie w tej dziedzinie nie na wielopokoleniowych obserwacjach ..... mnie nie przekona ;p

[Pogromca mitow]

no cóż oglądałem niedawno bardzo ciekawy program na discovery, ... w ktorym wypowiadali sie i przedstawiali swoje badania .... biolodzy, chemicy itd przedstawili troche inne zdanie nie tak na różowo jak ty ....

z tej samej serii był program, ktory pokazał geneze choroby wsciekłych krów, mączki kostnej w paszach itd... skutkiem czego jest zakaz dodawania np maczki z bydląd do pasz dla bydląd... bo jak sie okazalo "kanibalizm" wsrod zwierzat w ktoryms pokoleniu zrobil ...katastrofalne spustoszenie ...

pokazali przyklad wysoko rozwinietych spoleczenstw w ktorych pokazuja iz choroby nazywane "cywilizacyjnymi" powoduje "super ulepszane" ... jedzenie ..

we francji, holandii itd teraz bardzo mocno naciskaja by spowrtowem wracac do "wolnych upraw" czy nazwijmy je "naturalnymi" ....

niestety w tej dyscpylinie nauki bardzo czesto okazuje sie w ktoryms dopiero pokoleniu ze takie ingenerncje moga sie ...skonczyc tragicznie ...... (moze dlatego ewolucja to taki wolny proces ?.... i przyspieszanie jej z wycinaniem pewnych etapow czy ich modyfikacja ....po jakims czasie okaze sie ze wiecej zlegoniz dobrego zrobila)...

cale gmo to po prostu mobbing, dla wiekszej wydajnosci ..... czyli wiekszej kasy i tyle..tak jak niektore koncerny faramceutyczne robia ze swoimi lekami heh

i niestety ksiazka czysto "techniczna" opierajaca sie w tej dziedzinie nie na wielopokoleniowych obserwacjach ..... mnie nie przekona ;p

Bo to dziala na prostej zaleznosci o jakiej pisalem wczesniej. Wiecej miesa --> wieksze zapotrzebowanie na pasze --> wyciskanie wiekszej wydajnosci z roslin roznymi metodami.

Powinno sie wrocic do stanu sprzed wielu lat. Produkcja miesa niewielka, ale ekologiczna. Towar drogi, niemal od swieta. Tak jak to kiedys bylo na wsiach i ludzie zyli po 100 lat. Dobry pokarm roslinny, mieso od swieta.

No ale jak ludzie chca miec codziennie padline na talerzu, to co sie dziwic? Jakosc towaru musi spadac. Chcielismy tanich produktow, to mamy fale powodziowa z Chin taniego i gownianego scierwa.

Teraz cwaniaki rzucili sie na ryby, bo super zdrowe i takie tam, a naukowcy juz od lat trabia, ze ilosc ryb w morzach i oceanach spada w bardzo szybki tempie i jak tak dalej pojdzie to tylko wodorosty zostana. Niestety zadza pieniadza i wypchanych brzuchow padlina jest wieksza niz umiar i rozsadek.

[Zolwik]

Radziłbym odciąć się od tego co jest w TV a poczytać na ten temat trochę w ksiażkach.

Nie mam TV i nie oglądam go od ponad 2 lat :)

Żółwik a powiedz mi jakie masz pojęcie o GMO, o genetyce, biologii komórki, inżynierii genetycznej czy tkankowej ?

Nie mam. Wierzę w informacje, które mogę samodzielnie znaleźć w sieci. Jedne z nich podają:

Obecna technika nie pozwala na dokonanie tego w precyzyjny sposób modyfikując DNA w konkretny ściśle określony sposób. Ale nie potrzeba dokładnej wiedzy, aby tego dokonać. Można zrobić to w sposób losowy na dużej ilości komórek przy użyciu pistoletu genowego i później wybrać tylko te komórki które "działają" a resztę pominąć. W celu odróżnienia komórek do których gen został wprowadzony w zakładany sposób od reszty w których proces nie udał się, stosuje się markery antybiotykowe dodawane do wprowadzanych genów. Do genu który chcemy wprowadzić do obcej komórki dokleja się gen bakterii odpornej na antybiotyk. W efekcie wprowadzany gen posiada cechę odporności na antybiotyk. Po przeprowadzeniu modyfikacji za pomocą pistoletu genowego wystarczy wynikowe komórki poddać działaniu antybiotyku. Przetrwają tylko te komórki, które są na ten antybiotyk odporne, czyli te do których udało się wprowadzić pożądany gen (np. gen dający cechę wytwarzania pestycydu przez kukurydzę wraz z genem markerowym dającym cechę odporności na antybiotyk).

Taki proces modyfikacji powoduje powstawanie wielu nieprzewidzianych konsekwencji. Już samo użycie genu bakterii odpornej na antybiotyk budzi kontrowersje wśród naukowców obawiających się powstawania nowych chorób odpornych na leczenie antybiotykami (ale zdania są podzielone). Było już w mediach o superbakterii NDM-1 odpornej na antybiotyki - kto wie, może ma to związek z GMO? Tylko kto ma to wiedzieć skoro naukowcy nie potrafią w sposób precyzyjny przeprowadzić modyfikacji? Technika pistoletu genowego może wywołać mutacje genowe, powstawanie nowych cech, alergenów, itp. Tego w ogóle nie bada się, więc nie wiadomo co przykładowa kukurydza "potrafi" poza wytwarzaniem substancji owadobójczej. Mało tego, jedna kukurydza może wytwarzać bardzo małe ilości tej substancji, a inna dużo więcej, nawet jak pochodzą z tej samej zmodyfikowanej komórki."

Podsumowując - Preferuję jabłko z własnego ogródka z robakiem w środku :)


Może faktycznie przenieśmy tą rozmowę do SPAM POST albo do nowego tematu o żywności !!

[Comandante W]

Powinno sie wrocic do stanu sprzed wielu lat.

To proste jest: krytyczną zauważalną kluczową zmianą jest liczebność ludzkiej populacji.
Dla cofnięcia stanu wystarczy pozbyć się kilku nadmiarowych miliardów.
Zredukujmy o 2/3 ludzkie pogłowie i zaraz będzie lepiej.
Jakieś propozycje łatwego, skutecznego i eleganckiego rozwiązania kwestii przeludnienia? Jak to załatwimy?

[Pogromca mitow]

To proste jest: krytyczną zauważalną kluczową zmianą jest liczebność ludzkiej populacji.
Dla cofnięcia stanu wystarczy pozbyć się kilku nadmiarowych miliardów.
Zredukujmy o 2/3 ludzkie pogłowie i zaraz będzie lepiej.
Jakieś propozycje łatwego, skutecznego i eleganckiego rozwiązania kwestii przeludnienia? Jak to załatwimy?

100 lat temu bylo duzo mniej ludzi, a i tak miliony glodowaly. Co zatem zrobic? zmniejszyc spozycie miesa, hodowli zwierzat, ktore przezeraja pozywienie dobre dla czlowieka, jednoczesnie niszczac ekosystem.

[Comandante W]

Czy chodzi o uszczęśliwianie żelazną dyscypliną, aparatem kontroli i ścigania? Bo tylko tak jakiś czas to zadziała i musi być to terror naprawdę potężny. Wychowywanie nowego lepszego człowieka w duchu szczytnych dyżurnych ideałów... już proponowano, próbowano, było i sczezło.
Obecnie stawia się na opieranie struktur społecznych na prostych mechanizmach: lęku, egoiźmie, chciwości, kontroli postaw i manipulowaniu świadomością. Są skuteczniejsze, trwalsze i jasno wskazują, by o martwienie się o resztę pozostawić przyszłym pokoleniom, gdy przyjdzie ich czas i otrzymają cały ten śmiet...świat na własność w spadku. Będą mieli co robić i miło nas wspominać :)

[Yoshi_80]

No niestety, zamiast cukru pakują tm różnej maści słodziki i sztuczne dodatki. A to ja wiadomo szkodzi.

W wielu produktach light odchodzi sie od popularnego aspartamu na rzecz nowocześniejszych, zdrowszych słodzików np słodzi się stevią .

Problem wielu produktów light polega na tym, że one bardziej tuczą niz produkty nie-light . Bo light to nie tylko eliminacja cukru z produktu, light to również produkty beztłuszczowe które podobno też są zdrowsze. Jednak w produktach tych tłuszcz zastąpiono ... węglowodanami .. Kpina, prawda ? Z jednej strony heroiczna walka z cukrem z drugiej dosypują go zamiast tłuszczu haha. Pozatym produkty po procesie odtłuszczania są gorsze bo bardziej przetworzene, więc maja mniej składników odżywczych.

[Pogromca mitow]

Tluszcze nie sa zle. Nie dajmy sie zwariowac. Za duzo jest przetworzonego zarcia, prostych i pustych wegli. Wegle z surowego zielska, to nie to samo co slodka bulka z cukierni. Lepiej juz jesc naturalne, nieodtluszczane jedzenie.

[asa]

Czy chodzi o uszczęśliwianie żelazną dyscypliną, aparatem kontroli i ścigania? Bo tylko tak jakiś czas to zadziała i musi być to terror naprawdę potężny. Wychowywanie nowego lepszego człowieka w duchu szczytnych dyżurnych ideałów... już proponowano, próbowano, było i sczezło.
Obecnie stawia się na opieranie struktur społecznych na prostych mechanizmach: lęku, egoiźmie, chciwości, kontroli postaw i manipulowaniu świadomością. Są skuteczniejsze, trwalsze i jasno wskazują, by o martwienie się o resztę pozostawić przyszłym pokoleniom, gdy przyjdzie ich czas i otrzymają cały ten śmiet...świat na własność w spadku. Będą mieli co robić i miło nas wspominać :)

Terror naprawdę potężny jest wprowadzany na każdym kroku. Permanentna kontrola, inwigilacja, powoduje, że każdy, kto zauważa iż historia zatacza koło staje się banitą społecznym. Niestety nasi "wychowawcy", to czystej krwi hipokryci. Popatrz na ustawę śmieciową i jej drugie dno
pozdrawiam
asa

[benek161]

Obecna technika nie pozwala na dokonanie tego w precyzyjny sposób modyfikując DNA w konkretny ściśle określony sposób. Ale nie potrzeba dokładnej wiedzy, aby tego dokonać. Można zrobić to w sposób losowy na dużej ilości komórek przy użyciu pistoletu genowego i później wybrać tylko te komórki które "działają" a resztę pominąć. W celu odróżnienia komórek do których gen został wprowadzony w zakładany sposób od reszty w których proces nie udał się, stosuje się markery antybiotykowe dodawane do wprowadzanych genów. Do genu który chcemy wprowadzić do obcej komórki dokleja się gen bakterii odpornej na antybiotyk. W efekcie wprowadzany gen posiada cechę odporności na antybiotyk. Po przeprowadzeniu modyfikacji za pomocą pistoletu genowego wystarczy wynikowe komórki poddać działaniu antybiotyku. Przetrwają tylko te komórki, które są na ten antybiotyk odporne, czyli te do których udało się wprowadzić pożądany gen (np. gen dający cechę wytwarzania pestycydu przez kukurydzę wraz z genem markerowym dającym cechę odporności na antybiotyk).

Tylko że to jeden z wielu sposobów, najczęściej stosuje się markery fenotypowe które ujawinają sie bez potrzeby stosowania antybiotyków itp. Niestety taką półprawdą karmią ludzi tzw. zieloni, próbując zasiać panikę. A że ludzie nadużywają antybiotyków np na zwykły katar to jakoś niezbyt się mówi.

W wielu produktach light odchodzi sie od popularnego aspartamu na rzecz nowocześniejszych, zdrowszych słodzików np słodzi się stevią .

I dobrze że zaczynają używać glikozydy stewiolowe chociaż ja osobiście spotkałem sie tylko z jednym produktem zawierającym stewię. A tak swoją drogą ciekawe doświadczenie przeżuwać jej liście

[.3lite]

Panowie, jaka jest amplituda (proszę nie mylić z Vpp czy Vrms) standardowych kart dźwiękowych (czy to PCI czy USB) w komputerach?

[lklukasz]

:???: