Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Spam Post :)

Collapse
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Panowie,jakie głośniki siedzą w Xavianach? chodzi mi o modele.

    Skomentuj


      Ktöry model xaviana, gŁównie ściany i eton.

      Skomentuj


        http://www.highfidelity.pl/@main-786&lang=

        Skomentuj


          No masz tam opis że reveletor, w którymś audio video jest ta paczka rozebrana z wyjętymi głośnikami.

          ---------- Post dodany o 21:35 ---------- Poprzedni post o 21:30 ----------

          A tak na marginesie to całkiem fajnie grają :)

          Skomentuj


            po 2 latach czytania forum zebrałem się w końcu na 2,5 drogi awx. dobrze ze forum wstało bo jest tu kilka ważnych wskazówek :)
            miało być klasycznie, ale tak mi się spodobał projekt Sonusa że wybór padł na formę a'la Bingant. poki co namazałem takie coś, wiór już leżakuje, frezarke i w inne narzedzia sie zaopatrzyłem - przygode czas zacząć

            diy25wayawx.jpg

            Skomentuj


              Marian słuchałem tego modelu. W zeszłym roku jak byłem u Dolphona123 na Pomorzu. Woofer jest rewelacyjny. Gra bardzo dużym, zaskakującym basem. Glosnik Wysokotonowy to chyba ta wersja bez ferrofluidu. W porównaniu do ushera 9950 gra słabo. Więc połączenie ss'a 15w8xxx z usherem było by w moim mniemaniu idealne.
              Juz mi sie nie chce...

              Skomentuj


                Kto jest z Tarnowa i miał by chwile czasu?

                Skomentuj


                  Ploter tylko nie wiem jak u niego z czasem.
                  Juz mi sie nie chce...

                  Skomentuj


                    http://www.sport.pl/F1/1,96398,12440..._wyscigow.html :thumbsup:
                    marcinsywala.pl
                    Cambridge Audio Stream Magic 6 | Power Amplifier Class D Hypex 2x Ncore NC2k | T29MF001 + MW16P-4 + 2xTIW 200 XS

                    Skomentuj


                      Kolejny raz ten debil - bo inaczej nazwać go nie można - popisał się faszyzmem, a i tym razem nieopisywalną podłością, ubliżając niepełnosprawnym: http://wpolityce.pl/artykuly/35771-p...ysta-xxi-wieku
                      Najsmutniejsze jest to, że te i podobne brednie Korwin-Mikkego czytają młodzi ludzie, wchodzący dopiero w dorosłe życie dla których facet z muszką jawi się jako autorytet.Rodzi się pokusa i pycha dla tych, którzy nagle zaczynają „rozumieć” nauki Korwina. Pycha, bo przecież poprzez zrozumienie tego, co podaje guru, młody człowiek myśli sobie, że staje się lepszy od innych, przestaję być w gronie tych 90% gorszych - tego tępego L**du (jak pisze Mikke) czy motłochu jak piszą za nim jego wyznawcy - tylko dołącza do rozumnej elity. A reszta po prostu nic z tego co mówi i pisze Mikke nie rozumie. Nie rozumie, bo nie dorasta intelektualnie.
                      Dokładnie to samo tutaj niegdyś pisałem, ale widać te "wzniosłe" i "piękne" wartości (nacjonalizm, faszyzm, antysemityzm, homofobia, itd.) JKM każą czytającym krytykujące go teksty go bronić, przy czym owi obrońcy uskuteczniają podobny bełkot.
                      Last edited by Racjonalny; 10.09.2012, 10:40.

                      Skomentuj


                        JKM na prezydenta! :)
                        A swoja droga, to ciekawe czemu rezimowa telewizja poraz kolejny nie pokazala zmagan niepelnosprawnych sportowcow? Czyzby oni tez nie chcieli tego ogladac? A moze stwierdzili, ze spoleczenstwo nie bedzie zainteresowane ogladaniem paraolimpiady i nadawanie nie bedzie oplacalne?

                        Skomentuj


                          Zamieszczone przez Pogromca mitow Zobacz posta
                          JKM na prezydenta!
                          Jako żart, może nawet zabawne.
                          Zamieszczone przez Pogromca mitow Zobacz posta
                          A swoja droga, to ciekawe czemu rezimowa telewizja poraz kolejny nie pokazala zmagan niepelnosprawnych sportowcow? Czyzby oni tez nie chcieli tego ogladac? A moze stwierdzili, ze spoleczenstwo nie bedzie zainteresowane ogladaniem paraolimpiady i nadawanie nie bedzie oplacalne?
                          Bo dla większości ludzi sport to nie walka z własnym ciałem, to nie pokonywanie własnych słabości. Dla takich ludzi, którzy sami guzik wiedzą o sporcie i nie ma w nich ducha sportowego, to chęć oglądania jak najlepszych rezultatów, oraz w efekcie wyścigu koncernów farmaceutycznych sponsorowanych przez nasterydowanych oszustów. Sam sport mniej ich obchodzi. Ot co.
                          Last edited by Racjonalny; 10.09.2012, 11:26.

                          Skomentuj


                            http://ofsajd.onet.pl/fotogalerie/ig...#photo12727106
                            Swoją drogą, to ciekawa sprawa... faktycznie nie było żadnych relacji, informacji w "Sporcie" po Wiadomościach? Pytam poważnie - nie posiadam telewizora, więc nie wiem.


                            Zamieszczone przez Racjonalny Zobacz posta
                            w efekcie wyścigu koncernów farmaceutycznych sponsorowanych przez nasterydowanych oszustów.
                            Znowu uogólniasz. Nie można wszystkich tych sportowców, którzy startują w "normalnej" olimpiadzie, wrzucać do jednego wora, jako oszustów wspomaganych sterydami. Szczerze mówiąc nie interesuję się specjalnie sportem (powiedział bym, że tylko okazjonalnie... nad czym, przyznam, ubolewam), więc nie wiem jak to w rzeczywistości wygląda, ale ufam, że wielu - przeważająca większość tych sportowców, którzy na najważniejszych zawodach w swoich dziedzinach sportowych zdobywają wysokie miejsca - odnoszą te sukcesy nie dlatego, że są naszpikowani sterydami, tylko właśnie dzięki swojej ciężkiej pracy i poświęceniu. Wiem, że pomijanie paraolimpijczyków w mediach i "niemówienie" o nich jest mocno dla tych ludzi krzywdzące - tym bardziej, że jak pokazują statystyki, osiągają lepsze wyniki niż pełnosprawni sportowcy. Do tego na swoje sukcesy zapewne niejednokrotnie muszą ciężej pracować niż ich pełnosprawni koledzy. Niemniej jednak nie uważam, żeby był to wystarczający argument aby sportowców z pierwszych stron gazet traktować jako potencjalnych oszustów nafaszerowanych chemią.

                            Skomentuj


                              Zamieszczone przez dabyl Zobacz posta
                              Nie można wszystkich tych sportowców, którzy startują w "normalnej" olimpiadzie, wrzucać do jednego wora, jako oszustów wspomaganych sterydami. Szczerze mówiąc nie interesuję się specjalnie sportem (powiedział bym, że tylko okazjonalnie... nad czym, przyznam, ubolewam), więc nie wiem jak to w rzeczywistości wygląda
                              Właśnie drogi kolego, nie interesujesz się sportem, nie "siedziałeś" w tym, więc nie wiesz jak to wygląda. Nie zarzucaj mi więc uogólniania, bo to w obliczu tego, jest to trochę...powiedzmy bezpodstawne . Ja niestety dobrze wiem jak to wygląda. Polecam ci obejrzeć kilka dokumentów na ten temat, znajdziesz na yt. Wtedy opinia, którą formułujesz, będzie miała wartość. I wtedy będzie odmienna do tej, którą masz teraz. Afer dopingowych było i jest mnóstwo. A ci złapani to i tak tylko niewielka część ogółu. Przemysł dopingowy jest siłą rzeczy zawsze przed komitetami antydopingowymi, bo te drugie tworzą listy w oparciu o już opisane przypadki. Szprycowanie w sporcie występuje od lat na potęgę dablu, jest wręcz codziennością. Pewnie słyszałeś o najnowszej aferze, związanej z wielokrotnym mistrzem w kolarstwie, Armstrongiem. Tylko ktoś bardzo naiwny, albo właśnie niewiele wiedzący o sporcie wyczynowym, mógł się łudzić, że osiągnął tyle będąc "czystym". I mowa tutaj tylko o sportowcach używających zakazanych środków, bo wszelkiego rodzaju odżywki i suplementy są ich - i to każdego - de facto pożywieniem. A czy to też nie jest wspomaganie? Biegaczki narciarskie z Norwegii - lejące naszą Justynę - wręcz oficjalnie biorą sterydy, pod przykrywką choroby, astmy bodajże. Biedaczki, nie? Nie wiedziałeś o tym pewnie? .
                              Jeśli chcesz, to podlinkuję ci dokumenty, które oglądając będziesz pewnie przecierał oczy ze zdumienia. Jest tego masa. Wszyscy o szprycowaniu wiedzą, dla nikogo nie jest to zaskoczeniem. No może właśnie poza laikami .
                              Obejrzyj choćby ten cykl http://www.youtube.com/watch?v=Rd5xj0B1ESc
                              Jest tego 12 części, od około 5-6 odcinka bodajże zaczyna się poważniejszy dokument.
                              Last edited by Racjonalny; 10.09.2012, 14:18.

                              Skomentuj


                                Zamieszczone przez Racjonalny Zobacz posta
                                Bo dla większości ludzi sport to nie walka z własnym ciałem, to nie pokonywanie własnych słabości. Dla takich ludzi, którzy sami guzik wiedzą o sporcie i nie ma w nich ducha sportowego, to chęć oglądania jak najlepszych rezultatów, oraz w efekcie wyścigu koncernów farmaceutycznych sponsorowanych przez nasterydowanych oszustów. Sam sport mniej ich obchodzi. Ot co.
                                Dla przeciętnego polskiego zjadacza chleba "SPORT" to TV, Chipsy paprykowe i piwo z chińskiego suszu za 2.15 zł, najlepiej czteropak na wieczór
                                Dyscyplina obojętna..

                                Skomentuj


                                  Niestety rywalizacja, jakakolwiek ale szczególnie ta sportowa, ma to do siebie że doprowadza wszystko do skrajności. W zasadzie nie można sportowcom ujmować ciężkiej pracy bo taka jest. Mięśnie same nie rosną, nawet jak się zje czy wbije strzykawą ten koks kilogramami. Muszą trenować i to ciężko a wśród tych konksująco-trenujacych wygrywa ten co najciężej trenował (bo wszyscy koksują). Gdyby doping był legalny, zapewne wyniki jeszcze by się poprawiły ale już niewiele a sprawa byłaby jasna i czytelna.

                                  Dla mnie mogłoby się wszytko odbywać bez dopingu. Sprinterzy mogli by biegać te pół sekundy wolniej, dla mnie to jest i tak nierealny wynik gdzie ja biegłem kiedyś na 100m ok 12,5 sek a ci pomykają w 10. Zresztą to jest fajny obraz tego czym jest zawodowy sport. To są te 2,5 sek różnicy między średnio wysportowanym studentem popijającym codziennie piwko i jedzącym pizze a sportowcem codziennie katującym się godzinami na treningach.Nic dziwnego że wszyscy sięgają po wspomagacze gdy tak na prawdę walczą miedzy sobą o setne części sekundy, lub kilka cm rzutu oszczepem / młotem gdy uprzednio leci to 70 cz 80m! Różnica miedzy pierwszym a ostatnim zawodnikiem jest widoczna ale wyrażona w liczbach okaże się śmiesznie mała, jest to czasem nawet nie 1% ale o wiele mniej. Jednak różnica w zarabianych pieniądzach nie wynosi 1% i ja się im nie dziwie, że każdy w końcu sięga po doping. Bo można całe życie trenować, byc o ten 1 czy mniej % gorszym od najlepszego na świecie i skończyć jako nauczyciel wfu bo się nic nie zarobiło na karierze sportowej.

                                  Skomentuj


                                    Zamieszczone przez Yoshi_80 Zobacz posta
                                    To są te 2,5 sek różnicy między średnio wysportowanym studentem popijającym codziennie piwko i jedzącym pizze a sportowcem codziennie katującym się godzinami na treningach
                                    Tylko czy aż..? różnica robi się nieco wieksza na dłuższych dystansach :-) Rekord polski Lewandowskiego na 1000m jest 2:14 a ja biegałem chyba max 3:04

                                    Skomentuj


                                      Racjonalny, skoro piszesz, że wszyscy sportowcy (przynajmniej ci czołowi) "jadą na koksie", to pewnie coś jest na rzeczy - z tego co wiem, to siedzisz w temacie więc nie będę polemizował i uznaję to za fakt. Ale skoro tak właśnie jest... to zapewne dotyczy to również tych sportowców biorących udział w paraolimpiadzie. Skoro ci "zwykli" sportowcy zamiast kąsnąć normalnego kurczaka z brokułem, żywią się "sztucznym białkiem" - i jest to w ich przypadku standard - to nie wierzę, że u paraolimpijczyków jest inaczej. A idąc tym tropem nie uważam, że obecność olimpijczyków i nieobecność paraolimpijczyków w mediach (skoro piszecie, że sytuacja ta jest faktem) należy rozpatrywać w kategoriach "ci się faszerują, a ludzie chcą to oglądać, bo biją rekordy", a "tamci się nie faszerują tylko ciężko pracują - i dla "motłochu" jest to nieciekawe". Podejrzewam, że problem tkwi w nieco innym miejscu. Pewnie dla większości "widzowego motłochu" ciekawszym i przyjemniejszym widokiem jest wysportowany atleta, a nie człowiek na wózku, który, choć jego wkład w to, co osiągnął może być nawet większy niż u tego pierwszego, jest jednak widokiem "smutnym" dla przeciętnego zjadacza chleba. Wydaje mi się, że tutaj tkwi clue całej sprawy.

                                      Oczywiście zaznaczę jeszcze, że moją intencją nei jest bynajmniej usprawiedliwianie całej wynikłej sytuacji. Uważam wręcz, że sytuacja ta jest kompletną porażką polskiej Telewizji Publicznej jako medium mającego na celu realizowanie pewnej przypisanej mu misji. W społeczeństwie jest przecież wiele osób, które jeżdżą na wózkach, czy w jakikolwiek inny sposób są "ograniczone fizycznie", czy nawet psychicznie - ale oni wśród nas są. Uważam więc, już pomijając całą kwestię dopingu czy ciężkiej pracy (bo zapewne każdy sportowiec ciężko pracuje na to, co osiąga - o czym wspomniał nieco wyżej Yoshi), że cała sytuacja z brakiem obecności paraolimpiady w mediach polskich (zwłaszcza tych publicznych) jest totalną kompromitacją tych właśnie mediów (zwłaszcza publicznych), oraz sytuacja skrajnie przykrą.

                                      Co do Armstronga - oglądałem swego czasu, nieco "kątem oka", dokument o nim. Przyznam jednak, że miał on wydźwięk bardzo pozytywny. Wspomniana była tam jego walka z chorobą i zmaganie się z dotykającymi go przeciwnościami losu. Jego "fenomen" tłumaczony był, z tego co pamiętam, dosyć nietypową budową jego płuc - ich dużą pojemnością i wydajnością jeśli chodzi o dotlenianie krwi - co miało być wynikiem jego nietypowych uwarunkowań genetycznych... Patrząc z perspektywy tego, co napisałeś (Racjonalny), oraz tego, co gdzieś tam w sieci ostatnio przeczytałem o Armstrongu (podobno "poddał się" w sprawach sądowych, wytyczonych mu przez "kogoś tam", a dotyczących jego domniemanego wspomagania się lekami, które niby miały służyć jego leczeniu, a tak naprawdę "spidowały" jego osiągnięcia sportowe) - nie wiem co mam o sprawie sądzić... Od razu nasuwa mi się temat Justyny Kowalczyk i chorych na astmę Norweżek... Co o tym sądzisz - o "sprawie Justyny"?

                                      Skomentuj


                                        Kurde, JKM u Lisa pokazal klase :) Coraz bardziej lubie tego faceta.

                                        Skomentuj


                                          Zamieszczone przez Pogromca mitow Zobacz posta
                                          Kurde, JKM u Lisa pokazal klase Coraz bardziej lubie tego faceta.
                                          Oczywiście że gościu ma klasę tylko czasami palnie coś nieprzemyślanego a media zrobią zlepek jego wypowiedzi, okraszą swoim komentarzem i później się dowiadujemy że JKM obraża kogoś tam (jak sprawa z niepełnosprawnymi sportowcami). A wystarczy tylko sięgnąć do źródeł (blog p. Janusza, opinie niepełnosprawnych sportowców). A pamiętacie jaką burzę wywołał TVN po wypowiedzi o Grodzkim-(ej) http://www.youtube.com/watch?v=d6_t_GMetos Przecież powiedział tylko to co sądzi większość zdrowego społeczeństwa...

                                          Skomentuj

                                          Czaruję...
                                          X