Wilson co prawda nie okleja HDF ale stosuje taka chemie, ze nie jest to konieczne. Poza tym oni tam maja inny klimat, bardziej przyjazny do sezonowania
To zalezy. Stare Wilsony byly robione w wiekszosci z MDF. Niektore maja fronty z MDF a reszte z ich "super" materialu, ale np Sabrina ma front z super materialu, a cala reszta z mdf.
A co wtedy z łączeniem które powstaje między HDF a obudową? Szpachla wystarczy?
Nie bardzo rozumiem, tam nic nie trzeba szpachlować. Ja w ogóle nie używam szpachli, chyba, że ktoś mi przywiezie obudowy z wgniotami to jedyny wyjątek, utrącone rogi odnawiam. Przecież jak nakleisz HDF na mdf to nie ma żadnej mikro szpary, tam już nic nie pracuje a przynajmniej ta praca jest tak znikoma, że nic nie klęka.
Jak mi przychodzi cos takiego podmalować to najpierw walę tzw. budyń czyli podkład poliestrowy wypełniający, koniecznie wypełniający, ma jak by to fachowo nazwać bardzo mało cząstek lotnych i to co wyjdzie z pistoletu idzie na obudowę. Kładłem też wypełniające akrylowe. Ja kładę to z dyszy 2.0 i rozcieńczam w takiej proporcji, żeby ładnie się wylewało. Poza tym po 10 minutach już możesz to szlifować i się ładnie pyli .
O mdf i jego absorpcji wody można byłoby napisać pracę doktorską :) sporo już się przewinęło wątków na ten temat. Problem zaczyna się już w zakładzie produkcji i podczas magazynowania.
Tu jest sporo racji, mam jedne obudowy do przefornirowania i klawiszowanie jest straszne, najbardziej właśnie widoczne jak nawalisz lakieru, podobno przy woskowaniu ten efekt jest mniej widoczy a niektórzy twierdzą, że prawie wcale. Raz tylko pamiętam rzuciłem sie na olejowanie. Też siadło w miejscu gdzie nie było HDFu
Ja myślę że jedynym skutecznym rozwiązaniem (i najmniej pracochłonnym) jest łączenie płyt pod kątem.
Pewnie tak ale kiedyś byłem w Grodzisku maz. U jednego z naszych krajowych producentów kolumn, obudowy mieli zacięte na 45 st. i co ciekawe wszystkie obudowy od środka były fornirowane najtańszym fornirem. Gosć mi mówił, że robi się to dlatego aby pomimo zacięcia na 45 st. scianki się jak to nazwał nie obsuwały. Te obudowy w czereśni studio 16 hertz, które pokazywałem niedawno też są zacinane na 45 st. i co ciekawe też fornirowane od środka, czyli cos musi w tym być.
Widzę, że u maxdily łączenia są na wszystkich ściankach i tu jest największy problem. Jak nie chce tego oklejać i oddawać do malowania to trzeba walnąć na grubo jakimś poliestrem albo żelkotem, ale tego drugiego jeszcze nigdy nie próbowałem.
A poza tym to gdyby ktoś miał niedostatek w brazylijskim
Przecież jest tańszy materiał HDF, po nim nic nie siada.
Jasne, ze jest tanszy, bo jest gorszym materialem od sklejki. Dalej ciagnie wode jak gabka, dalej latwo sie rozwarstwia. I nawet oklejanie hdf nie gwarantuje w 100%, ze po lakierowaniu nie wyjdzie klawiszowanie.
Po jaki grom te telewizory są wam potrzebne w centralnym punkcie domu. Pozdrawiam.
PS żeby nie kuchnia plus i MTV rock wywaliłbym przez okno.
Pozdrawiam.
Po jaki grom te telewizory są wam potrzebne w centralnym punkcie domu. Pozdrawiam.
PS żeby nie kuchnia plus i MTV rock wywaliłbym przez okno.
Pozdrawiam.
Nie mierz wszystkich swoją miarą. Nie tylko telewizję można oglądać na telewizorze :)
Asustor AS-5002T z MPD + konwerter USB .3lite + DAC PCM1704 by olog + autorskie PRE z PVC + Monobloki Ravlus Amplifilo + kolumny Tatami Audio Hudba
Wiem wiem, za przyslowiowe byle co mozna sobie kupic gotowy stojak na wiertarke.
Kiedyś kupiłem "przysłowiowe byle co" marki Condor w Leroy Merlin i przy składaniu się połamało :) Ale zwrot przyjęli, więc chyba nie byłem pierwszy :)
Płyte forniruję sie dwu-stronie przeciw prężnie , by nie wyginało płyty
Tylko zastanawiam sie czy to ma sens w audio jak są wręgi co + /- 25 cm. Pewnie producenci kolumn kupują takie płyty obustronnie fornirowane bo różnica w kosztach jest znikoma.
ale najpierw forniruje sie płyty i następnie rozcina
Dokładnie tak.
Oklejając formatkę o wymiarach np. 100x35cm (taki standardowy bok kolumny) tylko z jednej strony, formatka się wygnie.
Im większa formatka tym większe będzie wygięcie.
Sklejona obudowa po ofornirowaniu się nie wygnie, bo nie ma jak :)
Tylko zastanawiam sie czy to ma sens w audio jak są wręgi co + /- 25 cm. Pewnie producenci kolumn kupują takie płyty obustronnie fornirowane bo różnica w kosztach jest znikoma.
Ma sens absolutnie, bo jesli bys fornirowal jednostronnie duza formatke, ktora pozniej bedzie rozcinana, to zanim bys ja formatowal, to ona juz sie zdeformuje. Czasami uzywa sie terminu slepego forniru, ktory klei sie na druga strone, tylko po to zeby wyrownac naprezenia. Niestety to nie jest widzimisie.
Jesli kolumny sa proste, a sposob produkcji jest w oparciu o zacinane na 45 stopni fornirowane plyty, to ten drugi kawalek forniru nie ma duzego przelozenia na cene produktu, bo mozna dac na wewnetrzna strone byle jaki fornir. Wazna jest wydajnosc produkcji przy sklejaniu na 45%, a tak robi sie dzis 99% kolumn na rynku.
Skomentuj