Zwrotnice do wersji z Pierścieniem gotowe - można Sobie pokulać.
Refleksje na świeżo - MW19 nie ma większych kompleksów na średnicy względem mniejszych Braci, przynajmniej różnice nie są tak duże aby potężniejszy bas nie mógł tego wynagrodzić Bębny w Wardruna - Völuspá rewelacja - tutaj przy większej kompensacji mogły by być już "kredki". W projekcie kompensacja nie jest zbyt duża a mimo to basik bardzo przyjemnie pracuje.
To jeden z tych głośników które potrafią pokazać zmiany elementów na zwrotnicy - Zmiana cewki z powietrznej testowej na WAX jest dobrze słyszalna.
Według mojej opinii jedna z ciekawszych konfiguracji na 2 drogi. Efekt końcowy jest więcej niż zadowalający. A przyznam się że miałem małe obawy czy MW19 nie "zamuli" za bardzo względem mniejszego rewelacyjnego brata 16 którego już sporo posłuchałem w różnych konstrukcjach
Pierścień Satori na Ferycie to taki zaskakujący misio :) Gra łagodnie i swobodnie. Ale jak minie pierwszych chwil kilka w których następuje zawsze woow przy odsłuchach innych bardziej krzykliwych głośników - do uszu docierają wszystkie malowane szczególiki zresztą takie same jak w neodynowej wersji ale tu są nieco roztropniej podane. Chyba wolę tą wersje z tych dwóch. Porównując do budżetowego przecież podobnego RDC to nie ta liga - Tańszy głośnik w bezpośrednim porównaniu gra nad wyraz "normalniej". A przecież w swojej cenie jest więcej niż dobry.
Refleksje na świeżo - MW19 nie ma większych kompleksów na średnicy względem mniejszych Braci, przynajmniej różnice nie są tak duże aby potężniejszy bas nie mógł tego wynagrodzić Bębny w Wardruna - Völuspá rewelacja - tutaj przy większej kompensacji mogły by być już "kredki". W projekcie kompensacja nie jest zbyt duża a mimo to basik bardzo przyjemnie pracuje.
To jeden z tych głośników które potrafią pokazać zmiany elementów na zwrotnicy - Zmiana cewki z powietrznej testowej na WAX jest dobrze słyszalna.
Według mojej opinii jedna z ciekawszych konfiguracji na 2 drogi. Efekt końcowy jest więcej niż zadowalający. A przyznam się że miałem małe obawy czy MW19 nie "zamuli" za bardzo względem mniejszego rewelacyjnego brata 16 którego już sporo posłuchałem w różnych konstrukcjach
Pierścień Satori na Ferycie to taki zaskakujący misio :) Gra łagodnie i swobodnie. Ale jak minie pierwszych chwil kilka w których następuje zawsze woow przy odsłuchach innych bardziej krzykliwych głośników - do uszu docierają wszystkie malowane szczególiki zresztą takie same jak w neodynowej wersji ale tu są nieco roztropniej podane. Chyba wolę tą wersje z tych dwóch. Porównując do budżetowego przecież podobnego RDC to nie ta liga - Tańszy głośnik w bezpośrednim porównaniu gra nad wyraz "normalniej". A przecież w swojej cenie jest więcej niż dobry.

Skomentuj