Tu masz odpowiedź na większość pytań :)
http://www.troelsgravesen.dk/Time-Alignment.htm
Offset. Offset determinuje wybór filtru. Im mniejszy tym niższym rzędem możemy zsumować ch-ki obu głośników, a wiąże się to oczywiście z przebiegiem faz.
A to, że dobrze jest dążyć do LR2 czy LR4 na SPL-u wynika z tego, że ch-ki tych filtrów bardzo ładnie się sumują, a odkryli i opisali to panowie Linkwitz i Riley właśnie.
http://www.linkwitzlab.com/crossovers.htm
I jak wielu twierdzi LR2 i LR4 są to najlepiej brzmiące filtry "best ever", a LR2 w szczególności. Np. Troels pisze o tym przy okazji tego projektu:
http://www.troelsgravesen.dk/DiscoveryW18.htm
Tu masz akurat piękną analizę, jak na tych samych głośnikach można zrobić 4 różne filtracje, od najmniej skomplikowanych (od prostego II-go rzędu - do III i IV).
W pierwszym przykładzie Troels pokazał, że na prostych filtrach, bez dokładnego zgrania fazowego, tak aby się jako tako ch-ki sumowały, też będzie grało.
Pytanie tylko jak? :biggrin: Bo tak właśnie wyglądają zwrotnice, projektowane przez księgowych w projektach komercyjnych. :biggrin:
A to, że jakiś filtr wygląda ze schematu na elektryczny II czy III rząd, wcale nie oznacza, że musi mieć książkowe nachylenie 12 czy 18 dB/oct. W praktyce najczęściej tak nie jest.
Poza tym dany filtr elektryczny praktycznie nigdy nie przekłada 1:1 na SPL, bo głośnik sam w sobie już jest filtrem pasmowo-przepustowym i na SPL-u otrzymamy złożenie obu filtrów.
O i tu jeszcze jest ładny opis dlaczego LR2 i LR4 a nie inne (co ja się będę męczył) :biggrin:
https://www.hifi.pl/slownik/linkwitz-riley.php
http://www.troelsgravesen.dk/Time-Alignment.htm
Offset. Offset determinuje wybór filtru. Im mniejszy tym niższym rzędem możemy zsumować ch-ki obu głośników, a wiąże się to oczywiście z przebiegiem faz.
A to, że dobrze jest dążyć do LR2 czy LR4 na SPL-u wynika z tego, że ch-ki tych filtrów bardzo ładnie się sumują, a odkryli i opisali to panowie Linkwitz i Riley właśnie.
http://www.linkwitzlab.com/crossovers.htm
I jak wielu twierdzi LR2 i LR4 są to najlepiej brzmiące filtry "best ever", a LR2 w szczególności. Np. Troels pisze o tym przy okazji tego projektu:
http://www.troelsgravesen.dk/DiscoveryW18.htm
Tu masz akurat piękną analizę, jak na tych samych głośnikach można zrobić 4 różne filtracje, od najmniej skomplikowanych (od prostego II-go rzędu - do III i IV).
W pierwszym przykładzie Troels pokazał, że na prostych filtrach, bez dokładnego zgrania fazowego, tak aby się jako tako ch-ki sumowały, też będzie grało.
Pytanie tylko jak? :biggrin: Bo tak właśnie wyglądają zwrotnice, projektowane przez księgowych w projektach komercyjnych. :biggrin:
A to, że jakiś filtr wygląda ze schematu na elektryczny II czy III rząd, wcale nie oznacza, że musi mieć książkowe nachylenie 12 czy 18 dB/oct. W praktyce najczęściej tak nie jest.
Poza tym dany filtr elektryczny praktycznie nigdy nie przekłada 1:1 na SPL, bo głośnik sam w sobie już jest filtrem pasmowo-przepustowym i na SPL-u otrzymamy złożenie obu filtrów.
O i tu jeszcze jest ładny opis dlaczego LR2 i LR4 a nie inne (co ja się będę męczył) :biggrin:
https://www.hifi.pl/slownik/linkwitz-riley.php
Skomentuj