Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mechanizm forum, błędy, propozycje zmian itp.

Collapse
Ten temat jest przyklejony.
X
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Zamieszczone przez dolphin123 Zobacz posta
    Nie nie nie... Tylko stwierdziłem pewien fakt
    Ja tam będę siedział teraz jak mysz pod miotłą :biggrin:
    Może mnie nie zbanuje

    ---------- Post dodany o 09:48 ---------- Poprzedni post o 09:47 ----------

    Zamieszczone przez Racjonalny Zobacz posta
    zdrajców i konformistów ukarać! .
    Nie bądź taki do przodu jeszcze Ci bana dać mogę :P

    Skomentuj


      Terefere, poskarżę się obu kumplom administratorom i zobaczymy, kto ma większe plecy :P. Poza tym, szykuj się na moją wizytę już niedługo .

      Skomentuj


        Zamieszczone przez Racjonalny Zobacz posta
        Poza tym, szykuj się na moją wizytę już niedługo .
        Ale bić nie będziesz ?

        Skomentuj


          Pić? Nie pić nie będę . Chociaż, w dobrym towarzystwie....

          Skomentuj


            OK. Kupię Ci kubusia . Malinowy może być ?

            Skomentuj


              Ja mnienilem barwy i sie tego nie wstydzę!
              Bo ile można było znosić taka sytuacje?
              I powiem wam wiecej dalej będę zaglądał na tamto forum bo nie widze nic w tym złego.
              Wystarczy mieć do tego zdrowe podejście- zobaczcie 3lite-a
              Jak DIY bedzie działać nie widzi potrzeby rozwijania "konkurencji"

              ---------- Post dodany o 10:36 ---------- Poprzedni post o 10:35 ----------

              A Racjonalny pije mleko
              Juz mi sie nie chce...

              Skomentuj


                Panie Pawle gratulacje ! Masz pełnie władzy na forum, czy jesteś kimś w rodzaju wspólnika Q?

                Tak jak dyskutowaliśmy przez gg Paweł, zdrajców i konformistów ukarać!
                tak jest, a wiernych nagrodzić :biggrin:

                Skomentuj


                  Zamieszczone przez lklukasz Zobacz posta
                  Ja mnienilem barwy i sie tego nie wstydzę!
                  Zamieszczone przez lklukasz Zobacz posta
                  nie widze nic w tym złego.
                  Być może tylko fakt ,że nie widzisz w tym nic złego nie będzie miał znaczenia jak nowa władza
                  będzie miała odmienne zadanie.
                  Racjonalny widzisz ma plecy... pokolorują go na różowo (WI - Wielki Inkwizytor).
                  Zdrajców szybko wytropi i ukaże surowo.




                  Zamieszczone przez lklukasz Zobacz posta
                  A Racjonalny pije mleko
                  A gdzie ja mu teraz krowę znajdę ?


                  Kurcze temat administracji rozwalam. Sam muszę dać sobie warna za OT

                  Skomentuj


                    Jaja bo forum dziala obecnie w miare normalnie, przestraszylo sie haha.

                    Skomentuj


                      Skoro lukasz bawi sie w innej piaskownicy to potrzebuje nowego modera? :/

                      Skomentuj


                        Potencjalnych kandydatów już masz :P.

                        Skomentuj


                          Pewni nowej ery będziemy, gdy Q prześle Pawłowi wszelkie dane do logowania do serwer/panelu itp.
                          Mam nadzieję, że Q je ma przy sobie.

                          Skomentuj


                            Zamieszczone przez Pawel S. Zobacz posta
                            Skoro lukasz bawi sie w innej piaskownicy to potrzebuje nowego modera? :/
                            Pff... Różnica jest taka, że to Q dał dupy a nie ludzie którzy chcieli rozwijać to co już rozpoczęli. Ty z kolei cały czas wierzyłeś w to, że diyaudio ruszy a nie zależało to od Ciebie. W ogóle się nie dziwie Łukaszowi, bo mam to samo podejście. Równie dobrze można Tobie zarzucić, że zamist tutaj rozwijać wątek CA, siedzisz na Strefie i je napędzasz swoją osobą... WTF?
                            Gratuluję, że może nic straconego ale już się nie unoś jakby Ci ktoś coś ukradł, bo czerwony podpis nie świadczy o tym, że forum będzie chodziło tak jak było to planowane...

                            Skomentuj


                              Panowie powiększcie swój spokój :)

                              Skomentuj


                                True bro, tru. And let's make PIS, not war :P.

                                Skomentuj


                                  Pojmowałem sytuację tak, że osoba odpowiedzialna za istnienie i funkcjonowanie forum odwróciła się od jego użytkowników i nie chodzi mi o słowa człowieka, lecz jego postępki. Dzięki .3lite powstało rozwiązanie dla pragnących nadal kontynuować forumowanie. Tam kontynuowałem, nie biorąc przykładu z utyskujących bezradnie, bez końca i wręcz śmiesznie na Q, że to, a tamto, że taki, owaki, że jakaż szkoda, o jaka wielka nasza szkoda i co, a klops, bo niegodziwość i lekceważenie, jak tak można, co to będzie, co to będzie, smaż się w piekle Q.
                                  Nie interesuje mnie Q czy jego problemy. Interesuje mnie forum poświęcone samoróbkom audio, czynni na nim treści i ludzie.
                                  Teraz czytam i cała ta dyskusja o zdradach, hańbach, banach, zarzutach, gęsta i duszna atmosfera zawsze wiernych sprawiedliwych bez względu na okoliczności nieco niesmaczy mnie, nawet jeśli wygłaszane to jest w konwencji żartobliwej.

                                  Jeżeli zaś to nie żarty, cóż.

                                  Pisał cesarz filozof:
                                  "Zamierzam spotkać się dzisiaj z ludźmi, którzy zbyt wiele mówią, z ludźmi samolubnymi, egoistami i niewdzięcznikami. To mnie jednak nie zaskoczy i nie zdziwi, ponieważ nie umiem wyobrazić sobie świata bez ludzi tego rodzaju."
                                  Lecz pisał też:
                                  "Sztuka życia ma większe podobieństwo z atletyką niż z tańcem, bo trzeba być w pogotowiu i stać bez trwogi wobec wypadków, nawet nieprzewidzianych."

                                  Skomentuj


                                    Pewien znany psycholog sklasyfikował ludzkie charaktery pod względem emocjonalności, przyporządkowując im kolory. Są wśród nich kolor czerwony i kolor bodajże niebieski. Osoby przyporządkowane do koloru niebieskiego charakteryzuje duża empatia, poświęcenie innym, gotowość do rezygnacji z własnych korzyści na rzecz innych. Osoby takie cechuje ponadto sentymentalizm i skłonność przywiązywania się do miejsc, ludzi, zapachów, oraz innych atrybutów związanych z ważnymi, pozytywnymi dla nich zdarzeniami. Czerwoni natomiast tego nie mają i nie jest to dla nich istotne. Cechuje ich wobec tego również często brak sentymentalizmu, nie odczuwają potrzeby kontaktu z czymś, co jest, bądź było. Nie tęsknią, nie wspominają. Wymienione atrybuty są dla nich mało istotne i często podobnie rzecz ma się z ich relacjami wobec innych, napotkanych w swoim życiu ludzi. Zrobiłem kiedyś odpowiedni, rozpisany przez owego psychologa, test na sobie. Jestem mocno "niebieski". Bez obrazy, ale cholernie denerwuje mnie, gdy wyskoczy taki np. "czerwony" i będzie pouczał co jest właściwe, podczas gdy dla niego wspólna historia, wspólne miejsca, wspólne wspomnienia, czyli to, co de facto czyni nas przyjaciółmi, są mało istotnymi, przelotnymi incydentami, które można zastąpić nowymi. Nie, nie można. Denerwuje mnie, bo to jest właśnie egoizm. Ludzi w swoim życiu też tak wymieniają? Skoro padły powyżej takie mocne słowa w stosunku do osób mi podobnych, to w takim razie ja odwdzięczę się znanym przysłowiem, które idealnie opisuje sytuację i moje postrzeganie wielu zjawisk, oraz nie potrzeba podpierać się przy tym słowami filozofa: Z tonącego okrętu szczury uciekają pierwsze.
                                    Tak, ton wcześniejszych wpisów był żartobliwy. Ale po powyższym wpisie utrzymanym w takim tonie już być nie mógł, bo owemu do żartów bardzo daleko.
                                    Dziękuję.
                                    Last edited by Racjonalny; 22.01.2013, 14:16.

                                    Skomentuj


                                      Może i macie rację,ale niektórzy z nas potrzebują kontaktu z innymi użytkownikami (jak również ich wiedzy) najszybciej jak się da. Taka osoba nie będzie czekać kilka godzin aż serwer pozwoli na to aby napisać coś na forum,a później jeszcze kilka godzin aby dostać odpowiedź,w momencie gdy obaj użytkownicy są on line. Dlatego też,rozumiem ludzi którzy psioczą na DIYaudio,a raczej na "system",a ja jestem również wśród nich.

                                      Zamieszczone przez Racjonalny Zobacz posta
                                      Z tonącego okrętu szczury uciekają pierwsze.
                                      Najpierw trzeba zrozumieć dlaczego zmienili forum (bo na pewno nie uciekli),później można wydawać osądy. Nie zmienili forum po to aby szukać nowych znajomych,zmienili je po to aby mieć znów normalny kontakt między sobą.

                                      Jeśli forum stanie na nogi i będzie śmigać jak należy,jak zostaną osądzeni Ci którzy wrócą? jako zdrajcy? dlatego że pisali na innym forum gdy to zawodziło?

                                      To tylko świadczy o tym jak bardzo forum jest potrzebne danej osobie,widać to po ilości postów. A najbardziej nie zrozumiałe jest dla mnie to,że na Userów którzy "przeszli" na DAudio,bluzgają osoby które na DIYaudio są krócej od nich.

                                      Skomentuj


                                        Pisanie o mnie i wszystkich aktywnych userach forum daudio jako o zdrajcach to nietakt. Marian wszystiko ładnie wyjaśnił. Chcieliśmy pisać, komunikować się ze znanymi userami tego forum gdy było ono wyłączone, więc powstała inna "platforma" na której ten kontakt mógł się nadal odbywać.

                                        @Racjonalny
                                        Jeśli jesteś niebieski to powinieneś jako pierwszy zapałać sympatią do pomysłu daudio i zrozumieć ideę przyświecającą "zdrajcom" przebywającym oraz nawołującym do przejścia na zapasowe forum. Ale skoro przysłowie o szczurach jest dla ciebie idealnym zobrazowaniem tematu oraz nie tolerujesz zachowania czerwonych to może jednak nie jesteś tak niebieski jak o sobie myślisz?.

                                        < Powiedział czerwony, wściekle czerwony >

                                        PS:
                                        Osoby przyporządkowane do koloru niebieskiego charakteryzuje duża empatia, poświęcenie innym, gotowość do rezygnacji z własnych korzyści na rzecz innych.
                                        To stwierdzenie idealnie obrazuje przeciwieństwo postawy Pawła. Za nic nie chciał zrezygnować z własnych korzyści na tym forum i nie przeniósł się na daudio tylko za wszelką cenę próbuje doprowadzić do stanu używalności to forum.

                                        Wspólnotę diyaudio nie tworzy szata graficzna, adres www, miejsce na konkretnym serwerze czy konkretny silnik napędzający forum tylko ludzie na nim piszący. Paweł próbuje zaprzeczyć tej tezie.
                                        Last edited by gooralesko; 22.01.2013, 15:27.

                                        Skomentuj


                                          R.:

                                          Emocjonalność czy sympatia nie powinny umniejszać racjonalności, a jeśli to czynią, coś tej racjonalności jest jej obcego i zawadzającego, jest ona jakimś czynnikiem od niej niezależnym zanieczyszczona czy pod wpływem innych procesów, zjawisk czy psychizmów.

                                          Chirurg nie obrzyna zgniłej ręki, bo podły a bezduszny i że cieszy go kaleczenie. Obrzyna, bo to racjonalne, bo to ratuje życie, bo działa w przeświadczeniu, że większym dobrem jest życie niż ręka. Ale dozwolone jest i całkiem zrozumiałe nie zgodzić się na obrzynanie. Jakiej by się decyzji co do ręki nie podjęło, coś stanowi priorytet przed którym wszystko inne musi, choć może z bólem - ustąpić: z pewnością umrzesz z tą ręką, lecz możesz przeżyć bez niej. Wybierasz pełnoprawnie, gdyż to twoje życie i twoja ręka. Twój wybór nie może obowiązywać każdego, bo każdy ma swoje i rozum i życie i rękę.

                                          Ucieczka z tonącego statku nie jest objawem, skutkiem czy działaniem niskich cech. Przeciwnie.
                                          Nie ma chwały w bezsensownej, być może dającej się uniknąć śmierci. To szczur ma rację, a nie obłęd do końca grającej na Titaniku orkiestry, która poszła na dno całkowicie bez sensu i treści, o nic i o nikogo nie walcząc. ich śmierć nie byłą ofiarą, gestem, honorem. Raczej automatycznym bezrefleksyjnym działaniem w głębokim szoku. Poetykę takiego masochizmu mam za zwyrodnienie gustu i estetyki, wręcz gwałt na rozsądku.

                                          Sytuacyjnie mamy tak:

                                          Były sobie osobne byty rozsiane po świecie, interesujące się audio, diy audio i takimi tam.
                                          Jest sobie medium, zdolne połączyć ich w pewien wirtualny i wygodny sposób z pominięciem czasu, przestrzeni itp.
                                          Powstaje krąg ludzi zachowujących stały kontakt, wymieniających się doświadczeniami i opiniami.

                                          Krąg (a) ten powstał, gdyż ci ludzie (b) mieli zainteresowania (c) określoną dziedziną (d).

                                          Nie jest tak, że istnienie dziedziny (b) lub nawet zainteresowania (c) a nawet nawet ludzi (d) wynika z istnienia określonego kręgu (a).
                                          To krąg (a) istnieje, gdyż jest dziedzina (d), ciesząca się zainteresowaniem (c) dostatecznie dużej liczby ludzi (b)...
                                          Motywacją chętnych do kupienia się w kręgu (a) b jest istnienie zainteresowania (c).
                                          Ze zbioru możliwych ludzi (b) tylko posiadający zainteresowanie (c) mogą gromadzić się w jakimkolwiek tematycznym kręgu (a).
                                          Hierarchia i wagi idą w takim kierunku c -> b -> a.
                                          Nie odwrotnie.
                                          Najpierw koń, potem dyszel, potem wóz.

                                          Oczywiście w kręgu (a) poznaje się innych ludzi (b), gdyż podziela się z nimi zainteresowania (c). Jednak nawet gdy dojdzie do zbliżenia się poszczególnych ludzi (b) nie zmienia to pierwotnej hierarchii ani charakteru grupy skupionej w kręgu (a) stanowiącej tu wstępnie emocjonalnie obojętną wobec siebie grupę formalną, gdy rozpatrujemy to w skali grupy i zjawisk jako klas...

                                          Inaczej:

                                          O ile tożsamość ludzi (b) w ciągu ich istnienia musi pozostawać niezmienna, dla istnienia zainteresowania (c) dziedziną (d) nie jest konieczne utrzymanie tożsamości kręgu (a). Jakiś krąg (a) jest potrzebny, by kwitło i umacniało się (c) i (b), ale nie jest konieczna jego stała tożsamość.

                                          (By zjeść zupę siedząc przy stole, potrzebuję krzesła. Dla samego zjedzenia zupy, nada sie każde standardowe krzesło. Owszem, mam swoje ukochane krzesło. Ktoś mi je ukradł i nagle co? Mam już nigdy nie jeść zupy? Mam jeść z podłogi?)

                                          Dalej:

                                          Jeżeli w toku uczestnictwa ludzi (b) w kręgu (a) zajdą dowolne interakcje, w tym wiążące ludzi (b) w dowolne relacje i podtrzymywanie takiej relacji staje się dla nich wysokimpriorytetem, to przy istnieniu w/w medium zdolnego łączyć, nie jest już niezbędne pośrednictwo kręgu (a)... gdyż uczestnictwo w kregu (a) nie jest jedyną i wyąłczną działalnoscią ludzi (b) i mogą łaczyć w jednym czasie różne czynności czy nawet zainteresowania... nadto wynikłe z kontaktu w kręgu (a) korzyści czy priorytety niekoniecznie ulegają destrukcji przy skupieniu ludzi (b) w dowolnym innym kręgu (a) dedykowanemu pielęgnowaniu zainterseowania (c) ta samą dziedziną (d)...

                                          Myślę, że dalej można już samodzielnie, albo dać już z tym sobie spokój.

                                          Skomentuj

                                          Czaruję...
                                          X