Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

wątek motoryzacyjny

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Zamieszczone przez siewcu Zobacz posta
    ale ja bym filtrona nie wkładał.
    Z czy filtry z Filtron mają inne standardy? Pisanie że jeżeli stosuje się Filtron to szybciej coś się wyciera jest to, delikatnie mówiąc nieprzemyślane. Mam diesla z 300 000 (A4 B8) przebiegu, używam Filtron i tylko najtkasze oleje dostosowane do DPF. Jeszcze 100-wkę zrobi spokojnie. Warzaniejsze i lepsze dla silnika jest regularne wymiany co 10-12 tkm, jak wspomniał @Pogromca mitow.

    Skomentuj


      no to masz mega farta. i nie wiesz o czym piszesz o przy okazji...

      Skomentuj


        Zamieszczone przez hi_aro Zobacz posta
        czy filtry z Filtron mają inne standardy? Pisanie że jeżeli stosuje się Filtron to szybciej coś się wyciera jest to, delikatnie mówiąc nieprzemyślane. Mam diesla z 300 000 (A4 B8) przebiegu, używam Filtron i tylko najtkasze oleje dostosowane do DPF. Jeszcze 100-wkę zrobi spokojnie. Warzaniejsze i lepsze dla silnika jest regularne wymiany co 10-12 tkm, jak wspomniał @Pogromca mitow.
        Jak miałem ropniaka to robiłem tak samo. Filtry filtron / mann co tam było akurat w sklepie za 20zł + olej taki jak ma być, bez szaleństw. Z początku lałem castrol magantec ale potem stwierdziłem, ze to gówno daje i zacząłem lać tańszy mobil 1, który kosztował chyba 60-70 za dużą butle. Samochód przejeździł u mnie ponad 100 tys i nie widać było żadnych problemów wynikających z nieprawidłowego smarowania. Nie brał nadmiernie oleju (od wymiany do wymiany mieścił się w normie), nie kopcił, moc była. Wymiany co 10 tys jak instrukcja zaleca. Powiedzcie mi co by mi dało jakbym tam lał "lepszy" olej ? Przejeździłby kolejne 100 czy 200 tys ? Samochód by się do tego czasu rozpadł ze starości.

        Nie twierdzę, że olej nie ma znaczenia. Pewnie, że ma ale też trzeba na to patrzeć rozsądnie. Te super oleje są często dedykowane silnikom bardzo wysilonym. Np do sportu, gdzie silnik chodzi większość czasu na max. Ale w takim zwykłym użytkowaniu ? Bez jaj. To jest analogiczny temat jak temat opon. Co roku wojna o to jaka to opona musi być dobra bo się okazuje, że każdy jeździ jak poj#@$#ny, musi mieć ultra przyczepność w każdych warunkach, trzymanie na zakrętach i hamowanie jak w F1. Zejdźcie na ziemie, większość czasu stoi się w korkach a od czasu do czasu jazda 140 autostradą to nie są jakieś trudne warunki dla silnika czy opon.
        Last edited by Yoshi_80; 20.09.2017, 09:59.

        Skomentuj


          Zamieszczone przez Yoshi_80 Zobacz posta
          Te super oleje są często dedykowane silnikom bardzo wysilonym.
          I właśnie ponad połowa silników od ok 2011 taka właśnie jest - downsizing. Wymianę oleju zalecają co 20-30kkm a silniki z biedą dożywają 160-200kkm.

          Skomentuj


            Zamieszczone przez siewcu Zobacz posta
            i nie wiesz o czym piszesz o przy okazji...
            Oświeć mnie proszę.

            Nie wiem na czym polega moje szczęście:) Świadomie dokonuję zakupów samochodów, bez najmniejszej emocji. Mam nadzieję że rozumiesz o czym piszę.

            Skomentuj


              Zamieszczone przez dzwiedziu Zobacz posta
              I właśnie ponad połowa silników od ok 2011 taka właśnie jest - downsizing. Wymianę oleju zalecają co 20-30kkm a silniki z biedą dożywają 160-200kkm.
              Tylko to nie jest tak, że silniki się rozwijają a oleje nie. Wraz z rosnącymi osiągami silnika rosną wymagania dotyczące oleju, producent zaleca konkretny typ oleju odpowiedni dla danego silnika. Do obecnych silników nie leje się przecież olei które stosowało się 30 lat temu. Okres wymiany na poziomie 30k km to jest już marketingowy bełkot. To tak jak ze spalaniem na poziomie 4L/100 uzyskanym gdzieś w laboratoryjnych warunkach a na drodze robi się 50-100% więcej.
              Tak samo z wymianą, jeździ się na krótkie dystanse na zimnym silniku albo jeździsz ostro - zmieniaj częściej. Jak ktoś jest dyletantem i ciśnie silnik ile fabryka dała i wymienia olej co 30tys to nic dziwnego, ze potem nie dojeżdża nawet 200 tys.

              Poza tym chętnie bym poczytał o jakiś statystykach / raportach awaryjności tych dowsizingowanych silników. Bo jakoś wszyscy o tym mówią jak to mają padać po 100 paru tysiącach a silniki są na rynku od wielu lat i jeżdżą. Więc jak to jest padają masowo po 150 tys czy nie ? Bo jak padają to chyba nie powinno być problemu ze znalezieniem informacji o tym. Bo jak się czyta o wadach silników i jakiś masowych awariach to one raczej zwykle wynikają z wadliwej konstrukcji / materiałów danej jednostki a nie z przyczyn dowsizingu. Padające turbiny, rozpadające się rozrządy czy obracające panewki to raczej kwestia błędu projektu / materiałów / eksploatacji niż tego czy silnik miał 50 czy 100KM z litra pojemności.

              Skomentuj




                Jak to jest z tymi silnikami nowymi vs stare...

                Skomentuj


                  z filtrami to trochę jak z br. pasuje bardzo dobrze i nie generuje żadnych problemów - filtry z wysokiej półki, mann, knecht, purflux. coś lekko krzywo i powietrze może, ale nie musi uciekać - filtron. nie pasuje i gwiżdże - najtańsze filtry. a o tym, że się coś wyciera przy tanich filtrach... no cóż, gdybyś wiedział jaki wpływ na koło kompresji ma brudny albo nienajlepszy filtr to byś zmienił zdanie :)

                  Skomentuj


                    Zamieszczone przez siewcu Zobacz posta
                    iltron. nie pasuje i gwiżdże
                    Zaczynasz fantazjować. 90% jak nie 100% filtrów powierza posiadają silikonowe czy poliuretanowe uszczelnienia. Nie możliwości aby nie pasowały. Ja jak żyję nie słyszałem o czymś takim, jeżeli filtr jest w specyfikacji producenta. Z reguły są lekko przewymiarowane aby pasowały na wcisk. Co nie oznacza, że nie mogą wystąpić wady tych uszczelnień.

                    Powiedz mi proszę co to jest "koło kompresji" i w jaki sposób przefiltrowane powietrze dociera do niego? .

                    Skomentuj


                      Zamieszczone przez Pogromca mitow Zobacz posta
                      Jak to jest z tymi silnikami nowymi vs stare...
                      Bardzo fajny materiał. Można jednak wyciągnąć niego dwojakie wnioski. Obecne metody projektowania potrafią zrobić silnik bardziej optymalny, jest mocny tam gdzie musi być i ani trochę więcej. Tam gdzie nie musi być jest lekki i delikatny. W starych wszystko było masywne. Ktoś może pomyśleć, ze to dobrze, bo przecież były robione z zapasem i były solidniejsze. Tylko z drugiej strony ten zapas to kula u nogi która hamuje osiągi silnika i samochodu. Ciężki silnik to zły silnik, auto będzie się fatalnie prowadzić. Ciężki tłok to tłok który nie da dużych osiągów.

                      Przecież wg obecnych standardów silniki sprzed 30-40 lat to są muły do kwadratu spalające absurdalne ilości paliwa. Fajnie się wspomina tą legendarną trwałość nie biorąc pod uwagę obecnych przyzwyczajeń i wymagań kierowców. To ja wam to trochę przybliżę.
                      Co z tego, że beczka miała legendarna wytrzymałość jak gwarantuję każdemu, że przeklinałby osiągi tego samochodu w obecnych realiach. Mieliśmy 2 takie merce, najpierw 200D potem 300D. 200D to był dramat, płacz i zgrzytanie zębów. Obecnie wyprzedziłoby nas wszystko, łącznie z załadowanym tirem. Ten samochód wyciągał może 130km/h. Czujecie ten klimat, auto które nie jest w stanie przekroczyć obecnie dopuszczalnej prędkości na autostradzie haha. Przyspieszenie do 100 trwało milion lat a byle większa górka go nokautowała. 25-30 lat temu to jeszcze nie było tak odczuwalne, ale obecnie nikt nie wytrzymałby nerwowo jazdy tym autem przez pół miliona kilometrów. Jego trwałość do niczego się nie przyda. Chyba tylko na taksówce.
                      Wersja 300D była lepsza, moc niecałych 90KM dawała już jakieś sensowne osiągi ale do obecnych standardów było mu nadal daleko bo całość to była kupa ciężkiego żelastwa. Do tego silnik spalał ok 100% więcej paliwa niż obecny diesel o podobnych osiągach.

                      Kto by teraz kupił takie auto nawet jakby miał gwarancję trwałości na pół czy milion km ? Myślę, że niewielu hardcorowców.
                      Last edited by Yoshi_80; 21.09.2017, 12:00.

                      Skomentuj


                        Zamieszczone przez hi_aro Zobacz posta
                        Zaczynasz fantazjować. 90% jak nie 100% filtrów powierza posiadają silikonowe czy poliuretanowe uszczelnienia. Nie możliwości aby nie pasowały. Ja jak żyję nie słyszałem o czymś takim, jeżeli filtr jest w specyfikacji producenta. Z reguły są lekko przewymiarowane aby pasowały na wcisk. Co nie oznacza, że nie mogą wystąpić wady tych uszczelnień.

                        Powiedz mi proszę co to jest "koło kompresji" i w jaki sposób przefiltrowane powietrze dociera do niego? .
                        to było takie porównanie, jakiej jakości są filtry w odniesieniu do jakości montażu br - zrobione dobrze(dobre filtry) i nie ma problemów, zrobione słabo(kiepskie filtry) i są problemy. a co to koło kompresji? choć można te dwa słowa wpisać google i od razu będzie wiadomo co to jest, to niepoprawnie nazwę to wirnikiem w zimnej muszli turbo, tam gdzie wpada powietrze z filtra. jak filtr nie ma odpowiedniej filtracji to pył się przedostaje, a że to newralgiczny punkt to "szlifuje" krawędzie łopatek, zaokrąglają się one, turbo traci na wydajności i czasem zaczyna coś świszczeć...

                        ogóle nie jestem w stanie zrozumieć jednego - skoro naprawa auta tania nie jest(szczególnie diesla), to dlaczego żal wydać raz do roku stówkę więcej na lepsze filtry i olej? potem wychodzi, ze zamiast pojeździć 3 lata bez problemu i zmienić na inne, po 1,5 roku zaczyna się sypać - a to weźmie trochę oleju, trochę turbo zaczyna gwizdać, lekko wtryski po dupie dostały... ludzie do nowych diesli biorą najlepsze filtry oleju i paliwa, a powietrza i kabinowy najtańsze. jak jeszcze kabinówkę jestem w stanie zrozumieć, tak najtańszego filtra powietrza ni cholery. pracowałem w firmie która się zajmuje regeneracją turbosprężarek i widziałem co robi słaby filtr powietrza z łopatkami na kole kompresji. a różnica między tanim a dobrym to nieraz 10-15 zł...

                        Skomentuj


                          Zamieszczone przez siewcu Zobacz posta
                          jakiej jakości są filtry w odniesieniu do jakości montażu br - zrobione dobrze(dobre filtry) i nie ma problemów, zrobione słabo(kiepskie filtry) i są problemy
                          Odpowiedz jest prosta, z autem jest jak z audio, ma grać na sznurówkach. Auto ma jeździć na podstawowych elementach eksploatacyjnych.

                          Twoje wywody, to trochę zlepek domorosłych mechaników, którzy muszą dobrać do swoich teorii praktyczne, nie konieczna mądre argumenty.

                          Na koniec mała dygresja na tema stopnia sprężającego vel "koło kompresji". Właściwie jedynym elementem wpływającym na pracę turbiny jest łożysko ślizgowe. Smarowane olejem na wolnych obrotach, przy rozgrzanym pod ciśnieniem oleju 0.3bar pod maksymalnym obciążeniem 1,7 bar. Nie ma fizycznej możliwości (o ile łożysko ma prawidłowy luz ) aby tam wcisnąć piasek. Najczęstsze awarie spowodowane są nie właściwym ciśnieniem i/lub przepływem oleju. Przepływ oleju bezpośrednio jest związany z jego przepracowaniem. Zdarzają się zatarcia "kierownicy" w turbinach ze zmienną geometrią i oczywiście zmęczenie materiału.

                          Wspomniane przez ciebie uszkodzenia łopatek wirnika to właśnie ciała obce, ale nie kamienie:), nadmierny luz na łożysku --> zatarcia, świszczenie. Zastanów się jaki element jest bardziej narażony na uszkodzenia, jeżeli jest "piach" w powietrzu? Może zawory dolotowe:)

                          Wiec nie wymyślaj, tylko wymieniaj regularnie olej co 10-12kkm i używaj filtry Filtron :)

                          Zastanów się również, jak jest możliwe że turbiny w samolotach odrzutowych nie mają filtrów:) Pracują w skrajnie różnych warunkach a prędkość kątowa jest kilka razy większa niż w przypadku samochodowych zabawek. Jakoś nikt się tym znacząco nie przejmuje. Ważniejszą są wibracje i jej składowe.
                          Last edited by hi_aro; 21.09.2017, 13:04.

                          Skomentuj


                            eh, doedukuj się trochę i naucz czytać ze zrozumieniem...

                            ps. gwizdy potrafią się pojawić nawet przy nowym łożysku. wytłumaczysz jak to możliwe?
                            Last edited by siewcu; 21.09.2017, 23:46.

                            Skomentuj


                              Taki mi się odkop z historycznych maili dzisiaj znalazł i się podzielę.
                              W 2005r sprzedawaliśmy mazdę 121. Czerwone jajeczko z uroczym spojlerkiem na kuprze.
                              Wystawiliśmy na allegro i ku naszemu zdumieniu, pierwszy telefon był po 5 minutach, a wieczorem na mailu takie wiadomości:
                              "witam!
                              dlaczego tak daleko pani mieszka!!!??? marze o tym autku!
                              wlasnie dzis odebralam prawo jazdy!
                              bardzo bym chciala wlasnie ten model a le nic nie moge znalezc.
                              czy moze pani planuje wyjazd do wroclawia ? jestem z okolic
                              pozdr."

                              "Witam, :))

                              piszą do Pani na pewno dobre ręce, a właściwie ich właścicielka, która zakochała się na zabój w czerwonej "kaczuszce"-kapelusiku:)
                              Bardzo prosiłabym o informację, o jakiej cenie możemy rozmawiać. Zależałoby mi na zobczeniu "na żywo" tego cudeńka, ale nie wiem, jak przekonać męża, żeby pojechał ze mną do Warszawy (jesteśmy z Krakowa:)
                              Proszę wziąć mnie pod uwagę jako potencjalnego kupca, który zaopiekuje się jajeczkiem:))"

                              Skomentuj


                                Fajne auto, zawsze mi się podobało z jakiegoś dziwnego powodu, którego nie ma :) a potem wyczytałem w internetach, że ma taką samą komorę silnika jak mx-3 i da radę bez problemów włożyć tam 1.8 v6, a że robią swapy na 2.5 to i takie da radę... i stwierdziłem w pewnym momencie, że będzie to moje pierwsze auto niestety zdrowie pokrzyżowało plany i nie wyszło :(

                                Skomentuj


                                  Nie na temat...
                                  Ma ktoś może forda ecosport lub tourneo? Mam małe pytanko w tej sprawie.

                                  Skomentuj


                                    Panowie,

                                    posypały mi się tuleje metalowo gumowe w zawieszeniu. FEBI lub TRW dobre marki ? Ewentualnie jakie inne sprawdzone ?

                                    Chyba kupię całe wachacze wraz ze sworzeniem, różnica w cenie niewielka a za jedną robotą będę miał wymieniony komplet.

                                    Skomentuj


                                      Zamieszczone przez dzabij Zobacz posta
                                      Panowie,

                                      posypały mi się tuleje metalowo gumowe w zawieszeniu. FEBI lub TRW dobre marki ? Ewentualnie jakie inne sprawdzone ?

                                      Chyba kupię całe wachacze wraz ze sworzeniem, różnica w cenie niewielka a za jedną robotą będę miał wymieniony komplet.
                                      Za robociznę też mniej zapłacisz bo nie trzeba tulei wyciskać i wciskać.
                                      Pozdrawiam.

                                      Skomentuj


                                        Najpierw popatrz na ceny. Może się okazać, że za tuleje i sworzeń razem z wymianą zapłacisz 1/2 ceny całego wahacza bez wymiany.

                                        Skomentuj


                                          Wziąłem całe wachacze, nie mogę znaleźć mechanika na cito (a samochód nie przeszedł przeglądu) więc wymienię samodzielnie w garażu. Komplet tulei i sworzeń to ok 100-120 PLN na stronę, wymiana w Warszawie to 140 PLN, razem ok 250 PLN za stronę.

                                          Oba wachacze FEBI mam za 450 PLN, dochodzą moje brudne ręce i trochę czasu. Niestety nie mam prasy ani dużego imadła aby wyprasować tuleje stąd całe wachacze.

                                          Skomentuj

                                          Czaruję...
                                          X