Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Początki Car Audio / niewdzięczne auto - Punto I

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts







    Skończyłem panele drzwiowe, są zdejmowane razem z boczkiem - czyli tak jak w oryginale. Dystans z głośnikiem zostaje na drzwiach. Maskownica wklejona na stałe w panel.
    Między głośnikiem a panelem jest tak mała przerwa, że dźwięk tam raczej nie ucieka. Nie spuszczałem się za mocno, są różnice między lewym, a prawym. Mimo wszystko wygląda to IMO wystarczająco dobrze. Pod tapicerkę trafiła też gąbka.

    Wiele rzeczy zrobiłem źle, a głównie dlatego, że na początku miałem zupełnie inne podejście. Zacząłem od d*py strony (chociaż tyle dobrego, że nie od suba, a od montażu 16stek z przodu)
    Przez ten czas dowiedziałem się bardzo dużo. Teraz zacząłbym zupełnie inaczej i na pewno nie dekarką na drzwiach

    Może i gra to najgorzej z aut jakie słyszałem zrobionych już pod CA (Wrocław jakiś tam poziom reprezentuje )... mimo wszystko i tak jest lepiej niż niejedno seryjne audio, a już na pewno lepiej, niż punto ze swoimi 87mm w serii :lol:
    Pamiętam jak jakiś czas temu pisałem, że mondeo mk3 gra lepiej w serii... no nie, już nie, zdecydowanie nie :)


    Projekt punto uważam za zakończony.


    Do czasu zakupu kolejnego auta moja mała przygoda z CA się kończy, ale później zacznę od nowa, w dobrej kolejności, z lepszym rozplanowaniem, z innymi materiałami. Tym czasem dalej będę oglądał kolejne instalki. Po cichu liczę na to, że obecne radio i wzmacniacz już nie trafią do następnego wozu.

    Skomentuj


      Eee.... spoko
      Myślałem, ze wyjdzie gorzej :)

      Życzę owocnej dalszej zabawy z następnym projektem
      Juz mi sie nie chce...

      Skomentuj


        Auta jeszcze nie znalazłem :P Sam nie wiem czego chcę, ale wiem, czego nie chcę :P


        Jednak piszę tutaj z innej przyczyny, mianowicie odwróciłem fazę subowi - opcja w radiu i słychać więcej basu siedząc na przednich fotelach. W radiu ustawione ciągle cięcie z góry na 50Hz.

        I teraz takie pytanie, czy odwrócenie fazy, może powodować w odsłuchu "przemieszczenie się" dźwięku?
        Właściwie to mam wrażenie, że po zmianie fazy mniej słychać bas na tylnej kanapie, za to z przodu jest go więcej.
        Z tyłu bardziej jakby go czuć aniżeli słychać. Chociaż sama skrzynka jest cicho, to czuć uderzenie w kanapę przy głośniejszym słuchaniu. Ale nie zabija ilością. (żadnych podbić, bassboostów itd, gain ustawiony tak jak amy na przodzie)
        W sumie to im szybciej jadę, tym daję suba głośniej... (aż do pozycji 0, a mam od -6 do +6)

        Z przodu mam zadowalającą ilość niskich tonów (jeszcze w radiu ustawiam sobie -4 na suba), a z tyłu wydaje się być mniej niż przy "normalnej" fazie.
        Zastanawiam się - zawodzi ucho i jest to placebo, czy może jednak jest to możliwe?

        Skomentuj


          Bardzo dobrze :)
          To sie nazywa zgranie fazowe
          Raz jest lepiej, raz gorzej
          Od tego sa czasy w radiu aby je odpowiednio zgrac (suba z wooferami)
          Jak nie ma czasów to trzeba walczyć z frazami głośników, cieciami i umiejscowueniem suba w bagazniku

          - - - - - aktualizacja - - - - -

          Jakby nie było to wtedy powinieneś sie zacząć martwić
          Albo zacząć strojenie od poczatku
          Juz mi sie nie chce...

          Skomentuj


            Wcześniej był w zupełności zadowalający... ale tak zupełnie z ciekawości odwróciłem i stwierdziłem, że wydaje mi się, że brzmi to lepiej. Aż zacząłem chodzić po aucie i słuchać z innego miejsca niż tylko fotel kierowcy.
            Kiedyś się tym bawiłem, ale w sumie słyszałem tylko, że jest głośniej. Chociaż wtedy jeszcze na wzmacniaczu miałem podbity dół... stare dzieje

            Zdecydowanie zostawiam tak. Czyli jednak moje ucho całkiem głuche nie jest
            Dzięki za odpowiedź.

            Skomentuj


              Tu nie chodzi o głośność
              Chodzi o jego lokalizacje
              Juz mi sie nie chce...

              Skomentuj


                Rozumiem, ale po prostu jest też głośniej przy tych samych ustawieniach. To akurat słyszę wyraźnie Dlatego jest ściszony bardziej.

                Skomentuj


                  A jak z zakresem tego glosniejszego zakresu?
                  Juz mi sie nie chce...

                  Skomentuj


                    Mów do mnie jak do laika :P

                    Pytasz czy schodzi tak samo nisko?
                    Bo z góry cięty ciągle na 50Hz.

                    Czy może być tak, że teraz jakaś częstotliwość jest podbita i o to pytasz? :P

                    Nie wiem, nie sprawdzałem. Musiałbym mieć chyba jakąś płytę testową z nagraniami konkretnych częstotliwości. Wtedy mógłbym coś ocenić.
                    Pomijając poprawność, słucha się dobrze, mam wrażenie, że bas stał się inny... ale to może być mylne wrażenie.

                    A jeśli jeszcze o coś innego chodzi... to musisz mi wyjaśnić jeśli mam odpowiedzieć :)

                    Skomentuj


                      Jak jest ciety na 50Hz to moze to byc nie do rozróżnienia
                      Juz mi sie nie chce...

                      Skomentuj

                      Czaruję...
                      X