Zamieszczone przez Ariel616
Zobacz posta
Chcesz gwarancję jakości serwisowania? Sam serwisuj swój samochód, a po olej jedź do producenta.
Zamieszczone przez siewcu
Zobacz posta
Zabawne jest to że wiele osób narzeka że ASO to zło dla frajerów, ale jak już samochód kupuje, to serwisowanie w ASO jest atutem.
PS nie mów mi że kupujesz coś w marketach budowlanych - wiesz jakie tam mają marże ? :)
Zamieszczone przez ampli
Zobacz posta
Fakt - myślę że takie sreberko to zabezpieczenie nie do obejścia :)
Zamieszczone przez siewcu
Zobacz posta
Ja powiem Ci inną anegdotkę - otóż są takie naprawdę dobre serwisy, a wie o tym każdy, kto ma w warszawie lub okolicach BMW - hypertech, które jeśli chcesz, to mogą Ci zrobić coś na częściach nieoryginalnych, ale nie dają wtedy gwarancji. Co szczególnie tyczy się dwuczęściowych tarcz, bo tutaj nie zgadzają się nawet na taką wymianę u nich, jeśli przywieziesz coś innego niż oryginał :)
Samochód można serwisować gdzie się chce, ba - można nawet nie serwisować w ogóle, ale jeśli kupujesz nowy samochód, który nie jest dacią (choć dacia ma naprawdę tanie ASO i przeglądy w granicach 300zł netto za dostawczaka ze wszystkim), to nie chcesz serwisować swojego samochodu tam, gdzie ktoś się będzie na nim uczył, lub szukał rad w internecie. To tak jak z jakimiś sportowymi furami czy 4x4, gdzie serwis w miejscu, gdzie ktoś robi praktycznie tylko to będzie nawet tańszy, bo ktoś wie jak zdjąć dekiel rozrządu by dostać się do magistrali olejowej bez demontażu pasa przedniego.
ASO też pewnie dzielą się na lepsze i gorsze tak jak wszystkie warsztaty, choć póki co raczej miałem kontakt z tymi lepszymi na szczęście. Ale mają podstawową zaletę - realną gwarancję na swoje uslugi i może znów miałem szczęście, ale często gesty handlowe. Gdy raz odbierałem samochód z przeglądu (naprawdę dobrze umyty) na progu zauważyłem przetarcie delikatne, tak jakby ktoś zrobił to brudną szmatą albo na parkingu butem. Nic starsznego - spokojnie do spolerowania w chwilę, może znajdę zdjęcie. Ale samochód w czarnej perle, więc jednak widać i nie jest to najprzyjemniejsze, szczególnie jak kilka miesięcy wcześniej było się na pierwszej w historii tego samochodu korekcie lakieru. Jeżdżę tam od kilku lat, więc może założyli że nie mam zamiaru zrobić ich w wuja, tylko faktycznie możę ktoś u nich na parkingu albo co, przyszedł kierownik serwisu i zaproponował bym wybrał sobie zakład detailerski i wziął fakturę na nich albo nawet zrobił refakturę. Nie robię jakichś gigantycznych przebiegów, więc ostatnio np dostałem telefon z ASO że wg ich nie ma sensu wymieniać filtra powietrza. Za każdym razem dostaję na czas serwisu jakąś fajną demówkę za darmo, a gdy rok temu musieli naprawiać zderzak i wymieniać chyba dwa czujniki parkowania etc było to kilka dni, za darmo. No i na koniec tak szczerze mówiąc to koszt tego podstawowego przeglądu jest w wysokości kilku baków paliwa pod korek...
Nie serwisuje każdego samochodu tylko w ASO, bo nie zawsze ma to sens, ale też nie zgodzę się że w ASO części są tak drogie - tylna zaślepka w zderzaku do S3 na allegro kosztuje więcej używana i niewiadomego pochodzenia (tzn można się domyślać) niż nowa w ASO, choć nawet jakby byla tańsza to i tak podobnie jak znaczków, kapsli etc bym używanej nie kupił, bo to tylko nakręca spiralę.
BTW mam też mechanika (nie jednego!) w bazie MPO i też sobie chwalę, choć nie wszystkim i nie ze wszystkim bym do niego pojechał

- - - - - aktualizacja - - - - -
Zamieszczone przez ampli
Zobacz posta
Ogólnie wolałbym zainwestować w większa miskę i chłodnice oleju ew, choć ja sam musiałem zdjąć, bo niedogrzewałem, a tu nie chodzi o to żeby wylać dziecko z kąpielą.
Skomentuj