Rzucom siem jak szczerbaty na suchary
to jest taki ich chłyt marketindowy.
Tak poważnie... nie rozumiem czemu ma służyć umieszczanie na stronach sklepów internetowych produktów, które nie są dostępne lub są inne niż pokazane. Jeśli chodziło o zrobienie wrażenia wielkich zdolności produkcyjnych, to przecież takie wrażenie upadnie przy pierwszej próbie zakupu. A recenzji i reklam produktów poza własnymi stronami internetowymi nie mają.

Tak poważnie... nie rozumiem czemu ma służyć umieszczanie na stronach sklepów internetowych produktów, które nie są dostępne lub są inne niż pokazane. Jeśli chodziło o zrobienie wrażenia wielkich zdolności produkcyjnych, to przecież takie wrażenie upadnie przy pierwszej próbie zakupu. A recenzji i reklam produktów poza własnymi stronami internetowymi nie mają.
Skomentuj