Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

wątek motoryzacyjny

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Tasior tą astrę bym w pierwszej kolejności obejrzał, części do niej są tanie i łatwo dostępne, praktycznie wszystko to samo co w kadecie. Żona jeździ taką trzeci rok i działa bez zarzutu, spalanie 7-8L ,jedyny problem to rdza ale na tym kolorze niewiele było by widać :smile:

    Skomentuj


      Brak OC i przeglądu. Nie jestem pewien czy warto. Bita z przodu , trzeba obejrzeć elementy nośne pod maską. Uno też nie jest złym samochodem. Części bardzo tanie, prosty w naprawach. Ogólnie jak napisałeś o tym przeglądzie to jedziesz na ścieżkę diagnostyczną dopiero jak auto obejrzysz i wydaje Ci się warte kupna. Dla mnie to takie raczej upewnienie się. Bo w sumie tam sprawdzą tylko amory (jak mają trzepak), luzy w zawieszce i hamulce. Ew. wycieki, stan przewodów, i to tez okazja, żeby samemu z latarką dokładnie spód obadać. Diagnosta powie od razu czy za x miesięcy auto dostanie przegląd czy nie. Ale jak mówię, to dopiero jak autko po jeździe próbnej wydaje się ok. Auta bodajże do 1994 roku nie musza przechodzić analizy spalin, nawet jak są na kompie i z katalizatorem (mi w Kadecie 91' z katem przez 3 lata nikt nie badał spalin)

      Skomentuj


        Zamieszczone przez Yoshi_80
        Jednym ze sposobów na zniżke było i moze dalej jest, kupienie komarka/simsonka/lub samych paierów takiegoż pojazdu i ubezpieczenie go za niecałe 100zł rocznie.
        Ja tak robię Tylko ze za późno sie obudziłem i dopiero od roku czasu mam zarejestrowanego na siebie simsona. Ale i tak najtańszy sposób an OC to zarejestrowanie samochodu na rodzica który ma komplet zniżek, a siebie jako współwłaściciela. Nam latka lecą i oc niskie, tyle ze w przypadku stłuczki to niestety rodzić traci cześć zniżek.

        A właśnie.... Tasior, ty lepiej kup simsona. Przynajmniej z kasą bedziesz wyrrabiac a spalanie niskie 3l na 100

        Skomentuj


          Zamieszczone przez Tasior
          Zwyzke 30% jak juz :) ale na mame tez bedzie, pozatym to ze OC wyjdzie wieksze niz cena auta - z gory to zalozylem, ale na raty mozna i wyjdzie całkiem gładko.
          Zależy gdzie, najtańsze jest HDI asekuracja czyli dawna samopomoc.

          Zamieszczone przez Tasior
          http://www.allegro.pl/ite..._astra_1_4.html
          "brak OC i przeglądu" - jak nie było kontynuacji OC to gruba kara jest do zapłacenia, a jak nie ma przeglądu to znaczy że ze 2 razy tyle trzeba zainwestować żeby mieć szansę go zrobić.

          Zamieszczone przez Tasior
          http://www.otomoto.pl/ind...ow&id=C11237391 uno
          jak boisz się siedzenia przy samochodzie i dokładania to nie bierz uno...

          [ Dodano: 2010-01-26, 22:57 ]
          Zamieszczone przez funiax1
          Tasior tą astrę bym w pierwszej kolejności obejrzał, części do niej są tanie i łatwo dostępne, praktycznie wszystko to samo co w kadecie. Żona jeździ taką trzeci rok i działa bez zarzutu, spalanie 7-8L ,jedyny problem to rdza ale na tym kolorze niewiele było by widać :smile:
          przejrzałeś zawartość linka ?

          Skomentuj


            takero, nie ma bata. Naprawiać trzeba pewnie będzie każdego w jakimś stopniu. Uno jest przynajmniej tanie naprawach i proste. Poza tym jest szansa na znalezienie całkiem zadbanego (znaczy w przyzwoitym stanie). Zdjęcia Cartoona zrobiłeś?

            Skomentuj


              Łyszka, szkoda że nie zrobiłem fot uniaka ;]
              Ojciec przyjaciela miał takiego z całkiem zacną ilością nierdzewki
              W życiu byłem "blisko" chyba 4 czy 5 uniaków i w każdym potrafiło zepsuć się zupełnie wszystko łącznie z łamiącą się kierą ;]
              Dziś naprawiałem pendrajwa jednego wykładowcy, jak wróciłem nie było go już pod blokiem :P
              Jutro zaczatuję:P

              Skomentuj


                Powiem tak, jutro jade obejrzec ta astre i powiem co wyszlo. Nastepne tego escorta (orion) z sosnowca a potem sie pomysli. Co do astry - lawete kumpel moze miec wiec luz, cena 1100zl i pewnie jeszcze sie cos znegocjuje na miejscu. Nie pamietam w tej chwili (zmeczony jestem bardzo), ale z tego co mowil to tam do roboty jest niewiele/drobne rzeczy ALE TO SIE OKAZE jutro. Dowiem sie tez co i jak z ta kara za brak ciaglosci - kolega jakos nie placil zadnej, popytam go co i jak/czemu.

                [ Dodano: 2010-01-26, 23:25 ]
                Co do simsona... po co mi wieksze auto od malucha? zebym wsadzil tam conajmniej 2 rowery i pojechał w góry m.in. , na simsona nie wbije sie w kilka osob z bagazami itp, ale wiem, to byl zart

                Skomentuj


                  Zamieszczone przez takero
                  jak boisz się siedzenia przy samochodzie i dokładania to nie bierz uno...
                  eee, nie przesadzaj. Moja siostra buja się uniakiem i wcale nie jest to bardzo awaryjne auto. Fakt, że na przykład zawieszenie ma dosyć delikatne ale nawet jak cos padnie to części są śmiesznie tanie. Co prawda uniak to jednak słabiutkie auto (przynajmniej 900 - trochę większa górka i jak masz pasażera i trochę bagażu to "trójeczka"- nie wiem jaki był ten z aukcji) ale w miarę "wygodne i przestronne" o ile można o nim tak powiedzieć.

                  Ale jak masz do wyboru uniaka i np trochę starszą astrę to jednak, nie ma się co oszukiwac, faktycznie polecę astrę.

                  Skomentuj


                    co do tej astry jeszcze, podoba mi sie to auto, i nie spieszylbym sie z zakupem kolejnego, nie traktowalbym tego auta jako przejsciowego, az tak bardzo jesli moge tak to powiedziec.

                    Skomentuj


                      aha, i jeszcze uniak ma trochę blachy w środku (jeśli to wersja polska bo włoska miała juz pełną tapicerkę) - może to nie jest aż tak istotne w tym przypadku ale jednak trochę inny poziom komfortu

                      Skomentuj


                        A jeszcze dodam odnosnie tych biegów i wypowiedzi takero -

                        wyregulowac - skrot myslowy kurde no ... musiales sie czepic :evil:

                        Skomentuj


                          Tasior, kumpel z pracy ma taką astrę, nie wiem jaki silnik i z którego dokładnie roku (choć wydaje mi się że podobny rocznik) ale jeździ bez większych problemów - takie standardowe dokładanie do starego auta, nic poza tym - generalnie nie narzeka. Tylko w przypadku tego samochodu (chodzi o tą bordową astrę bez OC - o niej mówimy?) to problemem może być właśnie brak ciągłości opłat. Rozpoznaj najpierw temat tej zwłoki z OC, żebyś nie wpakował się w jakąś niefajną kabałę. No i jeśli chodzi o przegląd to dojechanie do stacji kontroli też pewnie napelni Cię stresem bo przecież nie będziesz tego na lawetę brał... a policja nie śpi

                          Co do uniaka z aukcji, którą podałes wcześniej - nie znam silnika więc się nie wypowiem ale wizualnie wygląda całkiem OK. Jeśli masz możliwość to sprawdź co i jak bo jeśli chopdzi o komfort jazdy to uniak radzi sobie całkiem nieźle. Jeśli nie jest "nadgryziony bordowym zębem czasu" to może warto się nim zainteresować (tylko ten rocznik 1992 :???: . Ale może niech lepiej się wypowie ktoś kto zna ten silnik, bo może być tak jak w "czinkłeczento". Były w nim montowane dwa silniki "siedemsetki" z czego jeden jakoś sobie tam radził w polskich warunkach natomiast ten drugi tylko problemy stwarzał (ten drugi, rzadziej dostępny, coś się kopał z gaźnikiem o ile dobrze pamiętam???)

                          Skomentuj


                            Zamieszczone przez dabyl
                            No i jeśli chodzi o przegląd to dojechanie do stacji kontroli też pewnie napelni Cię stresem bo przecież nie będziesz tego na lawetę brał... a policja nie śpi
                            Kumpel ma lawete, ale co z tego ze niema przegladu jak i bez OC strach jechac?

                            Skomentuj


                              Kumpel ma lawete, ale co z tego ze niema przegladu jak i bez OC strach jechac?
                              No tak, bez przeglądu zabierają dowód rejestracyjny (którego i tak na razie nie będziesz miał :razz: ) a bez OC to już jakieś tam większe mandaty walą. Kiedyś było za to kolegium (czyli kara chyba do 3000 o ile się nie mylę) ale z tego co wiem to chyba w zeszłym roku ( a może nawet w 2008? ) weszła nowelizacja kodeksu i teraz zmalało to do "kilku stówek"
                              Ale generalnie odradzam takie rozwiązania. Jak kumpel ma lawetę to OK. Dowiedz się jeszcze tylko co z tm OC i ewentualnymi karami za zwłokę w opłatach - żebyś nie musiał tego pokrywać bo szkoda kasy.

                              Skomentuj


                                dabyl, bez OC bedzie wypadek i ... no własnie. :roll:

                                wszystkiego sie dowiem i dam znac, jeszcze obejrze kadeta bo tez w katowicach.
                                (http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C9768507)

                                Skomentuj


                                  Ten kadet, którego podałeś - całkiem ciekawie się prezentuje. Pooglądaj go tylko dobrze. Posprawdzaj np spawy pod maską (to w przypadku każdego oglądanego auta) czy nie było w nim coś wymieniane w karoserii bo to może świadczyć o tym, że kiedyś miał jakiś "dzwon" no i pozostałe, wymienione już wcześniej przez inne osoby części typu amortyzatory czy hamulce. Luzy na kierownicy pewnie i tak będą więc nie przejmuj się tym aż tak bardzo. Nigdy nie miałem kadeta ale mój kolega miał i trochę nim jeździłem (on miał w nim silnik 2-litrowy z omegi - całkiem fajna jednostka - więc nie wiem jak ten silnik 1,6 się sprawdza, ile pali itd - pewnie coś koło 8 litrów - co prawda jest tam gaz ale dowiedz się jeszcze co do aktualności instalacji - pisałem o tym wcześniej) i muszę Ci powiedzieć, że całkiem wygodne autko. Dla mnie plusem były by jeszcze 4 drzwi - nie wiem czy to ma dla Ciebie znaczenie? Co prawda ten z aukcji ma trochę brudną i podartą tapicerkę no ale z drugiej strony ma już to swoje lata... Przebieg też całkiem realny jak na wiek - myślę, żę warto sprawdzić, tym bardziej, że jest na miejscu.

                                  I jeszcze jedno TARGUJ SIĘ. Myślę, że sprzedawcy są w stanie spuścić tą stówkę czy dwie bo przecież na te auta i tak pewnie nie ma wielu kupców a kasa która zostanie Ci w kieszeni to czysty zysk

                                  Skomentuj


                                    Zamieszczone przez dabyl
                                    Dla mnie plusem były by jeszcze 4 drzwi - nie wiem czy to ma dla Ciebie znaczenie?
                                    Owszem fajnie bo wieksza wygoda gdy wiecej osob jedzie (tak, mam na mysli wsiadanie/wysiadanie) ale jesli bedzie 2 drzwiowy to nie bedzie to przeszkoda jakas specjalna.

                                    Co do targowania - po samym telefonie jest juz 200-300zl taniej, na miejscu jeszcze moze sie 100 uda, czyli ta astra za 1000 wiec 300 jest juz zeby cos tam naprawic/na przerejestrowanie (tego nie wliczam do kwoty jaka mam na auto)

                                    Skomentuj


                                      Zamieszczone przez takero
                                      W życiu byłem "blisko" chyba 4 czy 5 uniaków i w każdym potrafiło zepsuć się zupełnie wszystko
                                      takero, a możesz powiedzieć co dokładnie się w nich psuło? Podaj przykłady. Bo jeżeli psułu się takie rzeczy jak: kierownica, zamki, przełączniki, elektryka, hamulce to są to generalnie niedrogie naprawy. Gorzej jak były ciągle problemy z silnikiem/osprzętem, rdzą w podłodze. Tylko przy kupnie takie poważne rzeczy można zauważyć. A mniej ważne można później naprawić.
                                      PS. Domagam się foty Trabanta
                                      Dobranoc wszystkim. Jutro też jest dzień

                                      Skomentuj


                                        Zamieszczone przez Tasior
                                        Zamieszczone przez dabyl
                                        No i jeśli chodzi o przegląd to dojechanie do stacji kontroli też pewnie napelni Cię stresem bo przecież nie będziesz tego na lawetę brał... a policja nie śpi
                                        Kumpel ma lawete, ale co z tego ze niema przegladu jak i bez OC strach jechac?
                                        Jak nie ma OC = nie ma kontynuacji OC to żeby móc przedłużyć musisz zapłacić KARĘ.
                                        Jak nie ma przeglądu to nie ma go na pewno bez przyczyny.

                                        [ Dodano: 2010-01-27, 08:14 ]
                                        Łyszka, wszystko, najgorsza ruda i jej następstwa , elektryka, silnik od biedy nie jest tak awaryjny.

                                        Skomentuj


                                          Zamieszczone przez takero
                                          Jak nie ma OC = nie ma kontynuacji OC to żeby móc przedłużyć musisz zapłacić KARĘ.
                                          KARĘ zapłaci poprzedni wlasciciel - info z link4.

                                          Zamieszczone przez takero
                                          Jak nie ma przeglądu to nie ma go na pewno bez przyczyny.
                                          po co mu przeglad skoro nie jezdzi (brak oc).

                                          Piszesz tak jakbym powiedzial ze to zajebiste auto i kupuje je i niech mi je poczta przysle :roll:

                                          [ Dodano: 2010-01-27, 10:27 ]
                                          w link4 1760zl / na raty 2x930 czy jakos tak
                                          w hdi 1200
                                          dowiaduje sie dalej, nie ze chce taniej tylko zeby miec rozeznanie.

                                          [ Dodano: 2010-01-27, 10:28 ]
                                          Ah niemoge edytowac - co do znizek, beda leciały od razu,dla mnie i dla mamy(wspolwlasciciel), nie dopiero jak bede mial ta 30 czy iles, wiec spoko.

                                          Skomentuj

                                          Czaruję...
                                          X