Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Zniszczony (?) lakier po myjni

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Polecam AMWAY SILICONE GLAZE :)

    Skomentuj


      Mleczka 3M, tylko cały zestaw trochę drogi (chyba że po 250ml kupisz).

      Skomentuj


        I zależy mi też żeby nie było to zbyt drogie, biorąc pod uwagę wartość auta, która w porywach może by doszła do 2000zł.

        Skomentuj


          Pastę tempo sobie odpuść
          Maszynę jakaś masz czy zamierzasz to robić ręcznie?
          Juz mi sie nie chce...

          Skomentuj


            Ręcznie, maszny żadnej nie mam i też raczej bałbym się, żeby nie przesadzić ze szlifowaniem.

            Był mały test i pasta tempo "ściąga" tą warstwę, nalot.

            Co byś polecał tak żeby było ekonomicznie?

            Skomentuj


              Ręcznie tego nie zrobisz z dwóch powodów
              Nie dasz rady równomiernie i z takim samym naciskiem tego robić
              Drugi to narobisz sie jak głupek
              Polerowalismy w zeszłym roku mój samochod z Przemkiem na dwie maszyny i dwie pasty (rożne gradacje) to zaczęliśmy rano a skończyliśmy o 2:00 w nocy z krótka przerwa na pizzę
              A mój lakier nie miał żadnych uszkodzeń, był fabryczny (nigdy nie malowany) i potrzebne my było tylko lekka polerka

              Lepsze maszyny maja regulowane obroty i "nacisk"
              Stad lepiej i łatwiej jest robić to maszyna

              Poproś "Przemcio" o pomoc
              On siedzi w takich gadżetach
              Last edited by lklukasz; 12.05.2016, 15:28.
              Juz mi sie nie chce...

              Skomentuj


                Maszynę musiałbyś co najmniej pożyczyć i do niej zestaw gąbek.

                Skomentuj


                  Może pasta Farecla G3
                  a wosk to Coolnite no 476

                  Skomentuj


                    Na upartego można również gąbkę z mocowaniem na trzpień do wiertarki. I nie mówcie, że się tak nie da!

                    Skomentuj


                      Mogę pożyczyć polerkę tylko przesyłka po twojej stronie 😊

                      Skomentuj


                        Zamieszczone przez MICHNIOR Zobacz posta
                        Na upartego można również gąbkę z mocowaniem na trzpień do wiertarki. I nie mówcie, że się tak nie da!

                        Powiem :)
                        A co z wolnymi obrotami?
                        Juz mi sie nie chce...

                        Skomentuj


                          Zamieszczone przez lklukasz Zobacz posta
                          A co z wolnymi obrotami?
                          Miałem na myśli taką z regulacją...rzeczywiście z obrotami na full nieco by komplikowało to sprawę ;p

                          Skomentuj


                            MICHNIOR źle jest to chwycić (wiertarka) a co dopiero jeździć przez parę godzin. Z polerką czasem jest ciężko przy twardej gąbce a ta (polerka) ma 2 uchwyty, jeden przy tarczy drugi na włączniku. Regulacja obowiązkowa i softstart wskazany.

                            Skomentuj


                              thomas dzięki za propozycję :)
                              trochę się boję, że mechanicznie to przesadzę i za bardzo zjadę.

                              Czemu mam pastę tempo odpuścić? Ojcieć tym kiedyś auto polerował...
                              Po krótkim przetarciu nalot schodzi. Nie rozumiem po co wszedzie musi być taki sam docisk przy ręcznym polerowaniu?

                              Skomentuj


                                Zamieszczone przez MICHNIOR Zobacz posta
                                Na upartego można również gąbkę z mocowaniem na trzpień do wiertarki. I nie mówcie, że się tak nie da!
                                Polerowałem tak dwa samochody, da się bez problemu, choć wygodne to specjalnie nie jest.

                                mg

                                Skomentuj


                                  Ciężko jest doradzać nie znając umiejętności manualnych oraz budżetu możliwego do zagospodarowania (w tym wypadku również czas).

                                  Są takie pasty K2 z seri T1 oraz T5. Dla T1 stosujesz trwardszą(pomarańczowa) gąbkę dla T5 miękką (czarna). Te pasty za pudełko 200ml koszt ok. 30zł.

                                  Gdy auto masz już umyty oklejasz przy użyciu taśmy malarskiej i gazet szybę przednią, całe podszybie - najlepiej maskę otworzyć gazety wsunąć pod i zamknąć. Generalnie najlepiej okleić te miejsca gdzie ciężko będzie je potem doczyścić z pasty. Mikro kropeczki, które rzuca gąbka wchodzą naprawdę wszczędzie, a na kontrastowych elementach widać je nawet po kilku myciach.

                                  Najlepiej przygotować sobie atomizer po jakimś płynie do szyb lub inny gospodarczy do rozpylania wody.

                                  Zwilżasz lekko gąbkę, ale nie tak by po uruchomieniu obrotów się z niej lało :) dajesz troszkę pasty na gąbkę oraz troszkę "ciapek" na polerowany element. dostawiasz gąbkę, która już jest w ruchu i wykonujesz stałe ruchy prawo lewo. W taki sposób, aby się nie zatrzymywać. od jednej strony do drugiej. Nie przejmuj się tym, że gąbka zacznie sie lekko zabarwiać - to normalne przy Twoim lakierze.

                                  Nie wykonuj tego w pełnym nasłonecznieniu. Chodzi by polerowany element nie był przegrzany. Gdy zauważysz, że polerowany element potrzebuje wody spryskujesz go atomizerem.

                                  Potem taka sama operacja pastą T5.

                                  Ktoś wcześniej wspominał o Farecla G3 również można jej użyć przy wprawie można i tylko tą uzyskać efekt końcowy. Czasami niektórzy mają problem i zostawiają tzw. duchy, hologramy. Dlatego polecałem pastę T5, która jest mniej ścierna i bardziej woskowa dla wykończenia.

                                  Skomentuj


                                    Chyba będę musiał jeszcze chwilę się wstrzymać z decyzją.

                                    Dziś była kolejna akcja zbiórki krwi (z tej akcji miałem kupon na myjnię) i porozmawiałem z organizatorem na ten temat co się wydażył i powiedział, żeby mu opisać w mailu sytuację i on z nimi się skontaktuje. Może coś się uda zdziałać.

                                    Tak czy inaczej wolal bym nie oddawać im auta, bo jak umyć dobrze nie potrafią to co dopiero polerować.

                                    Skomentuj


                                      Dostałeś tu dobre rady i ich bym sie trzymał

                                      Co polerki przez ten zakład to czemu nie
                                      Uważam, ze to oni nawet sami powinni to zaproponować i załatwić sprawę aby wyjsć z twarzą
                                      Juz mi sie nie chce...

                                      Skomentuj


                                        a poza tym jak spartolą polerowanie to to już będzie ewidentnie ich wina i wtedy żądać doprowadzenia stanu - i tu się bez lakierowania pewnie nie obejdzie :P

                                        Skomentuj


                                          Jakbyś zmienił zdanie, to maszynę do polerowania mogę Ci pożyczyć.

                                          Skomentuj

                                          Czaruję...
                                          X