Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Budowanie na ekranie - czyli relacje z budowy na zywo :)

Collapse
Ten temat jest przyklejony.
X
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Zamieszczone przez Flip90 Zobacz posta

    Wszystko zależy od konstrukcji obudowy, teraz składam bez użycia wkrętów i kołków. Bo po czasie robią się widoczne ślady ( i tak byś musiał dać hdf). Używam dużej ilości ścisków i wychodzi super. Wpusty czasem by pomogły przy składaniu ale cały projekt musiał by być wykonany z dużą precyzją i dokładnością bądź na cnc.

    Lepie dalej :)
    Flip90 - z własnego doświadczenia oraz nauczki wiem jedno - ściski to zbyt mało :( jeśli nie używasz nic oprócz kleju wcześniej czy później obudowa będzie pracować i wyjdą różne dziwactwa. Kołki to absolutne minimum a najlepiej to lamele.

    Skomentuj


      Zamieszczone przez siewcu Zobacz posta
      W sumie ciekaw jestem, bo sporo fajnych konstrukcji się pojawiło ostatnio Ale o jednym nikt nie pisze. Jak składacie kolumny? Tak jak po staremu, czyli wkręty gk i kołek na to, czy może jakieś inne metody? Będę w końcu swoje składał(trochę perypetii z wycięciem formatek było jak sie budżet pojawił, bo ceny są okrutne teraz), i tak się zastanawiam... Nie wiem czy walić na wkręty, czy może skręcać kołkami... A może udałoby mi się u znajomego złożyć to na domino, lub jakąś zwykłą lamelownicą. Jakieś pomysły? Na fotkach średnio widać prawdę mówiąc, albo mi to umyka... A dobre kilka stron wstecz poczytałem. Przegroda chyba wleci na kołki, ale nie wiem co z resztą, no i jak to zrobić, żebym potem dał radę na to ludzko fornir położyć lub dało się ładnie polakierować(tu już bym miał dostęp do komory, więc o możliwości sprzętowe sie nie boję).

      sam klej… ściski ewentualnie składanie pod 45stopni i np taśma klejąca mocno naciągnięta. Tesa ma taką mega wytrzymałą na zerwania przez co po naciągnięciu ładnie ściąga do siebie wszystkie krawędzie. Żadnych kołków nigdy nie używałem a tym bardziej wkrętów - tak jak kolega pisał wyżej - jak dobrze byś ich nie zaszpachlował i wyszlifował , to po latach wyjdą w postaci brzuszków. Tak samo wszelkie łączenia płyt. Z tego względu ja zewnętrzne ścianki składam pod 45stopni bo nie ma teoretycznie wtedy widocznych łączeń - są na krawędzi ładnie do siebie dopasowane. Przez co po latach na lakierze nie pojawią się pęknięcia a na fornirze nierówności jak to jest w przypadku płyt łączonych pod kątem 90stopni i szlifowanych na „równo”… ja to robię tak:



      A tutaj taki na prawdę dobry przykład co potrafi się stać po latach nawet z fornirem na płytach łączonych normalnie. Projekt nie mój więc nie wiem jak dobrze to było przygotowane ale na początku było gładkie

      Last edited by daniel69; 05.05.2022, 00:49.

      Skomentuj


        Zamieszczone przez Rosayo Zobacz posta

        Flip90 - z własnego doświadczenia oraz nauczki wiem jedno - ściski to zbyt mało :( jeśli nie używasz nic oprócz kleju wcześniej czy później obudowa będzie pracować i wyjdą różne dziwactwa. Kołki to absolutne minimum a najlepiej to lamele.
        w żadnej mojej kolumnie nie miałem problemów z dziwactwami a zrobiłem ich z 80 w swoim życiu… dobry klej i unikanie materiałów „różnych” mam na myśli jedne ścianki z tego inne z tego i nie ma prawa by coś się działo (różne materiały różnie z czasem potrafią się np kurczyć wysychając). Kleiłem nawet obudowy bez ani jednego wzmocnienia wewnątrz - fakt wszystkie klejone pod 45stopni ale z żadną nigdy nic się nie działo a kołka czy wkrętu tam nie zobaczymy… a odkąd składam na 45 to i ścisków nie używam a taśmę klejącą :) jakiś czas temu próbowałem nawet jedną obudowę „rozwalić” i trzeba było włożyć w to na prawdę dużo wysiłku. Wiem jedno, tak jak wspomniałem wcześniej - koniecznie trzeba unikać łącznia różnych materiałów. Raz zrobiłem kolumny gdzie przód, tył, góra i dół były z mdf a boki lite drewno. Mimo dobrego kleju, wzmocnień i w tym jedynym wypadku wkrętów (w czterech rogach) drewno wysychając skurczyło się względem kolumny ok pół cm na zarówno szerokości jak i długości i o dziwo nie wiem jakim cudem nie odpadło a tylko się skurczyło nie uszkadzając w zasadzie obudowy… nie wiem jak ze szczelnością bo to br ale panel nie odpadł a nigdzie nie wieje



        Można zobaczyć o ile lite drewno skurczyło się względem mdf. I żadne kołki czy lamele nic by tu nie pomogły… bo wkręty trzymające się wzmocnień wewnątrz - też nie pomogły. drewno było sezonowane i wylakierowane ze wszystkich stron ale niestety tak się stało dlatego osobiście staram się robić budy z jednego materiału najlepiej nawet z jednej tej samej płyty :) i żadna obudowa nigdy nie miała nawet po latach żadnych anomalii a klej po 10 latach trzymał jak szalony bo tyle lat miała ta buda którą próbowałem popsuć. Nie mówię tu że kołki czy lamele są złe, na pewno nie są i nie zaszkodzą ale nie są obowiązkowe (według mnie) i ważne by nie wychodziły na zewnątrz i były następnie szpachlowane bo to już na lakierze może się pojawić więc wszelkie kołki i lamele nie mogą wychodzić na zewnątrz... a to komplikuje ich stosowanie bo wymaga odpowiednich narzędzi do zrobienia na nie osadzeń tak by konstrukcja się nie „rozjechała” przy nierównym ich spasowaniu… Reasumując. Jeden materiał, dobry klej, koniecznie dobre spasowanie i unikanie widocznych łączeń to klucz do sukcesu. Mile widziane wzmocnienia wewnętrzne które usztywniają całą konstrukcję i dodają powierzchni klejonej co pozytywnie wpływa i na dźwięk i zapobiega ewentualnym pęknięciom itd
        Last edited by daniel69; 05.05.2022, 00:54.

        Skomentuj


          Zamieszczone przez Rosayo Zobacz posta

          Flip90 - z własnego doświadczenia oraz nauczki wiem jedno - ściski to zbyt mało :( jeśli nie używasz nic oprócz kleju wcześniej czy później obudowa będzie pracować i wyjdą różne dziwactwa. Kołki to absolutne minimum a najlepiej to lamele.
          Nigdy nie używałem kołków czy lamelów.
          Moje konstrukcje trzymają się świetnie.
          Co jedynie może być widoczne klawiszowanie, ale to nie ma związku z kołkami czy lamelami.

          Skomentuj


            Człowiek uczy się całe życie. Może używałem zbyt mało kleju albo klej był gównianej jakości. W chwili obecnej nie wyobrażam sobie aby składać obudowę bez lamelków. Jest to super mega wygodne i taką obudowę składa się dosłownie w 5 min :). Co do dalszych prac poszedł szlif 100 i 150 oraz 2 warstwa hartzlacka półmat. Nakładane wałkiem (powinno się rozlać przy wyschnięciu). Lakier mega twardy to na plus.

            Skomentuj


              Problem z lamelami i cieciem na 45 jest taki, ze trzeba miec idealny material, idealnie dociety i niezla lamelownice, ktora bedzie na tyle dokladna, ze nie zepsuje nam roboty. Moim zdaniem stosowanie lamelek przy tak malych i prostych kolumienkach to przerost formy nad trescia i dokladanie sobie roboty. Dobrze przyciete plyty, dobra tasma i leci jak po masle.

              Wimslow robi nawet ogromne monitory na samej tasmie i tu nic nie ma prawa sie rozkleic https://wilmslowaudio.co.uk/pages/bespoke-design

              A tu masz niemiecka manufakture/stolarnie, ktora robi obudowy na zamowienie. Mozesz obaczyc caly proces skladania wielu obudow. wszystko na tasme i ciete pod katem.

              HiFi / Lautsprecher | Galerien (ebelholztechnik.de)

              Skomentuj


                Zamieszczone przez Pogromca mitow Zobacz posta
                Problem z lamelami i cieciem na 45 jest taki, ze trzeba miec idealny material, idealnie dociety i niezla lamelownice, ktora bedzie na tyle dokladna, ze nie zepsuje nam roboty. Moim zdaniem stosowanie lamelek przy tak malych i prostych kolumienkach to przerost formy nad trescia i dokladanie sobie roboty. Dobrze przyciete plyty, dobra tasma i leci jak po masle.

                Wimslow robi nawet ogromne monitory na samej tasmie i tu nic nie ma prawa sie rozkleic https://wilmslowaudio.co.uk/pages/bespoke-design

                A tu masz niemiecka manufakture/stolarnie, ktora robi obudowy na zamowienie. Mozesz obaczyc caly proces skladania wielu obudow. wszystko na tasme i ciete pod katem.

                HiFi / Lautsprecher | Galerien (ebelholztechnik.de)

                dokładnie tego samego jestem zdania :) kąt plus taśma i składanie to czysta przyjemność :)
                Last edited by daniel69; 05.05.2022, 13:39.

                Skomentuj


                  Kilka kwestii jeszcze odnośnie lamelownicy:

                  1. Lamelki mają regulację - prawo/lewo więc można dopasować...
                  2. Dobra lamelownica trzyma idealnie parametry cięcia. Niema czegoś takiego jak przypadek
                  3. Dokłada się 10 min na obudowy.
                  4. Lamelki pod wpływem kleju pęcznieją. Sama lemla ma perforacje. Jak siądzie to niema opcji aby to wydrzeć.
                  5. Materiał musi być dokładny. Przecież od siekiery nikt obudów nie robi. Potem co? Frez na łożysku i wyrównywanie płaszczyzn? Też tak można

                  Koniec offtop

                  Skomentuj


                    No fajnie, ale u Ciebie masz klejenie do czola, wiec nic dziwnego ze stosujesz lamelki. Niestety lamelki nie pomoga na efekt klawiszowania, bo to nie ma na to wplywu.

                    Skomentuj


                      U mnie wszystko będzie klejona od czoła. Szczerze mówiąc to nie chciało mi się liczyć robienia na 45 stopni, tym bardziej biorąc poprawkę na przegrodę, z którą nie chciało mi się bawić... Chyba skoczę do znajomego, żeby mi to domino przeleciał. A i tak nie wiem, czy nie zostawię tego na surowo, bez wykończenia żadnego - zbyt dużo pomysłów, a wiedzy zero A myślał człowiek, że wystarczy po staremu poskręcać na wkręty do gk i będzie z głowy...

                      Skomentuj


                        Jak robie takie proste paczki klejone do czola, to czesto uzywam pneumatycznej gwozdziarki.

                        Skomentuj


                          Zamieszczone przez siewcu Zobacz posta
                          ( A myślał człowiek, że wystarczy po staremu poskręcać na wkręty do gk i będzie z głowy...
                          Bo wystarczy. I też gra dobrze. Na AS też mieliśmy surowy MDF (czyje były te excele, bo nie pamiętam?) i deski z elektroniką. Gra? Gra. A to że wkręty, kto by się przejmował? Chyba tylko żonaci :)

                          Skomentuj


                            Zamieszczone przez Micwoj Zobacz posta
                            Bo wystarczy. I też gra dobrze. Na AS też mieliśmy surowy MDF (czyje były te excele, bo nie pamiętam?) i deski z elektroniką. Gra? Gra. A to że wkręty, kto by się przejmował? Chyba tylko żonaci :)
                            Hermesa, mdf był surowy ale wkrętów nie było :)
                            DAC .3lite AD1865 | Accuclone E450 | BMS 4524 + 18sound XT120 horn + Sonido SFR 175 AlNiCo + Eminence Alpha 15a - 99% progress… | SBA TW29BN-B + 15M4531 + 2x 18W8531 - 1% progres...

                            Skomentuj


                              Główny problem z lamelownicą to cena, kurde wszystko strasznie drogie, a te poniżej 1000zł mają bardzo różne opinie.

                              Myślałem o lamelownicy, nie tylko do paczek głośnikowych, ale jakoś się nie przemogłem i lecę na kołkach, lub gwoździarce.

                              Skomentuj


                                Tak osobiście gdybym miał kupować lamelownicę to chyba tylko domino... Szkoda tylko, że to pieruńsko drogie. Albo zlecać komuś takie roboty... Finalnie chyba druknę sobie jakiś "przyrząd" do wiercenia kołków, położę na to koła(akurat zimówki w piwnicy leżą), bo długich ścisków nie mam, i zobaczę co wyjdzie... Chyba że mi znajomy pierdyknie frezy domino to problem równego wiercenia się rozwiąże.

                                Skomentuj


                                  Domino w obudowach glosnikowych to zupelne nieporozumienie. To jest technika laczenia, gdzie wymagana jest duza wytrzymalosc elementu obciazonego. To sie przydaje do klejenia stolarki meblowej czy krzesel. Przy kolumnach zdecydowanie lepsze jest Lamelo, bo tu nie potrzeba super silnego laczenia, tylko ulatwienie klejenia plus lamelki daja mozliwosc przesuwania przy klejeniu.

                                  Natomiast co do jakosci lamelownicy, to Makita robi robote jak trzeba.

                                  Skomentuj


                                    My tu gadu gadu, a tu taka promocja...

                                    https://www.lidl.pl/p/parkside-lamel...0-w/p100339669

                                    A najgorsze te narzędzia nie są.
                                    Last edited by siewcu; 07.05.2022, 10:41.

                                    Skomentuj


                                      Zamieszczone przez siewcu Zobacz posta
                                      My tu gadu gadu, a tu taka promocja...

                                      https://www.lidl.pl/p/parkside-lamel...0-w/p100339669

                                      A najgorsze te narzędzia nie są.
                                      Takiej używam

                                      Skomentuj


                                        Zamieszczone przez Rosayo Zobacz posta

                                        Takiej używam
                                        Daje radę?

                                        Skomentuj


                                          Tak. Nie jest to Makita (dla mnie nr 1) ale pracuje się tak samo. Różnica będzie w żywotności. A cena jakby nie patrzeć 5 razy tańsza

                                          Skomentuj

                                          Czaruję...
                                          X