Wez jaki chcesz i jakby co to uzywaj tasmy papierowej, zeby ci fornir nie pękał/tylko taka, ktora sie dobrze klei i nie zostawia sladow kleju po sciagnieciu.
Wez jaki chcesz i jakby co to uzywaj tasmy papierowej, zeby ci fornir nie pękał/tylko taka, ktora sie dobrze klei i nie zostawia sladow kleju po sciagnieciu.
Możesz powiedzieć jaka? Ostatnim razem jak kładłem fornir użyłem tej żółtej malarskiej i zostawiła mi ślady po kleju.
Teraz jeszcze tylko zrobić 10m skosów, pozacinać na 45*, pofornirować, posklejać, sfabrykować elementy metalowe, polakierować/powoskować, poskręcać i gotowe ! ;-)
Możesz powiedzieć jaka? Ostatnim razem jak kładłem fornir użyłem tej żółtej malarskiej i zostawiła mi ślady po kleju.
http://flugger.pl/Farby/Materiay_och...M%20TAPE).aspx Używam najszerszego Fluggera. Jest nie do porównania z polską taśmą do kupienia w netto, lidlu itp/ nazwy nie będę wypisywał :)/ ale taka najtańsza w ogóle się nie trzyma... nawet na malowanych ścianach. Raz kupiłem taką gdzieś w promocji w sklepie budowlanym, żeby mieć na wszelki wypadek w pracy. Jak kumpel ją ode mnie wziął to następnego dnia aż prawie płakał, co to za g...wno bylo :cool:. i ile czasu zmarnował próbując ja przykleić.
Kiedyś też mialem ten problem, że po odklejeniu nie szło usunąć śladów, bo klej sie (prawdopodobnie) rozpuścił. Nie szło tych śladów zedrzeć ani papierem ściernym ani rozpuszczalnikami. Na szczęście lakier przyciemnił fornir i jest to niewidoczne.
Jak robisz te skosy na 45 stopni mozesz napisac cos wiecej?
Skosy nie są na 45*, a robione są frezarka na sankach z wiorowki + szlifowanie mimośrodem. Zacięcia na 45* będę robił zagłębiarką, ale dało by sie zrobic odpowiednie sanki by zrobic to frezarka.
Skomentuj