Te wizualizacje z tonsilowskigo fangageu wyglądają jak zrobione na uczniowskim laptopie. Stylistyka również cienka, niczym ściągnięta z "tonsil-meble".
Aluminiowe kosze do po-pionierowskich staroci byłyby nieporozumieniem. To nie są głośniki estradowe narażone na upadki. Co najmniej połowa ceny takiego głośnika byłby w koszu i wykończeniu w stylu Altusów, a to przecież tylko element ozdobny.
Pierścień ozdobny do Altusa kosztuje 80zł. Gdyby miał być wykańczany w ten sposób rant kosza to zabawy z tym i kosztów byłoby jeszcze więcej. Ile wtedy kosztowałby GDN 30 - około 400-500 zł żeby się opłacało robić taki zabieg ? Niewielu producentów ozdabia kosze aluminiowe szlifem, ostatnim nie-chińskim była Beyma ale od tego odeszli i nawet nie wyglądało to jak szlif na pierścieniu Altusa.
Prostym ładny i tanim rozwiązaniem jest wciśniecie pierścienia z tworzywa na blaszany rant kosza, który jednocześnie osłania zawieszenie. Robił tak kiedyś Visaton na Ws21 i Ws26. Od zewnątrz wyglądało wtedy na gruby metal a pod spodem była wytłoczka. Odpowiadałoby też obecnej modzie rynkowej na plastiki udające coś innego, a do mody trzeba sie dostosować, inaczej to będzie jakby plucie pod wiatr.
Nowe powinny być raczej istotne parametry elektryczne i mechaniczne w głośnikach oraz ich powtarzalność i dostępność.
Aluminiowe kosze do po-pionierowskich staroci byłyby nieporozumieniem. To nie są głośniki estradowe narażone na upadki. Co najmniej połowa ceny takiego głośnika byłby w koszu i wykończeniu w stylu Altusów, a to przecież tylko element ozdobny.
Pierścień ozdobny do Altusa kosztuje 80zł. Gdyby miał być wykańczany w ten sposób rant kosza to zabawy z tym i kosztów byłoby jeszcze więcej. Ile wtedy kosztowałby GDN 30 - około 400-500 zł żeby się opłacało robić taki zabieg ? Niewielu producentów ozdabia kosze aluminiowe szlifem, ostatnim nie-chińskim była Beyma ale od tego odeszli i nawet nie wyglądało to jak szlif na pierścieniu Altusa.
Prostym ładny i tanim rozwiązaniem jest wciśniecie pierścienia z tworzywa na blaszany rant kosza, który jednocześnie osłania zawieszenie. Robił tak kiedyś Visaton na Ws21 i Ws26. Od zewnątrz wyglądało wtedy na gruby metal a pod spodem była wytłoczka. Odpowiadałoby też obecnej modzie rynkowej na plastiki udające coś innego, a do mody trzeba sie dostosować, inaczej to będzie jakby plucie pod wiatr.
Nowe powinny być raczej istotne parametry elektryczne i mechaniczne w głośnikach oraz ich powtarzalność i dostępność.
Skomentuj